brydziaa

dzis mnie to nie rusza, mimo ze tylko jedna kanapeczke zjadlam, postanowilam zrobic mala niewinna diete.moze nawet nie diete tylko mniej jest. nawet moj apetyt wspolgra bo gdzies sie ulotnil;) skoro juz waga mi w dol zeszla z przyczyn oczywistych to moge troche zacisnac zeby i pare kilo zrzucic jeszcze, prawda??

hehe, no widze ze nie mam szans by wpasc jako pomaranczek i troche was poopieprzac:P:P:P nic tu sie nie ukryje;)

jajajaja:D:D:D

to bylam ja!!!!;) gadalam jednoczesnie na gadu i namieszalam;)

Domi, glowa juz nie boli mam nadzieje. u nas pogoda cudna, moi przyjaciele dzis na wycieczce rowerowej po lesie i nad jeziorkiem a ja tu tkwie bidulka:( no dobra, ale dosyc tego samowspolczucia, jutro za to mam wolne i wreszcie dokonam zakupow typu mop, bo juz by sie przydalo. chociaz z drugiej strony....kocham juz teraz moja nowa drewniana podloge, na ktorej brudu praktycznie nie widac, nawet wlosy kota tak sie w oczy nie rzucaja. w kuchni mam rowniez niezwykle praktyczne matowe kafle. wczesniej wszedzie jasny laminat-to byl koszmar dla osoby jak ja, ktora sprzatac owszem lubi, ale najwyzej taz w miesiacu:P:P:P

hej babeczki!! witam z pracy, ktorej tak naprawde w niedziele praca nazywac nie powinnam, raczej darmowa kawiarenka internetowa;) no nic, towarzystwo mam dzis nieco milsze tu na miejscu, wiec damy rade, w koncu jakis przerywnik miedzy surfowaniem a piciem kawy musi byc:D:D wlasnie wypelniam wniosek urlopowy: 12.09-1.10:D:D:D mam nadzieje, ze mi przyzwola-niech tylko sprobuje byc inaczej!!!;) przedpoludnie spedzilam w pralni....nazbieralo sie tego cholera naprawde duzo, teraz caly dom przemienil sie w suszarnie, bo juz mi sie kasa skonczyla a ta suszarka zarla i zarla te monety a pranie nadal mokre. ach, ja to z technika cos ostatnio ciagle pod gorke mam:( ale przynajmniej juz mi M nie bedzie marudzil ze nie ma co na tylek wlozyc. wreszcie moglam podkreslic zalety posiadania duzej ilosci ubran i bielizny:P:P:P:P hehe, mi tam by jeszcze na dobry miesiac starczlo:D:D:D a jak wy niedziele spedzacie anioleczki, wiedzmy i inne stworki;)???

dobranoc andziulek na to moje prako to bym dpo wrzesnia nie liczyla, bo opornie sie zbieram bardzo :P:P:P

ale fajnie, juz sie ciesze i cos czuje ze staranka przeloze na pazdziernik:D:D:D:P:Pco by losu nie kusic;)

a to fajnie, bo nie chce juz w niedz o 11 rano wracac:(

mam nadzieje, ze sie iti do naszej listy tez dopisze!!!!

dobranoc domi andzia, a powiedz na ktora do pracy chodzisz w poniedzielki:P:P;)

oj nie jest lepiej andzia nie jest:8 ale bedzie, napewno!!!:D:D nadal szperam w lotach, wciagnelo mnie::P:P kurcze wszystkie powrotne sa w rano:(:( buuuuu

na arlandzie, czy jak mu tam;) o ile mi cena nie podskoczy , wiec pisac mi tu ladnie reszta babek

andzia, ja bede w piatek 11:50, hehe ale cos czuje ze wroce dopiero w poniedzialek, najwyzej sie rano jeszcze po miescie poszwedam:P:P

begus, olinek-wpisywac sie tu ladnie na liste obecnosci!!

damy rade Luxorek:D:D andzia, a powrot zawsze jest rano kolo 11, to jak wracamy w niedziele rano czy z gory zakladamy ze nie damy rady i buchujemy powrot na poniedzialek rano:D:D????????

najtansze co znalazlam poki co to wlasnie to germanwigs- kolo 120 eur ze wszystkimi oplatami, bym byla w piatek, ale kurcze za wczesniej bo jest juz o 11

hej Eulialia!ciesze sie ze jest ok Andzia, a jak bedzie to drugie lotnisko na A to bedzie zle??bo ryan juz teraz nie ma wolnych miejsc na ten weekend:O patrzylam w germanwings, kurcze piatki i niedziele sa najdrozsze, wiec obawiam sie ze do poniedzialku zostane:P:P:P co ty na to??hehe, andzia cos czuje ze zaczynasz sie juz bac

andzia, a jakie tanie linie polecasz. bo mi tu cena 400eur wyskoczyla:O

andzia, ja i na podlodze moge, zaden problemik!!tylko najpierw jakis korespondencyjny kurs szweckiego nam tu zapodasz co!!??

to jaki teramin ustalamy wstepnie, ten ostatni weekend wrzesnia, 28,29,30????tak wypada piatek, sob i niedz czy jeden wczesniej??21,22,23???

andzia, damy rade, napewno bedzie super i kilka babeczek zaopatrzonych w trunki wybuchowe i dobry humor zjawi sie u twoich wrot:D:D:D trzymam kciuki andzia zeby ci pogoda nad tym jeziorem dopisala co by cie nie zalalo w tym namiocie

Domi ja tez licze na jakis \"zryw\", mysle ze taraz jak pozalatwialismy juz wiekszosc spraw, bedzie spokojniej. przede wszystkim musimy ochlonac i sie jakos odprezyc, reszta przyjdzie sama;)

ja mialam jakies techniczne przerywniki, ale chyba juz jest ok

Luxor, nie ludz sie, spotkanko bedzie, nawet jesli ze starankami bede musiala do tego czasu poczekac:P:P:P a moje libido jest na dnie, ani czasu, ani ochoty, ani nastroju:(:(