brydziaa

chyba ze tobie andzia paczke zrobie:D:D jak juz tyle kilosow zrzucilas to pewnie teraz wszystko na tobie wisi!!

no ja mam cala walizke do oddania, czesc rzeczy mi szkoda bardzo, ale nie ludze sie ze jeszcze kiedys sie zmieszcze w rozmiar 36...:(

hej babeczki!! witam z mojego pobojowiska, akcja na dzis:wyrzucam ile sie da;) Domi, kurcze rzeczywiscie jak na zlosc ci sie teraz ten cykl rozregulowal. z tego co wiem to wlasnie luteine sie stosuje w takich wypadkach, ale co ja tu bede naszemu ekspertowi informacji udzielac...wiem ze ty juz kochana wszystko wiesz. na pewno da sie to jakos zrobic!!! andzia, no to rzeczywiscie super czas sobie ta twoja alergia wyszukala:(

pa dziewczynki!!ja tez musze jeszcze pare rzeczy zrobic, bo w sumie caly dzien \"sie gabcze\";( domi, no dobrze gadasz, zacznij delikatnie kijem a potem to juz maczuga, pila motorowa i takie tam. grunt to skutecznie!!!

domi, w koncu ja dorwiesz przemoca albo podstepem jak po dobroci nie idzie. zlapiesz ja za nogi i juz nie puscisz chocby nie wiem co!!!

Domi, jeszcze jej nie ma. a wiesz ze ta malpa potrafi byc nieprzewidywalna;)

ola, w 5 miesiecy to na upartego jeszcze bys zdazyla dom wybudowac :P:P::D:D

mieszkanie wprawdzie na krotko, troche mniejsze niz obecne bo tylko 53m (teraz mamy 58) , mniejsza lazienka, za to moja wymarzona drewniana podloga i duza kuchnia, ogolnie mieszkanie bardzo ladne, wysokie, po prostu ma \"to cos\" ;)

hej Domi!!:) a ja sie wlasnie z wanna musze pozegnac:(:( a tak ja uwielbiam!!!wszelkie oleji eteryczne, sole, perelki..do tego teraz mam zakaz kapieli do odwolania, wiec nawet pozegnac sie z moja wanna nie moge!!jak pech to pech :( na szczescie tylko na rok bo to mieszkanie do ktorego sie przeprowadzamy, jest mieszkaniem \"przejsciowym\". nasze docelowe znajduje sie w tym samym budynku ale wszystko od podstaw bedzie w nim jeszcze robione. po prostu mieszkajac tam bedziemy mieli na wszystko oko i bedziemy pomagac ile sie da, choc juz teraz presji czasowej nie ma :(

hehe, moj juz sie nie nabiera na niewinne minki :D:D:D

dzieki ola, ale przesadzasz troche;) no ale, to moze w takim razie nowa wersje \"aniolkow charliego\" stworzymy:D:D ja sie przyznam, ze czasami perfidnie wykorzystuje moj niewinny wyglad:P:P:P ale zasadniczo kazdy kto mnie pozna jest w efekcie koncowym zdziwiony, ze taki diabel ze mnie;) u ciebie pewnie jest podobnie, i pewnie tez ci wszyscy mniej latek daja niz masz, co okurat jest fajne, prawda??

meniu, nie sadze aby jedno mialo zwiazek z drugim. testy powinny niezaleznie od luteiny pokazac owulacje

ola, poprosze jeszcze zdjecia mezusia!!:D:D chyba ze zastrzegl sobie anonimowosc ;)

menia, wydaje mi sie ze to nie ma znaczenia jakie. ja kupowalam zawsze najtansze i efekty byly optymalne;) powodzenia!!! ola, zaraz tez ci cos wysle. odnosnie mojego wygladu to myslisz sie slonko:P:P:P

hej babki! Ola, Luxorek-jak ten czas leci!!!wydaje sie jakby to bylo tydzien temu gdy spekulowalysmy odnosnie objawow, a tymczasem juz polowa:D:D Ola, dolaczam sie do apelu Luxorka. czekam na fotki!!! witam nowa kolezanke , mam nadzieje ze na poscie powitalnym sie nie skonczy;) czekamy na ciag dalszy!! u mnie nic nadzwyczajnego...popadam ze skrajnosci w skrajnosc, do tego mam dosc silne bole, krwawie mocno i ogolnie nieciekawie:( dalam sie wczoraj kolezankom na grilla namowic, ogolnie bylo milo, ale nie spodziewalam sie ze jedna z nich obwiesci wlasnie ze jest w ciazy, normalnie plaga jakas, staralam sie cieszyc jej szczescie, w koncu razem pracujemy, ale nie do konca mi to wyszlo, bo chwile za dlugo w toalecie spedzilam, mam nadzieje ze nikt nie zauwazyl:( musze sie kurcze wziasc w garsc. jutro kupie kartony i zaczne sie pakowac, za tydzien przeprowadzka. milego dnia!!

dziekuje Eulalio bardzo olinek, czy chcesz czy nie traktuje cie jak pelnoprawnego czlonka naszego topiku . nawet jesli by przeczytac o twoim problemie z pecherzem musze wedrowac gdzies indziej ;) mi na to doraznie pomoglo piwo w duzej ilosci, a ostatecznie niestety tylko antybiotyk :(

dzieki Domi. dziewczyny, nie musicie niczego komentowac, przyczytajcie po prostu, to taki moj krotki monolog, nie wiem, nie chce tu juz nic prowokowac. dziwnie sie teraz tu czuje piszac cokolwiek..

dzieki andzia wiem ze kiedys bede, ty przeciez tez, wszystkie bedziemy jeszcze mialy swoje upragnione szczescie..

a teraz jako zalacznik, doszlo do ciebie domi?

andzia, ja sie moge z toba uchlac, ale na zywca, nie tutaj:(

wyslalam wam maile, jesli kogos pominelam lub cos nie doszlo, dajcie znac

hej kochane. dziekuje wam wszystkim, ze o mnie myslalyscie, dziekuje za wszystko.zarowno stalym bywalczyniom topiku jak i gosciom. dopiero dzisiaj wyszlam ze szpitala. napisze pozniej maila i wysle wszystkim, ktorych adresy znam. wiec prosze uzupelnic w preferencjach adresy mailowe, kto nie ma wpisanego. buziaki wielkie

no wlasnie, mam tyle dylematow, ale o wiekszosci boje sie tu pisac...tak mysle ze jak wroce do domu napisze wam wszystko i wysle mailem, tak bedzie chyba lepiej dla nas wszystkich...

jeszcze dzis kolezanka , ktora stracila dziecko w 15 tyg kazala mi sie zastanowic czy chce dziecko potem zabrac i pochowac, bo tutaj sie ponoc o to pytaja. chyba nie chce, nie potrafilabym... bylam w kosciale, po raz pierwszy od dawna i czulam sie tam...bardzo zle, tak jakby nie wolno mi bylo tam byc.. musze to wszystko przetrwac, wiem ze musze i bardzo wym dziekuje ze jestescie, tak trudno mi z tym rozmawiac \"na zywo\"

dzieki babki moj mezulek pracuje po 17 h na dobe od 7 do 24, zmienill prace, otwarcie nowej restauracji, wiec w ogole sie nie widujemy ostatnio, niestety, tak sie glupio nalozylo ze nie ma go przy mnie gdy go potrzebuje