brydziaa

dominiczko, podziwiam silna wole i chec do pichcenia, ja jak jestem glodna to zjem byle co..a o gotowaniu to na glodniaka w ogole mowy nie ma!:) taki ze mnie lakomczuch..

ja tez trzymam kciuki olciu, juz czas na naszym topiku na nowa zafasolkowana!:) ale by bylo cudownie....

no jak to robotalam co andziu...bylam \"sie fitnessowac\":) no ja na brak czeasu raczej nie narzekam, ze daleko to tez zadne wylumaczenie w moim wypadku, bo mam jedynie 5 min piechotka..ale jak sie chce to zawsze znajdzie sie jakas wymowka:) ja na przyklad od kiedy sie o dzidzie staram, boje sie w czasie po owu wszelkich cwiczen silowych, w sumie nie wiem czy slusznie.. milego popoludnia kobietki!:)

a ja juz wrocilam, gibka, rzeska i z nowym pokladem pozytywnej emergii:)) wypocilam sie, poszly w ruch rekawice do masazu i zele ujedrniajace..ach, i od razu mi lepiej, rowniez- a moze przede wszystkim- na sumieniu;) u nas cudowna pogoda, swieci slonce, ponad 10 stopni i az tak jakos wiosna pachnie, a moze sobie wmawiam, nie wazne!:)

hej asiorkaaa, ten ostatni tydzien jest rzeczywiscie najgorszy. ale musisz byc dzielna. ja sie staram w tym czasie zaplanowac co tylko sie da, szczegolnie zalegle spotkania towarzyskie pomagaja, grunt to jak najmniej czasu na myslenie:) badz dzielna! no i oczywiscie trzymamy kciuki by @ nie nadeszla :)

ja uwielbiam to uczucie po sporcie, jak wszystkie miesnie sa takie lekkie, normalnie fruwac sie chce i gory przenosic. oczywiscie andziu przytulanki tez do sportu mozna zaliczyc, z tym ze nie pracuja wowczas wszystkie miesnie na raz, ale lepsze to niz nic;)

no iti!!do roboty, trzeba jakos ta zimowa niemoc przezwyciezyc!!bede wam pisac jak tylo bede szla sie poruszac. podoba wam sie czy nie bede waszym WYRZUTEM SUMIENIA : D : D

przygotowuje sie mentalnie, ze pojde dzis wreszcie na fitness, mam nadzieje ze nie przemeblowali bo tak rzadko chodze, ze szatni nie znajde :D pochawalilam sie wam wczoraj wiec teraz musze dotrzymac slowa...ojjj najgorzej to sie zebrac, jak juz tam jestem to jest calkiem fajnie, a jakie super uczucie lekkosci po!! no ale od zamiaru do wyjscia z domu...koszmar!

czesc sloneczka!!:)) widze , ze niezwykle plodne bylyscie wczoraj wieczorem i dzis od rana:) fajnie was poczytac przy kawce-mam dzis wolne wiec sie nie spiesze. z mezami to chyba wszystkie mamy podobnie, ale wydaje mi sie to zupelnie normalne, nie znamy sie w koncu od wczoraj, wydaje mi sie ze wszystkie jestesmy w swoich malzenstwach szczesliwe. Ogromne szczesciary jestesmy nawet rzeklabym skromnie i nasze dzidzie tez sa szczesciarzami choc jeszcze o tym nie wiedza, bo beda mialay super tatusiow i mamusie!!:) i to ze nie zawsze ma sie ochoty na przytulanki jest calkiem normalne, niezaleznie od wieku!!-bo ktos tam o tym pisal, moj M. ma dopiero 25 lat a tez nie zawsze jest ochota i czas. nic na sile!!!:) acha, apropos tematu moj kochanny M. ostatnio po imprezce czyli w stanie baaardzo wskazujacym przyznal mi sie, ze tez zaczal jakies strony w internecie o ciazy ogladac...a do tego wymyslil sobie zebym mu moje dni plodne w kalendarzu zaznaczala!!!nie zgodzilam sie, czyz nie wystarczy, ze ja o tym mysle kiedy??nie chce zeby jego terminarz wygladal tak jak moj, czyli zapisany glownie komentarzami typu \"sluz srednio plodny....\";)

