JoaśkaPelaśka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez JoaśkaPelaśka
-
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
JoaśkaPelaśka odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Joka Ty mi przestań tak zaraz o najgorszym, mój Trufel miał już usuwaną dość \'brzydką\' narośl z brody, poza tym ma coś na języku, nie rośnie, nie przeszkadza mu nie ma co ingerować, niektóre rasy mają skłonności do takich rzeczy. Ważne żeby nie drapał, nie gryzł tego i spokojna głowa, równie dobrze pchła mogła go tam ugryść, albo inne bzykoloty. Nie martw się!!! Głowa do góry, przecież Ty wkrótce też będziesz w ciąży!!! Przestań tylko odliczać dni... wiem że łatwo się mówi... ściskam mocno pozdrawiam wszystkie!!!! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
JoaśkaPelaśka odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam U mnie nuda, zaliczyliśmy \'książkową\' wizytę i wszystko ok. Od kilku dni bolą mnie paskudnie kości ud i miednicy, ani usiąść, ani chodzić, ani leżeć... jak nie urok to przemarsz wojsk... Larwa w każdym bądź razie szaleje, ruchy czuje już o róznych porach nie tylko wieczorem, przez co ludzie czasem dziwnie patrzą, bo ni z gruchy ni pietruchy zaczynam się uśmiechać sama do siebie np. w autobusie:))) Raaria co do Twojego pytania, to już o tym pisałam kiedyś, dla rodziców to duży problem, bo nie mamy ślubu i olaboga, bo co ludzie powiedzią... tak po krótce... zaczną się połajanki i wizytacje i co my zamierzamy z tym zrobić... bo przecież tak nie można... Takaja niech rozbłyśnie i pali się i pali i nie przestaje!!! Lidka ja uczyłam się hiszpańskiego kilka ładnych lat:) uwielbiam ten język, w ogóle kocham Hiszpanię. Gablis a może Twój giko wróci z tego sympozjum? W sumie sama nie wiem, komfort psychiczny jest bardzo ważny, ale tak jak dziewczyny mówią lekarz praktycznie przychodzi na koniec i szyć... Joka przykro mi, że @ przyszła, co do Borysa pochowaj faktycznie wszystkie rzeczy, które może pogryść (kapcie jednak też może zjeść, a taka guma może mu zaszkodzić) i zniszczyć, pewnie po kilku godzinach się wynudzi i będzie troszkę psocił, mój Trufel dzielnie znosi samotność, nie wyje, nie szczeka i nie niszczy... a nieraz musiał zostawać na prawdę długo. Peppetti czas szybko leci:) nie obejżymy się jak Michaś będzie kończył roczek:))) Madzia my mamy neo, ale odpukać problemów z nią nie ma... Ściskam wszystkie razem i każdą z osobna!!! Trzymajcie się zdrowo!!! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
JoaśkaPelaśka odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Szkocja - Mika ma rację, powinnaś się zdecydowanie odciąć od tego człowieka, przypomnij sobie o wszystkich złych rzeczach, którymi Cię skrzywdził, z jakiegoś powodu w końcu się rozstaliście. W tym związku macie gorsze dni i wcale się nie dziwię, że przy takich smsach miewasz różne myśli i głowę coraz bardziej nabitą wątpliwościami, ale przecież złe chwile mijają i znowu wychodzi słońce i nie wyręczaj swojej połowy i jego brata w opiece nad własną matką, szybko się przyzwyczają, a Ty dostaniesz pełen etat pielęgniarki... owszem można pomóc, ale od czasu do czasu... odrobinę zdrowego egoizmu kochana nikomu nie zaszkodzi. Tiki dziękuję, nawet nie wiesz ile to dla mnie znaczy. Pozdrawiam wszystkie -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
