Karolina83
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Karolina83
-
Grasanka - witaj w naszym gronie :) Wczoraj zrobilam przepyszne zeberka w jablkach. Doslownie palce lizac. Dzisiaj zamiast salatki dokonczylam obiad ze wczoraj :( Nie bylo to zbyt dietetyczne niestety :( Na kolacje zjem cos drobnego i zapcham sie herbatka i woda.
-
witam dziewczynki :) ale u nas zimno brrrr nie wiem jak ja auto odpale rano bo wczoraj zapomnialam zatankowac. Jak juz cos to niee pojde do szkoly :) Chomiczku - dziekuje bardzo za maila Jezeli chodzi o diete to nie mam zbyt duzo do powiedzenia bo weekend byl potworny. Dzis zaczelam rano od 2 kiwi i jogurtu z siemieniem lnianym. Na obaid salatka z jajkiem jest w planie a wieczorem moze jakas pieczona rybka. Jaki sport lubie najbardziej? W zimie jezdze na desce. Zaczelam jakies 5 lat temu. Wczesniej jezdzilam na nartach i raz sprobowalam deski i juz nigdy na narty nie weszlam :) W lecie kocham grac w siatkowke ale oczywiscie nie zawsze jest z kim wiec gram kiedy jest okazja. Jak juz gram to gram do upadlego. Raz na drugi dzien nie moglam nic jesc bo rekami ruszac nie moglam :) Pozatym to lubie chyba kazdy sport. Zawsze jestem chentna na wyprawe rowerowa czy jakies biegi :) Sport to zdrowie!
-
Witam :) Dziewczyny ja tez chyba od poniedzialku zpowrotem na 1 faze ide choc na pare dni. Caly ten weekend to byla jedna wielka porazka dla mnie. Niby ze cwiczylam ale jadlam czekolade, pilam piwko i w ogole czuje sie przez to do bani. Tak wiec jutro powracam do pionu :) Jednak trzeba byc bardzo uwarznym w II fazie. Tak jak juz ktos napisal trzeba bardzo powoli dodawac produkty drugofazowe. Chomiczku czy ja tez moglabym dostac e-book? Z gory dziekuje. Dziewczynki nie damy sie :) Nastepny tydzien bedzie lepszy!
-
chomik - witam :) rozsmieszylas mnie swoja pierwsza wypowiedzia :) Jezeli zostaniesz z nami to napewno ci sie uda - to taka dobra klatwa. Wczoraj tez sobie pozwolilam na piwko i chipsy. Dzis wstalam z potwornym bolem glowy - to tak za kare. Musze sie bardziej pilnowac bo nie skonczy sie to dobrze.
-
Co tu dzis tak wolno? Wczoraj troszke sobie pozwolilam poszalec. Wypilam wieczorem dwie lampki czerwonego wina i zjadlam pare czekoladek :( Pocwiczylam pozniej zeby nie miec wyrzutow sumienia :) Zrobilam w koncu moje kalamarnice. Wyszly o tak sobie. Chyba za dlugo je potrzymalam na gazie bo czesc wyszla twarda. Najwazniejsza sprawa - jest 1.5 kg mniej :) Tak wiec... nick...........wzrost.....było..................jest.... ...............będzie milena_87----167cm------68kg------------------67.5kg---- ----- -----55kg Elafant-------168cm-------70kg------------------66kg--- --- ---------60kg Karolina83---168cm------63kg------------------57.5kg------ --- --------54kg biskopcik----175cm------58.2kg---------------55.5kg----- -- --------54kg Luizaaaa-----160cm------68.5kg---------------66.3kg----- -- -------55kg justynkie----170cm------68kg------------------62,5kg---- -- -----------55kg mila.----------170cm-------62kg------------------62kg--- ---------------52kg Diane---------161-----------58-------------------- 55,5--- ----------------52kg VANUSIA-------175----------64-------------------61------ -----------------60! monik123-----170----------53--------------------53kg---- -----------------? Vanusia - dokladnie tak jest jak mowisz. Poki jestes mloda, nie masz dzieci, za duzych obowiazkow to korzystaj z zycia. Jest tyle ciekawych miejsc do zobaczenia...wiem kasa...ale zawsze mozna cos wykombinowac. My zaraz po slubie jedziemy do Polski na pare dni i pozniej nan tydzien do Wloch i na tydzien do Hiszpani. Przynajmniej taki jest plan...tez kasy nie bedziemy miec bo wesele nas wykosztuje ale jak nie pojedziemy zaraz po slubie to pewnie nigdy nie pojedziemy...
