Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ja-neczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ja-neczka

  1. Dziewczynki, dziekuję Wam bardzo za troskę i modlitwę, ta nadal bardzo wskazana. Tata czuję sie różnie, ale z przewagą mocnego osłabienia. Najbardziej martwi mnie jego stan psychiczny, przestał rozmawiać i zamknął się w sobie. A czasami rozmową można wiele zdziałać, tu jednak nie bardzo wiem jak tacie pomóc:( Wiem, ze może to głupie, bo lekarz stwierdził, ze to juz tacie nie pomoże, ale wyczytałam o chrząstce rekina, która ma właściwości hamujące rozwój raka. Lekarz, nawiasem mówiąc też "lekkie" podejście do pacjenta stwierdził, ze szkoda kasy :O No nic ja kupiłam, tata bierze i nawet jakoś sie nie burzył, spytał tylko na co te tabletki. http://www.bioter.pl/preparaty/rekin.htm tu jest opisane działanie tego preparatu, jakbyście chciały zerknąć. Kochane, ja wiem, ze może to nie zadziałać, w końcu brał różne leki, łącznie z krzemem, miał chemie, naświetlania. Ale w coś muszę wierzyć i tylko wkurza mnie to co powiedział lekarz, bo mimo wszystko te jego durne słowa gdzies tam przeplatają sie w głowie :( Dobrze, ze tata tego nie słyszał :(
  2. Hej babeczki:) Moniu, włosy mi dęba stają, jak to czytam...to takie przykre, a właściwie nie to straszne, jakiś horror chyba :O Jak tak mozna, czy ci lekarze mają jakieś sumienie? Wiesz, stojąc właściwie z boku, ale przy Tobie, jestem wsciekła na tę polska służbę zdrowia nic tylko pokazać to światu. Wiesz, czasami czyta się w jakieś prasie o takim czy innym przypadku zaniedbania, paradoks ze strony osób, ktore mają ratować ludzkie życie i myslę sobie wtedy, ze to nie może być prawda, że te historie musza być naciągane :( A to niestety szczera i okrutna prawda. Nie wiem jak potem ci lekarze moga spojrzec swoim pacjentom czy ich rodzinie prosto w oczy:( ja chyba na ich miejscu nie potrafiłabym spojrzec sama sobie w lustrze :(:(:( Z tym rozwolnieniem w czasie @ to prawda....szkoda, ze taka błahostka zaważyła na zyciu Kamilka :( Ktoś powiedział, ze zycie to loteria, ale w tym przypadku to zwykła głupota ludzka :O Bardzo mi przykro Moniś, bo tym bardziej to boli:( Można zrozumieć przypadek medyczny, ale zaniedbanie cy błędy lekarskie ciężko zaakceptować. Masz rację z tym olsztynem, ja bym wiała gdzie pieprz rośnie od takich pseudo lekarzy!
