Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

-kropelka-

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez -kropelka-

  1. Gawitku cokolwiek by sie dzilo ,jestesmy z tobą. Bardzo mi przykro i nie mam słow jak zwykle w takiej sytuacji.:( Do twojego meza.-Trwaj przy Gabi pomimo jej niecheci.tERAZ to boli,bardzo boli,ale jej szczęściem teraz jestes ty i tylko ty. Zycze wam szybkiego odzyskania równowagi i wielkiego szczęścia na przyszlośc,cokolwiek by sie nie dzialo. Gawitku tule cie mocno do serduszka.
  2. Cześć ! zyczę udanej soboty i jutrzejszej niedzieli. Chyba zrobimy sobie dzisiaj p[rzejażdżke rowerowa.Taka dzisiej piekna pogoda.Ale to dopiero póżniej jak będzie mial kto zostac z malym.Ups,chyba jednak nie da rady.Do wieczorka raczej nie będzie moich rodziców. Zobaczymy jeszce. Pozdrawiam:D:D:D:D:D
  3. Wisienko,bardzo ladne te bluzyczki.Mnie bardzo podoba sie ta czarna,z 1 linka.Zreszta gustuje w czerni i brązie głownie. Na pewno bedziesz ładnie wygladala w takiej bluzeczce.
  4. Ejmi,dzieki za fotke. Słodziutko wyszlas na zdjeciu.Ale majac na uwadze te poprzednia zdjecia,to nie poznalabym ciebie.Jestes teraz podobna do mojej kuzynki.Jest bardzo ładna,a co za tym idzie,ty tez. PAPA stokrotki
  5. Cześć dziewczyny. U nas tez zapowiada sie ladna pogoda.Wczoraj maz miał wolne wiec nadrabialismy zaległości. Zakupy udane.Dokupilismy lodowke turystyczna.Taka za niecałe 40 zl.Niedroga była więc wzielismy.No i śpiworek.Ale tylko jeden ,bo w tej cenie tylko 1 został.Tez byl niedrogi.Za 22 zl,ale taki cieplejszy. No i jeszcze pare drobiazgów.Prawie juz jestesmy gotowi do biwakowania. Z mim bolem juz ok.Jka zrobie większy wy silek i cos mnie zmartwi to cos tam czuje,ale nic złego sie nie dzieje. Musze isc do lekarza zrobić sobie wyniki,żeby czegos nie przegapic. Pozdrawaiam was cieplutko i życze udanego dnia. Prosze poglaskac ode mnie maleństwa.Ale tak cieplusko i z miloscia:D:D:D:D
  6. Ejmi tak trzymaj z tym humorkiem.Ja też dzis odprężona.Jak maż się zbudzi,bo jest po nocce to jedziemy ze znajomymi do Sl€pska.Zapewne ciąg dalszy uzupełniania sprzetu nabiwak. Pozdrawiam gorąco. Życze udanego dnia kochane skarby.
