justme

oczywiście nie sutek, a skutek :D

Wiatm serdecznie :) irysku- oto co znalazłam na ten temat: Oczekiwany sutek leczenia może ulec zmianie, jeśli preparat stosuje się jednocześnie z innymi lekami. Należy zasięgnąć opinii lekarza w sprawie stosowania innych leków podczas kuracji Debridatem. Z własnego doświadczenia nic nie doradzę, też zastanawiam się nad podaniem tego leku synkowi, bo bidulek strasznie się męczy.

jeszcze jedna próba

próba stopki :)

Witam :) Lukrecjo, Elżwiro- dziękuję za odpowiedź w sprawie mleczka. Przyduszę jeszcze pediatrę i wypytam o wszystko, chociaż dowiedzieć się od tej babki czegoś konkretnego graniczy niemalże z cudem. miśka- kilka dni temu też wyczułam, że głowka Konradka z tyłu jest delikatnie spłaszczona, na gorze tego spłaszczenia wyczuwałam taki jakby grubszy brzeg. Dziś tego brzegu już nie wyczuwam, chyba się wyrównało. Co najciekawsze, synek śpi to na jednym to na drugim boczku, a gdy nie śpi to główkę żadko trzyma prosto więc zupełnie nie wiem skąd to spłaszczenie. Miejmy nadzieję, że wszystko się jeszcze dobrze ukształtuje, gdy dzieci zaczną już siedzieć. Też już lecimy na Pampersach 3, u nas odpukać na razie sie sprawdzają. malagocha333- na wyniku USG bioderek lekarz napisał, że panewki obu bioderek są w normie, coś o pielęgnacji, ale nie wiem co bo sama wiesz jak ci lekarze piszą, za nic nie da się tego odczytać. No i mamy przyjść na kontrolę po dwóch miesiąch, ale to chyba standard.

Witajcie :) malagocha333- mimo ze nie karmię piersią to łykam witaminki, bo zostały mi jeszcze z czasu ciąży, do tego zjadam tabletki skrzypowo- pokrzywowe. Paznokcie mam tak mocne jak nigdy w życiu, natomiast włosy- masakra. Mam nadzieję, że tak jak mówi Elżwira w końcu się to unormuje i że do tego czasu nie stracę ich wszystkich :) vanilam- dzięki za suszarkowe dzwięki :) Dziś sprobowałam nagrać suszarkę na dyktafon, a póżniej odtwarzać z komputera, ale mój mały cwaniaczek zwęszył podstęp i za nic nie dał się nabrać. Wracając do sab simplexu, ja też skorzystałam z kontaktu podanego przez miśkę, krople były już następnego dnia. Niczym nie różnią się od tych niemieckich (wczesniej miałam właśnie niemieckie) a naprawdę dziecku przyniosły ulgę. Mam jednak nadzieję, że Szymonkowi już zadne krople nie będą potrzebne i kolka na dobre Was opuści. Czego zresztą życzę wszystkim biednym kolkowym Dzieciaczkom i ich rodzicom Kochane mamy, Konradek jest butelkowym dzieckiem. Niektóre z Was pisały, że mają wątpliwości czy Wasze dzieci nie jedzą za mało, ja mam ten problem ale w drugą stronę. Wydaje mi się, że moj synek zjada za dużo. Zjada 6 posiłków po 135- 150ml na dobę do tego herbatki a i tak nie raz muszę dorobić mleczka bo jest krzyk. Wydaje mi się, że ile by tego mleka w butli nie było to on i tak wciągnie. Na opakowaniu Bebilonu1 norma dla jego wieku jest 6*120ml/dobę. Czasem staram się synka troszkę przetrzymać ale mam zaraz ogromne wyrzuty sumienia, że nie daję mu tego co potrzebuje, ale z drugiej strony nie chciałbym go utuczyć. Eh, nie wiem co mam robic, może za bardzo pnikuję a może moje obawy są uzsadnione. I jeszcze jedno. W domu mamy temperaturę 22stopnie, a moje dziecko i tak ma ciągle zimne rączki i stópki. W ciągu dnia zakładam mu trzeci długi rękawek i dodatkowe skarpetki ale to mało pomaga. Dlaczego tak się dzieje? Pozdrawiam wszystkie Mamusie, Szkrabki i życzę dobrej, spokojnej i przespanej nocki