  3. Hej kobietki młode duchem:) Widze, ze kolejna skrupulatnie liczy :P teraz z kolei moją nieobecność;) Kochane, duchem I sercem jestem z Wami, śledzę na bieżaco co u Was.....ale za bardzo nie mam weny do pisania. Sporo pracy mam ostatnio w związku z tym awansem, trochę stresu miałam na początku ale teraz jest już ok. Z przykrych spraw....głowę mam zaprzatniętą tatą, choruje na raka I teraz ma jakiś krytyczny etap, już nie wychodzi na zewnątrz, praktycznie cały czas leży:( Byłam w niedzilę u rodziców, teraz w piatek też jadę,bo musze tate zawieść na badania, może uda mi się porozmawiać z lekarzem, bo rodzicom to oni nic nie mówią:( Wiem, ze jesteście dobre duszki, jeżeli mogę Was prosić, to pomódlcie się o jego zdrowie. @ nadal nie mam, nawet nie wiem kiedy miała by być:( chyba teraz gdzieś na dniach. Niestety to nie ciąża, tylko pochrzaniony cykl bezowulacyjny :( Obawiam się ze trzeba będzie ją wywolywać:( Trzymam kciuki za Was wszystkie I wybaczcie jak czasami będzie mnie mniej. Buziaki
  4. Hej:) Jak tam dziewczynki:) Ja dzisiaj nawet w dobrym nastroju :P ale w sumie nie ma się co dziwić bo weekend się zaczął. Jutro jedziemy z moimi facetami;) do moich rodziców, tata miał niedawno urodzinki, więc taka mała impreza. Jeżeli chodzi o cykl, to chyba nie miałam dawno takiego dziwnego. I czekam na tę paskudę, a jej ani widu ani słuchu....to nie ciąza na pewno :( po prostu ten pokiełbasiony cykl bezowualcyjny Dzisiaj trochę polatam po sklepach,szukałam prezentu dla taty i moje drogie, przeżyłam szok :O bo tez przy okazji chciałam sobie kupić bluzkę... kurde ile ja mam sadła :( Wiecie skąd to sie wzięło, nastawiłam się ze zajdę w ciąże, więc jedna oponka więcej nie robi różnicy, pofolgowałam sobie a tu z ciąży nici :( a ja niedługo będę jak dębica!!!! dziewczyny ratujcie!!! Maza, myślisz, ze będzie chciał z Tobą gadać tak wcześnie, wiesz jacy sa lekarze, oni zawsze mają czas :O A na skutki to jeszcze za wcześnie, poczekaj może Ktoś już tam mieszka :D Szylusia, masz humorki ciązowe :D:D:D Jak męzuś, szczęśliwy? Miłego wieczorku
  5. Dziewczyny, myslicie jeszcze nad zmiana topiku? Wydaje mi sie, ze jest nam potrzebny taki bardziej optymistyczny, co o tym sadzicie.Np ten http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3593703 I może wprosimy sie tam wszystkie RAZEM :D:P Powtarzam: WSZYSTKIE RAZEM :D:D:D
  6. Hallo:) Maja:) witaj, serdecznie zapraszamy, pisz, pisz.... Co tam kochane słychać? Wczoraj mnie tak glowa napierniczała, chyba na zmiane ciśnienia ale tak mocno, ze bylam jak półprzytomna:O Widze ze planujecie spotkanie;) jestem za :D możemy sie zdjątkami tez powymieniać, tez jestem za, tylko poczekajcie az wrócę od fryzjera :P Szylusiu no nie moge, zwalasz z kolan :P moco Ci to wiedzieć kiedy beta spada??? u Ciebie pięknie rośnie i to jest najważniejsze. Uważaj tylko na toxo, tzn. głównie na surowe mięsko i dokladnie myj owoce, bo skoro żyjesz :D z kotkiem za pan brat, nie powinnaś sie od niego zarazić. A szyjka ciągnie, bo wszsytko się rozrasta, za chwilę wyskoczy Ci brzuszek i moze wtedy uwierzysz ;) Maza u Ciebie taka temp.po owulacji czy przed? Tak czy siak, trzymam kciuki:) Pozdrawiam wszystkie forumowiczki tego forum i te podczytujące też ;)
  7. Dziewczyny drogie Nie wiem co powiedzieć, każda z nas pewnie podejmie swoją decyzję...czy słuszną czas pokaże... Ja Wam tylko powiem, ze czuję się tak jakby zabraklo kogoś bliskiego w moim życiu, może to dziwne, bo się nie znamy osobiście, ale jesteście mi bardzo bliskie.... Może na innym, topiku byloby lepiej, a może nie.... wiem, ze są zamkniete fora i tylko osoby zarejestrowane mogą \"żyć\" sprawami topiku, nikt obcy nie może go czytać. Może to jest jakieś wyjście, jak nie chcecie pisać na kafeterii. Chyba, ze uważacie, ze to któraś z nas...:(:(:( to niestety nie mam już słów, ani argumentów:( Nigdy, nigdy nikomu źle nie życzyłam, przeżywałam Wasze nieszczęscia, jakby mnie dotknęły, cieszyłam sie z Waszych radości, jakby mnie spotkały..... Rzekomo nie ma wirtualnej przyjaźni, ja myślę ze jest. I dlatego teraz tak to boli.......
