S_A_M_A_N_T_A

jak masz jeszcze jakąś przymiarkę to na razie nie kupuj. ja mam pod 65cm i spokojnie weszły mi 325cc.. dlatego myslę, że tym bardziej powinnaś mieć większe wkładki (na beauty Hoana miałam 72cm pod i Kubasik dał jej 325, chciał 375, ale ona się bała za dużych wkładek - poszukaj jej zdjęć na forum).. no i tak jak Violesia mówi - nie rób żadnego B. silikonowe będzie mneijsze wizualnie od naturalnego.. tak samo jak moje niby E ;) na oko to nie więcej niż C ;)

tak ma być, pooperacyjnystanik ma być ciasnawy (ale nie zbyt ciasny) żeby dobrze impl trzymać. ja miałam pooperacyjny nr 3 założony i był akurat, ale dr mi przyniósł nr 2 (bo one były numerkami określane) żeby był mniejszy - bo i ja mała jestem. jeśli dr mówi, żebyć kupiła taki, to kup :) ale ja bym z nim ponegocjowała wielkość wkładek jeszcze przed :) ile masz cm pod biustem?

ból jest do przeżycia, zobaczysz :) zresztą, jak już będziesz po to i tak nie będzie wyjścia, więc przeżyjesz ;) nie stresuj się, narkoza i ból sa przereklamowane - nie ma się czego bać w przypadku narkozy, a w przypadku bólu - poboli i przestanie :)

Violesiu - odpisałam :) Majeczko - napisz jak się bierze tę arnikę :) ja co prawda już po cyckach, ale moze się przydać ;)

przecież do konsultacji nie robi się badań :) i można w tydz zrobić jak trzeba ;) niektózy wymagają takich najdalej z tygodnia ja nie spuchłam po op - tylko cycki, ale za to długo mi się opuchlizna trzymała, na mostku to cały miesiąc. podobno maśc z arniką i arnika w granulkach przyspieszają schodzenie opuchlizny, kilka dziewczyn stosowało coś z arniką :)

Janess, już nie wkręcam :) ale laserku spróbuję, jeśli mogą dziś przeszczepić twarz czy usunąć całkowicie rozstępy, przerwane włókna kolagenowe, to blizny nie usuną? przecież to podobne, tylko niestety głębsze i większe przerwanie ciągłości.. :) z całą pewnością te blizny zrobiły się dużo bardziej miękkie, wcześniej była taka klucha pod każdą, a teraz nie ma Saas - ja mam całkowicie pod mięsniem

na początku nie można, bo faktycznie boli, ale z czasem.. ;)

można, ale u nas większość lekarzy je odradza i zaleca silikonowe. ja przez tyle czasu, ile siedzę na forach (4 lata..) nie spotkałam ani jednej dziewczyny, która by miała robione solne.. jedna była która po 10 latach wymieniała na większe, ale też miała silikonowe włożone jakbym się miała martwić, ze mi przeciekna od byle czego albo pękną jak się położę na brzuchu czy przewrócę na łyżwach etc (aha, można spać z impl na brzuchu ;) ) i będzie trzeba wkładać nową wkładkę, to już wolę silikonki i blizny heh :) (nie są takie słabe te solne, ale słabsze wytrzymałościowo od silikonowych, od spania na brzuchu raczej nie pękną, ale generalnie znacznie łatwiej o uszkodzenie, bo nie mają idealnie zamkniętej powłoczki, tylko muszą mieć ten wlewik do napełniania sola)

Gosiu, nie kolejna, tylko ta sama ;) Lasintia - jeszcze u nas robi się impl solne przez pępek?? tak je negują lekarze, że nietrwałe, wylewają się itp, a jeszcze robią? szkoda, ze silikonowych nie można przez pępek hihi

o, odpowiedziałaś zanim zapytałam hihi :) to super, że już tyle czasu a nadal cycuszki są ładne :) warto pocierpieć :)

Lasintia - jeśli Mama ma solne i od 15 lat, to na pewno nie anatomiczne :) one sie pojawiły stosunkowo niedawno, a ich kształt zależy od spójności zelu silikonowego :) Maja dobrze mówi - tego się nie robi na rok, tylko na lata i nie trzeba się bólu bać :) poboli, poboli i przestanie :) a cycuszki zostaną śliczne :) czy Twoja mama miała jakieś powikłania przez te lata związane z impl czy wszystko w porządku?

