lalka_tereska

abcd - moze Ł lezy w druga strone i nie dotyka do czulych punktow? Jelita nie sa unerwione, moze kopie w tamta scianke? Tez pare dni byla cisza a teraz czuje ze mnie tam cos smyra. Leze na pol-brzuchu i czuje jakby mi sie tam pluskala kijaneczka, bo chyba za bardzo na nia naciskam :) ale zawsze jak cos czuje to tylko od wewnetrzej strony skory. Nie wiem czy to TO, ale pewnosci nabiore gdy mi bedzie wystawala czyjas stopa miedzy zebrami :) Dzis brzuch prawie wcale nie boli, nawet chyba nie wezme nospy. rolada - mi brzuch nie rosnie wiecej jak wylazl na poczatku, za to tak jakby sie wypelnia i siega coraz wyzej. Jezeli u Ciebie to wyglada tak naturalnie to bardzo zazdroszcze :) nie ma to jak przejsc ciaze tak spokojnie i bezobjawowo. Potem dzidzius wyskoczy, a Ty na drugi dzien bedziesz wygladala jakbys nigdy nie rodzila :)

Ja zjadlam jednego za mamusie, jednego za tatusia i jednego za Ewunie :D ale lody juz 3ci dzien czekaja nieruszone w lodowce, wiec jeszcze jakies resztki samokontroli funkcjonuja :) dzis zrobilam szczawiowa, maz stwierdzil ze tak kwasna, ze sie nie da jesc a ja nawet nie poczulam. Noelia - mnie tez boli brzuch i to strasznie. Drugi dzien z rzedu jem nospe. Wczoraj bolal tak, ze balam sie wstawac z lozka ani nawet w nim drgnac. W dodatku mam jakas przezroczysto-wodnista wydzieline i moje skrajne panikarstwo jest gotowe uwierzyc, ze to przeciekajace wody plodowe, ale wszystko wskazuje na to, ze jednak nie. Chociaz najchetniej juz bym lezala na izbie przyjec :D

To moze byc zwykle przemeczenia.. :( wspolczuje

Ines - Twoja decyzja. Mozesz nawet jechac na izbe przyjec co jest zalecane w takich wypadkach. Zwlaszcza ze skoro kolor rozowy to krew jest swieza. Ale ja z plamieniami 2 razy bylam dopiero na nastepny dzien u lekarza, a 2 razy czekalam do zaplanowanej wizyty. Kwestia tego czy wolisz dmuchac na zimne czy zaryzykowac i poczekac do jutra. Jezeli postanowisz poczekac to jesli masz w domu Luteine albo Duphaston to wez (dawka przeciwporonna to 4 tabletki) i postaraj sie nie wstawac z lozka. Moze to drobiazg i do jutra przejdzie :) powodem plamienia moze byc m.in sex..wchodzi w gre ze to to? Bo wtedy nie ma sie czym przejmowac.

abcd - no wiem :) dlatego mowie, ze sie nie wkrecam. Czytalam, ze najlepiej czuc jak sie lezy na plecach, na plasko i przycisnie sie dlon do podbrzusza. Moze powinnysmy sie cieszyc tym spokojem, bo potem jak zaczna nas kopac od srodka po zebrach i nerkach to jeszcze zatesknimy za czasami kiedy nic nie bylo czuc :)

ines - absolutnie sie nie przejmuj. Wiem, ze latwo sie mowi jak sie juz ma to za soba, ale naprawde jestem pewna, ze jutro juz bedziesz sie z tego smiala i cieszyla ze zdrowego dzidziusia :) szczesliwa kobieta - ale ja wedlug wstepnych ustalen na usg genetycznym mam miec dziewczynke :D wiec te slodko-kwasne psuja cala koncepcje. A brzuch juz widac konkretnie. Moze nie jest wielki, bo nadal chodze w swoich normalnych spodniach, ale pileczka na dole jest i nie da sie z nia nic zrobic - nie da sie wciagnac, splaszczyc, ani rozciagnac na boki..od 2 dni nieznosnie boli, takie lekkie klucia i ciagniecia, raczej dyskomfort niz bol. rolada - ja mam tak jak abcd, cos mnie czasem stuka od wewnatrz tuz nad koscia spojenia lonowego. Nawet juz wolalam meza i on tez twierdzi, ze cos go kopnelo w reke. Ale raczej sie nie wkrecam, bo znam potege wlasnego umyslu - jestem w stanie wkrecic sobie wszystko :D poczekam na jakies konkretniejsze znaki. noelia - a np w ciazy mozna ziolowe leki typu Xenna albo Alax?