JoaśkaPelaśka odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tiki niestety masz rację... kocham to maleństwo, nie drżę już każdego dnia, odetchnęłam po 12 tygodniu głęboko, ale ciągle mam świadomość zagrożeń i to trzyma mnie na dystans, jak to napisałaś nie potrafię się na maxa cieszyć ze swojego stanu, dodatkowo te wszystkie badania, które i tak pełnej pewności nie dają i zimne podejście mojego M do ciąży... to plus problemy dnia codziennego mnie gasi... ale każdego dnia jest coraz lepiej, wraca mi energia i siły, po ponad 3 miesiącach wiszenia nad muszlą i spania jest duuuużo lepiej. W przyszłym tygodniu chce podjechać do Szczecina do Mamy, spotkać się z przyjaciółmi,których tutaj brak... Niestety, ale po 3 stratach trudno jest uwierzyć... w ogóle u mnie z wiarą jest kiepsko, zazdroszczę tym, którzy potrafią się modlić, wierzyć... mam świadomość istnienia Boga, ale nie rozmawiam z Nim od prawie 3 lat... po śmierci ojca nie znalazłam do tej pory siły, na taką rozmowę... -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
JoaśkaPelaśka odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Odbiło mi - bo innego wytłumaczenia nie znajduję, jakaś żyłka w mózgu mi pękła od tej ciąży chyba.... znowu zrobiłam dwa obiady, dla M ogórkową, sobie gołąbki, ogarnęłam mieszkanie i dalej mnie nosi, żeby coś zrobić... przecież ja jestem leniem... mój mózg chyba o tym zapomniał... Teściowie nadal nie wiedzą o ciąży... M ma chyba na prawdę nadzieję, że może nie zauważą... wolałabym mieć to za sobą, ale sama się też nie wychylam, w końcu to Jego rodzice... Mika co do wyników, to pewnie masz racje, że wyjdą ok, przynajmniej na usg nic złego się nie dzieje... w poniedziałek idę do swojego giko, a że on lubi osobiście wszystko obejrzeć to pewnie będzie kolejne usg (jeszcze trochę i zacznę świecić;) ) Moja niuńka okazuje się być raczej niuńkiem:) ale póki co jeszcze margines błędu jest spory, więc pozostaje po prostu larwą:) Dziś zaczynamy 17 tydzień, czuję już delikatne ruchy i gdyby nie to, to pewnie zapomniałabym, że jestem w ciąży - brzucha brak, waga stoi twardo w miejscu, w końcu jak mnie wysadzi to się w drzwi nie zmieszczę :))) I też mi się marzy już jesień, najlepiej taka złota, ciepła... Pozdrawiam i dla wszystkich! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
JoaśkaPelaśka odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Niechętnie, ale czas się przełamać... posłusznie melduję się w tabelce:) TORI gratulacje! Peppetti szkoda Twoich nerwów. Wyluzuj i jak mówi moja przyjaciółka siknij ciepłym moczem na wszystko... Balbinko jak coś mogę Ci podesłać swojego @, w każdym bądź razie, zawsze możemy pogadać, nie ma problemu... Mozzarella chrzestna mojego M ma berneńczyka, eh słodkie \'bydle\' :) Pozdrawiam wszystkie -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
JoaśkaPelaśka odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
TABELA I - PLANUJĄCE STARANIA Mania .........28........lubelskie..........24.03...7tc_ 13.09.........wakacje EvaWer.......34........Częstochowa....28.07...7tc_26.10 ..........? Agapa.........22........Płock.............??? ......12tc_12.04.06....wrześ/07 betty82........24.......Radlin.....................11tc_ 19.11.2006..mar/kwi07 alekto..........27.......Galway...................31tc. .05.03.06....maj07 Lidka79........27.......Białystok.........02.09....13tc_ 02.1 0.06..sierp Nicolla...... ...26 ......Warszawa .......? ...... 9t 24/01/07 ......maj07 aga75..........32.......Wrocław.........???........12tc. _12.02 .07 .czer07 Sylijka28......28.......Konin.......................33tc ..27.11. 06...sierp/07 Madusia3......32.......Świnoujście..............20tc_05. 07 ....../07 Mika23.........23......lubelskie........30.07.07...2x... ....sierpień 07 gawit_27.......28.......Luton.......10.03.06/23.03.07... 11 tc....wakacje08 Agusia28.......28.......Będzin........25.04.07.....9tc.. .22.05.....wrzes07 joka............31........Ełk........23.07......5tc_13. 09.2006.........??? -------------------------------------------------------- ------------------------------- TABELA II - STARAJĄCE SIĘ OLI................26......ok.Siedlec....15.01.07..9tc_2 2. 02........maj\'06 Ania_Białystok...27......Białystok......05.12... ..23tc_24.03. 