S_A_M_A_N_T_A

Witam, korzystając chyba z zasady gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta :) zrobiłam interesujący mnie makijaż permanenty u Pani Ani w Akolor. nie mam na celu robić tutaj reklamy jej usług, bo wydaje mi się to być w jej przypadku zbędnym, natomiast warto sprostować pewne zarzuty i to mam na celu. makijaż wykonywany jest w bardzo przyjemnych warunkach, gabinet jest dokładnie taki, jaki być powinien (sterylnie ale nie szpitalnie czy zimne techno), pani Ania, wbrew temu co piszecie to osoba przemiła, cierpliwie i wyczerpująco wszystko tłumacząca.. naprawdę nie wiem o co się do niej przyczepiacie.. musicie jej wszystkie nie znać i snujecie jakieś domysły chyba.. makijaż faktycznie (kreski górne i dolne) bezbolesny - pod sam koniec przy dolnej kresce w jednym oku zaczęło mnie lekko boleć, raczej bym to określiła jako nieprzyjemne odczucie a nie ból (podobnie miałam przy robioeniu tatuażu, skóra po jakimś czasie działania na niej igłą się podrażnia i dlatego mocniej odczuwamy). generalnie znieczulenie działa, jakbym tyle nie gadała podczas makijażu to pewnie spokojnie bym zasnęła :) zdjęcie z dnia dzisiejszego, z lekką opuchlizną która pojawiła się po nocy (jak barwnik się wyłuszczy wstawię kolejne zdjęcie). na korekcie pogrubimy trochę zwenętrzne kąciki (ja początkowo chciałam tylko dolną kreskę i niecałą, takie 2/3, jednak zdecydowałam się na takie kreski i bardzo się cieszę, że tak się stało) http://img134.imageshack.us/img134/139/perm001.jpg pozdrawiam i polecam właśnie Panią Anię. nie musicie mi zarzucać że robię na siłę reklamę etc. ja tu zbyt długo na kafe siedzę i zbyt wiele już przeróżnych zabiegów na sobie przetestowałam i potem polecałam innym lub nie, żeby mnie przyrównywać do pomarańczowych naganiaczek :)

robiłam :) jutro wrzucę na wątek o permanentnym fotki :) po prostu te solne trzeba częściej niż silikonowe wymieniać, dają znacznie większe szanse na pęknięcie i wylanie się soli (ona się wchłonie przez organizm, ale operacyjnie trzeba wyjąć otoczkę i włożyć nową) - jest to myślę nieopłacalne.. widocznie silikon jest lepszy bo i w stanach (gdzie przez lata były tylko solne) odchodzą od nich w kierunku silikonków :)

u nas się nie stosuje tych solnych (jesli już to chyba sporadycznie...) ja oglądałam tę interwencję na polsacie, tego drugiego polastu na którym jest interwencja extra nie mam, ale looknę te linki podane :) jak tylko moje oczęta po permanentnym dojdą do siebie ;) dobrze, że ona robi takie halo w tv itd. może przestaną się wrescie rzucać za każde oskarżenie (słuszne!) i czuć bezkarni..

Kasiek, do miesiąca podobno, a czasami zdarza się że dłuzej. a te zwijane impl wkładane przez pępka to są z SOLA FIZJOLOGICZNA i mozna je do 6 mies dopompowywac

Gosia, ja nie mówię żebyś robiła 400 cc ale szkoda by było, jakbyś po operacji musiała planować kolejną, bo efekt cię nie zachwyci.. przecież to tylko i wyłącznie Twój wybór i twoje marzenia :)

Agniesia87 - operację mam 27 kwietnia dopiero :) Gosiunia - idź jeszcze do jakiegoś innego plastyka na konsultację. to są małe impl (ja wiem, że niektórym tylko takie się podobają lub tylko takie się zmieszczą, ale ja bym wolała wiedzieć czy może jest jakaś inna opcja :) ). ja się miałam wybrać koniecznie na konsultację do jeszcze kogoś niż mój dr i jak mi się przypomniało, że moze już czas zadzwonić i się umówić, to większość ma terminy na \"po mojej op\".. heh poszukam jeszcze kogoś, najwyżej mniej rozchwytywanego, może się uda..

Kasiek, to moze faktycznie zostaw tę wysypkę, jak ma sama zejść to zejdzie :) o właśnie tak kombinowałam jak piszesz z tą produkcją melaniny.. bo z tym nie chodzeniem ileś przed to chodzi o kondycję skóry (ja biorę NNKT i wit A+E, nawilżam z zewnątrz itd ale skóra po solarce to jednak pustynia w porównaniu do nieopalanej - i nikt mi nie udowodni, że jest inaczej :) ), i o te produkcję mel. zapewne - to może mieć negatywny wpływ na gojenie się blizn (nie piersi samych w sobie) natomiast chodzenie za wcześnie po zabiegu na solarkę, kiedy torebka się jeszcze nie zdąży całkiem wykształcić moze już mieć wpływ także na piersi. teraz mozecie tego nie widzieć, ale jak się kiedyś zrobi cc albo jeszcze jakieś inne coś (tfu tfu tfu!) to pewnie też może mieć wpływ opalanie zaraz po op. w każdym razie, kupię jakiś turbo przyspieszacz do opalania w solarium (nakręciłam się na efekt tingle :P ) i się przybrązowię tak do 2 tyg przed a potem będę spokojnie dochodzić do siebie.. heh Kasiek, a co do nieopalania blizn do roku - trzeba będzie zaklejać plasterkiem blizny :) ja nie wierzę w blokery, szczególnie w solarium :)

