lalka_tereska

Noelia - szklanka zimnego mleka, moze byc nawet z lodem. Podobno pomaga tez jedzenie migdalow.

KattiYo - ale ja codziennie pije mleko! Do tego serki, twarozki, ser zolty... pasztety i parowki tez maja duzo wapnia :) i jeszcze suplementuje go wapniem antyalergicznym, bo zrobila mi sie strasznie wrazliwa cera. Ukradla i koniec :D

Dziewczyny, zaczely mi dretwiec usta :o straszne uczucie... ale kojarze, ze jak w RCK oddaje sie krew albo osocze, to pielegrniarki uprzedzaja, ze moze sie takie cos dziac, kaza od razu zglaszac i podaja wtedy wapno rozpuszczone w wodzie. No wiec doszlam do wniosku - moje dziecko okradlo mnie z wapnia o.O

O boze!! Kawa!! Zapomnialam ze kupilam sobie wczoraj zestaw do robienia domowego Mocha Frappe, lece robic!!! Wiecej w tym mleka i czekolady niz kofeiny, wiec moze mala jakos wyrobi i mnie nie rozedrze od srodka :D Hanuś - ja wczoraj na zakupach widzialam scene jak taki dosc przecietny facet klocil sie "szeptem" ze swoja dziewczyna (calkiem ladna i normalnie ubrana) i walnal do niej tekstem "moze ludzie sie na ciebie patrza bo wygladasz jak ostatnia lajza" :o to sa dopiero debile. Moj maz jest nieszkodliwy :D wiem, ze jestem dla niego najwazniejsza, zawsze o mnie dba i pamieta, mozemy razem robic doslownie wszystko i byc ze soba 24/7 nonstop i sie soba nie znudzic (juz 6 lat :) ), zawsze umie mnie rozsmieszyc, wiec wybaczam mu ten brak romantyzmu w zamian za cudowna codziennosc :) a jak mi rzuci jakims takim tekstem to puszczam mimo uszu albo smieje sie razem z nim. Nie ma sie co nimi przejmowac, bo oni sa po prostu...inni :D

abcd - bo to taka partyzantka :D jak mysli, ze nikt jej nie obserwuje to szaleje, a jak tylko wyczuje wokol siebie zainteresowanie to znika i dziecka nie ma. Nie wiem jak ona to robi :) reaguje na glos, na dzwiek, na dotyk, na zmiane pozycji. Ale wczoraj maz lezal w lozku ogladal film, a ja na chwile sie do niego polozylam przed pojsciem pod prysznic i musiala sie akurat przebudzic. Byla niezorientowana w temacie i zaczela szalec :D Duze te nasze brzuszki, tez juz mam taki. A ludzie zachowuja sie jakby nie widzieli nigdy kobiety w ciazy :o wczoraj na zakupach praktycznie kazdy kogo mijalam to zawieszal mi oczy na brzuchu.

Wczoraj maz pierwszy raz zalapal sie na kopniaka, a potem jeszcze obrot, podskok i przeciaganie sie. Moje dziecko jest chyba chomikiem - w dzien spi, a w nocy biega :D

Przed wyslaniem zdjecia mozna obrobic nawet w zwyklym Paincie, tam jest opcja dopisywania tekstu do grafiki :) Alanja - UK to nie koniec swiata, wiec mam nadzieje, ze bedzie tam net i bedziesz sie do nas odzywac :) a II trymestr jest najbezpieczniejszy jezeli chodzi o latanie (jak z reszta i o wszystko), wiec na pewno wrocicie cali, zdrowi i z wozkiem :) Kama - moj typ dla synka do byl Mateusz, moze Ci sie spodoba? :)

abcd - jezeli np oboje rodzicow pracuje w tej samej firmie to tak :) ale dla dwoch roznych pracodawcow jest to nie do skontrolowania czy np danego dnia mamusia i tatus nie postanowili zrobic sobie wspolnego wolnego na to samo dziecko. Dlatego to wyplywa gdzies tam dalej na etapie urzedowej kontroli. A druczek, pisemko to juz zwal jak zwal :) Mowilam ze moj maz nie jest romantyczny? Wlasnie jest nad morzem w del i dzwonil do mnie, zeby mi dac posluchac szumu fal...a na koniec rzucil "miota nim jak szatan, pizga, zimno, cykam fotke i spi*rdalam" :D ale najwazniejsze, ze mysli o mnie :P