  7. B.ona,ale to urocze.Ale sie naspiewalam.Prawie sobie język polamałam....voolare.... Pozdrawiam slodkie kolezanki mój maluszek dostal dzis zastrzyki.Antybiotyk nic nie pomogl i zaczęlo wchodzic już na płuco.Chodzimy 2 razy dziennie.Juz jestem tym bardzo zmeczona i zmartwiona.Wziełam sobie jutro wolne,żeby odpocząc. Dobranocka:D:D:D:D
  8. No i znowu sama jestem. Po rozmowie też juz jesteśmy.Niestety tym razem nie byłam oaza spokoju.Jakos tak na koniec mna zatrzęslo i skonczylo sie na wielkim przerażeniu mojej całej trójki.Ten mój rozpaczliwy krzyk trwał dosłownie chwile,ale efektem było juz przwie wzywanie karetki.Chyba zbyt podskoczylo mi cisnienie.Pierwszy raz od dłuższego czasu wydobyłam z siebie krzyk.Zaczelo mi sie krecic w glowie,cos scisneło i nogi sie podemna ugięły.Córka cała w strachu szybko mnie posadzila na łóżku,otworzyła okno i przestraszona mnie uspakajała.Przestraszyla sie bardzo.Zafundowałam jej silna terapie szokowa.Płakłysmy obie i reszta bombli tez w szoku.Przeprosila mnie i po tym jeszcze raz na spokojnie jej tłumaczylam co sama sobie robi,przez ten brak kontroli nad swoimi emocjami. Tak jakos dziwnie sie po tym czuje.Boli mnie cała lewa strona.Ręka i pod łopatka.Chyba te nerwy za bardzo obciazyły mi serducho. Ale ten wybuch dzisiejszy to juz na dłuzszy czas.Oczyściłam swoj umysł ze złych emocji i mam nadzieje,że juz nie bedzie powodów,że sie tak będą kumulowały. Wierzę wrozsadek i dobre checi mojej córci.Tylko tak cięzko jej zrozumiec,że te zakazy i ograniczenia nie sa wynikiem złej woli tylko wielkiej milości.Boże kocham ja ponad życie i jestem w stanie zrobić dla niej wszystko,a jej stwierdzenie ,że tak nie jest mnie wyprowdzilo z równowagi. aLE JUZ JEST OK. Cos czuje ,że znowu jutro wizyta u lekarza.Mały wciąz kaszle.Zobacze co będzie w nocy.Boje sie czekac do piatku,bo lekarz chcial nas widzieć na kontroli.Boje sie,ze cos przeoczę.Chyba zdecyduje sie na kupno baniek,juz tyle osób nam o nich mówilo. Wczoraj sąsiadka dała dziecko do szpitala.Zapalenie płuc.Zmiany obustronne.Jak patrze na swoje dziecko to boję sie,że tez go łapie.Zawsze na wieczór meczy go taki suchy kaszel.Dzis przed snem nawet zwymiotował ,tak go meczylo. Kuleczko moje gratulacje. Alez my mamy zdole babeczki na tym forum,a ileż cudownych przyszlych mamus.:D:D:D:D:):):):) Zyczę spokojnej nocki i kolorowych snów. papa
  9. No ja tez miała mdłości,ale niestety całodniowe. Wisienko,ja na poczatku ciazy wcale nie przybierałam na wadze,tylko gubilam kilogramy.Juz kiedys pisałam,że przy pierszej straciłam 8,a przy 2 11 kg.Brzucho to tez bylo widac dopiero pod koniec 4 m-ca.Nikt nie wiedzial,ze jestem w ciazy,bo nie bylo tego widac. Na rozmowe nastawiam sie juz od przyjscia ze szkoly.Oczywiscie bez sprzeciwów cory sie nie obejdzie,ale ja do takiej pogawedki podchodze zawsze ze stoickim spokojem,bo wystarczy,że ja targa zlośc.Zreszta sama na siebie musi byc zła,bo były ustalenia,a to ona sie ich nie trzymała.Dobrze,że poszłam do szkoły,bo ona tak uroczo mi mydli oczy.A problem jest potem w tym,że nie moge jej ufac,a to bardzo boli. Jej maksyma_-nie mówci mi jak mam żyć,bo nikt za mnie nie będzie umierał_- I jak