nie zdążę na 16.15 opowiecie mi ;)

dziękuję dziewczynki za odp i proszę inne cycolinki o wypowiedzi :) widziałam Becinka tę zapowiedź, ale biust tej dziewczyny chyba świadczy wyraźnie o tym, czego ma dotyczyć program.. przykre, tyle się nacierpiała a lekarz zero odpowiedzialności (zresztą z tego co pisała to ileś ma być pacjentek)

Kasiek, nie mam pojęcia czym można takie coś smarować.. mi zawsze robią taki płyn na wszelkie uczulenia (jeśli już mi się coś pojawi na skórze to zawsze takie samo) i działa.. jeśli w uk bagatelizują w ogóle pojawienie się tego uczulenia to wątpię abyś dostała receptę na takie robione mazidło heh Janess, ja mam zapisane w notatniku że w przypadku przeziębienia przed op należy przyjmować 1000mg wit C/rutinoscorbinu ale 3 dni przed należy zejść do 500mg (to są inf z beauty) i na koniec moje pytanie, czy Wasi lekarze mówili Wam, na ile przed zabiegiem macie odstawić opalanie w solarium? na beauty większość lekarzy radziła dziewczynym przestać chodzić na miesiąc przed zabiegiem (chodzi o elastyczność skóry i wpływ tego na gojenie się blizn) a 2 tyg to obowiązkowo, choć sporo opalało się jeszcze 2 dni przed i nie miało żadnych komplikacji z tym związanych.. napiszci mi proszę jakie zalecenia dawali wam poszczególni plastycy? (bo ja nie pamiętam, żeby mój coś wspominał, a jeśli mam po przez dłuższy czas być blada, to chciałam się trochę opalić przed ;) )

oj, mi nie chodziło o to, żeby kogoś przestraszyć, tylko sprostować to co napisała użytkowniczka.. i też żeby nie było, bo zaraz się ktoś przyczepi.. oczywiscie nie piszę tego na podstawie własnego doświadczenia, tylko doswiadczeń innych, a przez dość długi czas jaki jestem na forach o powiększaniu trochę widziałam. poczytajcie choćby Beauty w polsce, tam jest ileś tys uzytkowników, to zawsze więcej opinii :) jeśli ktoś ma wskazania do anatomów to powinien je robić i już :) nie przejmować się za bardzo, bo przy każdych impl mogą się robić komplikacje, to jest w końcu ciało obce i całe życie trzeba o tym pamiętać :)

Thalios - masz PIPy? wiesz może jak jest z gwarancją na nie? na BwP dziewczyny miały jakiś problem z tym Dakota, ja na konsultacji dotykałam okrągłych i anatomicznych impl róznych firm, akurat silimed nie, ale te 3 zdecydowanie różnią się twardością - anatomiczne aby zachowywać ten łezkowaty kształt muszą mieć bardziej spójny, a co za tym idzie, twardszy w dotyku, żel. są rózne stopnie spoistości zależnie od modelu (czy nawet w danym rozmiarze w jednej firmie - może być mniejsza lub większa spoistość) ale przy zestawieniu okrągłych i anatomicznych te róznice są wyraźniejsze. a co do przekręcenia, choćby na tym topiku zdarzały się przypadki, gdzie środki ostrożności były zachowane, a impl mimo to się przekręcał.. zamierzasz przykładowo do końca życia spać w pancerniku, zeby przypadkiem podczas przekręcania się podczas snu czy spania na boku impl się nie obrócił czy coś..? nie chcę nikogo przekonywać, że okrągłe są lepsze etc. bierzmy pod uwagę co nam się podoba, jaką mamy wyjściówkę i jakie impl są nam, indywidualnie, potrzebne :)

chodzi o to uszczelnianie naczyń krwionośnych :)

janess - ja mam zapisane 500mg dziennie, ale w jednym miejscu czytałam że 1000mg więc nie wiem dokładnie

