Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

brydziaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez brydziaa

  1. normalnie andzia przez ciebie spac nie moglam a dzis tez jakos w pracy nie moglam nie myslec o tym twoim tesciku. no druga krecha jak w morde:D:D jak sie czujesz??pisz nam tu wszystko! zalapiesz sie jeszcze na styczen czy juz na luty?? buziaki uwazaj na was!!!
  2. hehe, no nie mam pojecia jak mnie sie wytropic da, ani nigdzie indziej nie pisze, gg na niewidoczny...hmm:P:P andziulek, no widze ze mecza ci baby na sasiednim topiku. ja tam nic nie mowie...ale wiadomo ze nakrecamy sie wszyscy troszeczke i daj nam te frajde, tak rzadko mamy okazje ostatnio...;) luxorek, ladne masz zdejcie na nk. ten usmiech to rzeczywiscie macie z olenka identyczny, mala szczesciara odziedziczyla pewnie wszystko co najlepsze::P ola, suuuper ze wyniki znowu ok. a widzisz??nie warto sie na zapas zadreczac!!!wszystko bedzie dobrze, to samo dotyczy eulalii iti, fajnie ze jestes znowu z nami online moja emi (stanelo na emilce poki co;)) zaczela sie juz troche mocniej ruszac. w ostatnia niedziele (19+0)czulam takie konkretniejsze ruchy bez kladzenia reki an brzuchu. czuje te ruchy bardzo bardzo nisko- to moje lozysko nie chce sie ni cholery podniesc do gory:( nie sa to takie typowe kopniaki, powiem wam ze dziwne to nieco uczucie, tak jakby sie krecila badz fikolki robila. przypominaja mi sie w tym momencie wszystkie horrory o roznych obcych cialach pod skora, no mowie wam powalilo mnie. poki co tak 1-2 dziennie ma nasza emi taka ruchliwa faze, poza tym czuje raczej tylko po polozeniu reki na brzuchu.fajnie, wreszcie jestem troche spokojniejsza:D moj nauczyciel chce mnie juz na egzamin zapisac a ja sie boje jak nie wiem, jakos ciagle mi sie wydaje ze jeszcze mam tyle do doszlifowania..ach, dzis biore mojego M ze soba, chce sie przekonac jak wplyniena moja zdolnosc jazdy osoba obserwujaca siedzaca na tylnym siedzeniu..ach, juz teraz mnie ta mysl stresuje. ja juz taka kurcze jestem, zero wewnetrznego spokoju, nerwus ze mnie taki ze az strach- po mamusi;) mam nadzieje ze moja mala tego nie odziedziczy tylko bedzie cool :P jak tatus
  3. dziewczynki, ja przepraszam za nieobecnosc, ale po pracy padam na raj, a doslownie to na kanape i o 20 przewaznie juz spie. przy kolejnej wizycie na poczatju czerwca wezme znowu zwolnienie bo juz nie wyrabiam.. jutro mam walne to napisze cos wiecej buziaczki ogromne dla wszystkich
  4. Luxorek, bardzo ladnie wygladasz. Domi, no fakt z ta fryzura, zawsze super!!podziwiam ludzi ktorzy codziennie ukladaja wlosy, u mnie dyscypliny brak:( nawet jak mam krotsze to mi sie nie chce. buziole!
  5. dzien dobry babolki! dziekuje za gratulacje luxorek, o jakim grubym tylku ty mowisz, laska z ciebie ze hoho!! u nas juz dzien w dzien od tygodnia 23 stopnie, w sumie optymalnie, ale mnie juz teraz meczy komunikacja miejska bez klimatyzacji, mdlosci na maxa wracaja:O az sie boje pomyslec co bedzie dalej. obecnie na dluzsze trase czekam na autobus klimatyzowany nawet jesli mam 3 przepuscic, hehe. kolej miejska ma klime w postaci pootwieranych okien-tam to malo glowy nie urwie, no i metro...ulga wielka, niestety do pracy mi metrem nie po drodze. andzia, moj M tez sie odchudza, przybylo mu ostatnio przybylo. a marudzi przy tym gorzej niz baba!!czego ja sie nasluchac musze to moje... milego dnia kochane!!
