beagle
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez beagle
-
Witajcie kochane!:( Długo nie mogłam się przemóc, żeby Was poczytać i coś napisać.nie jestem dobrym "kompanem" dla Was w takich szczególnych chwilach, prawie połowa z Was już rozpakowana.Bardzo źle zniosłam 02.10(to był mój termin), wczoraj też nie było łatwo, w ogóle jest do d...Ale mam wielki sentyment do tego topiku, tylko nie mogę bez płaczu i wspomnień...Angela, Agatka - dzieki za pamięć. Życzę Wam bardzo lekkich porodów(niektóre już po) i szczęśliwego macierzyństwa:) Nie sądziłam, że w życiu może być tak źle...
-
Witam po raz ostatni.Jestem tą dla której ta ciąża zakończyła się tragicznie, moja córeńka nie żyje, musiałam ją urodzić, wiedząc ze jej nie usłyszę i nie przytulę.To jest najgorsze co matka moze przeżyć, przepraszam,że wprowadziłam Was w podły nastrój, ale musiałam napisać, czemu się nie odzywałam od tygodnia, bo się zżyłam z tym topikiem.Nie mam siły opisywać tego co się stało, ale są sytuacje, których nie mozna przewidzieć, niestety.Mam nadzieję, ze wszystkie szczęsliwie donosicie ciążę i urodzicie piękne dzieciaczki, bardzo Wam tego zyczę
-
Mazia- miałam do niego chodzić, u nas przyjmuje jeden dzień w tygodniu, ale jak usłyszałam ze do porodu trzeba jechac do Nowego Sącza, to zrezygnowałam.Ale generalnie dużo pacjentek ma u nas i bardzo dobrą opinię, więc pewnie warto, tylko ta odległosć- ode mnie też ze 3 h:( Teraz chodzę do miejscowego lekarza,który ma też dobrą opinię, no i jest u nas w szpitalu, więc zobaczymy jak będzie. A Ty jesteś zadowolona? Agatek-damy sobie radę:) A opiniami na temat imion to bym się nie przejmowała, ludzie juz mają to w naturze ze lubią wszystko krytykować, a my to miejmy w nosie i już:)No,a u mnie będzie tradycyjnie-Ania, mąż i syn wybrali, a mnie też się podoba
-
Hej kobietkiWidzę, ze dziś jesteście tak samo zakręcone jak ja:D Odnosnie odwiedzin u malucha to u mnie jest odwrotna sytuacja, przy synu nikt się nie kwapił do jakiejkolwiek pomocy, nie miałam go nawet z kim zostawić na chwilę, bo nikomu nie pasowało:( I teraz też tak będzie, bardzo się tego boję, bo wiadomo czasem trzeba jechać coś załatwić czy na zakupy, no ale myślę ze jakoś damy radę, nie? Mazia, czy ten doktor z Nowego Sacza, do którego chodzisz to nie doktor tylnicki?Tak pytam z ciekawości... czy u Was też tak gorąco, bo ja już nie mogę, ale i tak zaszalałam, zrobiłam 30 słoiczkow soku z aroni, wiem, to głupota, ale mój m przyniósł, no i na tym się skończyła jego rola, hehe Lalune gratulacje rocznicy
-
Hejka! U mnie też megadół.A zaczęło się fajnie, plany wyjazdu na zakupy ,a dojechałam tylko 5 km od domu i zrobiło mi się słabo w samochodzie, m musiał mnie odwieżć do domu i leże, chyba dziś dla mnie za gorąco:(:(:( A taką miałam ochotę na wyjazd, ale to są uroki naszego stanu, tym bardziej teraz.I w nocy też nie mogę spać, budzę się kilka razy i długo nie śpię, a tu jeszcze 6 tygodni. Ale sobie pomarudziłam, mam nadzieję że u Was lepsza niedziela:)