tak tak, to ona :) ale dawno się nie odzywa.. zobacz jak niektóre dziewczyny to wcale nie boli, albo tylko trochę.. przecież możesz zostać w klinice i na dożylnych pobyć dłuzej, wtedy nie bedzie tak bolało pewnie.. nie obawaiaj się bolu, da się go znieść - tyle nas to przeszło :) widziałaś zdjęcia piersi z impl po ciązy? duzo gorzej wyglądały niż przed? bo tylko te z beauty widziałam, i żadne nie były poprawiane, a trochę już dziewczyn z impl było w ciązy :) ja bym się bardziej obawiała konieczności częstszych poprawek impl pod gruczoł, niż ewentualnie poprawki pod miesien, bo kolejne zabiegi (wymiana większe na przykład) podobno są znacznie mniej bolesne :)

Lasintia - czemu chcesz pod gruczoł? wnioskuję, ze jesteś młoda - po co robić opcję po której piersi szybciej opadają i szybciej trzeba zrobić korektę? ja kojarzę jedną dziewczynę która zrobiła z rok albo dwa temu, 450 chyba pod gruczoł, młoda laska, ale już dawno nie pisała.. a tak to więcej nie kojarzę, żeby przed karmieniem ktoś robił pod gruczoł z tego topiku

no trzeba poczekać - szukałam na forach osób które robiły tym laserem świeże blizny, ale nie znalazałam.. większosć robi nim blizny potrądzikowe, a to jednak zupełnie inna głębokość, moc itd. nie ma to jak na sobie sprawdzić ;) skataloguje ewentualne postępy i wrzucę na forum za parę miesięcy a co do wakacji jesienią to pewnie masz rację - w zeszłym roku byłam w lipcu i więcej mnie okres szczytu sezonu nie interesuje ;)

oh Violesiu.. jak mijam każde biuro podróży, to nie ma siły, musze przejrzeć lasty.. :P ale najwcześniej jakieś wakacje dopiero jesienią :( pocieszam się, że przynajmniej cycki wydobrzeją i jeszcze będę mieć czas kupić kolejną walizkę kostiumów :P (na razie od operacji kupiłam chyba 7.. albo 8.. i ciągle oglądam kolejne heh.. szaleństwo ;) całe życie musiłam nosić konkretne, maskujące z dużym push upem, a teraz.. każde wyglada dobrze.. :) no może nie każde, chciałam kupić górę do takiego kostiumu z zeszłego roku, polskiej firmy chyba Verano.. i w najwiekszy rozm, 44, nie weszłam.. :o dlatego kupuję mięciutkie trójkąty :D ) ano widzę, ze dziewczyna nie daje za wygraną - jeśli jej to poprawia samopoczucie, niech leczy kompleksy. potem się zgłosi do skasowania ;) wysłałam te blizny, ale słabo to widać na fotkach. musze sobie załatwić aparat z lepszym kontrastem, moze będzie lepiej to widać. spr pocztę - Janess, Violesiu i Majeczko :)

Violesiu kochana, Kobieta Kot i Dana12, któa ostatnio już się czepiała, szczególnie mnie :P to jedna i ta sama osoba - ten sam nic, ilość postów maleńka. Użytkownik: kobieta-kot (ilość postów: 5) Adres e-mail : dantho@wp.pl Tlen.pl: nie podał/a Użytkownik: dana12 (ilość postów: 6) Adres e-mail: dantho@wp.pl Tlen.pl: nie podał/a olewka. pewnie kiedyś coś tu pisała, mże jej nie odp i teraz się \"mści\" albo jakaś inna urażona księżniczka. olać to ;) zrobiłam wczoraj zdjecia tych blizn dziewczyny i postaram się wysłać jak najszybciej, obiecuję. nie miałam wczoraj netu w ogóle Violesiu, Jang, Poranku - mam nadzieję, że czujecie się dobrze i wszystko się goi. Diabliczko, oby to nie było nic powaznego, jak będziesz miała wyniki badan to daj znać Aguśka GGG - ja miałam zabieg u dr Bromy - w klinice nic mnie nie bolało, dają fajne środki p/bólowe ;) każdy ból odczuwa inaczej, ale jak będzie źle to zastrzyk dostaniesz, nie martw się :)

