lalka_tereska

Zachcianek nie, wrecz nic mi sie nie chce i wczoraj nie bylam w stanie sprecyzowac mezowi co ma mi przywiezc ze sklepu. Za to mam dziwne uczucie w dole brzucha - takie jakby na okres :( i nie podoba mi sie to. Uzywam wacikow zamiast wkladek higienicznych, bo na nich szybciej zauwaze gdyby pojawilo sie jakies plamienie.

A tak poza tym - masz juz synka, jak bylo wtedy? Kiedy poszlas? :)

Moze bedzie cos widac a moze/raczej nie i wtedy tylko niepotrzebnie bedziesz sie denerwowac. Lekarz i tak nie powie nic konkretnego na tak wczesnym etapie. Ale jezeli bardzo Cie kusi albo zzera Cie ciekawosc to idz :) bedziesz miala wlasne doswiadczenia. No i zawsze przed swietami mozesz pojsc drugi raz, wtedy bedziesz miala porownanie ile uroslo :D

Aniulek - nie przejmuj sie. Na etapie rozwoju zarodkowego to nie ma az takiego znaczenia. Jezeli zarodek jest zdrowy genetycznie, to wygrzanie nog mu nie zaszkodzi :)

bardzonowa - mi beta rosla idealnie, przy kilku tys jednostek granica bledu miedzy moimi obliczeniami a wynikiem z krwi byla rzedu 50-90 jednostek, czyli tyle co nic. Nawet sie dziwilam, ze to faktycznie dziala, bo myslalam ze te 66% co 48h to raczej umowna wartosc :) tylko ostatni wzrost byl zly, bo po zdiagnozowaniu obumarcia ciazy do dnia zabiegu w szpitalu (2tyg oczekiwania) z 22tys podwoilo sie do 44tys. A zarodek caly czas byl "opozniony" i rozwijal sie za wolno. Wiec ja w bete nie wierze... Czekam na USG - jak bedzie machalo do mnie raczka to dopiero uwierze ze jest ok :D

Ja z wpisywaniem sie poczekam do pierwszego USG na ktorym bedzie widac ludzika :) korci mnie strasznie, zeby pojsc do lekarza juz w poniedzialek, ale obiecalam sobie ze tym razem nie dam sie zwariowac. Magda - mamy prawie ten sam termin, bo ja na 7.08 i radze Ci nie panikowac :) sytuacja tam w srodku zmienia sie z dnia na dzien, wszystko tez zalezy od jakosci aparatu do badania. A pecherzyk 6mm jest za maly zeby juz bylo widac zarodek. U mnie poprzednio pojawil sie jak pecherz mial 2,4cm - i to byla dopiero taka drobna kuleczka, bez konkretnego ksztaltu ale juz dalo sie wychwycic serduszko :) Chodze do gabinetu, gdzie maja ekran USG na duzym telewizorze na scianie i widac doslownie WSZYSTKO. Niestety dziala to w 2 strony, bo jak ciaza obumarla to sama juz wiedzialam jaka jest diagnoza zanim wogole lekarz sie odezwal.

Kazda kobieta bedaca w tym czasie na macierzynskim po 1.09 bedzie mogla go wydluzyc :)

http://praca.wp.pl/title,Urlop-macierzynski-2013-r,wid,15083562,wiadomosc.html?ticaid=1faa8. Teoretycznie od 1 wrzesnia 2013 ma obowiazywac

bardzonowa - moja beta rok temu przyrastala podrecznikowo, liczylam na kalkulatorze ile ma byc i dokladnie taki sam odbieralam potem na wynikach. A wcale nie bylo w porzadku. Beta informuje tylko o tym, ze rozwija sie pecherzyk. A czy w srodku tego pecherzyka jest zdrowy zarodek to tylko USG. Moja beta rosla nawet po zdiagnozowaniu obumarcia ciazy. Wiec to takie zludne jest :( Aniulek - idz do lekarza. Sa antybiotyki, ktore wolno przyjmowac w ciazy. Lepiej jak najszybciej zakonczyc infekcje niz utrzymywac taki stan. 3 tyg temu mialam dokladnie to co Ty - pomoglo cieple mleko+miod i 3dni snu. Ale u kilku osob ode mnie z pracy z tych objawow rozwinela sie wyjatkowo antybiotykoodporna angina.

A Wy kiedy idziecie na USG poogladac? :D jestem ciekawa jak to powinno wygladac prawidlowo. Znalazlam tylko taki kalkulator i wizualizator wg ktorego w dniu mojego badania dziecko powinno juz byc ludkiem wielkosci drazetki gumy do zucia :) a teraz jest jak ziarnko kawy (6tydz). Poprzednia ciaza obumarla mi jak zarodek mial 4mm a byl to juz 8tydz, wiec to od poczatku nie wygladalo dobrze..

Wlasciwie chodzi o to, ze wcale nie czekalismy na zaden cud. Ciaza jest mocno nieplanowana i krzyzuje nam duzo planow. Maz byl wczoraj zalamany, ze kolejny raz jak na zlosc przydarzylo sie nie w pore :D Rok temu latalam po lekarzach - co 2dni b-hcg, 2x w tygodniu USG, bo ciaza kiepsko sie rozwijala, wolno rosla, a w Wigilie doszly plamienia. Chuchalam dmuchalam, nie wstawalam z lozka i jadlam luteine garsciami a i tak nie pomoglo. Tym razem zamierzam isc "na gotowe" - wybralam taki termin badan, ze albo bedzie maly czlowieczek albo nie i wszystko bedzie jasne :) jak ma byc to bedzie

Posiedze troche z Wami :) wczoraj przypomnialam sobie, ze tak wlasciwie to @ spoznia sie juz dwa tygodnie i zrobilam test. Wynik II ;) usmialam sie, bo jestesmy z mezem po 2x nieudanych in vitro i w teorii nie mamy zadnych szans na naturalna ciaze. Ale to chyba juz jakas tradycja, ze na swieta zachodze, bo w zeszlym roku bylo tak samo. Niestety tamta ciaze poronilam na samym poczatku stycznia. Teraz zobaczymy co to z tego bedzie :) termin na 7-10.08 (nie wiem ile dni mial moj pazdziernikowy cykl, wiec tak na oko). Do lekarza umowilam sie na 21.12 - koniec swiata :D

niebieski bobo test wykrywa hCG przy stężeniu 10mlU/ml i jest to najczulszy test jaki wpadł mi w ręce, bo pozostałe reagują dopiero od 25mlU/ml. W ulotce pisze "2-3dniową ciążę", nie jest powiedziane że po 2 dniach od zapłodnienia ;) wykrywa stężenie hormonu odpowiedzialnego za tworzenie łożyska, więc myślę że żeby zarodek się zagnieździł to musi mieć w czym. Zresztą nie będę szukała usprawiedliwienia dla swojej niecierpliwości :) Wiem, że przyszalałam z tymi testami, dlatego podziwiam Was, że tak spokojnie siedzicie i czekacie :) Ja w dodatku chciałabym wiedzieć jak najszybciej o ciąży, żeby móc udać się z tym do ginekologa po zwolnienie lekarskie. Niestety ze względu na charakter pracy, większość dziewczyn u nas ma problemy z zajściem w ciąże, a potem z jej utrzymaniem. W skrajnych przypadkach lekarze każą nawet zmienić pracę, żeby móc w ogóle zacząć myśleć o staraniach :( Sodalite - robiłam bardzo podobne testy, też z wyliczeniami i właśnie wychodzi mi cały czas między 30.03 a 02.05. Dodam że marzy mi się dziewczynka :D