06....listopad marta77..........30......Heilsbronn.........03.02......9 tc..22.09......maj-czerw Celica..........36...... Krasnystaw......?.........11tc_ 18.10........? susia...........26......Mszana Dolna....... 20/03/07....8tc_29.11.06....marzec07 Alekto ........28....23.05.07.....31tc...5.03.06....maj!!!2007 Sysunia27......27...okGliwic...........06.08.07...10tc_0 3.04...sierp 07 ewa-marchewa...23....Białystok....16.07.07....4x .....lipiec 07 Pyza79...........28.......Warrington.....30.07.07.....9t c_14.12 .06.....sierp07 Mika23........23.......lubelskie........30.07.07.....2x w 10 tc....sierpień 07 -------------------------------------------------------- ------------------------------ TABELA III - Badania i Leczenie NICK.........LECZENIE.........................badania 100krocia...brak...............................TSH.T3.T4 .APTO.WZWB.MF.LH.FSH.PRL, ..................................................Toxo, Cmv Lidka79.....brak...............................bilirubin a,CMV,chlamydia,toxo, d-dimery,ukł.k rzepnięcia,glukoza,tsh, ft4, zesp. antyfosfolipidowy,spermiogram+posiew. EvaWer......brak..............................toxo Agapa........heparyna/aspiryna.............toxo,cytomega lia,różyczka,TSH,przec iwciała antykardiolipinowe Alekto........innohep (heparyna),deltacortil enteric..wszystkie możliwe Gablis........brak..............................laparosk op ia mania...........................................toxo,róż y cz ka, CMV, tsh, ft3, ft4, anty - TPO,.p/ciał a p/plemnikowe, spermiogram niuuusia.....brak..............................toxo,cyto meg alia, posiewy betty82......brak..............................przeciwci ała antykardiolipinowe,toxo,CMV, Mika23..........................................toxo,ka riotyp,p-ciala kardiolipinowe,p-ciala jadrowe,TSH,fT4, aTPO, aTG,Prolaktyna. aneczka12......brak............................kontrola beta hcg -------------------------------------------------------- ----------------------------- TABELA IV -oczekujące dzidziusia Gablis ............25 ......Poznań ..........3.12.2006 ......09.09.2007 iza iza............26.......Rybnik...........3.12.2006...........09 .2007 Peppetti.........31.......ok.Łodzi........14.12.2006.......20.09.2007 100krocia.......25.......Rybnik...........02.01.2007... . .09.10.2007 ma-lenka20......21.......ok Jastrzębia...03.01.2007.....10.10.2007 Monikapie.......28.......Skierniewice.....31.10.2006.....14.10.2007 Balbinka-2.......28.......Ruda Śl............13.01.2007......20.10.2007 Niuuusia.........22.......Częstochowa....16.02.2007......23.11.2007 tiki*..............28.......Wroc/Legn.......04.03.2007.......9.12.2007 asia b............26.......Bolków/Donc.....21.03.2007......26.12.2007 Madzia79.......28.......Kościelisko........03.04.2007.... . 08.01.2008 rudi26...........26......Częstochowa......21.04.2007......29.01.2008 JoaśkaPelaśka.26......Toruń................27.04.2007......31.01.2008 -------------------------------------------------------- ------------------------------ TABELA V- SZCZĘŚLIWE MAMUSIE I ICH DZIECIĄTKA Nick......Wiek....Miasto...Data porodu...Rodzaj porodu...Imię dziecka...Waga/Dł Dawna Justy..38....Gdańsk..17.07.2007....CC.........Matylda....... .. ....3550/56 kacuska.......23.....Gdańsk..07.06.2007...CC............ Michaś.........3200/54cm -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
JoaśkaPelaśka odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kobitki, a któraś wie co z Gablis? Ciągle w dwupaku czy może już urodziła? Dawno Jej nie było widać, Gablis odezwij się... dla wszystkich!!! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
JoaśkaPelaśka odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja dziś po raz kolejny zaliczyłam Bydgoszcz i badania, jak zwykle pobrać krew u mnie to wielki wyczyn i nie dojść, że mam siniaki po fraxiparynie to jeszcze kolejne mi doszły (wyglądam jak ofiara przemocy normalnie:/) pooglądali na usg, niestety mi popatrzeć nie dali:( larwa rośnie, ma się zdrowo póki co, za 2 tygodnie znowu po odbiór wyników z tych testów, padam na twarz, skwar u mnie okropny... pozdrawiam wszystkie!!!! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
