Karolina83

Elafan - super!!! Moje gratulacje. Ja tez mam takie jedne spdnie jeszcze chyba z 7 klasy podstawowej i dalej w nich chodze. Raz sa bardziej opiete raz mniej - raz przestalam w nich chodzic w ogole a teraz pewnie albo przetane chodzic albo bede musiala agrawkami spinac w pasie bo troche leca :) Makowka - witamy w naszym gronie. Napisz ile wazysz i ile chcesz stracic i w ogole napisz cos o sobie ;) Tygryska - ty jestes na I czy II fazie? Jak juz pisalam chyba to wazenie mamy w kazdy piatek. Jakos sie tak przyjelo ze mamy tabelke. W tabelce wszystkich ladnie na raz widac :) Ja jak zwykle jade do szkoly. Zjadlam krolewskie sniadanie i jestem gotowa na kolejny dlugi dzien w szkole. Ale piatek juz blisko i tydzien wolnego. W nastepnym tygodniiu zajme sie zaproszeniami i dokonczeniem zbierania adressow gosci. Zaproszenia wysylamy w polowie kwietnia tak wiec chce miec wszystko skonczone w ferje.

Tygryska - witaj z nami napewno osiagniesz swoj cel. Na SB nie liczysz kalorii tylko trzymasz sie pewnych zasad i jesz ile chcesz ale tych \'dobrych\' porduktow. Poczytaj sobie pierwsze strony i tam jest wszystko napisane o SB. Mozesz rowniez poszukac na google. Co tydzien w piatek wklejamy sobie tabelke i kazda z nas ja aktualizuje. Pare stron temu wlasnie bylo wielkie wazenie i tam jest napisane ile ktora z nas schudla wiec sobie zobacz i w nastepny piatek dopisz sie do tabelki. Mam pytanie - nie pamietam juz ile schudlam w 4 tygodnie. To zalezy od osoby. Najwiecej chudnie sie w I fazie. Ja cos kolo 3-4 kg stracilam ale nie jestem pewna. Justynkie - nie pociesze Cie bo nie moge. Moge jednak powiedziec ci ze lepiej to juz pewnie nie bedzie. Nie wiem jak jest w Polsce ale dla mnie bylo tylko coraz trudniej. Najgorszy rok jednak to byl trzeci gdzie bralam fizyczna chemie, mechanike plynow, i klase o transporcie masy i energi. Myslalam ze nie wyrobie. Ale wyrobilam :) Teraz mamy tylko labortoria i koncowe projekty. Nasz projekt jest o produkcji diesla z plastikowych odpadow. Musimy go zkonczyc przed 17 kwietnia tak wiec nie mamy duzo czasu. Ja dalej siedze w szkole i podjadam orzeszki. Zjadlam dzis niestety kawalek pizzy ale za to pocwiczylam sobie przed wyjsciem na zajecia tak wiec mysle ze nie przegielam palki.

