kasia k
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kasia k
-
no i jo24 gratuluję, nie wiem który raz, ale znowu stronę zaczęłaś!!!!!!! masz na to jakiś monopol czy coś???????
-
witam kobitki, derag wszystko przeczytałam, jo24 rozbawiłaś mnie, jak mnie się ktoś pyta gdzie leży Lębork, to mówię, że jak jedzie do Łeby, to siłą rzeczy musi przez Lębork przejechać, a mamy tutaj tylko 50 tys. mieszkańców, a i nie baw się w czerwonego kapturak , bo wczoraj na mini mini mały Cypisek uczył się jak byc rozbójnikiem, tak więc nawet krewny martyHB nie pomoże.... a u nas nawet ładnie sie zrobiło, co prawda wieje jak na uralu ale da się przeżyć, od niedzieli ma być pięknie a od poniedziałku wiosna pełną gębą limes - gdzieś ty tyle tych par butów pomieściła???????????? uciekam teraz na kawusię z koleżanką, a potem wygrzać się trochę na solarium, muszę korzystać, póki mała w przedszkolu
-
witam z wieczorka, marta HB zdjęcia dotarły no i musze ci powiedzieć ze masz śliczną córcię gingera - ale fajniutkie to twoje szczęście sunhine - głowa do góry ja poroniłam 5 razy a 6 ciąże przeleżałam od samego początku w szpitalu, do tego stopnia ze potem miałam rehabilitanta do nauki chodzenia i masażystę, ale BYŁO WARTO, to nic że nie było miejsca na następne wkłócia, żyły się zapadały... no i że o mały włos nie wykrwawiłam się przy cięciu..., moja córka ma teraz 3 latka i nikt by nawet nie pomyślał że to 32-tyg wsześniak pisałam wam na początku jak się tu zjawiłam, że też będę wybielać zęby, ale jak mi załozyli te gumy na meine zahne to nie mogłam wyrobić i nici z wybielania, sprawdzę ten środek na wrażliwe zęby, o którym pisałyście, idę na ciepłą herbatkę, moja mała zasnęła już na dobre i co najlepsze, że zasnęła dosłownie na siędząco!
-
no narszcie, evcia trzymaj się!!!!! ja też chcę zdjęcia zobaczyć, konicznie!!!!!!! no i oczywiście witam nowe dziewczyny wiecie co, dałam radę i zrobiłam porządek u małej w pokoju, zajęło mi to ok 3 godz. ciekawa jestem jej reakcji jak wróci z przedszkola i połowy rzeczy nie będzie a drugiej nie zdoła znaleźć, ale będzie miała rebusa... hahahah teraz lecę na jakieś małe zakupy bo w lodówce światło z masłem się gania, zajrzę później, trzymajcie sie babki ciepło...
-
derag - dzieki marta mam nadzieję, że gorączka chwilowa, chociaż u małych dzieci to różnie bywa a u nas nie ma śniegu na szczęście!!!!!!!!!!!
-
witam z ranka dzisiaj mam cały dzień dla siebie i domu mała zaraz do przedszkola a ja za generalne porządki głównie w jej zabawkach, zajrzę później
-
no martaHB fajnie, że zostajesz a wiecie co, mam tez taki mały problem, muszę podjąć pewną decyzję, nie mogę wam jeszcze powiedzieć, ale jak się zdecyduję to obiecuję ze powiem, nie mogę zapytać o radę nikogo ze swojego otoczenia, bo zaraz cała sprawa pójdzie w eter i nic z tego nie będzie uciekam w poduchy spokojnej nocy z wiosennej pólnocy Wam zyczę
-
witam z wieczorka, nadrobiłam zaległości, no i oczywiście bez komentarza a u nas chyba wiosana... ciiiiiii nie mówię głośno bo zwieje jeszcze... w pracy wzięłam sobie wolne do końca tygodnia żeby trochę odpocząć, ciekawa ile zrobię, znając zycie pewnie nic... a gdybiście były takie miłe to powiedzcie czy YR wysyła też do PL? no i adres www bo może i ja coś zamówię, chociaż co prawda używam vichy bo jeden słoiczek wystarcza mi na 2 m-ce a to mi sie opłaca, ale zmiany są wskazane, tak więc proszę...