JoaśkaPelaśka odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mozzarella cudowne wieści!!! Teraz tylko trochę fluidów, co by pozarażać resztę :))) Zdrowo mi się tam chować!!! Pozdrawiam -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
JoaśkaPelaśka odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ewa o ile fuga będzie dobrze położona to nic się z nią nie stanie, dodatkowo po położeniu fugi dobrze jest ją zabezpieczyć \'Delfinem\'. Problemy bywają jedynie przy uszczelnianiu silikonem, bo niestety na silikon lubi szybko grzyb wchodzić. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
JoaśkaPelaśka odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Raaria jestem posiadaczką spaniela:) jak byłam mała też mieliśmy spaniela również czarnego z tym, że się przybłąkał pod drzwi i odejść nie chciał (nakarmili go to co będzie łaził) bardzo długo był z nami i pewnie też z tąd mój sentyment do tej rasy. Aczkolwiek jest dużym wyzwaniem i potrzebna stabilna ręka do wychowywania. A co do pierogów, to jeszcze przepis mojego śp kochanego Dziadka, na farsz składają się skwarki przesmażonego wędzonego boczku i starte ziemniaki to wszystko się przesmaża (jak na placki ziemniaczane z tym że same ziemniaki) plus pieprz i sól i voila gotowe:) pyyyyychaaaaaaaaa -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
JoaśkaPelaśka odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Raaria cocker spaniele są dużo większym wyzwaniem niż np owczarki:))) Dawna Justy jak tam u Ciebie? Malutka pewnie rośnie w oczach:) Tiki i jeszcze co do akwarium to ile masz litrów? na oko mi na 120 wygląda:) -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
JoaśkaPelaśka odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Takaja co do normalnych (czy aby na pewno?) tematów to co masz za rybki w tym akwarium? i na prawdę nie musisz latać z odczynnikami i sprawdzać ph? bo mnie się marzy właśnie cos takiego, ale mój M mnie przekonuje, że to zbyt pracochłonne, a ja bym chciała takie cacko z kilkoma pielęgnicami np. Co do larwy to 16 tydzień, przy czym M dostaje niemal zapaści słysząc, że może być dziewczynka... On chciałby chłopca... a ja, ja nie wiem, nie myśle w takich kategoriach, to ciągle dla mnie absurd i potajemne wyczekiwanie kiedy coś pójdzie nie tak... tak się czuję bezpieczniej (absurd wiem). Przy okazji sprawdź maila, kilka słów może i chaotycznych, ale tylko dla Ciebie. Balbinko u mnie komp gdzieś tam cały czas włączony, więc jesli będziesz miała ochotę śmiało pukaj. Pozdrawiam wszystkie -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
JoaśkaPelaśka odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Balbinka zapukałam do Ciebie na gg, Tiki no ja byłam pewna, że to Twoje:))) EwaWer no luksfery są fajne, ale fakt grube, można też postawić ścianke z regipsu, stelaż metalowy, na to kafle i jest stabilnie i nie tyle miejsca co luksfer, no ale też ktoś to musi zrobić. Wczoraj robiłam podejście do imion, nic nie wymyśliłam... ciągle dusi mnie strach, że może się nie udać i chyba nie potrafię się cieszyć, podchodzę dość hm obojętnie to złe słowo, z rezerwą, dystansem... -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