-
Jezeli chodzi o dietke to jutro wielkie wazenie :) Na razie jest u mnie dobrze. Dzis na wieczor kupilam sobie czerwone winko i bede sie delektowac przed telewizorem. Vanusia - ja mieszkam na obrzezach Chicago. Przyjechalam tu jak mialam 15 lat tak wiec skonczylam tu liceum i teraz koncze studia. Nie jest to tak cudownie jak by sie wydawalo. Poczatki sa ciezkie zawsze ale z biegiem czasu da sie przyzwyczaic do wszystkiego. Strasznie duzo studentow z Polski przyjezdza w lecie co sprawia znalezienie pracy prawie nie mozliwe jezeli sie nie zna co gdzie jak. Widze jak polacy zatrudniaja innych polakow i oraja doslownie nimi. Strasznie ludzie sie daja wykorzystywac. Ale jak sie juz tu mieszka dluzej i chce sie troszeczke wybic to jest duza szansa ze sie uda. Idziesz na studia, fakt faktem placisz grube pieniadze ale wiesz ze jest warto sie uczyc bo wiesz ze znajdziesz dobra prace i tobie i twojej rodzinie bedzie o wiele lepiej. Miasta sa podzielone na dzielnice. Masz polakowo, mexykowo, murzynowo...jest grecie miasteczko czy chinskie...wszystko na co masz ochote. Sa bogate dzielnice z domami tak duzymi jak zamek na Wawelu i sa tak biedne dzielnice i niebezpieczne ze strach samochodem przejechac szczegolnie jak jestes biala. Ludzie na ogol sa przyjazni choc nie wszyscy ale to tak jak wszedzie. Faceci trawki przewaznie nie obcinaja bo ten serwis koszenia trawy i opieki trawnika jest opanowany przez mexykow wiec oni to robia. Amerykanie z reguly sa leniwi. Pija Budweiser Light piwo ktore smakuje jak siuski a jak dasz im Zywca lub Okocimia to po 2 maja dosc. Nigdy nie widzialam tak leniwych i grubych ludzi jak tutaj. Nie moglam sie nadziwic jak czlowiek moze byc takim grubym... Caly ten kraj schodzi na psy. W moim liceum do druga osoba miala jakas chorobe weneryczna, kazdy sypial z kazdym...beznadzieja doskownie. Teraz jak bym byla sama to bym sie zastanowila piec razy zanim bym jakiegos goscia pocalowala bo balabym sie ze cos dostane od niego...boje sie ze nie bede mogla kiedys moich dzieci od tego wszystkiego uchronic, ze gdzies sie zagubia i wciagna sie w to wszystko bez opamietania. Zaden z moich przyjaciow nie ma normalnej rodziny. Wszyscy sa po rozwodach...nie wiem, ale robi sie tu coraz gorzej. Jezeli chodzi o wakacje to jest co zwiedzac. Duzo bardzo ciekawych miejsc jest do zobaczenia. Jezeli jest to twoje marzenie to nie masz na co czekac tylko zalatwiac wize. Dobra sorrki ale sie rozpisalam troszke. Spadam juz.
-
Caly dzien nie mialam czasu zeby cokolwiek napisac bo spedzam po 12 godzin w szkole :( Siedzimy i staramy sie cos wymyslec, jakis koncowy projekt...dzieki Bogu (wiem ze nie powinnam tak mowic) ale na dzisiaj mielismy prezentacje naszych pomyslow i profesor odwolal zajecia poniewaz musial miec jakas operacje bo cos mu tam zaczelo krwawic w srodku. Tak wiec musielismy tylko wyslac mu nasze pomysly i moglismy isc do domku. Vaniusia - nie powinnas sie przejmowac zbytnio rodzicami jezeli chodzi o wybor studiow. Piszesz ze masz powolanie - wiesz jak niewiele ludzi cos takiego ma w sobie? Wiekszosc chodzi do pracy ktorej nienawidzi. To nie twoja mama bedzie biegala po szpitalu tylko ty. Ona widzi to w innym swietle. Sproboj porozmawiac z nia tak na spokojnie i moze uda ci sie przekonac. Ja nie mialam takiego problemu. Pochodze z rodziny inzynierow i podobnie jak Justynkie moj kierunek studiow jest malo kobiecy zreszta tak jak mojej mamy byl wiec ona mnie doskonale rozumie. Za to moja siostra poszla calkowicie w innym kierunku. Rodzice nie mieli nic do powiedzenia. Zreszta nie probowali nawet nic sugerowac. Takze radze ci isc za tym to wydaje ci sie odpowiednie dla siebie.
