Wykolejony motorniczy
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Wykolejony motorniczy
-
"nie lubie takich co juz mowia " od roku do nieskonczonosci? :P
-
no widzisz, ale on sobie zasluzyl. Zreszta i tak byl malym, namolnym pedalkiem z krewnymi w dyrekcji :D ok, fota za fotę. Ty dajesz bułkę a ja pokaże Ci swojego jagermaistera
-
moj kumpel naszczal kiedys do herbaty kierownika. Ten wylazl z biura z krzywym usmiechem i rzucil: "hehe, posoliliscie mi ale i tak wypilem"
-
zaczekaj pestka, a gdzie fota?
-
Pewna kobieta miała manię chowania do szafy zużytych podpasek. Kiedyś leżała w łóżku z kochankiem i było im dobrze. Nagle słyszy, że mąż wraca z tygodniowej delegacji. Więc kazała kochankowi wleźć do szafy. Mąż spragniony miłości nie wychodził z łóżka dzień, dwa, trzy, pięć... Po pięciu dniach ruszył się do łazienki, a żona korzystając z chwili otworzyła szafę i ujrzała swego kochanka. Zdumiona radośnie zakrzyknęłą: - Ty żyjesz! Na co kochanek: - No... gdyby nie te kanapki z dżemem...
-
pa pestka :P
-
a to dziecko? myslalem ze prawdziwa jagoda :D:D:D
-
jesli chodzi o rzygi to za dobrych, starych czasow, na imprezie porzygalem sie do zlewozmywaka kolezanki, po czym nad nim zasnalem, probujac go odetkac palcami. Obudzil mnie jakis nawalony facet i po krotkiej, moralizatorskiej tyradzie zaczal mi intensywnie pomagac w odtykaniu. Palcami. Ucieklem stamtad, udajac ze to nie moje :D
-
poka tą fotkę :D moge zobaczyc? lubie makro :D
-
oczywiscie frrr go przebil
-
motyw z jajkami jest naprawde ohydny :P
-
brat jak zwykle mocne wejscie
-
buhahahahahaha
-
no może, ja już mogę 3 kolejkę :P zw
-
rocznik nie za mlody ale jeszcze moge :P
-
tak mi sie jakos napisalo, ale widze ze musze zmienic bo wszyscy biora mnie albo za ramola albo za wykolejenca ;)
-
nie nosisz pieprzu? :P
-
trzeba bylo sobie ulzyc i buchnąć smiechem, w razie czego pewnie i tak bylabys szybsza :D
-
dziadek wymiata :D
-
w srodku siedzialo jeszcze kilku i niezle sie rechotali :D ja tez :D
-
:D jadę z kolegą i obok nas na swiatlach stanął niebieski furgon bez oznaczen, znajomek nagle zbladl i zaczal szarpac sie z pasami. Pytam: co jest? on: "ma jakies dziwne numery, widziales kiedys wojewodztwo na H?" Złapał te pasy i trzyma ręką, udając ze zapiął. Nagle otwieraja sie boczne drzwi w furgonie i policjant w mundurze z bananem od ucha do ucha krzyczy: "Zapnij dla zdrowia!"
-
ja po imprezie wpadlem pod policyjną sukę, nie wiem kto byl bardziej przerazony :D
-
Tamari pięknie gada
-
hehehe Czarno B. :D
-
mocne :)