brydziaa

nazwijmy rzecz po imieniu dziewczynki, jestesmy UZALEZNIONE !:) ale co tu duzo gadac, jest wiele gorszych uzaleznien na tym swiecie a nasze jest calkiem przyjemne:)) a jakie zdrowe!!

fajnie andziu, ze juz Ci lepiej:) i podlaczam sie do twoich spostrzezen odnosnie pracy, mi z kolei szyciej czas leci odkad jestem z wami:) musze kiedys policzyc ile razy w ciagu dnia naciskam na guzik F5 lub odswiez...:)

dzieki andzia, kochana jestes, wiem ze sie uda....musi sie udac w koncu!!!nam wszystkim!ale zawsze jest to pytanie czy popelnilam jakis blad, czy to moja wina?nie jestem zalamana, raczej zla...bo nie wiem jak planowac urlop na ten rok, czy czekac z przeprowadzka, w ogole nic nie wiem, jak to juz dziewczyny trafnie okreslily, taki stan zawieszenia...

uaktualniam tabeleczke Andzia111.....Ania.......Stockholm.......20.07.1980......8. .... 13.02 Luxor..........Kamila....Mazowieckie....19.03.81. ...4....13/14/15.02? Dominique25..Dominika...Worcester....28.04.81....11..... 23.02 bega.........agnieszka....Warszawa.....15.07.72......11. ...7.02. brydziaa.....Dominika......Berlin.........24.01.79...... 3... ..24.02. Shiva24...Klaudia...Baden-Württem...28.07.1982...ter min 09.2007 asiorkaaa.....aska.....podkarpacie......13.05.82..... ............ Iti............Ewa........kuj-pom.........19.11.77...... .7....... 25.02 OLKAM........Aleksandra...Śląskie.....17.12.1978......2...... 31.01 Seide26..... Ania..... ....Wieden........03.04.1980.....6........02.02 Miśka_26...Marta.........lubuskie....03.04.81........termin. 23.09.07? agagd .... Agnieszka....... Gdynia... 03.09.1978 ...................... poziomka2....Agnieszka....śląskie.....30.01.1981.....6. ...17.02.2007 Eulaila...

kiedys sie zrobilam na rudo...bylam kilka miesiecy zagranica i pod wplywem impulsu tak wyszlo...moja mama sie poplakala jak mnie zobaczyla:) wygladalam tragicznie..

suuper sa zielone oczka:) tez bym chciala andziu rudy tez jest super, niestety nie kazdemu pasuje

wysle wieczorkiem luxorku, teraz jestem w pracy:) lody byly fajna zabawa, powrzucalam je do koktaili (wodka waniliowa z sokiem pomaranczowym-polecam, pychotka:))- goscie mieli drinki z niespodzianka;)

no co ty....sama jestem blondynka:)) nie wiem czemu...po prostu tak mi jakos w wyobrazni wyszlo podswiadomie

Luxorek, stacznie sympatycznie wygladasz:) nie wiem czemu, ale wyobrazalam sobie ciebie jako blondynke :) Poziomeczko, mam nadzieje , ze w pracy bedziesz dzis miala szczegolne przywileje i bedzie straaasznie milutko U mnie zaczelo sie juz plamienie...smutno mi niby i dobre dni byly i nastroj..nie wiem gdzie popelnilismy blad, pewnie nigdzie..nie jest to dla mnie zaden dramat, to w koncu dopiero drugi dykl, ale kazda porazka boli, akurat wam kochane nie musze tego opisywac..fajnie ze jestescie:)) fajnie wiedziec ze nie jest sie z tym samemu

dawaj andziulka:)) normalnie co my bysmy bez ciebie zrobily:) tez wam przesle wieczorkiem troche zdjec z mojej wekendowej imprezy urodzinowej, wszystkiem ktorzy maja w profilu adres mailowy, teraz juz nie zdarze bo musze sie do pracki zbierac

chyba sie skusze, na ebayu komplet 15 testow owulacyjnych plus 5 ciazowych kosztuje kolo 10 eur. wiec chyba jednak nie zaszkodzi sprobowac:)

u mnie tez raczej smetnie.. smutno mi bo czuje ze ta malpa @ tuz tuz. mezus sie juz spac polozyl a ja sama nie wiem co ze soba zrobic. zastanawiam sie nad kupnem testow owulacyjnych, chyba zaraz na ebayu popatrze ile taki interes kosztuje, bo w drogergii 18 eur za 5 sztuk.nie wiem juz sama czy to dobry pomysl. jak wasze doswiadczenia z ty wynalazkiem?wydawalo mi sie , ze wiem kiedy mam owu, ale teraz juz nie jestem taka pewna...:(

tego typu pytania sa NIEDOZWOLONE, no bo niby co zrobi jak powiesz ze sie starasz?poszuka zastepstwa zakladajac äze to juz za miesiac sie wydarzyi wezmiesz zwolnienie??ostatnio nawet przeczytalam ze kobiecie WOLNO odpowiedziec klamstwem na to pytanie podczas rozmowy kwalifikacyjnej, tylko nie wiem czy to dotyczy polskiego czy niemieckiego prawa pracy..

a ja ci begus taaaaaaaaaaaak bardzo zazdroszcze tego wyjazdu na narty, napewno bedzie super i nie bedziesz myslami wybiegala poza bialy horyzont, a juz napewno nie bedziesz myslec o balaganie w domu...zobaczysz!:) ps.dziewczyny, tez was tak strasznie wkurzaja te reklamy utrudniajace pisanie, normalnie wrrrrrrr......