Witam. Wstalam rano i jeszcze przed wyjazdem do szkoly postanowilam sobie pocwiczyc bo dzis tez musze zostac do pozna a jak wracam wieczorem do domu to zabardzo cwiczyc mi sie nie chce. Na sniadanko zrobilam sobie roladki z szynki z indyka i serka. Do srodka dala troszke cebulki i salatki ogorkowej. Mmmmmniam :) Zrobilam sobie 4 bo myslalam ze zjem dwie a dwie do szkoly wezme a tu zjadlam wszystkie :) Oprocz tego zrobilam sobie 2 jajka ale chyba juz ich nie zmieszcze. Biskopcik - no wlasnie z tym jedzeniem...widzisz ja slysze cos innego od wielu ludzi. Moja praca wlasnie bedzie na takim czyms polegala ze przez trzy lata bede jezdzic po roznych krajach a miedzy innyymi Chiny i Indie bo tam walsnie jest teraz duzo budujacych sie rafineri. Rozmawialam z ludzmi ktorzy juz to przesli i wszyscy mowia ze w Indiach jest najbrudniej a w Chinach najgorsze jedzenie. Jeden z kolegow powiedzial ze on przestal jesc juz w ogole. Jadl tylko zwykly ryz bo mial wszystkiego dosc. Tylko ze on nie mogl jesc zadnych rybek i owocow morza bo mial uczulenie. Wiec to mnie pociesza. Mowili tylko ze nie wolno pic wody bierzacej tylko wode z butelek - nawet do mycia zebow. Zadnego jedzenia z ulicy i jak jesz owoce to zawsze trzeba obrac ze skoroki. No i takie tam. Tylko ze oni tam mieszkali co najmniej przez 6 miesiecy. Ja nie wiem czy w to wszystko wierzyc. Wiem tylko ze cos w tym musi byc bo prawie kazdy kto tam byl w pracy mowil to samo. Napewno jest co zobaczyc i napewno bedzie to dla ciebie nie zapomniane przezycie. Wiec jedz i wracaj i opowiadaj jak bylo :) Oki ja spadam pocwiczyc troszku bo trzeba przeciez podtrzymac tradycje. Acha, 21 Kwietnia mam wesele kuzynki i do tego czasu MUSZE dobic do mojego celu :)

Hej dziewczyny. Ja nadal siedze w szkole i staram sie skonczyc raport z experymentu. Przypomnialo mi sie cos w ogole nie zwiazane z dieta ale z moim wczorajszym wyjazdem. A wiec po paru godzinach jazdy na desce zglodnielismy i poszlismy do kafeteri na jakies jedzonko. Stalam w kolejce po jedzenie gdy uslyszalam polski jezyk. Zobaczylam jak pare chlopakow stoi przy kasie i dyskutuja na moj temat...to bylo cos takiego: \'widzisz ta laske? Fajna dupa co nie? Jak bym ja tak wzial to sypialni to bym...\' i takie tam. Nie moglam uwierzyc ze mozna takie rzeczy i to jeszcze tak na glos o kims mowic w miejscu publicznym. Podeszlam do kasy, popatrzylam sie na nich i powiedzialam \'Gdzie jest ta fajna dupa?\' Chlopakom szczenki opadly i tylko powiedzieli ze nie wiedzieli ze jestem Polka i odrazu sie zmyli i jedli na zewnatrz. Mialam troche satysfakcje ze moglam ich zawstydzic. Smiac mi sie z tego chcialo ale to dowod na to ze trzeba uwazac gdziekolwiek sie jest na to co sie mowi nawet w innym jezyku :) Elafan - super przepis. Napewno sprobuje ale niestety moj maz nie jada zielonych rzeczy. Zawsze jak zrobie jakas potrawke z warzywami to wybiera wszystkie. Jak robie nadziewane papryki czy pomidory owszem uwielbia je ale wyjada wszystko z wewnatrz a ja jem reszte... Dzis nie jadlam zbyt zdrowo. Rano otreby z mlekiem, w szkole orzeszki, pare plasterkow szynki z indyka i paczke pieczonych chipsow kukurydzianych. Robie sie troche glodna ale juz jest 7 wieczorem i troche za pozno na jedzenie a pozatym jeszcze siedze w szkole. Marenad - nie zalamoj sie tylko sie bierz za siebie :) Mi tez zabralo pare weekendow zeby sie opamietac. Nie mozna przez caly czas zyc dieta i trzeba czasami sobie pogrzeszyc ale najwazniejsze jest to zeby szybko wracac na do dietki :) Not-to-late - Mowisz ze nie lubisz dentysty...Ja tez nielubialam ale pozniej zaczelam pracowac u jednego jako asystentka i wszysko mi przeszlo. Teraz dbam o zabki i zarazilam tym mojego meza i cala moja rodzine i chyba wszystkich znajomych :) Dobra, spadam bo nigdy tego nie skoncze a chce jeszcze w domku pocwiczyc.