  6. hej babsztyle;):D nie odzywalam sie troszke, bo jakos tak mi bylo. martwilam sie bo ruchy dziecka jeszcze takie slabe bardzo i troche wyimaginowane chyba:P, ze brzuch za maly i takie tam, ogolnie jak dla mnie 4 tygodnie czasu miedzy wizytami u gina to stanowczo za dlugo!! no ale...dzis byl wreszcie ten dzien i moge znowu odetchnac:D:D:D a wiec po pierwsze dostalam opieprz, bo znowu schudlam. w 8. tyg ciazy wazylam 63kg teraz waze 60,5:O ale ja apetytu nie mam wcale!!wmuszam w siebie pol godziny jablko czy jogurt. wiem ze musze to zmienic, ale nigdy wczesniej nie myslalam, ze jedzenie moze byc tak wyczerpujace!!! i jakie to qrka niesprawiedliwe!!!jak czlowiek chce zrzucic pare kilo to apetyt wilczy a teraz gdy po raz pierwszy chce przytyc-nici:(:( no nic, grunt ze z moja CORECZKA :D:D:D wszystko dobrze. pokazano mi jakies trzy punkciki na monitorze, ktore swiadcza o dziewczynce. no wiec chyba bedzie Ameli jak chce M;) zobaczymy... ciesze sie bardzo i powiem wam ze oboje mielismy od poczatku przeczucie ze bedzie babka, M sie nawet przysnila:D wzrost stosownie do wieku ciazy okolo 18 cm, wszystko wyglada dobrze.mam nadzieje ze badanie genetyczne w klinice to potwierdzi, jeszcze tylko 3 tyg. eulalio, napewno bedzie dobrze, trzymam mocno kciuki za twoja coreczke. dobrze, ze rehabilitacja i konsultacja neurologa, to napewno nie zaszkodzi. wierze mocno ze bedzie ok!!ty tez musisz! begus, masz sile jeszcze masz, nawet pewnie nie wiesz ile!!glowa do gory, gleboki oddech i do przodu. jak jaja nie bekaja to trzeba im pomoc i tyle!! dziekuje wam wszystkim za piekne zdjecia, wygladacie rewelacyjnie!!!!jednak te polskie kobiety...bez porownania z tymi paszczurami, ktore tutaj lataja po ulicach;)
  7. DOMI, wszystkiego najlepszego, przede wszystkim zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia!!!! niech juz wreszcie ta droga pod gore sie skonczy
  8. hej! iti, ja rowniez uwazam ,zeznaleziona przyczyna jest lepsza niz jej brak!!dlatego mocno wierze, ze byla to jedyna wasza przeszkoda a teraz juz tylko mala pomoc natury technicznej i trach pach bedziesz miala piekne dwie kreseczki i termin porodu na wczesna wiosne 2009!!! eulalio, rzeczywiscie tez czytalam ze terapia u takich maluszkow potrafi zdzialac cuda i jest niezwykle skuteczna, dlatego nie smuc sie i nie zamartwiaj na zapas. na pewno jest ci ciezko bo takiemu malenstwu chcialoby sie oszczedzic takich przezyc, no ale niestety nie zawsze wszystko sie dzieje po naszej mysli. musisz wierzyc-wszystko bedzie dobrze i wasz trud na pewno nie pojdzie na darmo. pisz o wszystkim tutaj na biezaco, bedziemy cie wspierac jak tylko potrafimy najlepiej. luxorek, podepne sie pod ochy i achy nad olenka, slodka jest i sliczna i na jednym zdjeciu straaaaaasznie do ciebie podobna! udanego weekendu zycze juz teraz naszym imprezowiczkom, bo pewnie nie zajrza przez weekend. ja od jutra do pracy:( buziole wielkie!
