Anika80

Kurde coś mi się spierdzieliło i wysłało 2 razy :(

link na życzenie http://www.lincoln.com/navigator/home.asp

link na życzenie http://www.lincoln.com/navigator/home.asp

Co tu kurcze takie pustki?

O, nowa stronka mi się trafiła :D

Hej wszystkim:) Aneczka już Cię dodałam do listy z Cafe, foty zaraz wyślę

Aneczka ale w ogóle moich fotek żadnych nie masz czy chodzi Ci o te dzisiejsze?

Sniezynka usunęłam Twój adres ze spisu kiedy zaczęły mi wracać maile i zapomniałam znów dodać, już się poprawiam.

Myszka dopiero doczytałam, dzięki za współczucie, ale tak go w szpitalu urządzili że lepiej dla niego że umarł :( A co do fotek mnie się też podobają, ale najbardziej te na motorze :)

Ewa a dostałaś 2 maile? Bo pistolety są w drugim, a z pierwszym miałam problemy przy wysłaniu - nie mam jeszcze programu pocztowego więc idzie ze strony i coś się pierdzieli.

Kurde Ewa ja też bym się przestraszyła, widać obie poczucia humoru nie mamy... ;)Wysłałam sesję, jak ktoś nie dostał to krzyczeć

Kurcze czy to jakieś fatum nad parami? Ja ostatnio byłam przekonana że u mnie już jest ok, jeszcze kilkanaście dni temu moje Słońce nawet potrafiło 250km w nocy przejechać żeby być na 7 rano na mszę za mojego dziadka i na pogrzeb być a teraz znów się nie możemy dogadać :-o Rybcia wysłałam foty, daj znać czy doszły. A tak w ogóle macie jeszcze ochotę na foty z tej \"rozjechanej\" sesji ślubnej mojego brata? Bo jak coś to w końcu mam jak wysłać ;)

Ja mam skłonności do problemów z gardłem i krtanią a jeżeli w zimie chociażby wyjdę bez czapki pęka mi głowa, ale jak pytałam lekarki o zabieg mówiła że to niewystarczająco uciążliwe żeby się go podejmować.

Marta czyżby skrzywiona przegroda? Ja tak mam, lekarka kiedyś stwierdziła że to nieszkodliwe ale z jakiegoś powodu ciągle mam katar i słyszałam o przypadkach kiedy po zabiegu katar przechodził.

Dzięki Rybcia, fota doszła, a to Twój men? Wyślę Ci swoją fotę jak tylko ściągnę z komputera brata na swój, na razie przenoszę dane - kabla do połączenia komputerów niestety nie mam, więc przenoszę \"na piechotę\" pendrive\'m i na razie końca nie widać...

Hej dziewczyny, dawno mnie nie było ale nie bijta bo dużo się działo, praktycznie też nie było mnie w domu. Jak zwykle trochę byłam w trasie, dużo czasu spędziłam u mojego Słonka w Kraku (to już osobna historia), a w międzyczasie lekarze wysłali mi dziadka na tamten świat, więc została mi już tylko 1 babcia :( Ale teraz postaram się nadrobić zaległości w zaglądaniu, bo w końcu dorobiłam się komputera i piszę właśnie do \\was z własnego (tzn na razie ratalnie-bankowego) laptopika:) Tak więc dziś wieczorem, jak tylko skończymy instalację programów obiecuję ładnie nadrobić czytanie i odbieranie poczty. Tzn jeżeli o pocztę chodzi to ciekawość wygrała i już zajrzałam co tam powysyłałyście (nazbierało się ponad 100Mb, miesiąc chyba będę ściągać:D) tak więc: Ewa słodziarskie masz dziewczyny:) Madzia kreacja miodzio, fryz też niczego sobie :P Piosenki odsłucham jak tylko sobie jakiś program do słuchania zainstaluję... Marta sorry, nie miałam jeszcze kiedy doczytać, co masz za zabieg? Rybcia ja też proszę o foty, adres pod nickiem. Potem jeszcze zajrzę, a na razie buźka wszystkim