Wpadam tylko na chwilke. Wlasnie wrocilam z deski i jestem strasznie spiaca wiec napisze tylko pare slow. Olensja - super wynik Justynkie - ja przeciwinie do ciebie zawsze bylam bardziej uzdolniona technicznie i zawsze wiedzialam ze do pisania wierszy czy tam do ksiegowosci to sie zbytnio nie nadawalam. Kochalam matme, ale zawsze uwazalam ze jest zbyt nudna bo w matmie nie mozna byc kreatywnym i trzeba tylko uwaznac na teorie i zasady i ma sie odpowiedz. Inzynieria chemiczna jest idealnym rozwiazaniem. Kocham to co lubie i wiem ze nigdy mi sie to nie znudzi. Wiekszosc ludzi i tak nie ma zielonego pojecia co to jest i czym sie zajmuje. Myla nas z chemikami... I jeszcze jedno - mi sie podobaja rude wlasy :) Marenad - nie martw sie o podroz. NIe ma nic chyba bardziej bezpiecznego niz latanie. Wez sobie jakas dobra ksiazke albo wymecz sie dzien wczesniej to wtedy caly przelot przespisz - ja zawsze tak robie bo czytac nie moge bo mam chorobe lokomocyjna. Not-to-late - za 5 dni weekend - jak to ladnie brzmi :) Oki ja lece wziazc kompiel i do wyrka bo jutro ciezzzzki dzien w szkole.

Juz sie melduje :) Jejku wstalam jak ranny ptaszek - 8 rano w sobote hi hi. Zaraz pedze do mamy i jedziemy na zakupy. Jutro znow jade na deske tak wiec chce sie dzis wyrobic ze sprzataniem zeby miec czas troszke na nauke. A w miedzy czasie dietuje sobie jak zawsze i nawet mi to odpowiada bo wczoraj maz sie przytulil w nocy i uslyszalam od niego ze \'stwardnialy mi nogi\' To chyba dobrze nie? Cos o sobie tak wiec jestem na V roku studiow (koncze oficjalnie 12 maja) kierunek - Chemiczna Inzyniera (Justynkie - ty moja kolezanko po fachu - trzymaj sie bo to dopiero poczatek...), Pracuje w firmie petrochemicznej, od Lipca bede pania od odwiertow i przetworow ropy naftowej :), mam 24 lata, od 15 roku zycia mieszkam w Chicago i jestem mezatka (po cywilnym) od wrzesnia. Koscielny - 9 czerwca! To tyle! Poczytam was dokladniej jak bede miala wiecej czasu wieczorem bo tak strasznie duzo napislyscie ze szok! :) Dobra,, ja spadam na na zakupy!

Zapomnialam wklejic tabelki :) Jest 1kg mniej :) NICK ----------WZROST------ BYŁO -------------JEST ----------------BEDZIE Elafan ------- --168cm ------ 70.0kg ---------- 61.9kg ------------ 60kg Karolina83 ---- 168cm ------ 63.0kg ---------- 55.0kg ----------- 54kg biskopcik ------ 175cm ----- 57.7kg ---------- 54.4kg ------------54kg justynkie ------ 170cm ----- 68.0kg ---------- 60.0kg ------------55kg mila. ------------ 170cm ----- 62.0kg ---------- 62.0kg ----------- 52kg VANUSIA -------- 175cm ----- 64.0kg -----------61-62kg --------- 60kg grastanka_25 --166cm ----- 60.0kg ----------- 52kg ------------ 50kg kłantanamera---164cm ----- 75.0kg ---------- 70.0kg ----------- 60kg marenad ---------170cm ------ 78.0kg ----------72.0kg ---------- 68kg not_too_late ----171cm ----- 68.0kg ---------- 65.0kg -----------58kg decofun ----------175 cm ----- 66.0kg --------- 61.5kg ------------60kg olenka N ---------165 cm ----- 69.0kg ---------- 67,5kg -------- --60kg boozeczqa ------169 cm ----- 69.0kg ---------- 69.0kg ---------- 58kg

