Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kasia k

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kasia k

  1. kasia k

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    witam z ranka, u nas dalej mrozi... a mogłaby juz przyjść wiosna, jak się rozpiszecie, to po paru godzinach trzeba dużo nadrabiać, a i wredne pomarańczki nie zapominają o nas, tak sobie czytałam to wszystko o uznawaniu dyplomów, że chyba pierwszą rzeczą jaką zrobię to zlożę papiery o uznanie moich, nie wiem na ile transport i logityka mi się przydadzą w DE, ale chociaz satysfakcje będę miała, mam do was takie jeszcze pytanie, koleżanka jest w ciąży i zamierza z premedytacją urodzić w DE, czy jej dziecko dostanie automatycznie niemieckie obywatelstwo? ona i jej facet są Polakami, zastanawiałam się nad tym, bo z kim by sie nie rozmawiało, to każdy ma inne zdanie, a oni jada tam \"tylko\" do znajomych na urlop,
  2. kasia k

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    misssixty_ witam, powiedz mi jak ci się podoba w neuss? bo ja się tam za całkiem niedługo przeprowadzam, a znam tylko dusseldorf i tam mi sie bardzo podoba
  3. kasia k

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    witam w przedpołudnie, a u nas mrozi już od wczoraj, była wczoraj u mojej małej jej doktorka, bo ta ciągle smarczi i stan podgorączkowy od tygonia miała, a podczas badania nic nie wyszło, gardło czyste, płuca też(nawet zdjęcie płuc jej zrobiłam) i nic, doktorka stwierdziła, że chyba jakiś stan zapalny w zatokach się musiał zrobić bo to dziwne, że od 3 tyg katar i nic nie przechodzi, dostała antybioty, a po godzinie, wszystko się wyjaśniło, moja mała ma chory pęchrz moczowy i stąd te stany podgorączkowe, dodatkowo furagin i 5 dni w domu, ciekawe czy przejdzie... limes ja wczoraj na odprężenie też zamówiłam sobie pizze, bo tak konkretnie to już dawno nie jadłam ale warto było, a tak wogóle to witam nowe dziewczyny, fajnie że jest nas coraz więcej... a te pomarańczowe g... jak je prędzej nazwałm, to myślę, że są to te same osoby i chyba więcej czasu poświęcaja naszemu topikowi, bo orientuja się w tematach lepiej niz my
  4. kasia k

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    marta ale fajna ciewuszka, a rozumiem że Ty ją trzymasz? ja chętnie bym się spotkała, bo nie mam nic do ukrycia, jak co niektórzy, problem tylko w tym że nie co inne kierunki na mapie jak na razie mamy, ale juz niedługo sie to zmieni... póki co u nas zimno i zanosi się na śnieg, a co do tych tulipanów co zakwitły u elżbiety, to muszę wam powiedzieć ze są to moje ulubione kwiaty i zawsze mam je w domu, kupuję co ok 1,5 tygodnia bo tyle wytrzymują, a że ja nie znoszę zimy to w ten sposób poprawiam sobie humor i mam wiosnę na okrągło,
  5. kasia k

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    dzieki znalazłam właśnie coś takiego oraz cały przebieg leczenia,
  6. kasia k

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    witam dziewczyny, i znowu sie tu działo... ale jakos komuś ciągle przeszkadza nasze forum bo ciągle jakiś jeams się wcina i chyba nie ma co robić, a jego ulubionym zajęciem jest sianie zamieszania, gratuluję pomysłowości... limes mam pytanie: co może świadczyć o rozwijaniu się np białaczki limfatycznej u dzieci? kiedys oglądałam program, w którym było min. częste przeziębienia, które nie daja się łatwo wyleczyć, infekcje górnych dróg oddechowych, bladość skóry i zaczerwienienie oczu a także stany podgorączkowe w granicach 37-37,5 nie pamietam czy była to na pewno białaczka limfatyczna ale coś z tej grupy, gdby nie sprawiłoby ci to problemu to napisz
  7. kasia k