na to wy moje drogie byscie zareagowały? A to moje skarbiątko to ma tak gadanego,że kszmar.Ja to sie do niej chowam.Czasami zartuje sobie,że mi ja chyba w szpitalu podmienili,choć nie wyparlabym sie jej,bo jest podobna do mnie wizualnie. OOOOOO,TAKIE TO JUZ UROKI RODZICIELSTWA.jAKOS TO BEDZIE,TO SLONECZKO ZA OKNEM DODAJE MI ENERGII i nastraja dośc pozytywnie.Nie ma dzis we mnie ani grama zlosci,wiec się nie pobijemy(żartuje oczywiście) spadam moje drogie. Kuleczko kciuki zaciskam i przestaje w tej chwili pisac,bo będzie trudno pieściami. papa
  10. Ejmi ,skarbie,najwazniejsze,że macie gdzie ten remont robić.Co nagle to po diable.Zrobicie remoncik,ze hoho i bedziesz bardzo zadowolona. A teraz skup sie głownie na tym kursie,zeby ci dobrze poszlo,w co w ogóle nie wątpię. Yasmin zero nerwów i bardziej swobodne podchodzenie do problemów.A siostrze zmyc glowe ,bo ja myszy pogryza. Monia jak tam samopoczucie,dolegliwosci ciażowe juz ustepuja? Wisienko a ty co jak przeciag wleciałaś.Chyba kazdy ma w swoim zyciu jakies takie smieszne przezycia:D A ja niedawno wrócilam ze szkoły od córki.Te piekne słońce kore świeci dzis nad L.zostalo przysłonione chmurami nie wesolych wiadomości o geniuszu pociechy.Czeka nas dzis powazna rozmowa. I wiele obietnic musze od corki wyegzekwować. Ja zbzikuje,juz nie wiem jak ja prosić. Ale wierze w jej inteligencje :D:D:D
  11. ALE BYKI,MASKRA. sORRKI TAK JAKOS WYSZLO.a U MNIE SLONECZKO GRZEJE,CHOC W NOCY BYL MRÓŻ.mAM NADZIEJE,ŻE TEMPERATURA PODNIESIE SIE I BEDZIE CIEPLUTKO. PAPA
  12. Wpadam z raneczka,bo mi sie bardzo za wami stesknilo. Sorry za nie gramatyczna polszczyzne. Brzucho boli nadal ale nie tak mocno jak wczoraj.Moj maz byl w aptece i kupil tabletki i nowy syrop dla malego.Jak go zlapie kaszel to potrafi go meczyc godzine.Wczoraj przed snem tak bylo.Mąz szedl na nocke więc wzielam go do siebie dolózka,bo ostatnia noc przez ten kaszel i ból brzucha prawie nie przespana.W nocy juz nie kaszlal tak ,bo swoje wykaszlal przed snem.Zastanawiam sie jak dlugo go to bedzie meczyć.Cały miesiąc juz go trzyma.Strach patrzec jak go złapie taki atak.Tak mi go szkoda. Monia jeżeli chodzi o moje starsze potomstwo to żyje nam sie znosnie z niewielkimi skokami cisnienia od czasu do czasu.Ale ogolnie da sie przeżyć.rOZMOWY NADAL TRWAJA I mam nadzieje,ze to przeżyję.To dla mnie nowum,ale dajemy sobie radę.Jeszcze nie osiwiałam tak bardzo wiec wszystko w normie:D:D:D A u nas juz sie zaczyna troche nerwówki z bratanicą.Wczoraj mąz wiózl ja 2 razy na ktg.Pewnie juz niedlugo dzidzia bedzie w rodzince.Ona czuje,że zlapie ja przed terminem.Juhu,juz nie moge sie doczekac.Dzis tez ma być na tym badaniu.Nie chca przeoczyć czegoś.Jest przyjeta na oddzial,ale jest przepelnienie,a on czuje sie na tyle dobrze aby byc w domu. Yasminko ciesze sie bardzo,że sloneczko twojego szczęścia wyjrzało zza chmurek i radosnie ci przyświeca.Oby juz nigdy nie było w twoim życiu takich zwirowan jak ostatnio.Dbaj o siebie teraz bardzo i poglaskaj maleństwo ode mnie. I prosze aby zrobila to cala reszta mamus swoim pociechom. A polecam wam ziewczyny film,a raczej basn.Super filmik.Może któras juz ogladala.My to juz wielu