Wiem ;) ale nic nie poradze, interesuje mnie kwasne, slone i pikantne. Chociaz smakuja mi tez banany, herbatniki, kupilam male lody cafe latte z Grycana i orzechy brazylijskie, swieze salaty :) do tego ciagle chce mi sie pic, a w normalnym stanie pijam raczej (za)malo. Teraz schodzi 1,5l wody dziennie, do tego 2-3-czasem 4 szklanki 0,4l: soku, mleka, lekkiej herbaty.

Cytomegalie podobno warto robic przed, bo jak sie juz jest w ciazy to i tak po jablkach.. Wlasnie wrocilismy z mezem z zakupow spozywczych. Zakupy leza rzucone na srodku kuchni a ja miedzy nimi zajadam sie kiszona kapusta prosto z siatki :D

abcd - masz osobna karte ciazy czy pokazujesz jej ta od prywatnego? Nie dala Ci nawet USG?? Co slychac u Łukasza? :D

Moja tarczyca szaleje przy moim PCO, ale do tej pory raczej zostawialam to samopas. Kilku lekarzy niezaleznie stwierdzilo, ze nie ma przyczyn w jej budowie, nie ma guzkow ani nic. TSH potrafi mi sie wahac od ponizej 1 do powyzej 4. Mialam kilka kuracji na Euthyroxie 25, ale wiem ze to lek na cale zycie, a ja go bralam raczej na sprobowanie. Teraz badalam TSH w 9t i mam 0,86. Odkad pojawilo sie serduszko biore Jodid200, bylo ryzyko ze bede musiala wrocic na Euthyrox ale jest ok :) Poczynilam kolejny zakup - pas ciazowy ze wzmocnieniami :) a po naradach z mama doszlysmy do wniosku, ze jezeli dzidzius "zda" kolejne USG to bierzemy sie za wozek :D bo akurat jest w promocji Slonce moje - powiedzieli Ci czemu ta nadzerka sie wykrwawila? Jakos fizycznie moglas jej zaszkodzic (ruch, wysilek) czy po prostu otworzyla sie ranka pod wplywem ogolnego rozciagania sie calej okolicy? Tez mam malutka nadzerke, ale jak do tej pory wszystkie plamienia byly brunatne.

Jezeli to nie ma nic wspolnego z dzieckiem, to na pewno bedzie wszystko dobrze :) chociaz nawet sobie nie wyobrazam ile musialas sie najesc strachu..

abcd - to Twoja zasluga, widocznie mialas owulacje jak w zegarku :) ja mam 5-6d opoznienia, wiec data z ost miesiaczki nadaje sie do kosza

No moja to tez mozna powiedziec, ze pierwsza ciaza :) do in vitro w obu klinikach mi dawali L4 bez problemu, potem w poprzedniej ciazy (naturalnej, poroniona w 9t) bylam u 3 lekarzy (wszyscy prywatnie) i zaden nie chcial wypisac, dopiero potem pomyslalam zeby isc do kliniki od in vitro i tam w koncu dostalam. A teraz od poczatku chodze do nich, mimo ze ciaza znowu naturalna, ale tam mam opieke idealna do moich potrzeb :)

asiaz - durex Play zel 3w1...cudowny lek na cale zlo :) w pozostalych problemach niestety nie pomoge

O, jest to jakas mysl :) moje pieski to juz staruszki, bo oba beda mialy skonczone po 9 lat jak dziecko sie urodzi... w dodatku pokoj dzieciecy bedzie zrobiony z pokoju, ktory do tej pory byl ich pokojem. Pietro, duzy narozny balkon, narozne okna i widok na cale podworko - idealne miejsce to uwalenia sie na kojcu pod oknem i obserwowania terenu :) co wiaze sie ze szczekaniem jak cos zauwaza :o tego sie pewnie juz nie oducza...

Dziewczyny, a macie w domu zwierzeta? Ja mam dwa psy i juz sie martwie jak zareaguja na male, wrzeszczace zawiniatko :(

No tak... abcd nie wierze Ci, ze to takie trudne, bo gdyby tak bylo to bys nie chciala drugiej dziewczynki :D A jeszcze tak od strony praktycznej - u mnie dziewczynka w rodzinie zrobilaby furore..chlopiec bylby 3cim chlopcem i pewnie bylby ciagle porownywany do ciotecznych braci..