-
Hej kobietki! Brzusiowa, ja kupilam rożek usztywniany z wyjmowanym wkładem i zapinany na 2 zameczki z boku, bo są ponoć stabilniejsze od tych na rzepy, no i wydaje mi się że jest dość fajny, z tym ze kupiłam go u nas w sklepie. Camisia, fajnie piszesz o porodzie, że faktycznie człowiek przestaje się bać, bo ja o swoim już całkowicie zapomniałam, więc chyba nie było tak źle.Pamiętam tylko, że fizycznie zniosłam go bardzo dobrze, gorzej było z psychiką, cały pobyt w szpitalu nie wspominam dobrze,tym bardziej ze wtedy nikt z rodziny nie mógł wejść na salę w odwiedziny, a ja nie mogłam wyjść bo miałam przecież Krystiana, który wcale nie chciał spać:( mam nadzieję, ze teraz będzie zupełnie inaczej, bo jedyne co zapamiętałam z poprzedniego porodu, to uczucie całkowitego opuszczenia i osamotnienia w nowej sytuacji. K_Z kasia u mnie brzuszek jeszcze wysoko, ale przez to gorzej się oddycha, u Ciebie już pewnie lepiej:) Alla ja też ostatnio miałam problemy z gardłem, piłam tylko ciepłą herbatkę z cytryną i miodem,a jak już się wybrałam po 2 dniach do apteki po Salvigol(Suri dzięki:)) to gardło przestało boleć, może u Ciebie będzie tak samo. ja trochę dziś zaszalałam, posprzątałam domek, sałatkę zrobiłam, teraz czekam na koleżanki, tak ze do zobaczonka!
-
Witam " stare" i nowe koleżanki! Sorki,że mało się udzielam, ale coś ostatnio mnie wzięło na zakupy dla maluszka, tak jakbym już miała rodzić, a tu jeszcze 6 tygodni:D No i mam prawie wszystko, oprócz pościeli do łóżeczka, ale to zostawię na pażdziernik, bo i tak na początku pościel niepotrzebna. kupilam dziś fotelik samochodowy Dumbo, bo wózek będę miała używany, no i bez takich cudeniek, powiedzcie czy wy macie już fotelki? Mewka ja też mam takie przeszywające bóle na dole brzucha, raz z lewej a raz z prawej strony,jak bolało z prawej to bałam się ze wyrostek, nie pomyślałam o jajniku, ale jak z lewej to już nie wiedziałam o czym myśleć- bolało i już. A wczoraj to chyba moja myszka się przewróciła główka na dół( mam taką nadzieję), bo strasznie kopała, aż bolało , pod żebrami, a wcześniej kopała po pęcherzu, a dzisiaj spokój. Dziewczyny zazdroszczę Wam tych remontów, bo jak już zaczęłyście to i szybciej skończycie, a ja miesiąc temu zamówiłam 4 drzwi wewnętrzne, no i dość ze ich nie ma, to jeszcze mój nie będzie miał czasu w sierpniu, aby je wstawić.no i sie smieję,że jak będę na porodówce to będzie je wstawiał:) masakra Brzusiowa, lepiej zrobić remoncik teraz niż przy dzidzi:) Dagar myslałam o tym samym, ale dostałam trochę spadkowych ciuchów z metkami, więc obciełam tylko przy koszulkach i body, bo będą zakładane na ciałko Byłam przedwczoraj u okulistki, zbadała mi oczy i powiedziała, ze mogę rodzić naturalnie, więc jak się mała przekręci główką na dół to rodzimy, no chyba,że się uprze, to wtedy lipa:( Pozdrawiam wszystkie brzuszki