Witam po długiej nieobecności :) Jak większość z Was niestety nie mam na nic czasu, starcza go na tyle by sobie Was podczytywać co jakiś czas. Oczywiście jak każda młoda mama mam mnustwo obaw, pytań i całe szczęście, że jest to forum ponieważ na większość znajduję tu odpowiedz (łączą nas te same problemy). Buziaki dla Was za utrzymywanie naszego wrzesniowego wątku przy życiu :) vanilam- miśka pisała o kroplach sab simplex, są naprawde skuteczne. Konradek przeszedł przez te wszystkie espumisany, esputikony, planteksy i bobotiki, a dopiero te kropelki przyniosły mojemu dziecku ulgę. Co prawda nie zapomnieliśmy co to kolki, ale widać znaczną poprawę. Z suszarką u nas podobna sytuacja, nasza spalona, a teraz jedziemy na pożyczonej od siostry. Gdzie znalazłaś te dzwięki na mp3? Prawdę mówiąc taka suszarka na płytce ozaczałaby spore oszczędności :) Kochane moje czy zaczęły Wam już wypadać włosy? Ja wyjmuję garściami. Po tym co sprzątam po każdym czesaniu to aż się dziwię, że na głowie coś jeszcze zostało :)

I jeszcze jedno. Zrobił mi się jęczmień, taki na pół oka, ledwo widzę przez to paskudztwo. Macie jakieś sprawdzone sposoby na pozbycie się tej wątpliwej ozdoby??

Witam Mamusie i małe Szkrabki :) Od porodu minęły juz prawie 2 miesiące a ja na dobrą sprawę jeszcze nie miałam możliwości się tutaj odezwać. Staram się natomiast być na bieżąco jeśli chodzi o czytanie. **Dee- moj Synek też nie sypia, problemy ze spaniem ma od dnia narodzin, bywały dni, że przesypiał tylko 9-11h w ciągu doby. Z racji tego, że tak mało sypia jest strasznie marudny i praktycznie ciągle płacze, nawet na rączkach jest mu niewystarczająco dobrze. Wkurzyła mnie pediatra, moje pytania odnośnie nie spania synka kwitowała tym, że dzieci mają to do siebie, że nie śpią i płaczą. Kurcze, ale żeby aż tak? Jestem umówiona już do innego, żałuję tylko, że zdecydowałam się na to dopiero teraz. ewciau- jak pisałam wyżej, mój synek mało sypia, jest marudny i chyba pocieszenie znajduje w jedzonku. I tak na dobę zjada 900ml nan1 do tego 50-100ml herbatki. Martwię się bo to dość dużo jak na mleczko modyfikowale, ale przecież nie będę go głodzić. miśka_26- pisałaś, że masz sprwadzonego sprzedawcę sab simplexu, bardzo proszę o namiar na niego. Muszę zdobyć te kropelki a wolałabym żeby były z pewnego źródła. Buziaczki i przytulanki dla wszystkich wrześniowych Mamuś i ich słodkich Pociech.

Szczęściaro- jutro Twoj wielki dzień. To niesamowite, że juz za parę godzin przytulisz Swoją Kruszynkę do serduszka. Chyba kazda z nas ma obawy co do tego czy sobie poradzi z maleństwem, ja jestem zdania, że instynkt macieżyński wszystko nam podpowie i że to my własnie najlepiej bedziemy wiedziały co dla naszych dzieci jest najlepsze. Jeśli chodzi o fotelik, to ja zaopatrzyłam sie taki z wkładką dla noworodków. Wydaje mi się, że dzidziuś będzie w nim bezpieczny i nie bedzie mu niewygodnie. Pozdrawiam Cię sedeczniei życzę dużo sił i odwagi dla Ciebie i Patusi

Witam Wrześniowe Kobietki o poranku Dawno się nie odzywałam, ale mamy z mężem troszkę zajęcia przy mieszkanku. Jeszcze przed narodzinami Konradka czeka nas przeprowadzka i mam nadzieję, że zdazymy :) Chciałam tylko zameldowac, że u mnie wszystko ok i jescze trzymam sie w całosci :) Przesyłam Wszystkim Mamom i Brzuszkom ogromne pozdowionka i

