o ja cię.. Janga ale dziwna opcja.. dobrze, że już wszystko w porządku..
ja chwilowo zamieniłam callanetics na stretch - ale taki porządny, godzinny, z rozciąganiem wszystkiego co się da (i co się nie da to też :P ), do tego ten orbitrek - zaczynam od pięciominutówek, bo więcej kurczę nie daję rady zrobić, ale wytrwale.. :P
wygląda fajnie, męczy mi się wszystko podczas tych ćwiczeń na orbi, więc chyba ćwiczę jak trzeba..
o efektach odchudzającyh obserwowanych na moim facecie będę informować :)
Pięćdziesięciolatko, pozbierałam już specyfiki na włoski, czekam tylko na przysłanie oleju z łopianu i zaczynam kurację :)