-
Witam wieczorową porą:) Ja dziś milusio spędziłam dzień, mąż w pracy, a ja na wizycie u brata( bratowa jest polożną, więc tematy miałyśmy do obgadania), potem u mamy, więc dzionek zleciał. Tymczasem-> to prawda, ze kobiety są z Wenus, a mężczyźni z Marsa, oni zupełnie nas nie rozumieją, każdy problem ( z wyjątkiem samochodu albo innego"konika") traktują pobłazliwie i nie można z nimi dojśc do porozumienia.U mnie problem jest odwrotny,mój m wszystko co dotyczy pracy traktuje bardzo poważnie, za poważnie jak dla mnie, nie może wrzucić na luz, a wszystko inne bagatelizuje.Praca, praca, praca - ja wiem, ze to ważne, ale wazna jest też żona, dziecko, wspólny czas, on tego nie rozumie, a ja wiem ,że go nie zmienię, więc zyjemy niby spokojnie, raz w miesiącu poważna awantura i znowu jest dobrze:( Życzę ci, aby u Ciebie wszystko dobrze się skończyło i ułożyło , jak dzidzia się urodzi, to napewno się zmieni na lepsze:) Suri - na pewno spróbuję ten płyn, bo boli coraz bardziej Nieznajoma- dzięki, ja też mam nadzieje ze się nie rozłożę
-
Hej wszystkim! Witam niedzielnie, niestety u mnie kolejna nie przespana noc, od wczorajszej wyprawy do M1 boli mnie gardło, chyba mnie przewiało w samochodzie.Wiec plukę gardło wodą z solą, popijam herbatkę z cytrynką, a tu tak gorąco! Ae byłam wczoraj w 5-10-15 ikupiłam małej spodnie i buzkę, jeszcze tylko jakiś sweterek lub bluza z polaru + czapeczka i będzie na wyjście ze szpitala.W końcu chyba na początku października nie będzie aż tak zimno. A Wy macie już ubranka na "wielkie wyjscie", czy ja jestem nadgorliwa - ciągle słyszę to od mojego m i od mamy, a ciekawa jestem co by mój zrobił, gdybym nic nie kupowała i wczesniej poszła do szpitala.Chyba bym rodziła z telefonem przy uchu:D:D:D monia - ja w zeszłym tygodniu też miałam takie skurcze, tylko że było ich dużo( przez kilka godzin) i jak poszłam na wizytę , to gin powiedział po badaniu, że mi się rozpulchniła szyjka, więc przepisał mi fenoterol( na powstrzymanie skurczy) i większą dawkę magnezu 3* 2 tabsy.I jest ok, ale mam nadzieję ,że u Ciebie to zwykłe skurcze Braxtona-Hicksa( nie wiem czy dobrze piszę:)) Dziewczyny, ja też myślę, że nie ma co panikować co do porodu, każda przechodzi to inaczej i jeżeli tylko jest dobra opieka lekarska( w razie jakiegoś problemu) to nie ma się czym martwić.sama się tak pocieszam na głos:D - bo mój m panikuje na samą myśl, wiec nie będę miała w nim wsparcia przed i w trakcie porodu:( A najgorsze jest to ,że mój szpital ma chyba najgorszą opinię w południowej Polsce, wiec zostala mi wiara w mojego lekarza prowadzącego, a nie chcę rodzić gdzieś daleko od domu, bo bardzo źle znoszę pobyt w szpitalu( psychicznie), przy pierwszym porodzie przeryczałam prawie cały pobyt i chciałam wyjść na własne zyczenie po 1 dniu, ale mi mąż to wyperswadował no i często się pokazywał Miłego dzionka!