Uh dzis wstalam z bolem glowy. Musze szybko sie odrobic i torszke postrzatac bo kolezanka przyjezdza z rocznym bobaskiem na caly dzien do mnie :) Jak widze takiego maluszka ktory stara sie chodzic i ciagle sie wywraca i na dodatek ciagle sie smieje to az mi sie chce miec jednego :) Ale poczekam jeszcze pare lat...narazie cwiczymy a poznej wezmiemy sie do roboty :) Czuje sie jakbym kaca miala. Cala glowa mi tak strasznie pulsuje ale mam nadzieje ze jak pocwicze to przejdzie :) Nedia - mowie Ci ze ta dieta zmienila moje zycie. Glupio tak mowic o sobie ale----------robie sie laska :) Brakuje mi tu i owdzie jeszcze pare kg do stracenia i pare miesni do wyrobienia ale wiem ze dzieki tej diecie mi sie uda :) Wiec powiedz cos wiecej o sobie i dopisuj sie do tabelki! Nie ma na co czekac! olenka N, biskopcik, zaczernijcie swoje niki :)

Dzis przesadzilam z orzeszkami...zjadlam chyba z kilogram. Rano zjadlam sobie puszke groszku zielonego z jajkiem, cebulka i lyzeczka majonezu light no i przez caly dzien te orzeszki...Wrocilam do domku po 18 i zjadlam troszke pasty z rybki i bialego sera. Straszliwie nie chce mi sie cwiczyc ale MUSZE - tak samo jak i wy :) wiec biskopcik - nie ma co sie obijac - do dziela! decofun - wiesz teraz od jakiegos czasu potrzebuje przynajmniej ze dwie kawy przed poludniem i chyba przez to jestem bardziej zdenerwowana, latwiej mnie wyprowadzic z rownowagi. Nie wiem czy to przez ten slub czy co. Ostanio snilo mi sie nasze wesele. Czekalam na sali na gosci a ci nie przyjezdzali. Byli tylko nasi rodzice i pare innych osob. Okazalo sie ze zapomnialam zaproszen wyslac. Zaczelam wtedy wysylac smsy do znajomych zeby przyszli bo tyle jedzenia sie nam zmarnuje i ze pierwszy taniec tyle cwiczylismy i nikt nas nie zobaczy :( Normalnie znow wstalam cala spocona. Moze to tylko taka faza i wszystko wroci do normy. A moze dopiero po weselu wszystko sie unormuje...

Ja tylko wpadam na chwilke bo spiesze sie do szkoly. Dziewczyny jakis len mnie ogarna. Chodzi o szkole. Od 2 tygodni jakos nie moge sie zmusic do nauki. Robie doslownie minimum zeby tylko ladnie wygladalo :( Doslownie olewam laboratorium i inne klasy. Nie wiem, moze to jakas wiosenna depresja... Wczoraj ladnie przezylam bez zadnych ustepst. Wieczorem cwiczylam dosc intensywnie a do tego tanczylismy z mezem walca chyba przez godzine. Nie moge ostatnio spac. Ciagle cos mowie przez sen i ciagle wstaje cala spocona bo snia mi sie pajaki a ja sie panicznie boje pajakow. Probuje pic melise na noc ale jak narazie nie daje to zadnych efektow. Biskopcik - jak I faza to herbatka zwykla bez cytryny! Olenka - jak Elafan powiedziala - poczytaj sobie pare pierwszych stron topiku. Tam naprawde jest duzo roznych przepisow i jest tez przepis na ten sernik.