Wesolutka wysłałam, na wszelki wypadek 2 razy ;) Pamiętacie? :D http://www.smog.pl/wideo/12704/pamietasz_kaszpirowskiego/

Hej wszystkim, ja tylko dać znać że żyję... Ostatnio z trasy zostałam na chwilę w Kraku i chwila trochę mi się przedłużyła, a że w piątek znów jadę to ciągle zabiegana jestem. Na dodatek brachol wyniósł z domu komputer do swojej wife i wprawdzie przyniósł jakiegoś sprzęta na zastępstwo dopóki czegoś nie kupię ale wszystkie moje śmieci zostały na tamtym więc nie mam Wam jak wysłać fot weselnych z sesji u fotografa - ja na nich straszę ale akcje młodych całkiem niezłe ;) Rozglądam się za jakimś w miarę dobrym i nie za drogim laptopem bo miejsca na biurko w mojej klitce brak... Marta wysłałaś te maile do tłumaczenia? Nic nie dostałam, w spamie tez pusto... Mam nadzieję, że jutro zdołam nadrobić czytanie co u Was, a teraz znikam lulać, trzymajta się ciepło

Oki,wysyłam jeszcze raz i na dziś już znikam bo rano pobudka, miłej reszty tygodnia wszystkim :)

No wysyłałam, ale wróciło i pisało, że nie ma takiego adresu...

Hej Śnieżynka :) Gdzieś Ty była jak Cię nie było? Maile nam od Ciebie wracały... U mnie praca i jeszcze raz praca, a pół sierpnia zeszło mi na przygotowaniach do ślubu młodszego braciszka, potem jeszcze trochę na imprezowaniu ;) A poza tym nic ciekawego... Pisz lepiej co u Ciebie :)

Hej dziewczyny :) Z tym endometrium kicha, nawet nie chciała mi pozaglądać bo stwierdziła, że jeszcze za wcześnie żeby ocenić czy poprzednie globulki pomogły (skończyłam brać 2 tygodnie temu), a jak usłyszała że z wydzieliną coś dalej nie halo przepisała kolejne, podobno jakieś nowszej generacji, i mam się zgłosić w listopadzie. Tak więc wybuliłam za to nowe cudo ponad 4 dychy i jak nie wiedziałam co jest tak nadal nie wiem. Poszłam potem do firmy (dziś Matki Boskiej Pieniężnej miało być ;) ) i pytam, czy mnie zawiesili za ostatnie wybryki na trasie (trochę opieprzyłam kilku bezmózgów \"z góry\") a oni na to, że na razie za dużo osób zawieszonych więc jutro jadę. No i chciej tu człowieku wolne żeby odespać, a jak kasy brak i chcę jechać to nie można. Ewa to ta Twoja Gabrysia tak rozrabia? :P A poważnie kiedyś uczyłam anglika w przedszkolach, oj ciężki kawałek chleba z tymi dzieciakami... szczęściara86 brałam Diane przez chyba 9 czy 10 miesięcy, poprosiłam o nie bo kumpela brała i bardzo sobie chwaliła :) Na początku wszystko ładnie pięknie, cera po miesiącu jak pupcia niemowlaczka, ale później zaczęły się wahania nastroju, stany depresyjne, uderzenia gorąca, drętwienie nóg, szumy w uszach, zjechałam z wagą na 46 kilo przy wzroście 173. Po zmianie tabletek pogorszyła mi się cera ale efekty uboczne zniknęły jak ręką odjął. Ale tak, jak już ktoś napisał, wszystko zależy od organizmu, na każdego tabletki działają inaczej.

Hej wszystkim, dotarłam w końcu do domku ale nie mam siły nadrabiać czytania, podesłałam Wam tylko linka do większej ilości fot z weselicha i znikam lulać, jutro rano mam gina - trzymajta kciuki za moje endometrium. Dobrej nocki

Oki, znikam, jutro kierunek London tak więc zajrzę pewnie gdzieś w przyszłym tygodniu, miłego weekendu wszystkim i buziole

No dobra, wszem i wobec powtarzam WE FIUTKU JEST WHISKY odsyłam na dół strony 1328 :)