-
Hej dziewczynki! Witam z ranka!:D He, he ale chatkę zdążyłam już umyć, choć mi to przychodzi z trudem. Brzusiowa nie przejmuj się tak bardzo Coombsem, być może Twoj gin zleca to badanie standardowo, tak jak i mój , ja robiłam 2 razy, drugi raz teraz, niezależnie od grupy krwi rodziców( my obydwoje mamy Rh+). u mnie z mężem też niewesoło, nie ma go całymi dniami, a jak już jest to zmęczony i nie ma sił nawet porozmawiać ze mną , masakra, myślałam,że się będzie bardziej się przejmował. Gin na ostatniej wizycie powiedział, że seksik w 3 trymestrze jest jak najbardziej wskazany, no chyba ze są ewidentne przeciwwskazania, ale ja w ogóle nie mam ochoty, a mój m też się chyba boi, że wywoła tym porod:D We wtorek idę do okulisty i okaże się czy mogę rodzić naturalnie, sama już nie wiem co lepsze, naturalnie rodziłam i nie było tak źle, ale boję się że mi szyjka peknie, po pierwszym porodzie miałam nadżerkę i musiałam zamrażać, o oczy też się boję:( Pozdrawiam
-
Hej, kobietki! Pamiętacie mnie jeszcze? Zatęskniłam za topikiem, choć czasem Was podczytuje i stwierdziłam, że brak mi Waszych porad i zrozumienia:), bo w życiu różnie z tym bywa, a szczególnie w rodzinie:( Dalej mam termin na 02.10 z o.m., ale wczoraj byłam na trzecim usg 4d i z pomiarów wynika,że termin się przesunął na 19.09 - jestem w szoku.Malutka waży ponad 2 kg, a ja przytyłam 6 , może niewiele, ale czuję się jak słoń:D.od zeszłego tygodnia mam lekkie skurcze, więc gin przepisał mi fenoterol, czy któraś z Was brała lub bierze ten lek? Ja jeszcze nie mam wszystkich rzeczy dla dzidziusia, ale od zeszłego tygodnia torba do szpitala jest spakowana, tylko parę drobiazgów dorzucić i gotowe! Uff, jeszcze trochę wytrzymamy, u mnie już 4 koleżanki urodziły, kilka już prawie na wylocie, a mnie trochę strach ogarnia jak pomyślę o porodzie.Mała jest ułożona pośladkowo, no ale ma jeszcze czas:) Mój szpital nie ma dobrej opini, choć chodzę do jednego z lepszych lekarzy w okolicy, ale wiem z doświadczenia, że to nie jest najważniejsze, wiec się boję:( Ech, zobaczymy, pozdrawiam wszystkie brzuchatki
-
Macie rację, że nie ma się czym za bardzo przejmować, bo człowiek by zwariował, a nasze dzieciaczki prędzej czy później też muszą jeść te rzeczy, więc przed tym nie uciekniemy. A co myślicie o słoiczkach dla naszych maluchów np Gerbera.Niektórzy uważają, że są dużo zdrowsze od warzyw i owoców kupionych w sklepie, bo są wymagane normy dla zawartosci nawozów w zakładach produkujących zywność dla niemowląt( i nie ukrywam - duże ułatwienie dla zapracowanej mamy).Inni z kolei że nie ma to jak świezo utarte owoce czy sok, czy zupka na warzywach i mięsku. Ja na pewno będę korzystała ze słoiczków np.jak będę w pracy, ale zamierzam też podawać świeże owoce i warzywa, choć na pewno nie w okresie nowalijkowym:) Zresztą zycie i tak zweryfykuje moje plany, jak zwykle:)
-
Dziewczyny, serdecznie Wam gratuluję zdrowych dzieciaczków i...widzę że jednak słabsza płeć górą, coraz więcej dziewczynek:D Ach te ogonki, gdzieś po drodze przepadają:)
-
Paula gratulacje!!! Ładne imię - Nikola, ja zastanawiam się nad bardziej tradycyjnym - Ania, to raczej mój mąż nalega, ale mnie też się podoba. Pozdrawiam