Ale jezeli sie bierze dni na opieke, to trzeba pamietac o wypelnieniu druku, gdzie rodzic sie deklaruje, ze to wlasnie on bedzie korzystal z tych dni a nie malzonek i kadry zglaszaja to chyba do ZUSu czy gdzies tam.

Goosiaa - 2 http://prawo.rp.pl/artykul/793832,624491-Rodzicielskie-urlopy-taty.html. Ale na tej stronie jak poszukasz, to jest tez poradnik jak zrobic z tych wszystkich naleznych tatusiowi wolnych az lacznie 2 miesiace. aandzikk - ubezpieczenie grupowe jakbys miala to bys wiedziala, bo to trzeba podpisac umowe z zakladem ubezpieczeniowym. Dziala to w ten sposob, ze ubezpieczyciel robi znizke dla pracownikow danej firmy z racji tego, ze jest ich duzo - taki ubezpieczeniowy grupon :) placi sie niska skladke miesieczna np 40zl, ale wyplaty tez nie powalaja, bo np ubezpieczenie na wypadek zgonu os ubezpieczonej to wyplata 40tys dla jej rodziny (podaje jak jest u mnie w Allianzie).

Alanja - Goosiaa kiedys juz pytala o ta opcje z krwia i wtedy nie mialam wyrobionego zdania, wiec na szybko zaczelam szukac informacji...wyszlo na to, ze dzialajacy w Polsce system komercyjnych bankow krwi jest zupelnie niechroniony przez zadne przepisy prawne (np taki bank mozna w kazdej chwili zlikwidowac i zutylizowac probki - zwykle zawieszenie dzialalnosc gospodarczej), poza tym probki sa tylko na wlasny uzytek. W krajach gdzie jest to prowadzone panstwowo probki przechowywane sa do wspolnego uzytku, dzieki temu tworzy sie ogromna baza dawcow-biorcow i dzieki temu szanse na ratujacy przeszczep sa duzo wyzsze niz np to, ze naszemu wlasnemu dziecku to sie kiedys przyda. Argument finansowy na pewno tez ma znaczenie. Jeszcze bardziej liczy sie dla mnie to, ze to oplata za zerowanie na strachu i wyrzutach sumienia rodzicow, czego strasznie nie lubie...

Noelia - tak, mam ciemnego Sundvika, ale po namysle wymienie go na bialego :) nie wiem jak wyglada moj, bo nadal nie zostal odpakowany, ale ten z wystawki w Ikei wygladal bardzo porzadnie i solidnie. Nie byl rozchwiany ani oskubany mimo ze zapewne zostal zmacany przez dzikie tlumy :) mi sie w nim przede wszystkim podobala opcja bezterminowego zwrotu, bo kupowalam go juz w lutym :D ale ogolnie tez nie mam mu nic do zarzucenia. I podoba mi sie to, ze pod koniec uzytkowania mozna opuscic materacyk tuz nad ziemie, zdjac caly jeden bok szczebelkow i starsza dzidzia sama sie bedzie obslugiwala z wyjsciem/wejsciem - dobry sposob na oswajanie sie z "doroslym" spaniem, a jednoczesnie bedzie sie czula pewniej bo to nadal bedzie jej malutkie lozeczko. Co do koloru jeszcze zalezy jaki masz kolor scian i otaczajacych mebli oprocz tych polek, no i co kto lubi :) Przewijaka nie kupuje, bo zamierzam przewijac na tym co sie trafi pod reka - pralka, podloga, kanapa...jeszcze nie mam wyobrazenia na ten temat, nie wiem tez jaka opcja bedzie akurat u nas najwygodniejsza :)