Witam dziewczynki !! Taki piekny dzionek, ptaszki spiewaja, slonko swieci - ja znow w rybaczkach i koszulce do szkoly :) Wczoraj spedzilam bardzo przyjemny wieczor z moim mezem. Pierwsze pojechalismy samochody umyc a pozniej siedzielismy na balkonie przez pare godzin pijac piwko (taaa wiem) i rozmawiajac o naszej przyszlosci. Pozniej wspolna kapiel i kolacja (dla niego bo ja juz nic nie jadlam). Telewizor wlaczyslimy dopiero kolo 10 wieczorem :) Normalnie obydwoje jestesmy tacy zajeci ze tylko sie mijamy w domu ale wczoraj nie wiem czy przez to pogode bylo naprawde super. Dawno tak przyjemnie, bezstresowo nie bylo :) Wiec oporcz tego piwka to by bylo idealnie wczoraj. Dzis postaram sie to odrobic i pocwiczyc extra wydajniej. A i rozmawialismy od cellulicie...i moj maz mowi ze przeciez to wszystkie laski maja i nie powinnam sie przejmowac. Ja mu na to ze nie wszystkie i JA za niedlugo tez nie bede nic miala a moja pupa u uda beda glatki jak u niemowlaka! Nie wiem czy wam pisalam ale postanowilismy sie zapisac na silownie razem :) Zobaczymy co z tego wyjdzie. Wiem ze razem bedzie latwiej. Dobra ja lece do szkoly a taaaaaaaaak mi sie nie chce :( A i tez jestem za przesunieciem wielkiego wazenia na Piagek :) klantanamera - mozesz owoce ale nie przesadzaj z nimi.

Olensja - Zaczelam SB chyba cos tak w grudniu tak wiec jetem juz na niej jakies 3-4 miesiace. Waga leciala szybciej na poczatku a teraz zostalo te 2 kg ktore siedzi na mojej dupce i nie chce zniknac :(

Wstawac spiochy!!! Ja wlasnie przed chwilka wstalam......u mnie jest 7 rano :) Dziewczyny wiecie co, z ta pogoda mozna oszalec!. Jeszcze w tamten czwartek bylam na stoku a dzis zapowidaja 24 stopnie!!! Normalnie szok a za dwa dni, znow ma padac snieg! I jak tu byc zdrowym? Co do dietki to jest supcio :) Wczoraj rozpoczelismy sezon grilowania i dzisiaj pewnie zrow cos dobrego zrobimy. Staram sie cwiczyc co dzien, raz wiecej raz mniej ale co dzien. Wczoraj zdecydowalismy z moim lubym ze zapiszemy sie w przyszlym tygodniu na silownie. Bedziemy sobie chodzic pare razy na tydzien. Olensja - nie denerwoj sie, my napewno cie wesprzemy :) Masz podobna wage wyjsciowa i wzrost do mnie. Ja zaczynalam od 63 kg i teraz jestem na 56. Zostala mi 2 kg wiecej do stracenia ale jakos nie chca sie zgubic :/

Decofun - hi hi no tak z tymi naukami to takie jaja jak nie wiem. Ksiadz ktory to prowadzil tak sie biedy spocil ze ciagle musial czolo wycierac :) Poscil nam filmy o naturalnych metodach antykoncepcji i sam wyszedl z pokoju :) Najgorsze jest to ze oni temat sexu przedstawiaja za cos strasznie zlego szczegolnie dla kobiet. W ogole negatywnie o tym moiwa. Tak samo jak o antykoncepcii. No nic. Wazne ze mamy to juz za soba. Lece po cwiczyc troszku zanim maz przyjdzie z pracy.

NICK...............WZROST.....BYŁO.............JEST.. .. ........BEDZIE Elafan--------------168cm-------70kg------------62,8kg-- - --- ---60kg Karolina83---------168cm------63kg-------------56kg--- - ---- ---54kg biskopcik----------175cm------57,7kg-----------53.9kg--- -- -- --54kg justynkie-----------170cm-----68kg--------------60kg---- -- -----55kg mila.-----------------170cm-----62kg--------------62kg-- ----------52kg VANUSIA------------ 175---------64----------------61-62------------60! grastanka_25----166cm-------60kg--------------52kg------ ------50kg kłantanamera-----164cm------75kg--------------70kg------ ------60kg marenad-----------170cm------78kg--------------72kg----- --------68kg not_too_late------171cm------68kg--------------65kg---- --------58 decofun------------175 cm-----66kg--------------63kg--------------60kg olenka N------------165 cm-----69kg-------------67,5kg------------60kg boozeczqa-----------------------69kg--------------69kg-------------58kg boozeczqa - sama mozesz zmieniac tabelke. Wpisz tylko swoj wzrost bo nie podalas. U mnie jest bez zmian. Moze to przez to ze mam okres...i tak jakos czuje sie grubo. Dzis trzymam sie I fazy. Sniadanie - dwa jajka + 2 plasterki szynki z indyka. Przekaska w szkole - orzeszki i seler naciowy.

