Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

smutasek22222

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez smutasek22222

  1. lola Ty też bądź dzielna wy już wszystkie będziecie miały maluszki swoje tylko ja przetrzymuję malego lokatora w brzuchu, który nie chce go opuścić oj smutno mi się robi sama zostanę :(
  2. Paula trzymam kciuki bądź dzielna :) Ja po południu idę do lekarza zobaczymy co powie ale pewnie karze czekać, a teraz wszystko się uspokoiło obiadek nastawiłam nic mnie nie booli ale dzidzia jakaś spkojniejsza w brzuchu
  3. melduję się po niezbyt ciekawej nocy :/ chyba się faktycznie czymś zatrulam, ale nie mam pojęcia czym bo po wypiciu mięty zaczęło powoli przechodzić ale bardzo powoli. Wreszcie jak siępołożyłam to ok 1 obudził mnie ból pleców, który promieniował do brzucha i tak się męczyłam ze dwie godzinki już miałam iść pod prysznic i budzić męża ale przeszło wreszcie i zasnęłam. Spałam aż do teraz i znowu ból brzucha w dole jakiś inny ciągnący eh idę może zasnę jeszcze na chwilkę
  4. strasznie boli brzuch i dalej mi niedobrze ratunku co się dzieje???
  5. coś się ze mną dzieje najpierw zrobiło mi się potwornie gorąco i niedobrze teraz boli cały brzuch i plecy się dolączają zrobiłam miętową hebatkę zobaczymy czy przejdzie
  6. melduję się po zmainie czasu ciągle w dwupaku, wczoraj wieczorkiem miałam skurcza ale tylko jednego dosyć mocnego już isęnastawiłam że coś się będzie działo a tu nic cisza i tyle trza czekać dalej aż się panna zdecyduje brzucha opuścić. A dzieciaczki na poczcie przefajne ale jakie włoski mają super
  7. cześć wszystkim nikt się o mnie nie martwił :( a ja dzisiaj trochę leniuchuję byłam na zakupach potem dwie godzinki spania trochę posprzątałam i tak ledwo chodzę wszystkie siły mnie opuściły. Brzucho mi twardnieje od czasu do czasu wczoraj wieczorem jakieś kłócie w samym dole ale wszystko przechodzi jak trochę więcej pochodzę to cały czas czuję to kłócie a najgorzej to terez z sikaniem mam wczoraj myślałam że będę spała na kibelku bo co wyszłam z łazienki to już musiałam wracać takie miałam straszne parcie na pęcherz chyba dzidzia uciska. Pamiętajcie moje drogie dzisiaj czas nam zmieniają :) będziemy jutro krócej spać :( Zmysłowa powodzenia i wracaj szybko z dzidzią ja idę w poniedziałek do lekarza zobaczymy co mi powie
  8. pomyliło mi się z tą zmysłową to była znalazłam ale ona już jest w tabelce :)
  9. cześć ja właśnie po śniadanku wpadłam sprawdzić czy któraś nie urodziła i czy sama w tabelce nie zostałam :( wydaje mi się że zmysłowa w tamtym tygodniu pisała że ma dzidzia więc też trzeba ją z tej górnej usunąć. a u mnie noc spokojna zero objawów porodu jakieś oporne to moje dziecko będzie prawdziwy baranek :) idę zaraz sprzątanie robić może coś wywołam. a wiecie co dwupaczki, wczpraj koleżanka mówiła mi jak ona poród wywołała, masowała sutki i podobno pomogło ja jeszcze nie próbowałam ale może naprawdę działa
  10. u mnie też kobietki coś ruszyło, brzucho się stawia co jakiś czas i ból jak na @ zaczęło się po południu teraz niby mam spokój nic nie boli zobaczymy czy coś się z tego wykluje. Młoda to czekamy razem ja też pewnie będę kwietniówką ;)
  11. poczytałam co tam piszecie ciekawego, u mnie bez rewelacji nic się nie dzieje dzidzia kopie sobie wczoraj prosiłam ją żeby już wychodziła ale na nic moje prośby siedzi w brzuchu dalej. a ja sobie posprzątałam obiadek ugotowałam i teraz chyba pójdę sobie spać. Buziaki dziewczynki a ta tabelka to ja już na nią nawet nie chcę patrzyć bo mnie w depresję wpędza najbardziej boję się tego że mała zechce się urodzić tuż przed świętami i będę musiała w szpitalu w święta siedzieć a ja bym chciała żeby wtedy ona była już z nami w domku
  12. Byłam na poczcie :) Kreseczka mały słodziutki Maja nulka śliczna panna a jaka już duża :) Młoda no to pewnie już na dniach będziesz maiła maleństwo oni Ci tam w szpitalu pomogą urodzićjak najszybciej. Lola Ty wariatko jesteś już chyba zdesperowana może i ja zacznę stosować Twój sposób na wcześniejszy proód jak u Ciebie poskutkuje.