Skad Wy bierzeciech tych facetow?? :D moj poziomem romantyzmu dorownuje amebie albo jakiemus innemu pierwotniakowi. Na szczescie przestalam sie tego po nim spodziewac i oczekiwac i juz nie ma przykrych rozczarowan. Troszke nam sie udalo zwiedzic odkad jestesmy razem, ale najwieksze zwiedzanie mialo byc teraz - cala Ameryka Pld z zahaczeniem o Antarktyde, caly Kanal Panamski i kawaleczek Karaibow, Norwegia, polnoc Wysp Brytyjskich, polnocne wybrzeza Francji i Hiszpanii... No i miesiac po tym jak nam obiecano ten kontrakt, to wyskoczyla Lolinka :D a my myslelismy, ze jestesmy bezplodni i dziecko bedziemy mieli tylko zaplanowane i oplacone z in vitro. Ja to ja, ale nie wiem czy maz jej to kiedykolwiek wybaczy :D Teraz najblizszy wyjazd pewnie w przyszlym roku...dobrze, ze tesciowa mieszka na Sycylii i zawsze jestesmy mile widziani :) pierwszy raz lecialam samolotem majac 8 miesiecy, wiec moja coreczka bedzie miala podobne doswiadczenia. Tylko, ze z tego co mowi moja mama, to dalam jej wtedy niezle w kosc :D

A ja bardzo chcialam miec dziewczynke, snilo mi sie tez kilka razy ze to dziewczynka...a intuicja sie uparla, ze to chlopak. I tak sie na tego chlopaka nastawilam, ze az glupio mi bylo myslec o dziecku w rodzaju zenskim, nawet juz po tym jak sie dowiedzialam z USG ze to dziewczynka :D z miesiac sie przestawialam. No i odkad wiem ze to jest ONA to zupelnie wyluzowalam, nie stresuja mnie wizyty, nie odliczam do nich, nie mam napinki na ogladanie dziecka na USG ani nic, mam co chcialam i juz mi nic wiecej do szczescia od tej ciazy nie trzeba :)

aandzikk - jezeli zle sie czujesz, to do lozka, na boczek i odpoczywaj. Teraz pewnie bedzie nas coraz czesciej bolalo i nie ma co sie denerwowac. No chyba, ze nie bedzie chcialo minac. A ja mysle, ze pod koniec lipca to sie tu zacznie panika :D juz miewam takie napady strachu co to bedzie. U mnie 104 w okolicach pepka, ale mam bardzo niski brzuch. 7kg na plusie, za co dostalam wczoraj ochrzan na wizycie...a ja przed wizyta tak sie cieszylam, ze malo przytylam :D Zasadzilam sobie dzisiaj pomidorki koktajlowe rozne kolory, mix salat, ziola i kielki (soja, fasola, rzodkiewka, brokuly), bedzie pycha do kanapek :) doremi - u mnie w dalszej rodzinie jest osoba, ktora miala 11 spacerowek :D nie wiem ile naraz w tym sanym czasie a ile bylo przerobionych na zasadzie kupione-sprzedane-kupione kolejne. No ale 11... :D dlatego tak szukalam i wydziwialam nad wyborem wozka, bo chce miec jeden na caly okres wozkowania. Kupic raz ale sensownie i miec juz ten wydatek z glowy :)

Juka - mi pielegniarki w zabiegowym same wlewaly przyniesiona przeze mnie cytryne do przygotowywanej mieszanki :) jak bylam poprzednio 2 lata temu to one podsunely mi pomysl, ze to wlasnie tak mozna robic. A na pewno nie mozna sie do nich przyczepic, ze robia sie cos na odwal sie lub nieprofesjonalnie, bo z kolei ochrzanily mnie za cos innego i powiedzialy, ze robie badanie na wlasna odpowiedzialnosc ;) anulka - najwazniejsze, zeby sie Tobie podobal i zeby byl dopasowany do warunkow po ktorych bedziecie jezdzic :) a patrz tutaj http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=5136&%3CosCsid%3E kogos poniosla fantazja :D to rownie dobrze jedno z dzieci mozna wozic w koszyku zakupowym pod gondolka...i nie trzeba placic 5tys :) a chyba tyle ten wozek kosztuje, o ile mnie pamiec nie myli.