Witam Wrześniowe Dziewczynki Faktycznie ruch na topiku jak w fabryce, nie można z czytaniem nadążyć a o pisaniu juz nie wspomnę :) Sisterone- dzieczyny juz kiedys pisały że rozek, szczególnie ten usztywniany, przydaje sie gdy na początku przychodza goście i wszyscy chcą brac maluszka na ręcę, podobno tez bardzo sprawdza sie przy karmieniu. Irysku- ja mam ten mniejszy rozmiar pościeli, faktycznie różnica między jednym a drugim nie jest duża, ale jakoś wydaje mi sie ze wiekszą łatwiej dzidziuś moze na siebie zaciągnąć. Katusia- dobrze, że z Twoim cukierkiem troszkę lepiej i że wizyta za 2 tygodnie, odpoczniesz sobie troszkę. A co to jest poród próbny?? Ale dziś spotkała mnie niemiła sytuacja. Dziś po miesiącu nieobecnosci wraca mój męzuś i na obiadek zazyczył sobie bym upichciła golonkę w piwie. Z samego rana poleciałam po zakupy. Stoje w kolejce z tymi piwami (jedno dla męza drugie do golonki gotowania) i innymi zakupami, a tu jakaś wstrętna baba za mną zaczeła się na mnie wydzierać, że jak to mi nie wstyd, że się piwska obżłopię a potem wiadomo skąd rodzą się dzieci z promilami. Z wrazenia zapomniałam języka w gębie i zamiast jej nagadać to się rozpłakałam :( Eh, szkoda gadać. dla wszystkich Mam i Brzuszków

mysza3 - tak jak pisała anja, to prawidłowa pozycja do porodu, a ustawienie I oznacza, że dzidziuś ma grzbiet po lewej stronie.

Witam Wrześniowe Mamy Ja dzisiaj chyba polatałam troszkę za dużo, bo teraz brzunio pobolewa a synek skacze w środku jak żabka, chyba na znak protestu bo zazwyczaj jest dość grzeczny :) Sisterone- ja też czuję ruchy praktycznie tylko do wysokości pępka i w ostatnim czasie jest to takie pełzanie z jednego boku na drugi. Nigdy nie dostałam kuksańca w żebra wiec nawet nie wiem co to za uczucie, przypuszczam, że niezbyt przyjemne. Za to synek namiętnie kopie mnie po pęcherzu a to tez do przyjemności nie należy :) Irysku- tak jak malagocha333 zaopatrzyłam się w majteczki firmy Horizon, tylko te troszkę większe :p Siateczka jest miła w dotyku, wygląda na to, że będą wygodne no i najważniejsze- można je prac. Ja swoje zamówiłam przez allegro, bo w moim mięscie o nich ani widu ani słychu. Ja też boję się porodu. Zresztą, nie ma jak wsparcie w rodzinie, moja siostra i mama za kazdym razem gdy sie widzimy lub rozmawiamy podkreslają jak to one sie o mnie bardzo martwią, jak ja przetrwam ten poród skoro taka na ból mało odporna jestem. Juz im powiedziałam, żeby sobie darowały. To prawda, jestem mało odporna ale zrobie wszystko co w mojej mocy, żeby pomóc maluszkowi przyjść na ten świat, to chyba oczywiste. Jednak mimo dość dobrego nastawienia poród, nie skompletowana do konca wyprawka i dezynfekcja w szpitalu, spędzają mi sen z powiek, ale to już chyba taki urok ostatnich tygodni ciąży :) Misiu- jak się miewa Twój brzuszek? Dodaj proszę do tabelki moje dane bo ja jestem noga i nie umiem sama :p waga +8, obwód 112 synuś- Konradek Pozdrawiam i ściskam Wszystkie Mamusie

Witajcie pięne Wrześniowe Damy :) Nie pisałam tutaj od dawna, ale staram się na bieżąco śledzić temat. Prawdę mówiąc do odezwania się zmotywowała mnie Misia, która wkleiła topikową tabelkę. Zdałam sobie wtedy sprawe, że na prawde jest tam ogromnie dużo ników, które zniknęły i już nigdy więcej się nie pojawiły- nie chcę być jednym z nich :( Mam nadzieję, że znowu będę mogła dołączyć do Waszego grona i toszkę z Wami popisać.

