Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zielony_talerzyk

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zielony_talerzyk

  1. Zaraz sie roztopie! Kasia, wszytko bym dala za krople deszczu!:) moze i do nas dojdzie troche:) i dziekuje za komplement:) Ninka, gratuluje awansu:) Kurcze, jak tak mowicie o tym zusach i tym podobnych, to az mi wstyd, bo ja o tym pojecia zielonego nie mam :o Ale jak bede w potrzebie, to wiem kogo pytac:)
  2. Shiva, dziekuje:) strasznie mi Cie zal,zes sie tak naplakala i przejmowala. Mnie tez trafia, jak czytam, czy slysze o debilkach matkach, bo juz sie chyba nie da inaczej, ktore pija, cpaja cala ciaze i jeszcze potem zostawia dziecko wrrrrrrrrrrrrrrr! aha, iza iza, jak tez czasami skacze z bolu, jak mnie mala gdzies przykopie. Jak sie \"przechadza\" to jest przecudowne uczucie, ale niekiedy naprawde niemile. Slonko! wlasnie doczytalam, ze Ci sie udalo:) kochana, gratuluje z calego serca i mocno trzymam kciuki:) co jakis czas Cie szukalam po roznych forach i prosze:) caluje mocno:) Dziewczyny, ja chyba zwariuje zaraz przez te pogode! Jaka jest w Anglii? bo u nas zawsze taka, jak u Was, tylko kilka dni potem. No wlasnie jak o pogodzie pisalam, trzasnely mi drzwi, odpadla listwa, pospadaly zurwiny na dywan, reczniki z balkonu, skarpetka do sasiadow:P no bomba! a deszczu ani widu ani slychu;(
  3. kochane Mamusie, nawetnie wiecie, jak mi jest milo, ze o mnie nie zapomnialyscie,ze sie martwilyscie i tak milo mnie z powrotem powitalyscie!:) wiiiieeeeeeeeeeeeeeeeeeeelkie buziaki dla Was:) Lea, strasznie mi przykro z powodu szwagra, taki mlody chlopak:( ale mlody organizm sobie poradzi z choroba. Ja tez puchne jak balonik :/ ech, ale zeby tylko mala byla zdrowa, to moge jak najwiekszy balon:) pozniej sie bedziemy razem odchudzaly:) Czy Wy tez tak macie, ze jak duzo popijecie wody, to maluchy szleja w brzuchu? Adusia wtedy zjednej na druga strone przelatuje:) Misiu, podziwiam z tymi remontami:) ja tylko poprzestaiwialam meble, i zalozylam zaluzje:) a co do kocyka, jak najbardziej wysle zdjecie, tylko musze na windowsy przejsc. I w ogole to wreszcie wysle Wam moje aktualne zdjeciez 7.7.7, bo sama na bloga nie potrafie :P No i ost. rzecz- co do porodu, to bylam od poczatku nastawiona na naturalny+zzo, ale sie okazalo, ze przy migrenach nie mozna zzo. No i mam nadzieje, ze przezyje jakos bez. Pocieszam sie, ze tyle kobet tak rodzilo i bylo dobrze... Najwyzej zemdleje, to mnie ocuca:P
  4. Witajcie kochane!!!!!! Rany, ale mam zaleglosci do nadrabiania:) Na razie tylko tak przejrzalam baaaaardzo pobieznie i od razu skladam urodzinowe zyczenia Anetce: duuuuzo cierpliwosci dla bobaska i przede wczystkim zdrowia:) Nie odzywalam sie tak dlugo, bo caly czas cos wypadalo, a to bylam u rodzicow, z to jak juz bylam w domu, to mezus wyganial mnie z kompa, bo w pracy mu za malo:P No i poza tym, staram sie duzo lezec, bo ostatnio cos macica sie stawia :o A poza tym, to w poniedzialek kolejna glukoza, jako, ze to 32tc to musze powtorzyc, staram sie nie jesc slodyczy, ale tak mi sie chce jesc magnum, ze tragedia!:P No a zwlaszcza (dobrze, ze to nie slodycze:)) chce mi sie miesa:) moze mi bialka brakuje:) 25 ide do ginki na usg, mam nadzieje, ze wszytko dobrze z mala i ze jest zdrowa. Czasami mi tak daje popalic, ze nie moge sie przestac smiac, jak sie przewraca z jednej na druga strone:) To takie smieszne:)Najgorsze jest to, ze jest ulozona poprzecznie, ale mysle, mam nadzieje, (!) ze sie jeszcze krolewna odwroci jak Bog przykazal:) Co do zakupow, to mam juz lozeczko radek 2 z szuflada i kolyska +materac gratis:) kupilam na allegro i naprawde jest super. jeszcze nie zlozone co prawda, ale