JoaśkaPelaśka odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ewa a nie myślałaś o \'wymurowaniu\' kabiny? taniej i wg mnie korzystniej, łatwiej się czyści niż te kabinowe szyby, u mnie teściowie są po wymianie kabiny na nową, poprzednia miała zssuwane drzwiczki i zaczęła przeciekać, ta ma drzwi zamykane, ale też przecieka, ja mam malutką łazienkę, ale tradycyjną wanne i do tego na boku taka szyba, żeby przy prysznicu nie chlapać. Widziałam, że był poruszany temat śniadań :) ja praktycznie śniadań nigdy nie jadałam, odkąd wiem o larwie coś w siebie starałam się wcisnąć, choć mijało to się z celem, bo wszystko i tak lądowało w muszli, teraz za to jestem serkomaniaczkom, śniadanie bez homogenizowanego waniliowego serka jest w ogóle nie dopuszczalne:) (choć normalnie nie tknęłabym go palcem) Wczoraj miałam dobry dzień pokucharzyłam, zrobiłam seans pierogowy i nalepiłam dla mojego M ruskich a dla siebie mazowieckich, mniam objedliśmy się jak prosiaki:) a wieczorem dostałam całą misę kurek, także na obiad prawdopodobnie kurki w smietanie z ziemniarami (o ile jakieś krasnoludki mi je wyczyszczą;) ) Peppetti z tą nogą to się musiałaś stracha najeść i nacierpieć, oby już się nie powtórzyło. Graziabigos gratulacje!!! Szkocja nie chorować mi tam! Marchewcia jak Pimpek? Joka a Twoje czterołapkowe szczęście jak tam? Piękna rasa:) Monikapie jestem podobnego zdania co dziewczyny, jeśli ta szkoła ma być obkupiona tyloma stresami to może to niekorzystnie wpływać na Ciebie i maleństwo. Ale z drugiej strony jak już się wgryziesz to przecież będzie coraz łatwiej. Przydałby się ktoś do pomocy. Tiki świetne zdjęcia:) Jeszcze pytanko dużo roboty masz przy akwarium? i stale musisz kontrolować ph? My też mamy rybki, ale takie zwykłe tam razbory, neony kilka kirysów otoska i ciągle rozmnażające się molinezje:) Alekto co u Ciebie? Balbinka jeśli chodzi o depresje, to moja Mam na nią choruje niestety, daj znać jeśli chcesz pogadać. Generalnie to CHYBA wracają mi siły witalne co mnie cieszy, za to noce mam koszmarne ciągle mi się jakieś głupoty śnią, wczoraj np ganiałam małe krokodyle po mieszkaniu bo mi się zalęgły i najpierw spuszczałam je w kibelku, z którego niestety wypływały i uciekały a potem skręcałam im głowy.... skąd mi się to bierze? :) Piękne wypracowanie, a i tak nie wszystko co chciałam napisałam, gratulacje dla czytających do końca:) Pozdrawiam wszystkie!!!! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
JoaśkaPelaśka odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Gawit kochana nie bardzo wiem, czy to jest powód do gratulacji, ale cieszę się, że znasz przyczynę i że okazała się błaha... ginekolodzy zapominają o badaniu partnera, a w wielu przypadkach ile by można było zaoszczędzić czasu, pieniędzy i cierpienia (w końcu nie wszystkie badania są przyjemne) zlecając takie. Już pisałam chyba, sama dowiedziałam się dopiero niedawno, że już jedno puste jajo płodowe jest powodem do konsultacji genetycznej, a co za tym idzie genetyk bez speriogramu raczej gadać nie będzie chciał. Przy okazji gratulacje dla Twojego Męża za odwagę cywilną, bo nie każdy mężczyzna jest skory do tych badań, coś na ten temat wiem... Przed Wami krótka, prosta ścieżka do macierzyństwa (i ojcostwa:) Co do Rudi to dziś ma mieć tylko słuchanie serduszka, nie usg, więc płci nie będzie znała jeszcze. Rudi Ja dzisiaj tłukę się po ścianach, pogoda mnie wykańcza, ciśnienie skacze, a ze mnie chodzący barometr... ogólnie mój M mnie wnerwia swoją postawą do ojcostwa, a raczej chyba jej brakiem, teściowie też jak na złość obgadują mnie za plecami, że a to tego nie zrobiłam, a to w ogrodzie nie pomogę, ale uzbrajam się w cierpliwość, w końcu będzie mi potrzebne całe jej morze do wychowania dziecka... nie chce mi się awanturować czy walczyć o cokolwiek, niech sobie robią, mówią, myślą co chcą... mam w poważaniu... i za elektrycznymi gitarami podśpiewuję \'przewróciło się, niech leży....\' Pozdrawiam -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
JoaśkaPelaśka odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aha Lidka wystaw się troszkę na słońce i opal dekold i plecy, wszystkie krosty powinny sie przysuszyc i zniknąć, co prawda nie na zawsze, ale na jakiś czas spokój. Na dłuższą metę warto by odstawić kawe, słodkie i papierosy(o ile palisz) i pikantne rzeczy. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