-
Agata -> gratuluję zdrowej dzidzi! Coraz więcej z nas dowiaduje się kto w brzuszku siedzi:D:D:D
-
Witam deszczowo! U mnie z kopniaczkami różnie, raz są bardziej mocne, potem ich długo nie ma.Na razie się nie martwię, bo gin na wizycie powiedział, że dzieciątko bardzo ruchliwe, wiec czekam na następną wizytę. Wczoraj miałam trochę stresu, bo mi gostek na parkingu wjechał w samochód, na szczęście już z niego wyszłam, ale i tak to całe zamieszanie, spisywanie oświadczeń i ten upał zrobiły swoje. Witaj nieznajoma :) Fajnie ze jest nas coraz więcej. Betix ja też się nie spotkałam z takim oznaczeniem cytologii, najlepiej rzeczywiście spytać lekarza. Widzę kobietki ze smaki na różne potrawy Was nie opuszczają.U mnie się to uspokoiło i jem normalnie, nawet zaczynam podjadać słodycze:) Ale truskawki - pycha
-
Alla gratuluje chłopczyka! Fajnie ze wszystko w porządku, cieszę się kobietki razem z Wami brzusiowa sliczny tekst, ja też zrobiłam się jakaś sentymentalna z byle powodu płaczę
-
Perełka, wszystko jest możliwe:D moja cora waży ok 470 gram, a półtora tygodnia temu na wizycie ważyła 300gram, też się zdziwiłam, ale teraz chyba wzrośnie nam tempo przyrostu wagi dzidzi i... naszej:D:D:D Rumianella fajnie ze wyjeżdżasz do Chorwacji, tam jest przepięknie, może urodzisz małego podróżnika:D Tymczasem -> ja też kupuję bluzki(tuniki) pod kątem wykorzystania ich po ciąży, ale rzeczywiście spodnie odpadają, dlatego mam jedne krótkie rybaczki i jedne długie i z zaciśniętymi zębami jakoś przychodzę to lato, w końcu nie pracuję, jakoś to będzie:)
-
Dzięki dziewczynki Marta-> po pierwszym usg w 12 tygodniu mój gin mi nie powiedział nic o płci dziecka, bo ma taką zasadę że dopiero jak się upewni na połówkowym to mówi.Ale jak oglądałam płytkę w domu to zauważyłam między nóżkami\"coś\" i byłam przekonana ze to będzie chłopczyk, tym bardziej ze w rodzinie mojego męża rodzą się sami chłopcy od kilku pokoleń, dośpiewałam sobie więc swoje(nawet nie śmiałam marzyć o dziewczynce, bo najważniejsze - wiadomo - zdrowe dziecko) A tu niespodzianka:D:D:D Migotka -> ja mam -6,5 dioptrii, ale podobno nie jest ważne jaka jest krótkowzroczność, tylko w jakim stanie jest Twoja siatkówka, a to musi ocenić okulista i to myślę - nie byle jaki. może w czerwcu już się wybiorę do okulisty, to wtedy napiszę. Dziewczynki trzymam za Was kciuki,żebyscie jak najszybciej były po \"połówce\" i żeby wszystko było ok! Piszcie jak najwięcej o swoich wrażeniach. A ja dziś dzionek spędziłam bardzo miło, byłam w kinie i na zakupach w Silesi( w końcu wyciągnąłam męża) i jestem bardzo:D:D:D Pozdrowionka, papa
-
Lubila-> gratulacje!!!!! Miłego odpoczynku, zazdroszczę Ci tych wakacji, ja w tym roku nic nie planowałam, a szkoda:) Bardzo się cieszę ze z naszymi dzieciatkami wszystko ok! :D:D:D
-
A propos mycia okien, też miałam ten problem choć myłam płynem z alkoholem, wycierałam do sucha i...zawsze były smugi.Obczaiłam w Biedronce takie żółte ściereczki do okien( chyba z mikrofibry) i odkąd zaczęłam ich używać problem zniknął.po umyciu ścierkę piorę i może mi służyć wiele miesięcy.