nzwet by nie bylo na niego miejsca teraz. Czekam tez na spacerowke -landera xa, bo gondole deltima pozycze od kuzynki. Nie moglam sie zdecydowac na zaden wozek, okropnie mi sie bebecary podobaly, ale cena odstraszyla :o no a w wielu sklepach spzedawcy mowili, ze najlepiej sie sprzedaja x-landery wlasnie. kupilam tez posciel, w zyrafki ecru:) no jest przeslodka:) zrobilam malej kocyk na szydelku, kupilam troche ciuszkow, ale wiekszosc dostalam od kochanych sasiadow:) nie mam jeszcze nic do przewijania/kąpania i nie wiem czego jeszcze, musze wreszcie popatrzec na liste jakichs wyprawek i zobaczyc, co potrzeba:) Najgorsze jest to, ze mecze sie tak szybko, ze nawet nie wiedzialam, ze tak mozna! ugotowalam przedwczoraj zupke i umieralam. To mi najbardziej przeszkadza. Troche mi puchna tez nogi, w ogole wszytko:) ale to pewnie tez dlatego, ze pije jak wielblad:) smieszne jest tez to, nawet sie w kostke nie moge normalnie podrapac:P Ale ogolnie jest naprawde bardzo dobrze:) Tylko niech te upaly sie skoncza! Ale eleborat mi wyszedl:) pozdrawiam Was kochane baaaaaaaaaaaardzo mocno:) kazda z osobna i wszytkie razem:) mam nadzieje, ze juz wiecej nie bede znikac na tak dlugo:)
  5. ech, te chlopy to daja w kosc;) ja czasami tak jak radzilam Lukrecji zeby nie szragac nerwow zacisakam zeby i sie usmiecham i mowie, ze wszysto jest ok, i im bardzie sie usmiecham i mowie, ze jest dobrze, tym bardziej w to wierze i mi przechodzi:) Kasia, dzieki:) tak, juz po koncu roku,jeszcze w tym tyg. egzamin ze stazu i mam wakacje!:) poza tym, to u mnie wszytko po staremu,wszystko ok, tak, ze nie bede Was zanudzac:) pozdrawiam wszystkie wrezsnioweczki!:)
  6. halo halo:) Lukrecja, i co z mezem? dobrze Cie rozumiem, bo mnie tez czasami trafialo i najgorsze, ze nie pamietalam co wtedy mowilam w zlosciach :o ale wiesz co, jak go jeszcze nie ma, to dla swojego swietgo spokoju zadzwon, nie mozesz sie denerwowac,bo bobas czuje... ciezko jest, ale uwierz mi, ze sie lepiej poczujesz, jak maz wroci, pogodzicie sie i wszytko bedzie w porzadku. Trzymam kciuki mocno! :*
  7. irysek! ja już od jakichś 2, 3 tyg sie nimi objadam:) a dziś pierwszy raz jagody widziałm
  8. vanilam, terazdopiero zobaczyłam pokoik Szymusia:) ale masz boskie te sciany!:) naprawdę ślicznie to wygląda, takie niespotykane. A kolorystyka jest taka, jaką ja zamierzam wprowadzić w przyszłości:)
  9. no, przeczytałam i jestem na bierząco:) od razu jednak chciałam przeprosić, jak bedę strzelała literówki, czy brak odstępów będzie, bo zepsułam klawiaturę:P i teraz, żeby napisać muszę strasznie w nią walić, w spacja złamana :o Misiu:) gratuluję 100dniówki!:) ja swoją przehapiłam:P napisz koniecznie, co Ci lekarz powiedział na te wyniki badań. Co do siniaków po strzykawce, to też mam takiego, że wstyd wychodzić do ludzi. Pani się nie mogła wbić i teraz cierpię. Irysku:) współczuję tego wyjazdu męża:( zwłaszcza teraz, jak się już człowiek coraz bardziej boi... ale szybko minie:) to teraz jesteście z sophie słomiane wdowy! monia18:) gratuluję córeczki!:) to teraz w tabelce chyba już się wyrównało:) mysza:) też tak mamy czasami-malutka kopie w jeden dzień, a potem przesypia drugi, kopiąc parę razy laura:) kurcze, nieciekawie z tą szyjką:o nie mam pojęcia co zrobić, żeby twardniała. Chyba jedynie odpoczywać i leżeć ile wlezie... Co do toxo, to czytałam, że robi się raz na trymestr, i moja ginka też tak kazała robić. joasia:) też się wybieram do fryzjera, ale w przyszłym tyg.:) ostatnio sama sobie farbowałam, ale jakieś mysie wyszły i teraz nie zamierzam ryzykować:) poza tym, też chcę trzochę przyciąć:) vanilam:) ja uwielbiam szpinakowe krokiety: szpinak+ugotowany pokrojony kurczak, wymieszać