anulka - a nie wolisz wozka, gdzie siedziska sa montowane obok siebie? Bo w takim jak wkleilas, to balabym sie ze dziecko, ktore bedzie z przodu, moze przewazyc wozek (pewnie to niemozliwe, ale takie sprawie warazenie jak sie na niego patrzy :) ), a to ktore bedzie jechalo z tylu bedzie mialo widok jedynie na daszek w budce siostry. No i z dzieckiem z przodu nie ma zadnego kontaktu, nie widac co sie tam u niego dzieje.

nikitka - balabym sie o to dziecko ktore siedzi z przodu, ze jest tak bardzo wysuniete i bedzie przewazalo wozk :D albo ze ja mam do niego tak daleko i nie mam z nim kontaktu. A to co siedzi z tylu to oglada tylko daszek z wozka siostry. Nie wolalabys takich, gdzie siedziska sa montowane obok siebie?

KattiYo - jakbym wyslala psa samego, to mysle ze sasiedzi wezwaliby straz miejska z bronia do usypiania zwierzat :D pytanie ile moj pies mialby trupow na koncie do momentu az zdazyliby po niego przyjechac. Z kolei jakbym wyslala suczke to nie ruszylaby sie sama za brame, tylko by tam siedziala i plakala, ze zostala wyrzucona, porzucona i skrzywdzona :D taki mam z nimi cyrk. Olcia - to jezeli planujesz wydac okreslona kwote, a jednak do tego Quinny trzeba dokupic jeszcze takie drogie rzeczy, a wozek i tak nie podoba Ci sie wizualnie to bym nie brala na Twoim miejscu. Jezeli masz mozliwosc to przejedz sie do jakiegos duzego sklepu z wozkami i macaj wszystko po kolei. Ja np przez internet mialam wybrany zupelnie inny model, a po przymiarkach w sklepie stwierdzilam, ze potrzebuje czegos innego. Jest sporo wozkow na duzych kolach, ktore "w dotyku" sa solidne i dobrze wykonane. Ciezej jest znalezc solidna parasolke, bo np uwazam ze Maclareny sa strasznie przereklamowane i jakosc nie pasuje do ceny, a takie sa teraz modne...

Olcia - tak w sumie patrze, ze nowe to i 3tys kosztuja...wiec moze cofne to co powiedzialam, ze 50% ceny to za drogo :D ale ten wozek byl kiedys u Pani Gadzet na tvn Style i z tego co pamietam, to nie wypadl dobrze. A jestes juz zdecydowana na model? Czy tylko go rozwazasz, bo jest taka opcja? Probowalam obudzic meza, zeby poszedl z psem do sklepu i kupil mi drozdzowke, ale mnie olal...wiec chyba sama je sobie dzisiaj upieke :) i zjem takie cieplutkie.

bywa i tak - nawet nie wiadomo o co pytac :D juz chyba doszlysmy tu wspolnie do wniosku, ze kazda ciaza, kazdy porod a potem kazde dziecko jest indywidualym przypadkiem i wszystko trzeba weryfikowac na biezaco i dopasowywac do wlasnej sytuacji :) ale milo, ze do nas zajrzalas, moze inne dziewczyny beda bardziej kreatywne i wymysla jakies pytania. Wygladasz na usmiechnieta i zadowolona, wiec chyba bycie matka nie daje za bardzo w kosc? :)