  8. :( kurcze ale przykro:(:( Emi, Reniu, może przemyślcie to jeszcze.... Szylusiu [ kwiat]dzieki Kruszko, pewnie, ze możemy zalozyć nowy, nawet tytuł fajny:), tylko zeby dziewczyny były :(
  9. Ja wiem, ze ktos powie to tylko topik, ale włozyłam w niego masę emocji....zżyłam sie z Wami, teraz odchodzicie:(:(:(
  10. Emi :(:(:( Dziewczynki, jest mi tak przykro, ze za chwile się poryczę.... bardzo mi przykro..................... :(:(:(:(:(:(:(
  11. Dziewczynki, będzie dobrze;) Maza,witaj i pisz z nami:) To dla Was kochane,dobrej nocy
  12. Chcialabym abys Kruchutka miała rację i teraz dla odmiany same dobre rzeczy by nam sie trafiły.... Cóż pewnie czas pokaże co dalej, część dziewczynek juz przestała pisać, Clotka, Emi, Antellka też b.rzadko, teraz Renia :(:(:( Kochane, może trzeba tego byka wziązc za rogi... przeciez razem damy radę!
  13. Dziewczynki, dalyscie mi sporo do myslenia.... mam tylko taką cichutka nadzieję, ze sie nie rozsypiemy... jednak ten kawałek czasu wcale nie tak mały zbliżył nas do siebie, nieszczęścia również :( W sumie jakby to zebrać razem i podzielić statystycznie, to mogłybysmy parę topików obdzielić :(:(:( Ktoraś wie dlaczego ?:(:(
  14. Gosiu, mnie tez to wszystko podlamuje, czuję zal i zazdrość ze innym sie udaje.... ale damy radę, tak mi sie wydaje;) i nie wyobrażam sobie, ze tego topiku by nie bylo :( może źle sie wyraziłam, ze Was moje drogie by nie było :(:(:(
  15. Gosiu, ja tez czuję żal myśląc o tym co spotkało Moni Moze dlatego, ze jest nas tu garstka, jakoś bardziej odczuwamy te nieprzychylności losu :( ale przeciez nie możemy sie poddawać...
  16. Dziewczyny drogie, ale to, ze tak jest to chyba nie wina forum? Faktycznie mamy sporo na minus na swym koncie...:(:( Nie wiem tylko jak to tłumaczyć ....
  17. Reniu, tak mi przykro, rozumiem stres jaki przezylaś, wiem co to znaczy.... leż, odpoczywaj i dbaj o siebie i maleństwo Dlaczego sądzisz ze na forum sa jakieś złe fluidy, o co w tym chodzi? :( Mam nadzieję, ze nie stracimy kontaktu .... Szylusiu, dzieki, zrobie tak jak piszesz. Szkoda mi tylko cyklu :(
  18. Gosiu mnie juz ręce opadaja jak slysze o tych lekarzach... Powiem Ci, ze powoli nie mam juz siły by ciągnąć ten wózek, a moze ten bezowulacyjny cykl jets mi potrzebny by odpocząć, bo teraz przynajmniej wiem, ze nie mam co liczyć na ciążę:( Tylko chyba z tymi tabletkami zawaliłam sprawę...
  19. Hej dziewczynki:) Reniu poczytaj moje wpisy, prosiłam Cię abys sie odezwała...:( Co sie dzieje,ze byłaś w szpitalu? Szyluiu, chyba zawaliłam ten cykl.bo czekałam na owu, zeby wziąść tabletki, teraz to już chyba nie ma sensu:( Co myslisz, dzisiaj chyba juz 23dc:( ? Pozdrawiam i milego dzionka
×