i jest boski farsz:) z tym, że do szpinaku dodaję:czosnek, łyzkę kieleckiego, wywar z 1 kostki rosołowej rozpuszczonej w pół szklanki gorącej wody. wtedy szpinak jest super:) pappetti:) ja też proszę o te przepisy na grila! będziemy robić jak pojedziemy do rodziców, a Towje rarytasy sprawiły, że mi ślinka pociekła:P malagocha:) oj biedulko, aleś się najeźdxiła:o oby oststni raz i już Cie tak nie męczyli sisterone:) dardzo dobrze odpowidziałaś tej koleżance! ja żałuję, że tak nie umiem, a ost. też mnie wkurzyła jedna głupia kretynka, jak mi powiedziała: ej, normalnie jesz jak mój pies! aż zgłupiałam. nie wiedizałam, czy się mam śmiać czy płakać:o żeby jeszcze w ogóle widziała jak ja jem! to-tylko-ja:) owocnej nauki:) mnie to czeka jak maluszek podrośnie... aneta76:) mam tak samo;) najpierw przewracam nogi, potem wielkąpupę:P a na koniec tłów:) jak chcę wstć z łóżka, to małżonek podnosi rekę, i podnosi mnie jak na wyciągu:P kaska0110:) kochana, koniec roku mnie dobił, robienie teczki stazysty (jeszcze nie zrobiłam do końca:o) no i zaglądam przezto nie tak częstko, jakbym chciała:( ale koniec już blisko:) w poniedziałek do pani lekarki i na L4:) niunia:) też nie umiem policzyć tych ruchów, bo Adusia kopie oststnio jak szlona:) jedynie mąż jest ją w stanie uspokoić:) kamyczek:) odpoczywaj kochana i nie przemeczaj się:) tofikowa:) cholender, tak samo mam z tym wstawaniem. co chwilę, na szczęscie szybko zasypiam:) ale i tak najchętniej to bym sobie poscieliła w wannie, żeby mieć jak najbliżej:P ziarnko_piasku:) a może to nie główka, tylko pupcia się tak brzuszek zniekształca?:) azazela:) jak się czuje Twoj Tata na te upały?mój na szczęsie lepiej, od kiedy urodził kamienie nerkowe, ale i tak pali jak smok i nie uważa na siebie:( czemu ci tatusiowie tak o siebie nie dbają?! Dziewczyny, ale boskie czereśnie kupiam! ja jestem bardzioej z czereśniowych, niż truskawkowych:) jeszcze arbuz się chłodzi i mam obiadek:) całuję mocno
  10. Zosiu kochana, u mnie wszytko w porządku:) dziekuę!:) właśnie wróciłąm z pracy i zaraz będę czytała co u Was. Straszliwie gorąco jest. Zaczynam doceniać zimę!:) dobra, zabieram się do czytania:)
  11. witam Was kochane!:) dziękuję za pamięć:):* nie było mnie, bo ostatnio miałam cały czas jakieś problemy. Denerwowałam się , bo tata nie może jakoś wyjść z tych chorób od zeszłego roku, oststnio go za granicą kolka nerkowa złapała, trafił do szpitala, a tam go nie chcieli przyjąć za bardzo, bo głupi uniwerek nie załatwił mu ubezpieczenia! mama przewróciła się pod prysznicem, ma spuchnięte pół nogi, że lekarz się wystraszył, mężuś chory, a na koniec tydzień temu robiłamn glukozę 50 i wyszła mi podwyższona. dzięki Bogu wczoraj zrobiłam 75 (ble) bez cytryny, bo mi nie pozwolili ale wyszło wszytko w normie:) aha, i jeszcze spację zepsułam, więc nie robi mi czasami odstepów:P Wybaczcie mi też, że nie będę do wszystkich imiennie pisać, ale bym chyba nie wyrobiła:) chciałam sięprzywitać z nowymi forumkowymi mamami:) życzyć wszytkim częstych ruchów:) i chłodniejszych dni:) Zosiu, współczuję Ci tej wstrętnej baby! normalnie sobie nie potrafię wyobrazić jak można być takim chamem, bo już inaczej nie wiem, jak takiego człowieka nazwać ! A jeszcze bardziej współczuję wyjazdu męża! całuję Was wszytkie baaaardzo mocno:) mam nadzieję, że teraz będę już częściej, bo chyba wreszcie pójdę na L4 od przyszłego tyg. I tak w klasie mam po 2, 3 osoby:) albo żadnej ;)
  12. hmmmm, wiesz co, nie mam pojęcie, co to może być:( może zadzwoń jeszcze wczesniej do swojego gina? ale wyrostek to chyba raczej nie będzie, bo to, o ile się nie mylę, poprawcie mnie dziewczyny jeśli tak, straszliwy ból i bolałoby caly czas tak samo.