boozeczqa - wtaj Dla mnie najgorszy byl trzeci i czwarty dzien pierwszej fazy. Krecilo mi sie w glowie i bylam oslabiona i najbardziej mi sie chcialo nielegalnych rzeczy a pozniej to juz szlo z gorki :) wiec napewno dasz rade. W chwilach slabosci zagladaj tu i pisz - to pomaga. olenka - widze ze tobie tez komp siadl :( Dziewczyny wczoraj dalam ciala znow w calej lini. Nie chodzi juz o jedzenie ale bardziej o picie...wypilam 4 piwa i zapalilam 2 fajki. Dzis czuje sie beznadziejnie. Od czterech tygodni nie pilam i nie palilam...Wczoraj bylam bardzo podlamana. Pewna osoba bardzo mi bliska na ktora liczylam zawiodla mnie i moje zaufanie. Caly dzien doslownie ryczalam no i wieczorem dostalam to co mi pomoglo sie odstresowac... Dzis nowy dzien i zaczynamy nowy tydzien. Wiec nie poddaje sie. Jutro wielkie wazenie!

A ja dzis zla wstalam :( Nie wiem z czy cos mi sie snilo czy to przez to ze dostalam okres...w kazdym badz razie, chcialam sobie zrobic kawke na poprawienie humoru a tu mleka nie ma :( Wiec jade do rodzicow jak najszybciej zeby tam kawusie wypic. Wczorajszy dzien byl \'prawie\' perfekcyjny. Wieczorem moj maz zamowil pizze i zjadlam dwa kawalki...To chyba przez ten okres cos za mna chodzilo az w koncu zgrzeszylam. grastanka_25 - my nasze nauki zalatwiamy w ta niedziele. U nas jest troszke inaczej bo mozna wszystko zalatwic w jeden dzien w niektorych kosciolach. Wiec w niedziele czeka nas prawie piec godzin w kosciele.

Witam :) Co to tej kaszy gryczanej to nigdy sie nie zastanawialam bo nie lubie. Ebooka po polsku to tu chyba nikt nie ma przykro mi :( Dziewczyny wczoraj spedzilam dzionek na stoku i dzis czuje ze zyje!!! Juz zapomnialam ile to jest radosci i zabawy z tym zjezdzaniem i wyglupianiem sie na sniegu :) Normalnie superowo bylo!!! Wrocialm o polnocy i rano niestety musialam isc do szkoly. Pol klasy jednak nie przyszlo bo wczoraj jeszcze po powrocie zdecydowali isc do baru. Ja wrocilam grzecznie do meza :) Jeden z kolegow uczyl sie jezdzic na desce i takiego orla wycial ze musielismy go zawiesc do szpitala bo uderzyl sie w glowe i stracil przytomnosc na pare minut. Pozniej jak doszedl do siebie to nic nie pamietal - nawet co studiuje i ciagle powtarzal to samo :) nie powinnam sie smiac ale naprawde to komicznie wygladalo. Nic mu nie jest tylko ma lekkie wczasnienie mozgu i wczoraj jeszcze poszedl na piwo z reszta. Co do dietki to zbytnio sie nie pilnowalam. Zjadlam porcje frytek i pol paczki pieczonych chipsow ryzowych i wybilam duzzzo redbulli zeby nie zasnac w drodze powrotnej. Dzis cwiczyc nie bede bo musze dac sobie odpoczac po wczorajszym. Super ze dzis juz piatek :) Choc troche wypoczne przez ten weekend.