-
No to i ja podam co i kiedy dzis jadlam :) Sniadanie - 8.30 - 2 parowki z indyka odtluszczone 12.00 - pare plasterkow szynki z indyka (taaa ten indyk znowu) 15.00 - duuuuuza salatka 20.00 - grzanka z serem (dwie wasy z plasterkiem sera) i rzodkiewki wiem ze ostatni posilek zjadlam pozno ale dopiero wrocilam ze szkoly i bylam wyglodzona. O i w przerwach pomiedzy mysleniem zjadlam troche greckiej gorzkiej czekolady - musialam sprawdzic czy jest lepsza od polskiej :) Elafan - widze ze doklanie czytasz wszystkie wypowiedzi :) Mieszkam od 8 lat w stanikach - tak wyszlo i nie byla to moja decyzja tylko rodzicow. Bierzemy slub z mezem w czerwcu ;) oczywiscie koscielny bo jestesmy od paru miesiecy po cywilnym :) Musze urzywac jak najczesciej slowa MAZ bo ciagle mowie o nim - moj chlopak lub moj narzeczony i tak troche mi glupio jak ktos mi uwage zwroci ze przeciez to jest moj maz a nie chlopak...Jakos przyzwyczaic sie nie moge - jak mowie ze mam meza to wydaje mi sie ze jestem o wiele starsza a mam 24 lata. Diane - kryzys to rzecz normalna jak w kazdej dziedzinie zycia :) wazne zeby szybko mina i nie powtarzal sie za czesto. W zyciu trzeba byc twardym a nie mientkim ;)
-
Jejku ale u nas zimno :( Wczoraj okropnie sie czulam. Jakas choroba za mna chodzi. Mialam sie uczyc ale skonczylo sie tylko na czytaniu ksiazki i przygotowywaniu sie mentalnie do robienia zadania ktore jest na piatek. Siedze i popijam sobie mleko z siemieniem :) nawet calkiem calkim mi to podchodzi. Najbardziej smakuje mi jak dodam sobie lyzeczke do jogurtu ale z goracym mlekiem tez moze byc. Dzis oficjalnie Karolcia jest na II fazie :) Kupilam sobie w polskim sklepiej chlebki wasa i brazowy ryz. Dzis jak nie przyjde za pozno z uczelni to ugotuje sobie kalamarnice ktore juz mialy byc zjedzone trzy dni temu ale czasu nie bylo. Moze ktos mi powiedziec kiedy zaczyna sie post? Co roku sobie odmawiam slodyczy. W tym roku nie odmawiam sobie slodyczy, piwa i pizzy :) To tylko 40 dni - wytrzymam bo i tak jestem na SB.
-
Dziewczyny moj maz wczoraj tak popatrzyl na mnie i powiedzial ze mi dupka zmalala :) Widze sama po sobie ze robie sie mniejsza ale nie ma jak ktos inny zauwazy - od razu przechodza mi ciagotki na slodycze. Diane - rzuc to dziadostwo i to szybko. Teraz jest odpowiedni moment. Ja palilam przez 6 lat raz wiecej raz mniej. Pewnego dnia postanowilam sobie ze nie bede puszczac kasy z dymem i przestalam. Teraz zapale sobie raz na jakis czas jak jestem na imprezie bo to takie glupie przyzwyczajenie ze jak pije drinka to fajnie tak sobie potrzymac fajucha w drugiej rece. W kazdym badz razie nie warto psuc sobie zdrowia.
-
Anilewe - ja nie probowalam kopenhaskiej bo jak dla mnie stanowczo za malo jedzenia - na SB nigdy nie bedziesz glodna wiec przechoc od razu do nas :) Dzisiaj na sniadanko 2 jajka z chrzanem, troche orzeszkow, salatka z szynka z indyka, serkiem i warzywami (mniam) i szklanka rosolku z pietruszka :) Ide pocwiczyc troszke i do nauki ruszam!
-
Witam wszystkich po weekendzie :) Mam nadzieje ze wszystkim udalo sie przetrwac bez bolu te pare dni. U mnie waga stanela :( W sumie zgubilam te 4 kg ale dzis sie wazylam i jest tyle samo!!! Nie wiem czemu. Widze ze duzo z was przeszlo na II faze. Ja mam jeszcze pare dni i tez do was dolacze. Na razie idzie mi dobrze. Chociaz jakk piszecie ze nie macie juz ochoty na slodycze to wam zazdroszcze. Ja dalej musze walczyc ze soba :( . No nic, spadam do szkoly.
