Angel21
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Angel21
-
Dzieńdobry dziewczynki. Bardzo przpraszam za tak długą nieobecność. Miałam pare zawirowań i moj nastroj był w aftalnym stanie ostatnimi czasy. Dużo tego napisałyście :-) Do końca tygodnia będę mieszkać u K w domu i nie mam możliwości kontaktowania z się z Wami :-( Poprostu nie mam dostępu do internetu. Pozatym oczywiście rutyna i nic nowego. Postaram się przeczytać Wasze stronki, ktorych jest sporo. Narazie ciągle jestem. Wieczorem znow wychodzę. Pozdrawiam Was wszystkie gorąco i zyczę wielu cudownych przepustek ;-)
-
Pa Natalie!
-
Nataleczka...Współczuje...słuzba w wojsku ma to do siebie, że przyjeżdżają tam ludzie z anjróżniejszych części Polski i najróżniejszych środowisk niestety...Nie ma na to rady, jedynie olewac takich, ale weź olej jak sie jest z takimi 24 h na dobe praktycznie! Poprostu śmiać im się w twarz i nie dawac po sobie pojechać.
-
Sama nie wiem czy lepiej byc z kimś w dwuosobowyn pokoje i nie rozmawiać z nim cały dzień czy byćw kilkoro i dyskutować...
-
Nie martwcie się to normalne przecież , że wały są wszędzie! u mojego na szkole to połowa takich jest! a jakiego on ma wpokoju.. :-O
-
Bo plan sie zmienił od tamtej pory:-) To był pierwszy tydzień po sesji zimowej. Wykłady z piątkow mam co druga sobotę :-)
-
Ale żeście Kobity tych suwaków nalepiły!
-
Ewcia kochanie ja nie mam zajęć w piatki....:-( No i mówisz, że minął jakoś ten czas...Ale z każdym tygodniem bedzie lepiej , zobaczysz!
-
Dobrywieczór Kobietki!
-
Dobry wieczór dziewczęta :-)
-
Aha! Za 3 dni na moim tickerku pyknie mi 3 miesiące i zniknie ta obrzydliwa czwóreczka :-) !!!!!!!!!
-
witam serdecznie wszystkie Panie :-) Widzę, że 10 stronek nalecialo podczas mojej nieobecności , jestem z Was dumna drogie Kobity! No i pożegnałam swojego żołnierza ....wsadziłam do pociągu i poszłam jak ten piesek....Ale ktoś nade mną czuwa, bo spotkałam na dworcu kolezanke, z którą wieki nie rozmawaiłam i mamy podobne problemy....no i gdy sobie porozmawiałysmy to obu nam ulżyło...:-) Niunia.....nie za dobrze Wam tam ?:-P
-
Dobraj noczy i ja uciakaju. Usiaho najliepszaha dziauczatki!
-
No pewnie bebe....a nasze forum odbudujemy!
-
A moj męzczyzna cos milczy...pewnie dziobie w ksiazkach i uczy się kabelkow..a ja tez się uczę....cierpliwie czekać,przy pomocy takich samych biedaczek jak ja!
-
Masz rację bebe :-) Ewcia.....wszystko będzie dobrze, nie będzie jednak tak tragicznie jakprzewidyałś :-)
-
Ewunia.....nie smuć się. Na tym juz tamiłosc polega żeby wybaczać i na kompromis umieć pójść. Postraszyłaś go i starczy!!! Wakacje.....:-) może jakieś morze? Eee tam byle gdzie! Oby był maly domek, sloneczko i my we dwoje!
-
No i znowu stypa! może zmieńmy temat, co? tylko o czym by tu pisać niż nie o swoich żolnierzykachh...:-(
-
ewcia, a może to Twoja wyobraźnia jest nazbyt rozwinięta? Hm? Co miałoby się zmienić?
-
Bebe nie wierze, ze Ty tak lightowo to wszystko bierzesz! Ja nie umiem tego brac pozytywnie, poprostu nie umiem i już! Trzeźwo mysląc to jest duz pozytywnych stron tego wojska, ale tylko w przypadku kilku miesięcy. ale my zrobimy tak, że bedzie dobrze i ja to wiem :-) pomimo wszystko nie poddam się, bo zbyt mocno sie kochamy!
-
No jasne bebe...masz absolutną rację. ale my mieszkaliśmy razem i przez te lata widzieliśmy się CODZIENNIE. To juz ne jest takie same wstawanie z łóżka jak kiedyś...Taka jestem i nic nie poradze na to :-(
-
Nie wiem czy nazwac to czekaniem, ale poprostu moj kazdy dzień jest taki sam i nie mam za bardzo z czego sie cieszyć. Dom >>zajęcia>>dom! A jak to nazwać czekaniem? Ja nie mam na co czekać, bo jeszcze lata musza upłynąć. chyba najgorsze w moim zyciu i świadomie pzryznaję, że poprzedni i tan rok jest najgorszy w moim życiu.
-
A ja Bebe poprostu popadłam w rutynę :-o
-
No, no ewciu....cos juz pewnie im zapachniało jakimi zareczynami ;-)Ewka , a mocnego buraka wtedy zrobiłaś ? Hi hi hi!
-
ewka Ty pisarko! ;-) Czekaj no kochana! zaraz ja to nadrobie :-p Ale nie....nie za bardzo, bo moj K przyjeżdza jutro :-)