  13. Ninka, a może dzidzius Cie tam uciska? długo Cię boli? Ja chyba bym zadzwoniła po pogotowie, lepiej dmuchać na zimne, jak nic nie będzie, to przynajmniej się uspokoisz! Trzymam kciuki, żeby było dobrze
  14. Zosiu kochana, bardzo się cieszę, że juz jesteście:) obie całe i zdrowe:) tak sobie właśnie myślałam, że może będziesz w Spesie, skoro najbliżej Ciebie:) też się zastanawiałam nad kliniką, bo pracuje tam moja lekarka prowadząca, ale nie wiem, w końcu jak to będzie... Dotex, a co słyszałaś złego? Co do wóżka, też mi się podoba Tako Natalia, niedrogi a bardzo ładny:) Fiolka5, mi na zaparcia najbardziej pomagają czereśnie. Albo kefir z ziemniakami. Jezu, ta burza nic nie dała:/ padam jak mucha i zaraz idę spać:)
  15. dzień dobry:) ziarnko_piasku witaj:):) gratuluję córeczki!:) sakahet:) ja nie poszłam na to usg, bo straszliwy był upał i się bałam. Ale podobno są zapisy na konkretną godzinę, więc tam nie musisz kwitnąć:) Wreszcie się skończył wczorajszy paskudny dzień, po tym moim śnie byłam kompletnie rozbita :/ Życzę Wam udanego dnia:) (podobno po południu ma padać:))
  16. Miśka super, ze sie dobrze wybawiłaś:) ja mam wesele w lipcu i nie wiem w co się ubrać:/ jesli mogę to podpatrzę Twoją sukienkę:) Dobra, idę sprzątać, bo taki burdel mam, że nic, tylko siąść i płakać:)
  17. jasne:) jeszcze jeden link fajny znalazłam: http://www.prenatalna.pl/prowadzenie-c.htm ja się zamierzam zapisać, ale dopiero jak mi się szkoła skończy, rok szkolny:) też będę chciała na lipiec albo początek sierpnia.
  18. to-tylko-ja http://www.mediweb.pl/womens/wyswietl_vad.php?id=660 to jest link do mediweb\'u, na którym jet opis karty ruchów i sama karta w pdfie. Ale dopiero od 30 tyg warto jest mierzyć. azazela no to to samo miałam ja w tamtym roku: najpierw choroba taty, moje poronienie, i jeszcze na poczatku roku operacja taty. Ale teraz juz wszytko będzie dobrze:)
  19. azazela bardzo mi przykro z powodu Twojego Taty, ale faktycznie dzięki Bogu, że go zabraliście i jest mu lepiej. Straszne są te stresy, dobrze Cię rozumiem. Przytulam Cię mocno
  20. vanilam, przepraszam, nie chcialam nikogo przestraszyc, tylko przestrzec, ze lepiej na zimne dmuchac, bo jesli do tej pory nic nie bylo, to dobrze, ale lepiej sie ograniczyc, najlepiej do tzrymania reki na brzuchu. Zresztą tam na forum dziewzyny pisały o tym. A ta sąsiadka podobno robiła to na okrągło + niedokrwistość. no i ma szpital.