JoaśkaPelaśka odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
U mnie znowu upal i duchota:/ Marchewcia pilnuj żeby Pimpek pił to jest najważniejsze, a przypadkiem nie był odrobaczany wczoraj czy przed wczoraj? może przez to nie mieć apetytu, poza tym dochodzi tęsknota, możesz spróbować nakarmić go z ręki, ale na zasadzie pierwszego kęsa, potem niech je z miski, czasami trzeba jakoś szczeniaka zachęcić. Pozdrawiam wszystkie -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
JoaśkaPelaśka odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mika miałam co prawda na myśli badanie nasienia Twojego męża:) ale Tobie posiew też nie zaszkodzi:))) Pozdrawiam -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
JoaśkaPelaśka odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A jeszcze słowo o badaniach, Mika Ty już robiłaś wszystkie badania? bo mignęło mi, że nie robiliście posiewu bakteri, a może tutaj tkwić problem. I nie marudź tu o inseminacjach kochana, to nie dla Ciebie!!! Marghi mi mój ginekolog powiedział dokładnie to samo o kariotypie, co prawda przeprowadzając ze mną wcześniej rozmowę i pytając jak daleko sięga moja determinacja w \'chęci rozmnażania i wszelkim problemom z jakimi możemy się spotkać\', zły wynik podcina skrzydła, ale nie jest wyrokiem, zawsze mimo wszystko są szanse na zdrowe dziecko, niestety podobnie jak zdrowi rodzice mają szanse na chore dziecko, to idzie w dwie strony. Przede wszystkim znajdź lekarza, któremu zaufasz. Co do ślubów, to właśnie ze względu na ślub nie mam ochoty informować teściów o tym, że zostaną być może dziadkami. Bo bez kościelnego, w grzechu, zupełny brak akceptacji, a co ludzie, a co ksiądz powie, olaboga tragedia, co ze mnie za kobieta, że nie potrafię skłonić mężczyzny żeby się ze mną ożenił no i nie dziwota, że się nie chce żenić skoro bez ślubu do seksu taka chętna jestem... bleeeeeeeeeeeee, nienawidzę isntytucji kościoła i ludzi ślepo zapatrzonych w instytucję... -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
JoaśkaPelaśka odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziś słonecznie i gorąco, a mnie przy tym słabo, ale nie wychylam się z domu, tyle co do ogrodu z psem. A propos psa jeszcze Tiki moj M wrocil ze szklarskiej teraz i mówi, że w życiu tyle psów nie widział na szlakach co teraz, co prawda większość to byli czesi, ale widać przepisy i ich przestrzeganie mają się nijak:) Część osób podobno prowadziła nawet psy luzem. Więc zakaz zakazem, a turysta i tak swoje...:) żałuje, że mi to powiedział, bo się okazało, że mogłam jęczeć i zabrać się z nim w karkonosze... ehh:( EwaWer yorki są super:) jak zmarł mój Tato nie bardzo wiedziałam jak można pomóc Mamie, bo nie chciała sobie dać pomóc w gruncie rzeczy, pomyślałam o psie, tyle że nie wchodziła w grę prawie żadna rasa, bo Mam choruje na stawy i długie spacerowanie odpadało, a całe życie jęczała, że jej się te pieski z kokardą tak bardzo podobają, nigdy jednak nie było ją stać na taki zakup. I tuż przed Bożym Narodzeniem zaciągnęłam Ją pod pretekstem do Poznania, żeby wybrała sobie szczeniaka to był najlepszy zakup jaki dokonałam kiedykolwiek, pierwszy raz w życiu widziałam rodzicielkę w takiej euforii:) mały działa jak emocjonalna proteza, jest przezabawny, przeuroczy i przekochany - mimo, że ja podchodzę do niego jak do przerośniętej świnki morskiej:) jest towarzyski, \'troszkę\' rozpieszczony, ale problemów nie ma z nim żadnych - Mam wszędzie go ze sobą zabiera. I tyle o psach:) i tak za dużo:) Trzymam kciuki za wszystkie staraczki, a dwupaczki mają się trzymać zdrowo, pukałam do Rudi na gg, ale milczy, ktoś coś wie? Może się wyurlopowała:) Justy jak się czujecie? Ściskam Was mocno!!! Pozdrawiam -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