-
wiecie co to już chyba przesad, co tu wejdę to o stronę mniej!!!!!!!!!! ciekawe czyja to zasługa??????????????? moje zdanie jest takie CHCĘ ABY TO FORUM ISTNIAŁO I NIE INTERESUJE MNIE ZDANIE chyba moniki bo już nawet nie pamiętam kto tą wojnę rozpętał dowiedziałam sie tu wielu potrzebnych rzeczy i poznałam fajne babki, a jak tak dalej pójdzie to za chwilę włącze forum i będziemy na 311 stronie gdzie się z wami witałam o zgrozo brrrrrrrrrrrr............
-
witam kobitki, a u nas cieplej, ale nie mówię tego głośno bo się jeszcze przestraszy i ucieknie ja też kiedyś byłam u wróżki, powiedziała mi prawdę do pewnego momentu, a potem szybko przerwała i kazała już iść, powiedziała ze poznam chłopaka starszego, o jasnych włosach pobierzemy się, a potem będzie smutno u nas przez długi czas, i wiecie, że tak było, ten smutek trwał przez ok 5 lat, a potem urodziła się Paula, chciałaby jeszcze kiedyś iść i posłuchać co ma i do powiedzenia, tak zupełnie z czystej ciekawości, niebo zaczęło się churzyć, z pewnością popada troszkę...
-
no a że cenzura, to niczym za rządów gierka i obecnych kaczorów w PL, fajne te sukienki, ale wiecie wstyd się przyznać ja też 40-42 noszę, a do tego z opisu zrozumiałm co 3 słowo, moja basieńka chyba się załamie, ale próbóję dalej idę pod ciepły prysznic poszperam później spokojnej nocy
-
rzucic temat i jak fajnie sie zrobiło.... hahaha chociaż coś mi się udało dzięki za odpowiedź, w Rattingen zawsze zostawiam mnóstwo e, ale potem na tym zarabiam, u nas nie ma takich fajnych rzeczy, chodzi mi głównie o gatunek, np dzisiaj kupiłam małej 2 bluzeczki rozm 104 za 70 zł normalnie masakra, a gatunkowo założe się, że po 3 praniach do kosza, a takie rzeczy kupuje też w D i są o wiele lepsze, a na ebay też zaraz skoczę, dzięki
-
witam Panie u nas też zimno co prawda snieg nie pada, ale wieje.... omijam wielkim łukiem całą awanturę, nie wypowiadam się, marta zdrowiej, a syrop z cebuli z pewnością pomoże, ja jak robie mojej małej to dodaję czosnek, ktoś o tym wspominał, moja odpowiedź na zagadkę podobnie jak Sarra, chociaż może to być za proste... mam pytanie, czy któraś z was robiła zakupy przez internet na www.esprit.de ? pytam bo chciałabym kupić coś niecoś ale nie mam pewności mogą przysłać tylko na teren Niemiec i Austrii, to do mojego ślubnego, bo stwierdził wczoraj, że mu do Rattingen za daleko, PO PROSTU SIĘ WYMIGAŁ
-
witam Panie za oknem... szkoda gadać, goście byli, goście poszli... ważne, że mała się cieszyła, a teraz obie odpoczywamy, ona oczywiście w pozucji leżąco=śpiącej martaHB, tofi bremen - jak się czujecie? gdzie się podziewasz jo24? no i co się dzieje z evą? miłej niedzieli dziewczyny...