Olcia - odzywka tez jest bardzo dobra przy goleniu nog. Jezeli chodzi o golenie miejsc intymnych tym sposobem to jest jedno "ale", trzeba sie nameczyc bo skora robi sie strasznie sliska i nie da sie zlapac, zeby sobie poodchylac wszystkie zakamarki :) 1500 jak za uzywany wozek bez fotelika to moim zdaniem strasznie duzo i nie po kolezensku. W takiej cenie to mozna nieraz zlapac jakas promocje na nowke sztuke. Moj wozek na reklamie na YT jezdzi po plazy :D w co osobiscie nie wierze i nie zamierzam testowac. Po sniegu tez nie planuje. Potrzebuje zgrabnego wozka do pojechania gdzies samochodem lub spacer po miescie i zeby sie go dalo zabrac samolotem na wakacje do tesciowej. Jazda terenowa odpada i dlatego zaczynam od razu od "parasolki" :) Goosiaa - fajny wozek i ma duzo fajnych opcji. Poza tym jest go sporo na miescie, wiec chyba sprawdzony skoro ludzie tak chetnie kupuja :)

No tak, zdziwilam sie czemu nie musialam podawac hasla :D

Jak ja tego nie lubie :( cala noc snia mi sie jakies koszmary (nic ciazowego), a teraz pobudka o 6 i juz nie wiem czy uda mi sie zasnac.."az" 5h snu za mna. Ale za to widze, ze dzidzia szaleje i robi sobie poranna gimnastyke, to pewnie zaraz mnie przyszpili glodem. Na pierwsze bedzie miala Karolina, ale na drugie chyba jej wpisze Gastrofaza :o potrafi mnie przyprawic o taki atak glodu, ze az sie skrecam. A normalnie jestem osoba, ktora nie ma najmniejszego problemu z najbardziej restrykcyjnymi dietami, nawet takimi jak 14dniowa glodowka. Do sklepu tak daleko a ja zjadlabym swieza drozdzowke :D aandzikk - zalezy co wybierzesz, bo jezeli jakis popularniejszy model to moze nie bedzie az takiego problemu. Mnie zdenerwowali, bo wystawiaja towar, ktory jest nieosiagalny. Miesiac intensywnego wybierania wozka, jezdzenia po sklepach i przekopywania internetu, porownywania, dopasowywania najdrobniejszych szczegolow, w koncu sie na cos decyduje, skladam zamowienie, a oni dzwonia ze "dostawa wozka bedzie za tydzien, ale to juz nowa partia i beda nowe kolory". "Nowe kolory" okazaly sie nie do zaakceptowania (mialam wybrany czekoladowy braz a w nowej kolekcji zamieniono go na sraczkowaty z czerwono-szarymi detalami). Wiec cala procedura wyboru od nowa...zamawiam, telefon ze sklepu "dostawa za miesiac, w polowie kwietnia" - Ok, mam czas, poczekam, TYLKO prosze zwrocic uwage, ze zamowilam wozek na bialym stelazu, a dziwna sprawa bo w innych sklepach nie maja takiej opcji kolorystycznej, a u was jest. "Dobrze, dopisze w uwagach zamowienia". Po wielkanocy domowilam do wozka fotelik, znowu telefon "Dobrze dobrze, wozek i fotelik w polowie kwietnia". W "polowie kwietnia" przez caly dzien nie udalo mi sie dodzwonic pod zaden nr podany na stronie, a dzwonilam nawet do dzialu reklamacji, zeby tylko ktokolwiek odebral i mi cokolwiek wyjasnil, na stacjonarne i komorki - albo odrzucane polaczenie albo minuta sluchania sygnalu. W koncu zadzwonilam do innego sklepu (gdzie maja te wozki 150zl taniej), ale "moj" kolor tylko na szarym stelazu - Pani poprosila o podanie interesujacych mnie kolorow, to zadzwoni do dystrybutora i da mi znac na kiedy i jaki moga sprowadzic. Co sie okazalo - ze wybrany przeze mnie kolor na bobowozki.pl nie wystepuje u polskiego dystrybutora i byc moze dlatego mojego zamowienia do tej pory ani widu ani slychu. Za to na mamaija.pl dostalam pelna liste kolor-data na kiedy moge miec wozek i wyszlo w dodatku 200zl taniej + wysylka kurierem gratis. Dluga historia, ale nie mam co robic o 6 rano :D

next.co.uk - a teraz zrobili, ze mozesz potem wybrac kraj i beda od razu ceny w PLN