-
Witam wszystkie nowe plazowiczki Po mnie tez widac :) Bylam dzis z mama na zakupach i mama sie mnie zapytala czy ja w ogole cos jem bo marnie wygladam :) Pozniej podsumowala ze pewnie stresuje sie slubem i dlatego lece z wagi ale przyznala mi ze dobrze wygladam tylko zaczela sie martwic czy nie trzeba bedzie za bardzo sukni przerabiac jak tak dalej pojdzie :) Ale sie ciesze. Nie chce mi sie juz pisac co i ile zjadlam bo przestrzegam wszystich zasac i te jadlospisy wygladaja mniej wiecej tak samo. Upieklam wczoraj ciasto takie trzy warstwowe :) i zawiozlam pol rodzica a pol zostalo w domu dla gosci na jutro. Nawet nie wiem jak wyszlo ale pewnie dobrze bo moj tata w ciagu 3 min zjadl dwa kawalki :) Maryska - nie przejmoj sie nami. Wazne ze sama chcesz zmienic swoje zycie :) Pare pierwszych dni nie bedzie ci latwo ale jezeli jestes uparta i zdeterminowana to napewno wytrzymasz. Zycze ci powodzenia i mam nadzieje ze z nami zostaniesz :)
-
Monik123 pewnie ze cie przyjmiemy :) choc przy nas to ty chudzinka jestes ale wiem o co ci chodzi. Nie musisz zaczynac od pierwszej fazy bo nie chcesz duzo kilogramow stracic. Zacznij od fazy II i postaraj sie wiecej cwiczyc na brzuszek i na pewno sie ladniejszy zrobi :) nick...........wzrost.....było..................jest.... ...............będzie milena_87----167cm------68kg------------------67.5kg---- ----- -----55kg Elafant-------168cm-------70kg-----------------66,8kg--- --- ---------60kg Karolina83---168cm------63kg------------------59kg------ --- --------54kg biskopcik----175cm------58.2kg---------------55.5kg----- -- --------54kg Luizaaaa-----160cm------68.5kg---------------66.3kg----- -- -------55kg justynkie----170cm------68kg------------------64kg------ -----------55kg mila.----------170cm-------62kg------------------62kg--- ---------------52kg Diane---------161-----------58-------------------- 56kg--- ----------------52kg VANUSIA-------175----------64-------------------64------ -----------------60! monik123-----170----------53--------------------53kg---------------------?
-
Witam :) Wczoraj nie mialam czasu nic napisac choc czytalam wszystko :) Wklejam tabelke. nick...........wzrost.....było..................jest.... ...............będzie milena_87----167cm------68kg------------------67.5kg---- ----- -----55kg Elafant-------168cm-------70kg-----------------66,8kg--- --- ---------60kg Karolina83---168cm------63kg------------------59kg------ --- --------54kg biskopcik----175cm------58.2kg---------------55.5kg----- -- --------54kg Luizaaaa-----160cm------68.5kg---------------66.3kg----- -- -------55kg justynkie----170cm------68kg------------------64kg------ -----------55kg mila.----------170cm-------62kg------------------62kg--- ---------------52kg Diane---------161-----------58-------------------- 56kg--- ----------------52kg VANUSIA-------175----------64-------------------64------ -----------------60! Tak tak dziewczyniki juz jest 59 :) Trzymam sie dzielnie i nie poddaje. Wczoraj w sumie tez mniej niz normalnie zjadlam ale naprawde nie moge sie zmusic do jedzenia bo mi sie nieedobrze robi. Glodna sie robie tak kolo 11 w nocy jak ide juz spac. Dzisiejszy jadlospis: Sniadanie - szklanka serku bialego 0% ze slodzikiem i olejkiem waniliowym. Obiad - miska salaty zieloniej z warzywami i jajkiem Kolacja - duszony schab z warzywami a w miedzy czasie orzeszki :) Ktos sie pytal o materialy na temat SB - na pierwszysch stronach tego topiku (dokladnie nie wiem na ktorych bo nie chce mi sie szukac) dziewczyny podawaly duzo linkow do roznych stronek na temat SB. Zreszta internet jest zawalony artykulami o SB - trzeba tylko poszukac :) Ksiazka tez jest ale nie jest dostepna na internecie.
-
No to teraz ja. 9.00: sniadanie - 2 jajka, szynka z indyka, pomidor 16.00: obiad - papryka duszona z przyprawami 18.00: kolacja - 1.5 szklanki kefiru wiem ze malo - ale jak cokolwiek zjem to biegam po pare razy do kibelka :( Jeszcze 7 dni zostalo mi nna tych lekach i sie poprawi napewno.
-
Ja tez jeszcze sie nie poddalam. Wczoraj troche orzeszkow podjadlam kolo 8 wieczorem...bardzo chcialo mi sie slodkiego ale wytrzymalam i zjadlam orzeszki :) Dzis sniadanie - standardowo dwa jajka na twardo, dwa plasterki szynki z indyka i pomidor. Teraz lece do szkoly i wroce kolo 12 to zjem jakas salatke bo dawno nie jadlam. Dziewczyny super ze leca wam kilogramy. Ja przez te leki czuje sie do bani i nie wiem czy dieta dziala na mnie czy nie. Mila - co studiujesz?