chcialam tylko powiedziec, ze wyslalam wam wreszcie kilka obiecanych zdjec z piatkowej imprezki urodzinowej:)

ja tez do domu zaraz, musze na obiad cos lekkiego zjesc, bo po tych rafaello to mi najwyzej lisc salaty przysluguje, ach:) tak w ogole to nie jestem maniaczka liczenia kalorii, przybylo mi ze 3 kilo od kiedy w niemczech mieszkam, ale tutaj jest tylu grubych i niezadbanych ludzi, ze pozbylam sie wszelkich kompleksow:)

ciesze sie luxorku , ze ci smakowalo i kalorii zadnych!:D

milego popoludnia andziu!!do wieczorka!:) papa

kochane kobietki moje slodkie, oddaje wirtualnie w wasze rece ostatnie kokosowe kuleczki, smacznego!;) a ja mam wyrzuty sumienia teraz..normalnie wszystko zjadlam, jak male dziecko...:)

a poki co to zjadlam cale pudelko rafaello...oj slaba ta moja silna wola;)

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa dzieki za wyjasnienie, nie znalam tego powiedzenia:) a swoja droga to sport ponoc sprzyja zajsciu w ciaze, dodatkowo odstresowuje, wiec ja od jutra biore sie do roboty dziewczyny!!no!

widze, ze wszystkie dzis \"z doskoku\":)) jakie skoczne z nas dziewuszki, niech zyje sport!ja jestem szczesliwa posiadaczka karnetu do fitness studio..nie pytajcie jak czesto z niego korzystam, az wstyd, ale jutro pojde, tak mnie zmotywowalyscie!!;) andziu, dokoncz co mialas na mysli bo ja nie wiem...:)

ja tez wa z dziewczynki z doskoku czytam,na pisanie niestety czasu nie mam:( begus, glowka do gory, niedlugo urlop a i remont sie wkrotce skonczy. ze wszystkim sobie wspaniale radzisz, naprawde cie podziwiam!To normalne , chwile zwatpienia sie zdarzaja, ale wszystko bedzie dobrze!!:)

:) :) oj andziu andziu, ty to czlowiekowi potrafisz nastroj poprawic:)) a tak swoja droga to bede..w miare mozliwosci, w wielkiej konspiracji ale nie wyobrazam sobie juz dnia pracy bez was kochane kobietki!:)

Czesc Kochane, ja tylko szybciutko sie przywitam, pracuje dzis na ranna zmiane, co oznacza wiecej roboty i male mozliwosci szperania po sieci. ale nic nie powstrzyma mnie przez zagladaniem do was:) Iti, moj cykl ma standardowo 26 dni, ten mial tylko 25 co zdarzylo mi sie pierwszy raz w zyciu!ale cos w tym jest, jak sie tak czeka na ten @ to organizm szaleje... Milego dnia kobietki!:)

czesc Dominiczko!!pisz co nam wczoraj obiecalas, nie trzymaj w niepewnosci!!:) ja juz zaraz zmykam do domku, ale jak tylko dojade to chce przeczytac!!;)

proponuje co roku u kogos innego!!:) ale bedziemy swiatowe babki, nasze dzieci beda mialy \"ciotki\" w calej europie! ach , ja fajnie tak sobie pomarzyc...:)

damy rade andziu!!moze nie dzis ani jutro, ale jak sobie pomysle, ze moze uda sie przejsc nam razem ciaze, narodziny naszych dzieci...te wszystkie wielkie momenty, to potem organizacja takiego spotkania bedzie tylko drobnostka, napewno sie uda!!:)

oj Andziu, blisko to nie jest, okolo 600 km..:( wiec spontanicznie na kawke i ciacho sie raczej nie spotkamy w tym czasie niestety..

dzieki andziorku, ja dzis tylko do 20, wiec dam rade:) milego ogladania!