Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

S_A_M_A_N_T_A

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Beciu - zapomniałam napisać - oglądałam program :D Dani mi dała znać, że będzie :) :) :) jak każdy program pani Drzyzgi dotyczący operacji plastycznych był tendencyjny :) ale fajnie mówiłyście, pewnie sporo wycięli, cóż.. magia telewizji heh ;) (fajny bulwers tej babeczki z widowni hihihii) pozdrawiam wszystkie laseczki, i te które mnie pamiętają :P i nowe
  2. Szpilko, masz obłędną stopkę :D :D gratuluję oczywiście :) Inko, w Niemczech zdaje się jest wypasiona Felina - poszukaj może Ci przypadną do gustu ich staniki :) myślałam, że u nas w pl są problemy ze stanikami po op tylko (też noszę 65F/G i bez problemu większego znajdę na sobie coś ładnego :) z polskich firm co najlepsze :) )
  3. S_A_M_A_N_T_A

    Makijaż permanentny - doświadczenia

    co do tych zdjęć, to moim zdaniem, jako osoby nie znającej się na tym :D jest różnie.. większość stron osób oferujących usługi makijażu perm ma zdjęcia robione tuż po makijażu - co się przecież okropnie różni od tego, co zostaje gdy barwnik się wyłuszczy.. na niekorzyść tych zdjęć po zabiegu oczywiście jak oglądałam jak wyglądały kreski permanentne to byłam skrajnie przerażona i do mojej Ani u której robiłam makijaż szłam z duszą na ramieniu i płaczem "byle to nie wyszło za mocne" :D niedawno przeglądałam galerie ust i też masakra.. przerażające są te usta zaraz po zabiegu.. tu, nauczona doświadczeniem z kresek, wiedziałam że będzie okropnie żeby mogło być pięknie ;) i tym razem się tak nie stresowałam, ale ludzie ogólnie oglądając zdjęcia świeżego makijażu uważają, ze to wygląda paskudnie.. jak mnie zobaczyło kilka znajomych osób niedługo po zabiegu na usta to wręcz widać było przerażenie na ich twarzach :D a teraz się zachwycają efektem hihi jeśli ktoś aktualizuje fotki na zasadzie świeżo po zabiegu-przed korekta-po korekcie-miesiąc po korekcie dajmy na to, to ok - wtedy widać jak to faktycznie wygląda. jak dla mnie to tylko takie fotki miesiąc po zabiegu powinny być prezentowane jako "reklamowe" :)
  4. Yagusiu - gratuluję mimo, że jesteś niezadowolona :) przyjdzie czas, że zaczniesz się cieszyć, zobaczysz :) wbrew pozorom było i na tym forum, i na innych, sporo dziewczyn bardzo niezadowolonych w początkach po operacji, a po czasie przeszczęśliwych, więc mam nadzieję, że dołączysz do tej grupy jak najszybciej na wizażu też są dziewczyny którym nie do końca coś gra w efekcie na który tak czekały i wymarzyły, ale podnoszą się nawzajem na duchu i czekają. czas jest teraz sprzymierzeńcem Twoich cycuszków :) pozdrawiam Was wszystkie cieplutko
  5. Dani - po tym, jak z BwP wywalono i Miśkę z mojego bromkowego wątku, i Anię, i jeszcze z 10 innych fajnych lasek, które piszą na wizażu, za to, że chciały doradzić jednej dziewczynie nie branie 160cc wkładek (wiadomo u którego dr) - w efekcie dr do niej zadzwonił, przyspieszył jej operację o parę dni i dał 250, a dziewczyny wyleciały z forum z hukiem :o rozkręciłyśmy się na wizażu ;) http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?p=15846392&posted=1#post15846392 pozdrawiam :) ps. Yagusia, zdaje się masz niedługo operację - powodzenia
  6. S_A_M_A_N_T_A

    Dr Broma

    Modessa, one się takie jaśniejsze zaczęły robić po tych zabiegach laserowych :) Sigila, teraz to może i faktycznie mydło antybakteryjne się przydać - ale do mycia rąk, bo tych zarazków tyle w powietrzu... :)
  7. S_A_M_A_N_T_A