  9. dzien doberek! begus, uszka do gory, mi tez sie wydaje ze gdy wiosna juz na dobre zagosci to nastroje depresyjne pojda precz i wszystkie bedziemy tanczyc i skakac jak andzia w ten weekend;) eulalia, jejciu musisz byc dzielna i wierzyc ze juz niedlugo ogladac bedziecie tylko pediatre i to bardzo rzadko. trzymam kciuki za twoja coreczke! domi, no ja znam to uczucie strachu przed krwotokiem, do tej pory sni mi sie ten koszmar po nocach, ale u ciebie juz teraz z cala pewnoscia bedzie ok. dobrze ze i ty bedziesz miala mile towarzystwo, odgoni czarne mysli! u mnie ok, wiosna mi juz reraz znacznie poprawila humor. brzuch mnie boli dosc czesto tak miesiaczkowo, przewaznie gdy chodze, wiec staram sie oszczedzac. poza tym macica rosnie, jak czasami cos zakluje to gwiazdki mam przed oczami;) zdalam wczoraj teorie na prawko, mialam tylko jeden blad:D:D moj M mial za to o jeden dopuszczalny za duzo:O kurcze, a bylam pewna ze bedzie odwrotnie! a dzis juz z M umylismy wszystkie okna, teraz podlogi pojda w ruch. popoludniu umowilam sie z kumpela na lody z bita smietana:D:D buziole!!!
  10. moze zahaczymy nawet o egzamin z teorii do prawka, ale jakos cykora mamy i ociagamy sie strasznie;)
  11. no mowiac o plenerze mialam na mysli raczej berlinska dzungle;) jakas lodziarnia moze:D:D
  12. daj mi jeszcze pare tygodni, moze jakos w 20 tyg walne sobie sesyjke;) ale jak koniecznie chcesz to zajme sie tym jutro albo pojutrze i zrobie jakies mega pozowane zdjecie z brzuchem sztucznie wypietym - wczesniej sie najem jak smok i wypije litr coli, special for you;):P:P:P
  13. hej babolki! domi, kurcze normalnie rece opadaja, kiedy ta zla passa na dobre cie opusci????sciskam mocno andzia, ciesze sie ze masz kogos bliskiego na weekend, to super oderwanie od codziennych trosk. my tez sie za autem ogladamy i po wielu dyskusjach stanelo na tym ze bedzie to passat kombi, nie nowy oczywiscie, pewnie z 8-10 lat przynajmniej bedzie mial na karku. chce tez w polsce zaraz zamontowac instalacje gazowa, bo przy tych cenach paliwa to wlosy sie jeza na glowie i nie tylko:O wezmiemy na niego kredyt,bo oszczedzac nie bedzie z czego;) jest tak cudnie, 20 stopni u nas na sloneczku, ze w domu mnie prawie nie ma. dzis M ma tez wolne wiec ruszamy w plener. w sobote niestety wracam do pracy. buziole
  14. ach iti, sciskam cie rowniez bardzo mocno. moze nie potrafie zrozumiec az tak bardzo jak andzia, ale potrafie zrozumiec twoja gorycz i rozzalenie. bardzo dlugo bylas silna, uwazam ze czas najwyzszy na danie ujscia emocjom. wszystko bedzie dobrze, zobaczysz. u mnie leniwie nadal, jeszcze do piatku jestem na zwolnieniu. nie ruszam sie sama za daleko, bo dosc czesto zdarza mi sie mdlec i potem mam problem z dotarciem do domu. tak wiec oszczedzam sie, chodze na krotkie spacerki i leze na kanapie przelaczajac kanaly:P:P zycze wszystkim przyjemnego tygodnia i tak pieknej pogody jak dzis u mnie:D
  15. andziulku, tak mi strasznie smutno i przykro, no qrcze nie ma sprawiedliwosci na tym swiecie:(:( jestes bardzo dzielna, podziwiam cie ogromnie i jestem pewna ze ktorys z tych blastocytow juz niedlugo bedzie twoim dzieciatkiem. moze rzeczywiscie ta laparoskopia bedzie dobrym rozwiazaniem. dolaczam sie do usciskow luxorka i sciskamy cie razem tak mocno jak umiemy jaka szkoda ze nie mozemy zrobic wiecej:(
  16. jejku, strasznie bym juz chciala to poczuc, ale z tego co wiem to dopiero jakos miedzy 18-21 sie czuje przy pierwszej ciazy, wiec nie chce sie jeszcze nakrecac;) andziulek, jak sie dzis czujemy???