Dziewczyny dzis mam spedzic 6 godzin na stoku a tu okres dostalam :( Bede musiala jakos przezyc. Co do diety to nie jest zle. Nie jem slodyczy ani nie pije alkoholu i nie pale :) I nie jest tak zle! Pierwszy tydzien byl troszke ciezki bo chyba moj organizm przezywal szok bo nagle przestalam mu dostarczac tego do czego byl przyzwyczajony ale teraz jest juz dobrze. W ogole nie mysle o slodyczach. Z alkoholem jest troszke gorzej bo jak spotykamy sie ze znajomymi to bym chentnie napila sie tego piwka czy winka a tak to pije wode a o paleniu nie mysle wcale :) Dzis juz nie bede zagladac bo zanim wyjedziemy pare znajomych chce wpasc do mnie na pierogi :) tak wiec moje kochane dziewczynki - wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet!!! (moj maz pewnie nie pamieta).

Dziewczyny ja nie wytrzymam - znow dzis snieg spadl :( ;( Jutro postanowilismy cala klasa nie isc do szkoly tylko jechac na deske czy tam narty :) Juz nie moge sie doczekac. Z jednej strony kocham sie powyglupiac na desce i lubie zime bo ma w sobie tyle urokou ale ten ciagle zasypany samochod i ten mroz mnie dobija. Ja uaktualizuje tabelke w poniedzialek lub wtorek (jak nie bede miec okersu). Uparcie cwicze - nie duzo ale prawie co dzien. Widze juz pierwsze zmiany na udach, pupie i brzuchu :) a nie ma jak dobre slowo meza o mojej pupie :) Elafan- Z tymi prezetami to jest chyba tradycja. Przy stole, przy kazdym gosciu kladzie sie maly upominek typu swieczka, zdjecie, podpisane zapalki czy jakies tam inne pierdoly. Ja myslalam o takich malych swieczkach ale nigdzie nie moge znalezc w mniare tanich. I tak czesc gosci nawet tego nie bierze do domu bo zapomina czy nie chce. Nie wiem jak jest w Polsce bo nigdy nie bylam na weselu bo bylam za malutka. Dziewczyny przepraszam za bledy. Wczoraj moj maz dopiero mnie uswiadomil jak beznadziejnie pisze. Czaly dzien smial sie ze mnie.

Hej Dziewczynki Ja dalej sie dzielnie czymam. Dzis mialam pozniej do szkoly wiec postanowilam sie ladnie ubrac...buty na obcasie, obcisle dzinsy i ladny sweterek z paskiem w tali. Nawet profesor zwrocil uwage i zapytal sie jaka to okazja i ze bardzo ladnie wygladam. :) Trzymam sie diety choc wczoraj wieczorem zjadlam 2 kanapki z cebula ponadplanowo, przez co pozniej nie moglam spac. Ale dzis - wszystko zgodnie z I faza :) Decofun - ze slubem to w sumie wiekszosc juz mamy. W niedziele jedziemy na nauki do kosciola bo w tamta niedziele nic z tego nie wyszlo. Ostani tydzien marca mam ferje wiec bede drukowala zaproszenia bo w polowie kwietnia trzeba bedzie wysylac. Jeszcze tylko musze pojezdzic za upominkami dla gosci na stoly i za jakis miesiac musimy umowic sie na testowanie jedzenia. A takie drobnostki jak buty, welon, kolczyki...to zalatwie w maju jak juz mi sie szkola z konczy. Suknie slubna mam juz od tamtego maja - tak bardzo mi sie spodobala a do tego jeszcze trafila sie okazja bo byla juz zaplacona w polowie przez pewna panne mloda ktora odwolala slub wiec musialam ja wziasc. Byla troche za mala ze wzgledu na moj biust ale teraz jest wrecz przeciwnie bo trzeba ja zmniejszac w tali :) Najgorsze jest spisywanie tych wszystkich gosci i ich adresow. Jak zaczna nam odsylac potwierdzenia to bedziemy musieli zaczac ich usadzac przy stolikach zeby nie bylo zamieszania. My jestesmy ze soba od ponad 6 lat a zareczylismy sie 1.5 roku temu.