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    tolerancja jest i jej nie ma, w ubiegłym roku będąc u męża poszłam do szparkasy załatwiać różne rzezczy, w tamtym czasie nie znałam nic po niemiecku jak tylko: dzień dobry, przepraszam i do widzena: wiem że tam pracuje Polska z pochodzenia, ale nie wiedziałam która to, a obsługiwał mnie pan w wieku ok 35 lat, zapytałam po angielsku czy możemy rozmawiać w tym języku a on mi na to że nie widzi przedzkody i wszystko co miałam załatwić powiedziałam po angielsku, nie było żadnego problemu, dopiero kiedy skończyłam z nim rozmawiać zauważyłam ze obok stoi dziewczyna mniej więcej w moim wieku i sie uśmiecha, po chwili mówi do mnie oczywiście po polsku \" świetnie sobie pani pradziła\", a pochwili odzywa się Pan, który obsługiwał mnie przez jakieś 10 minut i mówi do mnie : miło mi było pani pomóc: w zgadnijcie po jakiemu? oczywiście po polsku! na początku aż się we mnie zagotowało i powiedziałam im o tym, a oni odpowiedzieli mi że żadko się zdaża żeby Polak nie znający języka niemieckiego próbował mówić np po angielsku, i nie zdradzili się, że znają polski tylko dlatego, że chcieli zobaczyć czy sobie poradzę tak więc uważam, że nie znajomość języka szkodzi, ale tolerancja w tej dziedzinie zależy także od drugiej strony, bo niby dlaczego jak Niemcy przyjeżdżaja na wycieczkę do Polski to ani słowa po polsku ani po angielsku czy chociażby po rosyjsku?
  8. kasia k

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    na jakim jest na takim jest ale my się tego nie wstydzimy, a co chcesz sie pochwalić swoim pewnie nie zbyt interesujące zjawisko by to było, a tak wogóle to dzień dobry za oknem śnieg, mało słońca a co gorsze zimno sie robi, biorę się właśnie za następny kredyt, a sam widok tej wielkiej teczki mnie odstrasza, ale, co ma wisieć nie utonie, czym prędzej go zrobie, to będę miała więcej czasu dla siebie,
  9. kasia k

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    nie wiem kogo powaliło ale chce nam chyba humor zepsuć - tabela precz!!!!! a w wybielaniu zębów to jestem na czasie, własnie jutro zakładam taką nasadke na ponoć tydzień, nie wiem jaki będzie efekt ale mam nadzieję ze olśniewający, a jakie metody maja w DE? ja juz żegnam sie dzisiaj bo jeszcze oczywiście niemiecki musze nadrobić a jest tego nie mało zejdzie mi pewnie ze 2 godz cieplutkiej nocy z zaśnieżonej północy... życzę
  10. kasia k

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    witam nowe dziewczyny citrus Flensburg to bardzo ładne miasto, byłam tam jakieś 3 lata temu, tylko za bardzo wiało z tego co pamiętam, brzuchatki co tam u was w brzuszkach słychać? jak maluszki i wasze samopoczucie?
  11. kasia k

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    witam słoniecznie, u nas wczoraj z wieczorka popadał snieg, teraz świeci słonko, przez które przebijają sie chmury śniegowe, pewnie będzie sypało, mam dzisiaj strasznego dołka, ciągnie się to od wczoraj, i tak naprawde to żyć mi się odechciewa czego by się nie chwycic to wszystko pod górkę, mała ciągle chora, babcia robi łaskę żeby wnuczki przypilnować, bo wychodzi z założenia ze jak masz trochę więcej pieniędzy to weź sobie opiekunke, a nawiasem mówiąc zarabiasz 1500 zł i 500 oddajesz na przedszkole i opiekunke to czy warto pracować? a z drugiej strony jak rodzinka czegoś potrzebuje to wie gdzie przyjść, popaprane to zycie i nic więcej
  12. kasia k

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    a ja zamiast wierszyków piosenki małej puszczam, ściągnęłam wszystkie śpiewane przez fasolki i kukulską z dzieciństwa i aż miło skłuchać kaczkę dziwaczkę czy zuzię, mała wtedy ściąga kapciuch wskakuje na kanpę i śpiewa, a jak jej nie wychodzi to rozgląda się i mówi sama do siebie \"przecież nikt nie widzi\" i dalej udaje ze zna wszystko na pamięć, a ja mam wtedy niezły ubaw żegnam już z wieczorka, ich habe Kopfschmerzen i zaraz z bólu będę zwracać, trzymajcie się ciepło
  13. kasia k

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    ciekawe są takie historie, ja yeż wierzę w Boga, chociaż może nie tak bardzo jak :się powinno: ale takie wydarzenia to z pewnością nie tylko ręka opatrzności, ale wiem po sobie, że to ciężka praca, długie oczekiwanie i wytrwałość, już kiedyś o tym pisłam, moja mała był rehabilitowna od 3 doby zycia, nie oddychała sama, nie miała odruchów mięśniowych i wszyscy zastanawiali się co będzie dalej, a tu niespodzianka, mała rozwija się jak wzorcowy trzylatek, jeżeli ktoś nie wie, to nigdy by nie pomyślał, że to wcześniak (32 tydz.) z 2 pkt Apgara przy urodzeniu, mówimy na nią mała Bielicka, bo tryska życiem, humorem i może zagadać na smierć, wierzę że wytrwała praca rodziców i także modlitwa może przyczunić sie do takich cudów
  14. kasia k