JoaśkaPelaśka odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja dziś przelotem i przepraszam, że jeśli chaotycznie, bo i mało ważnych i o ważniejszych rzeczach chciałabym po słowie... Mozarella nic nie szkodzi, że się zdublowało przynajmniej wiadomo, że \'dobrze gadamy\';) Marchewcia z tą marchewką to wg uznania, może się okazać np że Pimpek nie będzie za nią przepadał, możesz też dorzucić pora jak Tiki chodzi o dostarczenie witamin, dwie- trzy na woreczek ryżu, albo jedna duża. No i sprawdź jak dziewczyny mówiły szczepienia i odrobaczanie. Tiki a może poszukać w aptece jakieś łagodniejsze krople, może homeopatyczne? Trzymaj się dzielnie! Takaja poruszyłaś mnie tym co napisałaś, najlepsze co możesz to się odcinać, przynajmniej będziesz miała spokój, mnie kilkakrotnie podpytywali, podchodzili na początku też milczałam, uśmiechałam się i przytakiwałam, potem stwierdziłam, że mam to w dupie i rzucałam prosto w twarz, że nie ich sprawa i czy nie pomyśleli, że nie każdy chce i może mieć dziecko... skutkuje zawsze, trzeba wręcz zamykać rozdarte ze zdziwienia paszcze, niektórzy odbierają to jako atak, ale ja mam to głęboko w poważaniu... nie karmią mnie, nie utrzymują, nie opłacają rachunków i nie mają prawa mi mówić jak mam żyć, kiedy zachodzić w ciążę czy chociażby kiedy planować ciążę... taka taktyka jak pisze mozarella jest może i brutalna, ale uczy ludzi nie wchodzić z butami nie w swoje sprawy. Marghi ja po swoich przejściach mówie dokładnie to co się Celavi (witaj po urlopowaniu:) się ciśnie na usta, co ma być to będzie i mimo, że to okrutne nie mam praktycznie wpływu na to co się stanie. Trzeba być dobrej myśli i mieć nadzieję. A co do tego, że w rodzinie są same dziewczynki to może być zbieg okoliczności, może powinnaś porozmawiać z genetykiem w tej sprawie? Pozdrawiam wszystkie -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
JoaśkaPelaśka odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A Marchewcia jeszcze kwestia posłania, najlepiej póki co jakiś stary koc, albo ręcznik i pamiętaj, że posłanie psa miejsce święte, jak coś przeskrobie (zje nowe szpilki czy coś;) to nie można psa karcić w jego kącie (w sensie klapsy czy coś takiego) to ma być jego oaza:) -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
JoaśkaPelaśka odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Marchewa na kąpiele to on jeszcze chyba trochę za młody, no chyba że się wytarza, ale to też czystą wodą najlepiej, co do ryzu i miecha to oczywista sprawa - nie solić ani nie doprawiać:))) zamiast szczotki możesz kupić rękawicę do czesania, wg mnie przy owczarkach sprawdza się lepiej, ale to kwestia przyzwyczajenia chyba, miseczki a raczej miski:) bo szybko będzie rósł, na kaganiec faktycznie za mały, ale za półtora miesiąca - dwa możesz zacząc przyzwyczajać, co do pcheł i kleszczy u mnie nigdy nie sprawdziła się obroża, ani szampony wydaje mi się, że nie odnosiły żadnych skutków, swojego Trufla w zależności od budżetu zabezpieczam strongholdem, fiprexem albo jeszcze innym specyfikiem - nie pamiętam nazwy, kupuję u weta, to są krople, które wkrapla się między łopatki, chronią zwierzaka przez max 3 miesiące przeciw pchłom, miesiąc przeciw kleszczom i faktycznie jest spokój. Jeśli przyuważysz, że Pimpek podjada odchody - może mu brakować witamin i minerałów(tak wiem a fe, ale szczeniakom to się zdarza) kup mu żwacze wołowe powinny być w każdym sklepie z karmą, śmierdzą paskudnie:))) powinny pomóc. Myślę, że nie masz co szaleć z zakupem jakiś odjechanych obroży czy smyczy, bo po pierwsze szybko wyrośnie, a po drugie isnieje duże prawdopodobieństwo, że zostaną zjedzone:))) Póki co tyle, o zwierzętach to ja bym mogła bez końca... :) Pozdrawiam i spokojnej nocy wszystkim