  17. no z tym zwolnieniem do konca to moja lekarka tak poki co opornie..ostatnio mowila ze \"zobaczymy\". jesli lozysko sie podniesie to nie bedzie potrzebe...zreszta ja tak raz na jakis czas to z checia do pracy pojde, byle nie za czesto, optymalnie to by bylo tydzien w miesiacu :P:P nie bardzo jeszcze wiem jak odroznic zwykle ruchy jelit od tych \"motylkow\", hehe...zaczne sie od dzis bardziej wczuwac;) choc ponoc przy niskim lozysku ciezej wyczuc ruchy buziaczki
  18. andzia, nie mam zadnych fotek. juz dawno nie bylo okazji i ogolnie czuje sie teraz strasznie, pryszczy mam pelno chyba pierwszy raz w zyciu a brzuch jedynie wieczorem wywala. no krotko mowiac nie ma jeszcze co fotografowac:P;) ja tez lacze twoj los w wyrku, tez smarkam i kicham, ale u mnie to alergia na trawe :O u nas dzis leje, brrr..paskudnie, a ja mam jeszcze jazde wieczorem:(
  19. dzien dobry!!:D:D andziulku, trzymam ciagle kciuki z calych sil. wylecz to paskudne przeziebienie, bo to nic przyjemnego, zwlaszcza jesli po nic silniejszego siegnac nie mozna;) ciekawa jestem jak twoje odczucia, ale pewnie nawet sama przed soba sie do nich nie przyznajesz. ach, wierze ze bedzie dobrze i juz niedlugo beda te wyczekane krechy na tescie. olenko, prosze mi natychmiast wylaczyc te czarne mysli!!!po co sie na zapas tak zadreczac???wszystko sie ulozy a stres nic dobrego ci nie przyniesie. ciesz sie swoim slodkim syneczkiem a w swoim czasie zatroszczycie sie o rodzenstwo;) iti, begus- sciskam mocno, wytrzymajcie jeszcze troszke, wierze ze jestescie w dobrych rekach i sukces czycha tuz za rogiem! luxorek, no nieeee ruchy to u mnie jeszcze niet!!!to w koncu dopiero 15 tydz, jedyne co czuje to jelita:P:P a wy kiedy poczulyscie cos dziewczynki??nawet nie wiem czego oczekiwac, jakis bulgotow, babelkow, motylkow..???jakies to dla mnie abstrakcyjne jeszcze;) od dzis na zwolnieniu jestem, wczoraj mi sie praca tak dala w kosc, strasznie mnie brzuch i krzyz rozbolal, wytrzymalam 8 h i pojechalam bezposrednio potem po zwolnienie. naczytalam sie troche o tym niskim lozysku, wiekszosc dziewczyn lezy wowczas w lozku, wiec stwierdzilam ze a co, gorsza nie bede:P:P tak wiec od dzis bede sie dwa tygodnie obijac:D:D ogromne buziaki dla wszystkich
  20. dla chlopca stanelo poki co na benjamin moritz, ale to sie jeszcze pewnie pozmienia:P
×