iti,kawal chama z tego twojego szefa, serdecznie wspolczuje... poziomeczko, pewnie to zadne pocieszenie, ale ja pracuje przewaznie tak jak ty, 14-22.dla mnie ten czas jest dobry, bo moj maz pracuje podobnie, gdybym pracowala normalnie do polodnia to bysmy sie wcale nie widywali luxorku, dziekuje za troske, ale mialam myjac te okna grzecznie czapeczke i szaliczek:)

Hej Sloneczka!:) U mnie pogoda tak piekna, ze przyszlam sie tylko przywitac i uciekam. Obudzilam sie dzis z takim pokladem energii, ze juz nawet kilka okien umylam...szalenstwo!a uwierzcie mi z tymi oknami to juz pol roku sie zbieralam:) Nawet to , ze juz czuje nadchodzaca @ nie jest w stanie zepsuc mi nastroju:) Andziu, mam nadzieje, ze szybciutko do zdrowia wrocisz. No a z drugiej strony lepszego momentu na chorobe wybrac nie moglas, z taka opieka to i ja moglabym chwilke pochorowac..;) Pozdrawiam dziewczynki, mam nadzieje ze do was wszystkich zawita dzis sloneczko!

czesc dziewczynki!! ja ciagle jeszcze w rozsypce poimprezowej, wszystko sie super udalo, byly tance hulance, z jedzeniem moj maz przeszedl samego siebie i nawet wredni sasiedzi nie protestowali. w nocy byla nawet wojna na sniegu. a wczorajszy dzien byl dla wszystkich bolesny...:)) dlatego jeszcze do tej pory mieszkania do stanu porzadanego nie doprowadzilam, ale juz dzis to sie zmieni:)) olciu!!!ja trzymam kciuki bardziej za ciebie bo u mnie oabsolutne zero objawow, nic nie boli, nic nie kuje, nie powiekszyla sie zadna czesc ciala, nie zmienila koloru, to toalety nie latam, nic!!wiec pewnie kolo czwartku @ przyjdzie luxorku, fajnie masz ze lekarz od razu do konkretow przechodzi, przynajmniej czasu nie bedziesz tracic:) ja tez chce takiego!!:) pozdrawiam wszystkie kobietki, milej spokojnej niedzieli zycze!:)

zapraszam andzia na obiadek, zrobilo nam sie duuuuuzo za duzo, to kiedy mam ziemniaki wstawiac, daj znac!!!;) kto jeszcze chetny??

Czesc Dziewczynki, ja tylko na chwilke bo u mie przygotowania pelna para:) Chce tylko tak szybciutko napisac, a raczej zapytac tych dluzej starajacych sie czy tarczyce sprawdzalyscie. bo jak ja bylam tu u ogolnego i wspomnialam ze dzidzie planuje to mi jako pierwsze przy morfologii proby tarczycowe robili. o dziwo wyszla mala niedoczynnosc. tego typu rzeczy sa dosc proste do wyrownania, a wg mojej lekarki moga bardzo utrudniac zajscie i utrzymanie ciazy.tarczyca uchodzi jako kolejna choroba tzw. cywilizacyjna i dotyczy 30% kobiet-gdzies wyczytalam apropos szukania info o mojej niedoczynnosci:) Witam nowa kolezanke i pozdrawiam mocno wszystkie stale bywalczynie. Ide nadziewac piersi z kurczaka...buziaczki!!:)

oj nie wiem begus co ja bym zrobila, z jednej strony to ,ze dzis masz wieksza szanse na chlopca bo owu nie znaczy, ze nie ma szans na dziewczynke, a z drugiej strony ....to nie wiem, a byloby tak zle jak bys miala jeszcze jednego chlopca?? ja tam jednak chyba wierze, ze co komu pisane....;) zdaj sie na intuicje:)

Przykro mi Dominisiu bardzo, ze ta @ przyszla. Ale badz dzielna. Po badankach nawet sie nie obejrzysz jak zaskoczy ten odpowiedni trybik i bedziesz mamusia. Nie wiem jak cie pocieszyc kochana, ale wiem na pewno, ze wszystko bedzie dobrze... Olus, fajnie ze do nas wrocilas!:) juz sie zastanawialam gdzie cie wcielo. U mnie staranka byly, choc takie lightowe, o ile mozna tak to okreslic...;) moj mezus nie lubi jak mu sie mowi kiedy i jak, no coz , pzed nastepnym cyklem musze z nim pare rzeczy ustalic. Poki co raczej juz widze objawy na @ niz na ciaze, mam nadzieje ze moze choc tobie sie udalo:) Luxorek, bylas u lekarza??

pa andziu, badz dzielna przy dzidzi, mysl ze niedlugo tez bedziesz miala takiego brzdaca na codzien:) milego popoludnia!!

ja wam powiem , ze gdybym tylko liczyla na te dni kiedy mamy czas i ochote...to od razu bym sie chyba na in vitro zapisala, jedne przytulanki na tydzien to u nas standard, i szczerze mowiac nie ubolewam nad tym nawet. rozne ludzie maja patrzeby, mi tyle wystarcza...no ale teraz w dni plodne trzeba troche wiecej...wiec jest to dla mnie zmuszanie sie, czekanie az maz o 1 z pracy przyjdzie...planowanie...i takie tam:)

begus, wlasnie probowalam sobie wyobrazic ciebie walczaca z brama garazu, sniegiem..i mam przed oczami obraz niczym z amerykanskiego filmu:)

rozumiem cie iti, naprawde, ja tez przed kazda miesiaczka mam dwa dni plamienia, a potem sie zaczyna odplyw....wiec jako ostatnia robilabym ci nadzieje...dzielna z ciebie dziewczynka:)