-
Dziewczynki, bardzo Wam dziękuję, mam nadzieję ze niedługo wszystkie będziemy po połówkowym uspokojone i szczęśliwe. Ja też bardzo boję się porodu, mimo że nie wiem jeszcze czy będę miała tą cesarkę czy nie, wszystko zależy od diagnozy okulisty, a już sama nie wiem co gorsze.Wiem czego się spodziewać po porodzie SN, ale o cesarce nie mam bladego pojęcia.Pocieszam się jednak, ze jakby nie było to damy radę i urodzimy zdrowe dzieciątka:D
-
I jeszcze dopiszę do tabelki NICK WIEK DATA PORODU PŁEĆ aniabuu23........27..............pazdziernika.........? ??........... kliforka...........30...............1pazdziernika....... .???............ Stelka27..........29...............1pazdziernika......To mek .......... Paula1988........21...............1pazdziernika........? ??......... MG 29.............30...............1października..chyba chłopak.... Beagle.............35...........2pazdziernika....... dziewczynka ........ Alla23..............24...............3pazdziernika...... .???.......... czuła..............25...............3pazdziernika.....Ol iwka-99%.......... bulba77............32..............3pazdziernika.wg przeczucia kobita limonka2+1.......24...............4pazdziernika........? ??.......... migotka200......29...............4pazdziernika........?? ?.......... tymczasem1972..37.............5pażdziernika.według przeczuciafacet perełka1983.....25...............6pazdziernika.......Paw ełek ... Angela24..........27..............7pazdziernika......... ???............ olenkia-malenka......20...........8pazdziernika........? ???......... k.karla............25.............10pazdziernika........ .???........ mazia112.........32.............11pazdziernika......chło pczyk ......... MartaDz........30............ 11października.........???........ MERY27...........27.............8/12pazdziernika.......? ??..... Grażka23.........24.............14pazdziernika.........? ??........ kasia444.........27..............14 pazdziernika...chłopak/ przeczucie Renatinka.........26............17pazdziernika.......... chłopak Asienka478.......21.............18pazdziernika.........? ??......... Betix.............23.............18pazdziernika..??????? ??/........ Dagar..............34............18pazdziernika......... .???.......... Lalune.............27.............19 października.........???.......... SURI.............30...........22pazdziernika........ chłopczyk.......... Małgorzata.........39..........22 pażdziernika.............???.............. Rumianella.........27............23 pażdziernika.........???.............. Agatek-gagatek..24...........24pazdziernika..........??? ............ lubila................32............25października...... ..../??........ agatka1984.......25...........25pazdziernika..........?? ?............ Skorpionka81......27..........25pazdziernika..........?? ?.......... agata_xyz.........28...........26pazdziernik...........? ??.......... aadaa..............27............26 października........???............. edziorek1111...................28 październik..........???........... kozaki_87..........21..........28/29pazdziernik.......?? ?......... Ognik80.............28..........30pazdziernika.......... ???........ I wszystko się zmienia...
-
Hejka dziewczyny, Lubila ja już po wizycie! Wszystko w porządku, serce,wymiary ok, waga 470 gr(jakia duża!!!) Tak, tak JAKA, bo będe mieć DZIEWCZYNKĘ!!! Nie mogłam w to uwierzyć, popłakałam się ze szczęścia, aż zepsułam ginowi badanie bo momentalnie się obkurczyła macica i miał potem problemy.Musieliśmy trochę poczekać aż wrócę do normy:D:D:D Dla mnie to szok - oczywiście pozytywny, bo tak się nastawiłam po pierwszym badaniu na chłopca. Dziewczynki życzę Wam abyście też po badaniu były w takiej euforii jak ja, najważniejsze zeby wszystko było w porządku.Lubila-> trzymam wieczorem kciuki!!! Dzięki nże byłyście ze mną,pa, bo muszę jechać po męża do pracy
-
Lalune, ja też na początku nie byłam pewna czy czuje na pewno ruchy dzieciątka, takie delikatne łaskotanie, ale jak się zaczęły pojawiać częściej i mocniejsze to wiedziałam ze to na pewno jest to:):):) Dziewczyny trzymajcie jutro kciuki,Lubila Ty też się denerwujesz przed jutrzejszą wizytą? Bo ja okropnie:(