  13. maja witaj spowrotem bardzo się cieszę że już wszytsko wraca do normy, ale co przeżyłaś to twoje bidulko. Ja jestem leń znowu nic mi się nie chce robić cały dzień sobie leżę pod kocykiem mała kopie troche mniej niż zawsze, obiad zrobiłam po najmniejszej linii oporu jarzynki na patelnie :) teraz czekam na m aż wróci z pracy i byle do jutra może się coś zacznie dziać bo jak narazie nic się nie rusza, już starciłam nadzieję że urodzę w marcu :(
  14. Kreseczka jeszcze raz gratulacje :) Ja nie maiłam kompa przez dwa dni, ale nic się u mnie nie zamieniło dalej dwa w jadnym siedzimy i czekamy sobie na maluszka. Zima u mnie na całego nasypało bardzo dużó śniegu. Lola zdaj relacje jak ten lejek działa a pewnie nie dobry jak cholera :) ale czego sięnie robi dla maleństwa :)
  15. Paula Ty przynajmniej wiesz że będziesz miała cc a ja mam po prostu czekać i czekać wydaje mi sięże jestem w ciąży już strasznie długo. Twój mały napewno wyzdrowieje niedługo skoro antybiotyk zaczął działać teraz będzie widać tylko poprawę. Ja u siebie nie zauważyłam twardnienia brzucha, chociaż wczoraj jak byłam na KTG to położna pytała mnie czy twardnieje bo jakieś skurcze się zapisały, idę się zająć gotowaniem obiadu teraz chociaż na chwilkę będę miała co robić :) dzisiaj wymyśliłam sobie zupę ogórkową, już bardzo dawno nie jadłam.
  16. pomi ja mam nadzieję że już nie będzie dalsze zwolnienie potrzebne tylko urodzę jużnidługo przed 30 :)
  17. właśnie wracam z poczty, dziewczyny dzieciaczki są śliczne po prostu, takie słodkie. Kiedy ta moja mała zechce do nich dołączyć. :(
  18. dziewczyny ale ta pierwsza tabelka krótka się zrobiła, został mi równy tydzień do porodu a tu wydaje mi się że wcześniej miałam więcej objawów porodowych niż teraz, zero bólu brzucha zero skurczy. A wiecie co mi lekarz powiedział że jak nie urodzę do terminu swojego to potem już będzie macierzyński nie zwolnienie więc ja już nie wiem jak to jest??
  19. wraóciłam moje drogie po badaniu i nic skurcze są ale nie duże mam czekać spokojnie, poza tym wszystko ok trzymajcie się mocno
  20. dziewczyny trzymajcie kciuki zaraz jadę do szpitala na KTG zobaczymy czy mała chce już wyjść na świat Buziaki miłej i spokojnej niedzielei. Maja super że małej przechodzi mówiłam że wszystko będzie ok buźki dla Was
  21. no to pięknie się dzieje, maju trzymaj się mocno napweno będzie dobrze. Kreseczka kurcze, ale nam zrobiła niespodziankę :) ja jutro idę w południe na KTG może będzie u mnie podobnie jak u kreseczki oby, szcześciara przynajmniej ma męża przy sobie i już się nie musi martwić że nie zdąży urodzić przed jego wyjazdem :) Dziewczyny trzymajcie się Tosieńka Gratulacje
  22. witam dziewczyny ja jakoś dzisiaj mam spowolnione ruchy i moje maleństwo też bardzo grzeczne powoli się rusza i bardzo delikatnie, właśnie gotuję obiadek trochę posprzątalam, wczoraj wieczonrem straszne miałam bóle krzyżowe, które promieniowały mi na brzuch ale oczywiście wszystko przeszło. Gratulacje dla nowych mam. Kreseczka napisz jak po KTG, ja mam jutro w południe. A co z Mają się dzieje nie odzywa się nic, aż się martwię czy wszystko u nich ok?
  23. Ja zaliczyłam wizytę u teściów, zrobiłam też zakupy wykąpana już jestem i teraz się zastanawiam czy jakiś film oglądniemy z mężem czy pójdę spać. Ponti jak te nogi po kapuście??? jak zadziałało to ja może też spróbuję
  24. no niby nogi mogą puchnąć jak ma się wysokie ciśnienie ale ja jem tabletki i wszystko w normie. Ja boję się o to moje maleństwo ze względu na tą bakterię którą mam, cały czas mnie to niepokoi strasznie niby lekarz kazał mieć wszystkie wyniki do porodu i że będzie ok ale ja się boję jakiegoś zaniedbania lub czegoś w tym rodzaju. Mam nadzieję że będzie wszystko dobrze w końcu jestem pod opieką niby dobrego lekarza i on chyba wie co robi.
  25. maja sama nie wiem co Ci mam napisać, może faktycznie spróbuj mała odstawić i zobaczysz co się będzie działo, przecież Ty też musisz się wyleczyć z tego paskudztwa, ale pomyśl sobie że już niedługo mąż wraca i nie będziesz sama. Będzie dobrze. Co do cesarek to wyobraźcie sobie u mnie w pracy była taka jedna, która zmusiła właściwie lekarza żeby dał jej zaświadczenie że ona musi mieć cesarkę bo nie chciała żadnego bólu czuć, dla mnie to było nie normalne. Ja od początku nastawiałam się na poród naturalny bo wiadomo lepiej dla dziecka i dla mnie, wiadomo że jeżeli coś jest nie tak to cesarka wskazana ale jeżeli nie potrzebna to po co za nią płacić
×