U mnie caly czas na USG, odkad pojawila sie akcja serduszka, to bylo za kazdym 160 lub troszke wiecej.. na genetycznym bylo 145 i dlatego pomyslalam, ze moze sobie spioch zrobil drzemke w tak waznym momencie :) wiadomo, ze co by sie nie urodzilo to bedzie najukochansze...ale male dziewczynki sa takie slodkie :D

abcd - zdrowie to sprawa nadrzedna o ktorej nawet nie dyskutuje, zawsze przed usg zamartwiam sie czy dziecko zyje, bo jak zyje to juz na pewno wszystko jest w porzadku i chorob nawet nie biore pod uwage :) a plec to juz marzenie, dlatego dobrze jest sobie pogdybac dla zabawy :D a np nawet mimo tego usg i tego, ze gin pierwsza powiedziala, ze jej to wyglada jak dziewczynka to nadal nie moge sie przelamac do mowienia "ona" i jak cos opowiadam mezowi o dziecku, to jest zawsze "on" :) przeczucie na chlopca nie minelo. (a tak wogole okazalo sie, ze moja lekarka ma jakies miedzynarodowe certyfikaty ze specjalizacji w badaniach usg, przeszla kurs, zdala egzamin i teraz nalezy do jakiegos stowarzyszenia, wiec wypadaloby jej zaufac :D )

Julka, to w takim razie zycze Ci zeby juz nie wrocily :) Poniewaz jak juz pisalam strasznie sie nudze, znalazlam kolejna ciekawa strone http://babyonline.pl/ciaza_i_porod_ciaza_artykul,8101.html - duzo fajnych artykulow, porad i wskazowek. Np wyczytalam, ze na ostatnim usg stosunkowo niskie tetno, ktore ja przypisywalam temu, ze moze dziecko przysnelo, najprawdopodobniej bylo po prostu tetnem dziewczynki :D (chlopcy maja ok 160, dziewczynki ok 140, moje mialo 145). I z dobrych pomyslow do listy zakupow - podtrzymujacy pas ciazowy, dzieki niemu brzuch jest dodatkowo podwieszony na wzmocnionych wloknach, skora sie mniej wyciaga i latwiej potem wrocic do formy :)

Pewnie, jezeli czujesz sie bezpieczniej to bierz :) Przy ktoryms plamieniu z kolei badalam sobie progesteron i gin kazala mi sie niepokoic wynikiem ponizej 100nm, a ja mialam 386 :) wiec chyba tym razem moj organizm sobie sam dawal rade, a luteine bralam jako nadmiar. Jednak jestem zdania, ze lepiej wziac za duzo niz za malo a potem zalowac.

Slonce Moje - tez mam pco i wieczny problem z progesteronem, ale na ostatniej wizycie gin juz znalazla lozysko, dla pewnosci wyszukalam informacje w necie na ten temat, no i mialam juz tak serdecznie dosc smaku luteiny ze odstawilam bez zalu. Nie biore juz od 4dni i nic sie nie dzieje. Mam jeszcze troche w zapasie na nagle wypadki, ale mam nadzieje ze sie nie przyda. Ewa - dziekuje :) jakos przebrnelam, a teraz juz z gorki.

doremi - mi gin odstawila na wizycie z usg genetycznym. Lozysko wyksztalca sie w 12t i zaczyna produkowac wlasny progesteron. Ale czytalam, ze niektore dziewczyny biora nawet do 16t.

sierpniowe bobo - my tez naturalnie, a nawet z wpadki :D 2x nieudane in vitro, potem 1 naturalna poroniona (termin mialam na 10.08.2012, a poronilam w styczniu). A teraz kolejna naturalna - kopia tamtej :) nawet mialam jajeczkowanie z tego samego jajnika, a termin mam na 8.08.2013. Tylko ze teraz juz wyglada na to, ze wszystko bedzie dobrze :)

Julka - a nie masz dostepu do jakiegos prywatnego/polskiego lekarza? Co prawda w poprzedniej ciazy plamilam ok 5dni i mimo konskich dawek progesteronu i tak poronilam, ale w tej ciazy plamilam lacznie 1/3 czasu jej trwania (biorac caly czas progesteron), a wszystko rozwija sie idealnie. Wiec nie ma reguly :)