    Dr Broma

    Sigila, a nie dasz rady wziąć dłuższego urlopu/zwolnienia? z 10 dni chociaż.. moze Ci być cieżko już po tygodniu do pracy wrócić.. fakt, że niektóre dziewczyny przechodzą rekonwalescencję lajtowo i od razu są na chodzie, ale ja wolałabym się zabezpieczyć na każdą możliwość :) zresztą, ja nie mam dziecka - to też mogłam sobie gnić w łóżku ile chciałam i jęczeć, że mnie boli.. a jak babeczki po paru dniach zostają same w domu z maleńkimi dziecmi i dają radę.. ;) Karolka - a da się chodzić w nim jak będzie węższy? jeśli się da, to zwężaj :) podeślij jakieś foto, Misia ma rację :)
  8. nom :) słusznie, nie ma co rozprawiać dalej nadal o tym samym wracając jeszcze do tego strachu zeby nie wyszły za duże - poszukajcie na forach dziewczyn o podobnej do waszej posturze, wymiarach itp i popatrzcie, jak co wychodziło im.. ja miałam przed op dylemat, bo wiekszość tak drobnych jak jak dziewczyn miała wkładki max 280cc.. przeważnie jakieś naprawdę małe.. i to 325 wydawało sie być przerażające (szczegolnie że inny lekarz dawał mi tylko 240 :O ) na szczęscie 3 tyg przed moją op miała op dziewczyna - o niemal identycznych co ja wymiarach i z taką wkładką :) u dr krajewskiego robiła, tak na marginesie :) i po jej fotkach i zapewnieniach, żeby brać większe jeśli się da, przestałam się bać rozmiaru :)
  9. w ogóle jest dziś jakiś problem z serwerem, może go ulepszają :) Yagusia, napisałam Ci w mailu bo tu nie mogłam wcale wejść dziś, o co mi chodziło w tym :) "Szkoda ze wymiana zdan nie jest potrzebna.. bo fajnie jest miec swoje..J" bezwzględnie się zgadzam - temu własnie służy forum :) i rozumiem Twoje stanowisko - bo piszesz cały czas odnosząc się do siebie. natomiast tekst "Moim zdaniem 400 i powyżej to już gruba przesada. Nie wyobrażam sobie jak można wyglądać z takimi wkładkami w miarę naturalnie. Dla mnie to ohydne. Chyba, że ma się duuuużo wzrostu i figura byłaby naprawdę proporcjonalna" jest jak dla mnie lekko nie fajny. co to znaczy dużo wzrostu? 180cm? masa niewysokich kobiet ma takie wkładki, bo po ciążach zostaje im sporo skóry i nie chcąc jej wycinać (blizny wszędzie!) muszą czymś piersi wypełnić - i na pewno nie powiedziałabym, żeby to było ohydne potem po zabiegu. nawet u szczupłych kobiet. katie price itp nie mają wkładek koło 400 tylko parę razy więcej, dlatego wyglądają groteskowo. a z tym nie wyobrażam sobie... - ja sobie też nie wyobrażałam do czasu operacji :) teraz wiem, bo widze, że dla osoby drobnej i niewysokiej po 325ml w każdej piersi to nie tak dużo. a przed się bałam okrutnie, że wyjdę z wielkimi cycami :P jak większość dziewczyn :)
  10. czego i Tobie życzę :) :) i Wam wszystkim przed oczywiście :)
  11. mam 165cm wzrostu, ważyłam w dniu op 45kg (teraz mam ciut więcej ;) ) i pod biustem mam 65cm - wielka baba ze mnie co..? ;) i te cycki F.. bosh.. (mam jeden stanik 65H ;) to dopiero co, H!) myślę, że nie potraficie sobie wyobrazić jak to będzie wyglądało z silikonowym biustem, zupełnie pomijacie też kwestię roznic w wielkościach naturalnych i silikonowych D czy F czy jakiejkolwiek innej miseczki (silikonowe zawsze wychodzą mniejsze od analogicznych naturalnych!) i stąd Wasze opinie :) to juz nie o kwestię wolę mniejsze/wolę większe chodzi, tylko takie stawianie granicy, ze ileś ml we wkładce jest dopuszczalne, bo większe to już dadzą megawielkie wymiona (idąc tym krowiastym tokiem myślenia hihi :) ). dla danej osoby może tak by było, ale warto po podkreślić, bo za chwilę wejdzie tu ktoś z dajmy na to propozycją 400ml i się przestraszy, ze o mój boże, co to będzie z tych 400.. :) co jest moim zdaniem ważne przed - to pójście do minimum dwóch lekarzy, żeby mieć jakieś porównanie.. mi jedna pani dr dawała maksimum 240ml, średni profil, bo z większymi to już miałam wyglądać jak wielka przysadzista baba nie mówiąc o braku skóry itp.. a mam 325 wysoki profil i jakoś przysadziście nie wyglądam (nawet w tym staniku 65H hihi ;) )
  12. Yagusia, wcześniej pisałaś, że rozmiary D są różne, bo zależnie od obwodu mogą być większe i mniejsze, a teraz rzucasz ogólnik, że E wygląda okropnie.. ja noszę od 65F i wyglądam jak własna babcia? krowiście..? nie wydaje mi się :o nie generalizujcie że każdemu nie pasuje większa wkładka, żebyście potem nie płakały.. ;)
  13. nic nie pamiętasz :) ja przynajmniej nie pamiętam zupełnie zadnych rurek i w ogóle, jakichś nieprzyjemnych elementów narkozy - bardzo się jej bałam i miło się rozczarowałam, że nie było czego się bać :)
  14. Yagusia, rozmywa się na pewno, mięsien trochę spłaszcza wkładkę, o tym trzeba pamiętać :) intubować muszą - przecież podają podczas narkozy lek zwiotczający (usypiający, zwiotczający i znieczulający, przynajmniej coś koło tego pamiętam z rozmowy z anestezjologiem, ale byłam już wtedy po czymś fajnym zaaplikowanym w żyłkę :D ) - i z tego powodu muszą włożyć rurkę w gardło żebyśmy się nie udusiły :) nie pamieta się ani wkładania jej ani wyjmowana po op z gardła, bez obaw :) to dla naszego bezpieczeństwa :) sprawdź pocztę :)
  15. Cytrynku nie wiem czy jeszcze zajrzysz ale masz przepełnioną skrzynkę i mój mail z fotkami wrócił..
×