Majka ole - mam takie same wymiary jak ty (wzrost/waga), tyle że nie karmiłam. lekarz zaproponował mi okrągłe 325 wysoki profil (11,6cm średnica, 4,6 cm profil) albo anatomiczne 320 lub 360 - któe wejdą ;) mam pod biustem tylko 65cm, to też ma znacznie. co do osób, które tu włażą i chcą nas \"nawracać\" - jakbyście ja zlały od samego początku, to by się nie nakręciła i byłby spokoj. duze dziewczynki jesteście a dajecie się podpuszczać jakimś ograniczonym panienkom.. ;) :P Kasiek, nawiążę do tego, co pisałaś - o lustrze w sypialni itd - masz BEZWZGLĘDNĄ rację! :)

alez piszecie.. ;) Diablica - ja się na przemian boję i cieszę ;) generalnie nie mogę się doczekać.. Kasiek - daj znać co u Ciebie.. a co do faceta/męża/etc.. mój w kwestii piersi zasadniczo nie miał NIC do powiedzenia, ja jestem tak zdeterminowana by ten zabieg zrobić, że poddał się dość szybko i odpuścił przekonywanie mnie żebym zrezygnowała. jako że mamy wspólne konto siłą rzeczy dokłada mi część pieniążków. ale.. za mną już od dawna chodziły też inne \"zabiegi\" (piszę w cudzysłowie, bo w porównaniu do op cycków to są maleńkie zabiegi). i tu już mój facet się zaczął troszkę wymądrzać, mimo że nic nie wie na ten temat.. zatem olewam jego zdanie w tym temacie, moje ciało, moja kasa, moje marzenia! pozdrawiam :P

ja się nastawiam ;) i liczę na rozczarowanie hihi zaopatrzę się w pół apteki i będę faszerować.. heh :)

Kasiek, to co piszesz to jak balsam na moje skołatane lękiem przed operacją nerwy :D może ty masz pod gruczoł? :P mi pisała dziewczyna na wątku o Bromie żeby pamiętać o skarpetkach, bo się marznie ;) więc może na tej sali op jest zimno.. mniej krwawimy jak jest zimno hhihhi :P

Kasiek, a po co oni cię tym kocem czy czym tam okrywali? zawsze tak jest po op? Aniula ma rację z kredytem w klinice. ja swego czasu szukałam jakichś info ale sobie darowałam - wolę poczekać parę mies dłuzej i sama odłożyć niż spłacać potem niemałe odsetki (nie wiem jak jest teraz, w lecie warunki były niekorzystne). chyba ze macie jakąś działalność czy coś, moze wtedy są lepsze warunki kredytowe

a to swędzenie ciała o którym pisałaś na beauty - może to jakaś reakcja na stres też się dołożyła? albo lek jakiś.. fajnie, że nie boli jakoś koszmarnie i mozesz klikać :) :)

jak tam Kasiunia, dałaś radę sama ze wszystkim? i jaki rozmiarek ostatecznie? trzymaj się

hggfgfgh - jeśli masz możliwość teraz powiększyć i naprawdę tego chcesz, to zrób to :) ja mam teraz 22, za chwilę 23 lata i żałuję każdego jednego roku oczekiwania.. dlatego dziewczyny, które piszą o czekaniu rok czy kilka miesięcy - co wy wiecie o czekaniu hihi :P ja jestem na tym topiku praktycznie od samego jego początku.. dużo czasu wbrew pozorom zabrało mi nie zebranie kwoty, choć to też nie jest łatwe przy moich głupich dziennych studiach z porąbanym planem zajęć, ale samo zrozumienie, że naprawdę juz teraz, na studiach, bez stałej pracy etc SIĘ DA :) dlatego naprawdę kibicuję młodym dziewczynom, spełniajcie marzenia jak szybko się da - szkoda życia na czekanie :) :) ciekawe jak tam Kasiek..

Blubelle - właśnie o to mi chodziło, z tą dietą :) czyli jednak coś tam można pokombinowac jakby co ;) dzięki Kasiek na pewno napisze jak się ta firma nazywa, tyle że dziś ma op, więc pewnie jak wróci i się ogarnie :)

Kasia, trzymam kciuki Blubelle, masz rację z tymi badaniami.. a powiedzmy jak się ma zbyt wysokie lub niskie ob, to można to jakąś dietą czy czymś \"wyprostować\" żeby było ok? tak mi się gdzieś obiło o uszy..

Kasiek, no to ja nie wiem, czemu te 40ml większe miałyby tak szybciej opadać niż te mniejsze. nie rozumiem - zapytaj Trishę niech to wyłumaczy hihi :P wymiarami też się nie różnią tak wiele, Ty masz już duzy biuścik, więc myślę, że lepiej żebyś wzięła te wieksze, i najwyzej na początku czuła je jako za duze, niż te mniejsze, bo do wiekszych się przyzwyczaisz a jak poczujesz, ze te mniejsze będą za małe to będziesz żałowała że nie wzięłaś tych 380. mam nadzieję że coś z tego mojego bełkotu zrozumiesz :P Bluebelle - i jak odczucia? wielkość taka jaką chciałaś? gratuluję :) pomarańczowa koleżanko :) najpierw się zaczernij, nie wysyłamy tu zdjęć osobom, co do których nie mamy pewności że nie są jakimiś śliniącymi się monitora czubkami ;) i może poczytaj sobie na beauty w polsce co nieco - jest duuuużo informacji (i zdjęć) :)