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    zazdroszcze wam ze macie tyle czsu na pisanie, ja tonę w papierzyskach, jak pomyślę ile jeszcze tu musze siedzieć to krew mnie zalewa... limes, marta HB za mną ta pizza chodzi juz jakis miesiąc, a że nie należe do najszczuplejszych (162 cm i jakieś 65 kg) to jestem na wiecznej diecie hahaha... ale pewnie sobie na nią dzisiaj pozwolę a potem bede płakać i pójdę na 20/20/20,
  15. kasia k

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    a ja ma dzisiaj duszoną pangę w warzywach na obiadokolację, a mężusia poznałam na parkingu samochodowym jak wjechałam mu w du... i tak się zaczęło, znamy się 10 lat małżeństwej jesteśmy z rozsądku (w tym roku już 8 lat) o Boże..., a kochamy się na zabój, chociaż na początku nie było wesoło,bardziej byłam zainteresowana jegą kolegą, ale okazało się że jest żonaty a dla mnie pozostały resztki, ale jak to mówią, kto jada ostatki ten piękny i gładki... moja rodzina go nie znosi ale jakoś żyjemy, dlatego wybierając miłość przenoszę się na obczyznę, może jak wyjadę to moi najbliżsi zmienią zdanie.... a oprócz tej pangi to teraz mam ochotę na taką tłustą pizze z dużą ilością sera mniam mniam....
  16. kasia k

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    witam, ale znowu sie tu dzieję, dajcie spokój tym przepychankom słownym, limes pytałaś o zymafluor, u nas ma się to tak jak się uprzesz to dostaniesz, moja stomatolog twierdzi, że jeżeli nie ma powodów zeby go podawać to zdecydowanie nie należy, przykład: moja koleżanka ma dwóch chłopaków podaje ten lek od 6 m-ca życia i co chłopaki maja próchnicę i niezbyt białę ząbki, a moja mała nie dostaje tego i ma biale ząbki bez próchnicy i wstyd przyznać niezbyt często je szczotkuje, tak wię nie wiem jaka zasada obowiązuje, ale nam bez zumafluoru jest dobrze a z innej bajki, to siedzę sobie teraz w biurze, d..pa pobolewa od zastrzyków, a do tego mam jeszcze mnóstwo roboty, wyjdę pewnie ok 17 a jeszcze na niemiecki muszę zdążyć,
  17. kasia k

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    limes, raz jeszcze dziękuję, lekarstwo już mam i kosztowało 40 zł i na szczęście jest bez recepty a zaczęło juz działć doskonale rozpuszcza tą wydzielinę i powoduje ze jest jej dużo więcej, ale na ulotce napisali ze to prawidłowa reakcja, a tak wogóle to jest to szczepionka, należy ją stosowac przez 2 tyg i powtarzać 2-3 razy w roku mam nadzieję, że pomoże bardzo się cieszę ze srebra szczypiornistów, ale bardziej z kolejnego zwycięstwa Małysza, a dyskusje na temat głupich uwag o naszych sportowcach, uważam za zbędnem dlatego pozostawię bez komentarza jakiegoś tam farbowanego niemca, który zapomniał co płynie w jego krwi (jemes), bo niektórym trzeba z góry wybaczyć brak mózgu... a jak tam nasze ciężaróweczki? jak samopoczucie? mam nadzieję ze wszystko ok, miłego wieczoru
  18. kasia k

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    dziękuję za odpowiedź, jest to z pewnościa katar bakteryjny, bo po 1-sze jest żółto zielonya po 2-gie smierdzi, moja mala ma non stop katar, już prawie przywykłam, a tych kropli to zaraz poszukam w którejś z aptek, smaruje ja taką maścią pulmexbaby, bo jest skuteczna, mała dobrze wydmuchyje noska, tak więc ta wydzielina szybko się wydostaje, a na razie nie chcę podawać antybiotyku, bo jestem zdecydowanie na nie takiemu leczeniu, a poza tym nie dalej jak 2 tyg temu mala skończyła brać duomox, tak więc chyba same rozumiecie, mam tylko nadzieję ze szybko jej to przejdzie, bo na konic lutego mamy zabieg na migdały, które w pewnym stopniu przyczyniają się do tych infekcji, póki nie ma gorączki to nie panikuję jeszcze raz dziekuje
  19. kasia k