  21. czesc dziewczyny:) ja też tak puchnę! najbardziej stopy, muszę chodzić w sandałach z rzepami, bo tylko je można regulować w miarę puchnięcia. Jezu, ale miałam noc paskudną! Zadzwoniła do mnie mama wieczorem, że córka sąsiadki, w 7 miesiącu wylądowała w szpitalu, przez stawianie się miacicy. Najgorsze, że sama sobie to wywołała przez głaskanie brzucha! No a że też należę do tych, co go głaszczą, to od razu wpadłam w panikę. No i faktycznie, nie wolno głaskać, bo to wywołuje skurcze. Piszę Wam o tym, bo pewnie nie jestem jedyna, która tak robi. Znalazłam na kafe topik o tym: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3217391 No i śniło mi się, że zaczęłąm rodzić, ż sie z nerwów obudziłam. Taki głupek ze mnie! :P Miśka, jak wesele? Zosiu, wróciłaś już? miłego dnia kochane!:)
  22. dzień dobry kochane!:) Dziękuje Wam ogromnie za słowa otuchy, od razu sie człowiekowi lepiej robi i wiem, że nie jestem sama!:) Tak się cieszę, bo wszytko dobrze wyszło!:) dzidzius ma niecałe pół kg, wszytko ładnie wykształcone, akurat sobie zarzucił nóżki za głowę, więc p. dr powiedziała, że na jej oko wygląda, że będzie dziewczynka!!!!!!:) hihi, całą ciążę byłam przekonana, że chłopak, a tu proszę:) będzie Adusia:) Najważniejsze, że malutka zdrowa:) aha, i jest tydzień różnicy co do daty porodu, mała jest o tydzien mniejsza, pewnie przez te moje długie nieregularne cykle. Całuje Was wszytki baaaaaaardzo mocno!:) azazela!:) gratuluje dziewuszki:) mi sie podoba Hania, ale wszytkie imiona zreszta sa bardzo ładne:) to mieliście ubaw z tej czkawki) nasza mała akurat się wysiusiała przed badaniem:) Konwalia:) dzidzia:) tez tak mam! chociaż jak juz poczułam ruchy małej, to od razu jakoś mi lepiej i raźniej:) co do tej hemoglobiny, to też mam w dolnej granicy, dlatego się staram dużo żelaza jeść, i pić sok buraczano-jabłkowy, zobaczymy za 2 tyg. jak wyniki wyjdą. Trzymam za dziś!;) vanilam:) ja też wczesniej miałam więcej cierpliwości do niego, a teraz to juz też wysaidam czasami! tristeza:) dziękuję kochana! tak i sie właśnie nazbierało!
  23. Dotex, wiem wiem, dziękuję! dlatego już mam to wszytko gdzieś, najważniejszy dzidziuś, nie będę go stresowała. Już sie dziś dosyć ze mną naprzejmował.
  24. czesć kochane:) Miśka ciesze się, że jesteś:) proszę juz nie uciekać:) Rany, dziewczyny, ale miałam dzis paskudny dzień! Boże, przeryczałam całą drogę do domu, dobrze, że miałam baaaaardzo ciemne okulary, bo w tramwaju i na ulicy przynajmniej jakoś przeszłam. Zaczeło się od tego, że mi małżonek zabrał całą kasę z portwela, wyjął kartę, i nie włożył, bo zapomniał i ledwo miałam na 2 bilety. W szkole uczennica powiedziła mi, że na pewno będę miała dziewczynkę, bo brzydko wyglądam. Potem pojechałam do domu, ale zobaczyłam teścia z tramwaju i wysiadłam, po czym sobie uswiadomiłam, że nie mam za co wrócić do domu! W dodoatku mnie obtarły buty, zadzwoniłam do mojego M, że nie mam za co wrócić, a on na mnie wsiadł, że ja cały czas kartę zabieram i on nie ma kasy, a jak on raz weźmi, to ja płaczę i histeryzuję. No to wtedy juz w ogóle się rozbeczałam na amen, siedziałam pod wawelem i wyłam jak głupia. A w ogóle, to głównym powodem jest to, że boję się tego połówkowego wieczorem i jeszcze tamta reszta mnie dobiła i koniec. Wróciłam na szczęście tramwajem, bo sobie uświadomiłam, że na dowód mi w banku wypłacą kasę. Kurcze, następnym razem to sie umówię o 8 rano, żeby się tak nie denerwować!:) Miśka trzymam kciuki za wizytę, wiem co przeżywasz:) Dotex kasia kaja czytałam, że może twardnieć brzuch 7-8rany na dzień, ale faktycznie lepiej to sprawdzić. Mi najczęściej twardnieje wieczorem i w nocy, jak się obudzę. azazela dzidzia co to jest morfologia 11%? to, że za mało hematokrytu? odpoczywaj ile się da! Mnie tez to lato przeraża... to-tylko-ja mam tak samo z tym wołaniem męża:) jak juz przyjdzie, to mały nie chce kopać! albo kopie tak, że tatuś nie czuje:P kasiek trzymam kciuki, żebyta szyjka była jak najdłuższa, żeby paskuda się nie skracała i żebyś nie musiała leżeć oj, coś grzmieć zaczęlo:/ ale może to tylko chwilowe, bo slicznie świeci słońce:) pozdrawiam Was baaaaardzo gorąco:)
  25. Mysza, glukozę to sie chyba zawsze robi, nawet jak nie ma zadnych objawów, bo to się wtedy okazuje, że masz albo i nie. Tak mi się wydaje przynajmniej...
×