Witam Wszystkich.:)
Czy któraś z Was dziewczyny brała może Orgametril? Jeżeli tak to jak tolerowałyście ten lek? Ja biorę go już 3 miesiąc z rzędu od 16 - 25 dnia cyklu w celu wyrównania miesiączek. Ginekolog przepisał mi ten lek ponieważ miałam okres w kratkę i na dodatek jeszcze raz był obfity a raz bardzo skąpy. Teraz po tym leku co prawda dwa razy z rzędu dostałam okres, ale był tak skąpy i trwał krótko, że trudno nazwać to okresem a raczej plamieniem. Pierwszy trwał 2 dni, drugi powiedzmy, że 3,5 dnia.
Na dodatek, gdy zaczynam brać tabletki dopadają mnie mdłości, nie tylko nie mogę jeść, ale drażni mnie sam zapach jedzenia. Przez całe 10 dni kiedy biorę tabletki chodzę podminowana, nie mogę sobie miejsca znaleźć.
Jakby było mało na 3 dzień od rozpoczęcia dawki z piersi zaczyna mi wypływać żółtawa ciecz, nie są to zbyt duże ilości, ale trochę tego jest? Nie jest to mlekotok, więc proszę nie mylić tego z efektami pozapiramidowymi. Pytałam o to lekarza to powiedział, że to normalne. :( O ile w ulotce doczytałam się ( gratuluję autorowi; jest tak obszerna, że szok ), że można mieć chwiejny nastrój i mdłości to nic nie pisało o wycieku płynu z piersi. Stawiałam na to i lekarz chyba też, że w trakcie kuracji efekty uboczne ustąpią a tu nic. Czy któraś z Pań miała podobne problemy czy tylko ja jestem takim dziwnym przypadkiem?
Anika80 ----> wracając do tego co napisałaś kilka stron wcześniej. Leczenie nadżerki za pomocą elektrokoagulacji (prądem elektrycznym i ciepłem ) czy też przyżegania chemicznego jest polecane kobietom, które już rodziły. Kobietom, które planują mieć dziecko zalecają krioterapię i fotokoagulację jako leczenie oszczędzające. Jest jeszcze jedna forma leczenia laseroterapia.
Więcej na ten temat znajdziesz tutaj:
http://www.resmedica.pl/ffxart11993.html
http://mediweb.pl/womens/wyswietl.php?id=710
Justa26----> napisałaś, że masz szynszylę.:) Ja kiedyś też miałam i to nawet dwa osobniki. Najpierw samca perłowoszarego ( nazwałam go Kubuś :P ) a potem samiczkę całą czarną ( dlatego zyskała przydomek Aksamitka :). Pocieszne stworzonka, szczególnie jak się rozbrykają na wolności i zaczną podskakiwać.:D