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    czesc pierwsza informacja jaka dzisiaj usłyszalam to to ze zostala dostawiona jeszcze jedna trybuna na dzisiejszy final bo Polacy nie mieli ani jednej wejściówki nie mam nic przeciwko Niemcom, ale najwyraźniej boją się przegranej i robia wszystko żeby się jakoś podbudować, a swoja drogą to wolę skoki narciarskie, np w takim wydaniu jak wszoraj bo znowu wygrał Małysz, tylko szkoda że Uhrman tak nieszczęśliwie wylądował, a teraz proszę mi poradzić coś na bakteryjny katar u mojej małej bo już mi ręce opadają może coś ze sprawdzonych starych domowych sposobów?
  20. kasia k

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    witam z wieczorka, ja tak prawde mówiąc nie lubię ręcznej ale naszym oczywiście kibicuję, meczu pewnie ogladać nie będę żeby nie zapeszyć, a zmieniając temat (in vitro) czy nie lepiej pokusić się do Polski na ten zabieg? w gdańsku jest świetna klinika i zapewne koszt jest dużo mniejszy, moze warto spróbować? uciekam do wyrka bo d...a boli od zastrzyków zajrzę pewnie rano się przywitać... słodkich snów......
  21. kasia k

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    witam słonecznie, juz po porannej zbożówce, u nas słoneczko wyszło i zapowiada sie super pogoda, zaraz zmykamy na poranne zakupy,
  22. kasia k

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    witam, nadrobiłam zaleglości w czytaniu i ... wcale nie jestem starą babą!!! stare to takie po 100-ce i w dodatku bez zębów, a MY jesteśmy PIĘKNE, MŁODE I ZAWSZE UŚMIECHNIĘTE, a tak swoją drogą to z D przywiozłam zapalenie oskrzeli i mam 10 zastrzyków po dwa dziennie, już sobie wyobrażam jak mnie będzie d...a bolała auuuu, pół dnia spędziłam u lekarza i nic mi się nie chce, a najlepsze jest to że w poniedziałek muszę być w pracy, Polska rzeczywistość.... zabieram się za porządkowanie ciuchów małej, bo lada dzień kuzynka urodzi małę Róże... a stronka ze zdjęciami super!!! humor można sobie od razu poprawić... ciepłego wieczorku i do jutra pewnie...
  23. kasia k

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    witam z wieczorka, nie ma to jak w domu... mała już śpi, ciepła zbożówka przed snem i można pogadać - oczywiście wirtualnie marta co do spania w swoich łóżkach, to musisz być konsekwentna, moja mała ma prawie trzy lata a ani jednej godziny nie przespała w łóżeczku, kupiliśmy kojec bo może się uda a tu kuku, ani łóżeczko ani kojec, teraz śpi na zwykłym łóżku sypialnianym, ale żyby tak było to walczyła z nią chyba z miesiąc, bo co ja ją do łóżka to było- daj mi buzi, ukochaj mnie i tak ze 30 razy, ale wytrwale i się opłaciło co do kotka - jest takie powiedzenie ze każdy kot chadza własnymi ścieżkami może Zbój też? ale dobrze że wrócił zbłąkany wędrowiec, no dobra, uciekam bo jutro muszę do biura wstąpić i z małą do przedszkola, ciepłej nocki...
  24. kasia k

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    czesc dziewczyny, dzisij wracam do mojego malucha, ponoć się bardzo za mną stęskniła, jestem trochę zaziębiona, chyba wychodzi mi nocne spacerowanie, idę się pakować bo zaraz muszę jechac na lotnisko pozdrowienia dla wszystkich ciężaróweczki, trzymajcie sie ciepło
  25. kasia k

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    witam z rana Karlsruhe - to z polskimi komediami to był oczywiście żart, przeciez wiadomo, że prawdziwy Niemiec nie zrozumie przesłania, które jest w nich zawarte, a tak na poważnie to pewnie jakieś łatwe przekąski by ci się przydały, coś na ciepło może barszczyk żeby żołądki od piwa im nie wysiadły, może paszteciki z ciasta francuskiego, szybkie i bardzo smaczne, a zmieniając temat, mój mąż wcale się nie złościł tak bardzo jak usłyszał ile wydałam, tylko odwrócił się na pięcie i wypił piwko jednym duszkiem, a potem to już było dobrze hahahah, pozdrawiam,
×