witam :) aniołku- doskonale wiem co czujesz. Mojego męza już od trzech tygodni nie ma w domku i wróci dopiero w Wielką Sobotę :( Dobrze, że będziesz miała przy sobie bliskich. Najgorsze są pierwsze 2 tygodnie a poźniej juz z górki :) wiosenny dla wszystkich Mam :)

Witam Wszystkie Mamusie i Maluszki :) Peppetti- dziękuję za hasło :)

Witam Wszystkie Wrześnióweczki :) Eh, mam dziś dołek straszny. Mój męzuś od 2 tygodni jest w delegacji, miał wrócić 25.03 a dziś dowiedziałam się, że przyjedzie dopiero 12.04, czyli po świętach :( A jak by tego wszystkiego było mało, to znowu jestem przeziębiona :( Kurcze, ale mi źle dzisiaj, ale dobrze, że mogę się tu do Was wyzalić. Też chciałabym otrzymać hasło do bloga. Moze wreszcie odważe się wysłać fotografię, choć muszę przyznać, że trochę się wstydzę bo brzuś mam ogrooomny. Moja kolezanka, która będzie rodzila w czerwcu ma tylko odrobinkę wiekszy :o Pozdrawiam

Wiatam serdecznie :) Peppetti- jestem przekonana, że z dzidziusiem jest wszystko dobrze, a my przyszłe mamy, już chyba jesteśmy tak skonstruowane, ze wciąż się zamartwiamy :) Jutro pręciutko pisz jak było :) sakahet- wszystkiego naj, naj, najlepszego z okazji urodzinek, dużo zdrówka dla Ciebie i Dzidziusia i samych pozytywnych myśli {kwiat] witam nowe koleżanki :)

Dzień dobry :) Gdzie się podziewają wszystkie wrzesniowe mamusie?

Ale dziś jestem padnięta, cały dzień na wysokich obrotach. Najpierw męza musiałam w delegację wyszykować, a potem goście- niespodziewani :) ksemma- dzięki za link do szkoł rodzenia, ja niestety nie jestem tak błyskotliwa bo nie wpadłam na to by sprawdzić na stronie pampersa :) Też myślałam o tym by troszkę ćwiczyć w domku, ale na razie wdrapanie się na 3 piętro to szczyt moich możliwości. I gdzie ten zastrzyk energii w II trymestrze? :) Misia- nie martw się. Dzidzia jest juz starsza i silniejsza i nie tak łatwo da sie przegonic z Twojego wygodnego brzusia :) Koffi- cieszę sie ogromnie, że już czujesz ruchy swojego dzieciątka. Chyba jako pierwsza z nas. Domyślam się, że musi to być fantastyczne uczucie. Ja z moim tłuszczykiem pierwsze ruchy dzidzi poczuję pewnie grubo po 20tc :(

Parę minut temu zmierzyłam ciśnienie i było normalne. Pani ginekolog zleciła mi konsultację z internistą i zobaczę co on powie. Być może cierpię na syndrom białego fartucha ;)

Ale ulga, dzidzia rozwija się dobrze i łobuzuje tam w brzuszku ;) Tak pięknie machała do nas rączkami, nóżkami i kręciła główką, że aż miałam łzy w oczach ze wzruszenia :) Ale teraz mam nowe zmartwienie, ponieważ mam spore ciśnienie (173/108) :( Ginka robiła kilka pomiarów i nie spadło. Byłam tak zaskoczona tym faktem, ze zapomniałam zapytać czy ma to zły wpływ na dzidziusia. Orientujecie się moze?

Misiu -dziękuję za słowa otuchy :) Wizytę miałam na poniedziałek dopiero, ale tak sie denerowałam, że przełożyłam na dziś.

Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet to -tylko-ja- cieszę się, że z Twoją dzidzią wszystko ok :) Ja też idę dziś na wizytę i mam jakieś dziwne przeczucie, ze coś jest nie tak. Eh, ten stres mnie zaraz zeżre :(