-
witam w sobotni poranek my też już dzisiaj szybciutko na nózkach byłyśmy, bo mam duzo do zrobienia, moja mała ma dzisiaj 3 latka i na pewno zejdą się jacyś goście, a tak sobie czytając poprzednią stronę, tak sobie myślę, że te pomarańczki to bardzo muszą lubić nasz topik bo tu często zaglądają, bo ktomu by sie chciało zaglądać i czytać \"nasze dyrdymały\" gdby nie był zainteresowany, bremenka u nas pogoda też brzydka, rower stoi w garażu i czeka na lepsze czasy pogodowe a teraz juz uciekam bo muszę torta odebrać i sałatki zrobić, fale dunaju stoją już w lodówce, nawet się udały, tylko ciekawe czy będą komuś smakowały
-
witam z wieczorka, mam nadzieję ze wszystki zdrowe jesteście a nie tak połamane jak ja, jakaś paskudna grypa mi sie przyplątała a co najgorsze ze mała też smarka, po 3 dniach w przedszkolu!!! to jest dosłownie straszne... ale to niestety wina matek, bo zaziebione i chore dzieciaczki przyprowadzają do przedszkola, czy w niemczech też tak jest? mi juz tutaj to brak słów, bo nie wiadomo jak te gł...pie kozy za przeproszeniem prosić ,żeby maluchy przez kilka dni w domu zostały, a nie zarazki innym sprzedawały, ( a nawet człowiek nie poczuje jak mu się zrymuje) co do zgryźliwych pomarańczek i wypowiedzi na temat bycia czy nie bycia rodzicem, to nikt nie wie jak nie doświadczył, ja walczyłam o dziecko przez długich prawie sześć lat i wiem co to znaczy, zreszta pisłam o tym juz kiedyś i nie zamierzam sie powtarzać zmieniając temat, pogoda się zepsuła, po wiośnie ani śladu i nawet śnieg ma posypać, zycze spokojnej nocki
-
witam w ten piękny poranek, mrlen witaj i zaglądaj, a co do tych przepisów, to ogę podpowiedzieć tyle, że Niecy są bardzie przezorni i wolą postawić o dwa znaki za dużo niż o jeden za mało, kierunkowskaz włancza się przy zjeździe z ronda, jeżeli jest skrzyżowanie, to ono odwołuje wszyskie dotychczasowe zakazy, chyba że zaraz za nim stoi znak, który o nich znowu przypomina, jeżeli go nie ma to oznacza, że obowiązują normalne zasady ruchu drogowego, belaiza - jeśli będziesz chciała o coś jeszcze zapytać, to mogę pomóc, sama jeżdżę od prawie 12 lat a miała i mam do tej pory dobrego nauczyciela, mój ojciec jest zawodowym i czynnym kierowcą od ponad 25 lat mam nadzieję, że u Was też jest taka piękna pogoda jak u mnie
-
hej dziewczyny, u nas jest piękna pogoda, słonce świeci od rana do późnego popołudnia, byłam z małą 3 godz na placu zabaw, i już dawno nie widziałam tak szczęśliwej buzi, a przy taym tak strasznie brudnej, ale jak to mówią, jeśli dziecko jest brudne na spacerze to znaczy, że jest bardzo szczęśliwe, mam nowinę, zamówiłam bilety na 9 maja.... czyli już niedługo, a nawet bardzo blisko jak dla mnie... cieszę się, a co mi tam, ale tak naprawdę to mam jeszcze troche wątpliwości, i cały czas myślę jak to będzie... a ja niestety nie wpadne do was na sobotnia kawkę, ale moge z przyjemnością zaprosic Was na kinderball, bo moja córcia w sobotę kończy 3 latka, a że jestem totalne beztalencie jesli chodzi o ciasta, to zamówołam torta w kształcie owieczki, a część ciociów w pieczenie ciasta, troche się zdrzaźniły, ale szybko im przeszło, a nawiasem mówiąc pewnie będę miała w domu pobojowisko, a i dzisiaj wpisałam do takiej naszej magicznej książeczki nowe powiedzenie mojaj małej \" będę smutno tęskniła \" buziaki dla solenizantki, uciekam bo jeszcze niemiecki na jutro muszę zrobić, a mam czas przeszły, więc same rozumiecie... spokojnej nocki wam życzę
-
ja tylko na chwilkę serdeczne gratulacje dla gingery no i dla tatusia też!!!!!!!!!! co do wyjadu z takim małym maluszkiem, to powiem wam, że jak moja mała miała 3,5 m=ca to wybrałam się z nią sama do dusseldorfu i nie mialam zadnych problemów, najadła się, spała przez 5 godz potem znowu sie najadła spała 3 godz, potem znowy jadła a jak sie obudziła to byłysmy na miejscu, trwało to całe 12 godz, ale było ok i od tamtej pory sama jeżdżę na wakacje i nie ma to znaczenia czy jest to pociąg czy samochód...
