![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/A_member_2494439.png)
Agol
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Agol
-
Razem z Misiem trzymamy kciuki za Pączka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mocno!!!
-
Ja zawsze byłam chudzina i biuścik malutki. W czasie ciąży jak zaczęłam przybierać na wadze, to wyglądałam w końcu normalnie, jak człowiek z biustem :D, nawet na dekolt mogłam sobie pozwolić. Potem w czasie karmienia cyce jak silikonowe, może nie ogromniaste, ale takie jędrne okrąglaczki. Jak skończyłam karmić to biust trochę zmalał, ale w porównaniu z tym co było kiedyś, to nadal byłam zadowolona. Zresztą trochę kilogramów mi też zostało i byłam przeszczęśliwa z tego powodu. Potem niestety zaczęły się kłopoty, mnóstwo stresów i waga poleciała na łeb na szyję, a cyce za nią. No a teraz jak wyglądają, to już wiecie :( Pewna para przy nastrojowej muzyczce, przy blasku świec - gra wstępna na całego. W pewnym momencie on zaczyna przesuwać dłońmi po jej plecach w górę i w dół, w górę i w dół i tak ciągle i znów. Ona zaciekawiona, nie wytrzymuje i pyta: \"Kochanie co Ty robisz\", on: \"szukam piersi\". Ona rozweselona: \"no co Ty, to z przodu!\", na co on: \"tam już szukałem\"!!!!!
-
dwa małe jajka sadzone - a tak prezentują się moje \"piersi\"
-
Mysica też poszło.
-
Dzień dobry! Wiecie co, weszłam tu rano, przeczytałam co napisano i ........wyszłam, bo nie wiedziałam co oprócz \"dziękuję\" odpowiedzieć na takie miłe słowa pod moim adresem. Dalej nie wiem, więc DZIĘKUJĘ :) Nula Spectra Nula co do oczka to nigdy mi się to nie rzuciło w oczy, aż do dziś :D Obejrzałam fotki i rzeczywiście jakby ciutkę mniejsze, ale to oczywiście po mamusi. Aha i ja wcale nie uważam, żeby Szymcio był ładniejszy od Kamyka i Misiałka czy to razem wziętych czy osobno!!! Olkaa poszło! Co do składania życzeń, to też nie cierpię. W mojej poprzedniej pracy był taki zwyczaj, że na urodziny, czy imieniny zbieraliśmy pieniądze dla solenizanta, potem z kwiatami i kopertą szliśmy mu składać życzenia,łącznie ze śpiewaniem sto lat. Wszystko było OK, dopóki nie przyszło mi kiedyś zbierać tych pieniędzy, jak słyszałam komentarze typu \"znooowuuuuu\", albo jak trzeba było chodzić po kilka razy do jakiejś osoby, a ta i tak nie dała, a potem miał pretensję, że przecież chciała dać. A potem takie osoby najgłośniej śpiewały sto lat, najmocniej ściskały i uśmiechały się do solenizanta patrząc mu prosto w oczy. Dlatego nie cierpiałam być ani po jednej ani po drugiej stronie. A z wigilii to się najczęściej zmywałam. A łyżwy i Austria? Chciałabym, chciała....... Co do makijażu, fluidu czy pudru muszę niestety używać, coby ludzie na mój widok nie pouciekali, bo bez tego wyglądam jak idź stąd i nie wracaj :D Gdybym mogła, to bym te wszystkie pudry wywaliła do kosza. Ale za to uwielbiam malować sobie oczy. Tylko tuszuję rzęsy, ale bardzo lubię ten moment gdy oko nabiera takiego swoistego wyrazu. Dla króla i pastuszka połamania nóg (czytaj: powodzenia)
-
Ale zaraz zaraz. Skoro Tatiance to i przecież Kacperkowi!!! No to ............................siostry :D Dla Kacperka
-
To ja dołączam się do życzeń marchewki, szczególnie co do tego brata :D Dla Tatianki
-
Andziu małe jest piękne (też sobie to codzień powtarzam jak ubieram biustonosz :D )
-
A mnie za skąpo
-
mamuniu przyganiał kocioł garnkowi ;) marchewka zresztą też :)
-
A skoro już tak marchewka mnie dowartościowała, to w takim razie dziękuję za komplementy, które mi się SŁUSZNIE należą :D (uwielbiam ten tekst, ale niestety nie jest mój) A tak na poważnie, to co pisałam kiedyś, to nie była kokieteria, staram się nie robić zdjęć w zbliżeniu, a z daleka to jakoś tam ten pysk wygląda :)
-
marchewko a Ty jesteś dzisiaj w domu? Bo jak tak to ja tam zaraz wpadnę i tak........................Cię wycałuję, że aż się zrobią malinki :P :D :D :D
-
marchewciu przed obiadem sprawdź jeszcze maila, no i smacznego :D
-
Pyniu poszło.
-
http://www.frameshow.com/download.htm
-
kurde a mnie wkurza kafeteria, pisałam, pisałam i wcięło olapi to jest program Photo Frame Show, też niestety nie po naszemu, ale prosty w obsłudze, to na pewno dasz radę. Ja dostałam linka od pewnej mamy, bo oglądałam zdjęcia jej bobasa i też zachwyciłam się obróbką. Ten program przez bodajże 7 czy 10 dni jest bezpłatny,po tym terminie już trzeba za niego zapłacić, ale te 10 dni spokojnie wystarcza do \"poobrabiania\" fotek, tylko koniecznie musisz je potem zapisać na dysku. Poszukam tego linka i wkleję.
-
spectra też odhaczona :)
-
olapi wysłane, ale ciekawe czy dojdzie, bo jak wchodzę w Twój adres podany wyżej, tu na kafeterii to pisze, że NOT FOUND, ale jak wklepałam w outlooku to przyszło potwierdzenie, że wysłane.
-
olapi ale nie wchodzi mi Twój adres :(
-
Nula poszło :)
-
Poszło.
-
Jeszcze trochę, bo mi komp łazi jak ślimak
-
Andzia nawet nie wiesz jak bardzo bym chciała to zobaczyć :D Musiało być przekomicznie. Mój Mały też chory, jestem od czwartku na L-4. Katar, kaszel, na szczęście już bez gorączki.
-
mamuniu jakby tu rzec? To najpiękniejszy filmik mojego życia :) Ale to jeszcze trochę potrwa, bo ciągle pracuję i pracuję :)
-
Aktualnie bardzo usilnie i w pocie czoła nad czymś pracuję :) Dziewczyny, które macie podanego maila w adresie, czy miałybyście coś naprzeciwko, gdybyście ode mnie cosik dostały?