też mam trochę nad, jedna tak niecały cm, druga trochę więcej, z cm albo półtora. na początku narzekałam na to, ale jak poprzymierzałam kostiumy kapielowe, takie miękkie trójkaciki o jakich zawsze marzyłam, to one się ściągają zawsze troszkę do góry i jakbym miała idealnie w fałdzie, to by je było widać, więc już lepiej tak minimalnie troszkę wyzej chyba

mi się wydaje, że tym laserem działa się nie tylko na bliznę, ale i jej okolicę - przez co jakby rozmywa się jej krawędzie - tak po zabiegu to wygladało przynajmniej. i może faktycznie, jak się tak parę razy zrobi, to to przejście ze zdrowej skóry w bliznę będzie mniej widoczne. na razie nie wygląda to jakoś spektakularnie, ale jeszcze te strupki nie odpadły. zrobię jutro jakieś zdjęcie, wydaje mi sie, że są jaśniejsze :)

Maju, nic z nimi nie jest. po prostu są a ja chciałabym żeby były trochę mniejsze itd - naoglądałam się zdjęć w necie i u tego dr róznych poprawianych blizn i ciekawa jestem czy jakieś efekty pojawią się u mnie :) dzień po zabiegu blizny były bardzo czerwone, zaognione. parę dni po zaczeły swędzieć, jakby się goiły (ten laser powoduje w nich mikrouszkodzenia których gojenie wpływa na wygląd blizny, obkurcza ją itd), dziś odpadają z nich takie leciutkie strupki jakby. ten lekarz od laserków mówi, że po jakichś 3-4 tyg powinno być wida efekt pierwszego. dlatego następny zabieg robi się miesiąc po zobaczymy - na forach nie znalazłam nikogo, kto by takie świeze blizny poprawiał laserem - więc sama na sobie testuję ;)

Jang - gratuluję :) wreszcie się udało :)

Maju, to jest laser Fotona z końcówką frakcyjną, koszt jednego zabiegu na obie blizny to 200zł (oryginalnym fraxelem 500), zabiegów trzeba zrobić ze 3, może 4. zależy od tego, jak się goi itd. mi nie zależy na rozjaśnieniu blizn, działałam już takimi metodami na inne blizny, po pieprzykach. chcę spróbować tym laserem obkruczyć blizny i zmniejszyc - ciekawa jestem, czy to działa, czy pic na wodę ;)

wysle Violesiu :) robiłam laserem frakcyjnym - nie tym oryginalnym amerykańskim Fraxel tylko innym, z nakładką fraksującą (który działa identycznie, taka sama wiązka laseru itd, a cena dużo korzystniejsza dla mnie) dobrze, że już Ci lepiej :) mi dr mówił, że najgorsza jest 4-5 doba hihi i w faktycznie było ciężko ;) ale Ty to generalnie przechodzisz extra ;)

Janesik - jutro rano zrobie i wysle :) Alexar - mój mail jest przy nicku :) Violesia i Jang - co u Was??

Janesik, pewnie jeszcze za wczesnie na efekty po pierwszym, bo dopiero 5 dni. zrobiłam sobie zdjęcie dzień po, w niedzielę zrobię następne - będę obserowować, czy to coś daje :) mogę Ci podesłać te z niedzieli, bo na tych dzień po to widać tyle, że się ostro zaczerwieniły w stosuknu do stanu sprzed :) i cała blizna jest pokryta taką siateczką jakby strzałów lasera :) dziś mnie wściekle swędziały, jak zaraz po zabiegu, więc chyba coś tak się dzieje w środku..

Chcę ważyć - zrobiłam laser na te blziny w poniedziałek :P cycki ogólnie ok, nawet lepiej niż ok.. obsesyjnie kupuje kostiumy kąpielowe :D a nie zbliża ci się okres czy coś? moze stąd ten guzek? nie martw się na zapas na razie :) Lasintia - podobno ból wtedy jest mniejszy, ale impl bardziej wyczuwalne i szybciej opadają (bo miesnie nie podtrzymują, tylko sama skóra a ona niestety ma tendencje do wiotczenia)