Olenka - my wszystkie pierwsza faze mamy juz dawno za soba! Na pierwszej fazie nie mozesz sobie pozwalac na zadne odstepstwa bo to psuje caly efekt i nie mow mi ze nie da sie wytrzymac 14 dni... Teraz jestesmy na II i na III fazie gdzie takie wpadki sa dozwolone - byle nie za czesto. A czy to ma sens??? Dla ludzi z silna wola ma - popatrz na nasze wyniki w tabelce. South Beach moze nie jest dla wszystkich wiec jezeli Ci ten sposob odchudzania nie pasuje to znajdz taka diete ktora na Ciebie dziala i na ktorej czujesz sie dobrze i sie nie meczysz tak strasznie. Dziewczyny - dzis rano jest dokladnie - 55.3 kg :) :) :) Uparcie cwicze co dzien i widze jak moje nogi zaczynaja nabierac ksztaltu :) Juz zapomnialam o weekendzie tak wiec jak powiedziala Elafan - NOWY TYDZIEN czas zaczac!

Grastanka_25 - To tak jak u mnie :( Dalam ciala na calej lini :( Sobota nawet bylaby udana gdyby nie to ze w drodze z imprezy w nocy przejechalismy przez McDonald\'s no i zarzucilam duze frytki... Niedziela - tragedia :( Rano parowki - nawet wg planu bo odtluszczone, ale pozniej.........placek po wegiersku, pol kotleta opiekanego w platkach migdalowych z salatkami i.....kluseczkami :( Aaaa no i wczoraj jeszcze w kinie duuuzy popcorn zaliczylam :( Plakac mi sie chce......................................................

Dziewczyny juz pisze z domku. Naprawilismy wszystko jednak wszystkie informacje ktore mielismy na kompie zostaly stracone :( Chyba okres bede miala bo chce mi sie czegos nie zdrowego...jakies chipsy albo jakies burito bym zjadla. A najchetniej to miske lodow waniliowych z bita smietana....i kawalek sernika z brzoskwiniami :) Chyba musze isc pocwiczyc z tego wszystkiego. Dzis na obiad zjadlam troszke kurczaka z warzywami i zaraz po tym miseczke sera bialego ze slodzikiem...musialam cos slodkiego bo bym oszalala. Na wieczor planoje szparagi z rybka :) U mnie pogoda do bani. Znow pada snieg :( Wstalam dzis z bolem glowy i pije juz 4 kawe. Normalnie najchetniej to bym poszla spac i przespala tak caly dzien i noc. Mam dosyc tej zimy. Tesknie za zielonym kolorem... Not_to_late - mniaaam jablka :) Wiesz ja tez kiedys tak przepadalam za jablkami. Bylam z tego znana w szkole ze zawsze przychodzilam na zajecie z duza kawa i jablkiem w rece :) Teraz jakos jednak mnie nie ciagnie do jablek ale pewnie ochota powroci w lecie bo nie ma nic lepszego w upalny dzien niz zimne (zielone) jablko :) Jusynkie - Super tak sie randkowac :) Nie ma nic lepszego niz poczatek znajomosci. Ah, ten dreszczyk przechodzacy po plecach...pierwsze dotkniecia reki...pierwsze pocalunki... Oh...rozmarzylam sie :)

Dziewczyny komputer mi padl i nie mam dostepu do nata w domu :( Normalnie czuje sie jakby mi ktos reke odcial...wszystkie projekty musze konczyc w szkole i w ogole do du.. bez kompa. Nie czytalam wszystkiego bo nie mam czasu ale nadrobie jak tylko sie da. U mnie nie jest zle. Wczoraj robilam cwiczenia \"na sucho\" przez to ze komp nie dzialal i tak robilam z pamieci wszystko. Dzis czeka mnie to samo :( No nic. Dobra pozdrawiam was wszystkie moje plazowiczki i zamelduje sie jutro :)