-
witam z wieczorka, chyba jakis niż nade mnie nadciąga i łapie jakiegoś doła... może dlatego że znowu jesteśmy same z małą, sama nie wiem... tak se tylko gdybam
-
no właśnie z miasta na wieś... uwielbiam dusseldorf, ale jak zobaczyłam tą mieścinkę przed neuss gdzię będę mieszkać, to aż mi się ciepło na sercu zrobiło, pięknie, cichutko, do neuss niedaleko, ale wiecie co, ja to jestem d..pa wołowa, bo kompletnie zapomniałam jak się ta wioska nazywa, cały czas gadamy neuss, a to przecież na przedmieściach, ale jak sobie przypomnę to już zapamiętam, naneczka - ten ogródek to chyba dla relaksu i kwiatków, bo ja nie znoszę warzywek, oczywiście uprawiać, to mój taki wstręt z dzieciństwa, moi rodzice mają działkę i odkąd pamiętam co wiosnę mi przypadała marchewka, buraczki i cebulka do pielenia, brr jak sobie przypomnę, ale o dziwo w kwiatkach mogę dłubać.... a arta u nas PIĘKNA pogoda jakieś 15 st. i cały dzień słoneczko, ja co prawda siedzę jeszcze w biurze ale co tam, okno na całą szerokość mam otwarte, a i jeszcze co tam 450 km! ja jadę 1200 i nie żałuję i juz nawet przestałam się zastanawiać, raz kozie śmierć...
-
witam Panie w to słoneczne południe, piękna pogoda za oknem, jeśli mogę się przyłączyć do tej dyskusji na temat sąsiadów, to moje zdanie jest takie, nie wychylać się, ja bardzo nie lubię się kłocić a szczególnie z takimi autslanderami jaki ja będę, będąc u męża doświadczyłam tylu nieprzyjemnych sytuacji głównie przez turków, że starch się bać, są nieprzyjemni i troszczą się tylko o siebie, a o nastolatkach to szkoda gadać, wy zapewne macie więcej doświadczeń, mam tylko nadzieję, że nie będę miała z nimi za wiele wspólnego, no i że moja mała też nie... a muszę wam jeszcze powiedzieć ze do przeprowadzki zostało mi już niewiele, po ostatnim pobycie męża w domu zdecydowaliśmy, że max. w pierwszym tyg. maja już mieszkamy razem, bardzo się cieszę, a jeszcze bardziej, bo nasz córeczka polubiła chodzić na niemiecki taki oczywiście dla dzieci, i jak chodzi po domu to tylko gada cytuję \"ich habe\", to jest bardzo zabawne bo świetnie jej to wychodzi, a nasze mieszkanko w Neuss powiększyło się o gródek,dowiedziałam sie wczoraj, pewna starsza pani nam go sprezentowała, ale w zamian chce móc przesiadywać na ławeczce, która tam jest, mąż się zgodził, bo ten ogródek to jest dość spory i doskonale nadaje się na grila, a i jeszcze sąsiedzi, mieszka tam właśnie ta starsza pani, małżeństwo, on Polak(pracuje z moim mężem) ona Niemka i mają 1 dziecko, mam nadzieję, że będzie ok pozdrowionka, a, jak tam brzuszki? gingera, marta eva?
-
witam z ranka, WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO WAM I SOBIE ZYCZĘ wierszyków nie znam a i spiewać też nie potrafie to choć może zatańczę, piękan awiosna nam sie zrobiła, aż szkoda w pracy siedzieć, ciężaróweczki, trzymam kciukasy
-
witam dziewczyny, chyba o nie nie zapomniałyście? ja o was nie, ale mężuś do domku zawitałał na kilka dni no i spokoju mi nie daje, a do tego mała po zabiegu... ale jest OK, bo zawsze może być gorzej, a póki co to martaHB myślę, że powinnaś to gdzieś zgłosić, Jo24 - kobieto - skąd ty bierzesz siły na to wszystko? tryskasz humorem i masz odpowiedź na wszystko? ja jestem taka troche przybita, ale już nie długo będzie lepiej, po rozmowie z mężem doszliśy do wniusku, że kończymy wszystkie nasze sprawy w PL i najpóźniej na koniec kwietnia jestemśy już całą trójką w DE pozdrowienia ze słonecznej pólnocy
-
witam w niedzielne popołudnie, za oknem szaro, smutno i deszczowo, po duzym mrozie wielka chlapa nadeszła, ale co tam... chrzciny sie udały wyśmienicie, uroczystość wspaniała, tylko moja mała za bardzo dokucza, ciekawe ile jeszcze wytrzyma od jutra mam urlop ale nie zajrze do was, bo będziemy w szpitalu od wtorku, mam nadzieję, że wszystko będzie planowo i ze w vzwartek wrócimy do domu, a swoja droga to coraz bardziej sie boję, ta moja mała, to taka kruszynka... miłego popołudnia