osobom poprzegrywalismy jego i wszyscy byli zadowoleni.7 krasnoludków,prawdziwa historia-super sprawa.Mozna sie posmiać.CZerwony kapturek sie do tego chowa inie jest animowany. Spadam juz i cieplutko pozdrawiem wszystkie panie. B.ona gratulacje,kiedy opijamy autko???:D:D:D Asiula czekamy z niecierpliwościa na ciebie. Kinga zagladaj tu częsciej i ucaluj niunke od nas. Kuleczka nie forsuj sie za bardzo ,zaraz bedzie piekna pogoda i ja startuje na rowerek.Juz sie nie moge doczekać:D Elcia nie zapracowuj sie zbytnio i jak cos ciekawego wyczytasz w tej swojej lekturce to daj znac i podziel sie dobrymi radami. Bling kochana,jak tam opieka nad dziecmi,masz piekną praktyke na przyszlośc,kiedy to swoje maluszkie będziesz miała pod opieka. Ja zanim mialam swoje dzieci to napilnowalam sie trochę dzieci swojego rodzeństwa.Jak znalazł na przyszlośc.A teraz juz te dzieci będa miec swoje. Alez ten świat jest pięknie ułożony. pozdrawiam jeszcze raz i sciskam was wszystkie
  13. BUUUU,jak boli.Rozwala mnie ta @.Maskra.jak mnie skręca.W życiu mnie tak wczesniej nigdy nie bolalo podbrzusze,no moze podczas porodu. Spadam i pomacham tylko lapka,bo wymiekam Pozdrowaski i buziaki.
  14. KINIU TO DLA CIEBIE I TWOJEGO MĘZA ZA DOBRE SERDUSZKO . . . . . . . . . . . . . ***. . *. ***** . . . . . . . . . . . . . . **. . **. . . . . * . . . . . . . . . . . . . ***. *. . *. . . . . * . . . . . . . . . . . . ****. . . . . **. . . ****** . . . . . . . . . . . *****. . . . . . **. *. . . . . . ** . . . . . . . . . . *****. . . . . . . **. . . . . . . . *. ** . . . . . . . . . . *****. . . . . . . *. . . . . . . * . . . . . . . . . . ******. . . . . *. . . . . . . * . . . . . . . . . . . ******. . . . *. . . . . . * . . . . . . . . . . . . ********. . . . . . . * . . . . . . . . . . . . . . . . *******. ** . . *******. . . . . . . . . . ** . . . *******. . . . . . . . . * . . . . ******. . . . . . . . . * * . . . . . ***. . . *. . . . . . . ** . . . . . . . . . . . . . *. . . . * . . . . . . . . . ****. *. . . * . . . . . . . ******. . *. . * . . . . . . *******. . . *. * . . . . . . *****. . . . . . * . . . . . . **. . . . . . . . . * . . . . . . . *. . . . . . . . . * . . . . . . . . . . . . . . . *. * . . . . . . . . . . . . . . . ** . . . . . . . . . . . . . . . . * . . . . . . . . . . . . . . . . * . . . . . . . . . . . . . . . . * . . . . . . . . . . . . . . . . * . . . . . . . . . . . . . . . . * . . . . . . . . . . . . . . . . * . . . . . . . . . . . . . . . . *
  15. KINIU GRATULUJĘ PIEKNEJ DECYZJI Mam nadzieję,że nie będziecie mieli wiekszych problemów z zalatwieniem spraw formalnych. Co wy kobity tu z horrory piszecie,az ciary przechodzą.Zstanawiam sie dlaczego ludzie sa tak bezsilni,ż eposówja się do takich rzeczy. Niektórzy zbyt szybko odchodza z tego świata,choć wcale tego nie chca a inni obbieraja sobie zycie,bo nie chca życ. Jaki ten nasz świat jest pełen sprzeczności. Temat smierc,to nie dla mnie na dłuzszą metę.Wysiadam:( Pozdrawiam
  16. Witam dziewczynki!!! dobrze,że wróciłyście juz bo bylo smutno. POZDRAWIAM WSZYSTKIE!!:D:D:D [YASMINKO GRATULACJE
  17. Yasminko trzymamy za ciebie kciukasy.Głowka do góry,juz podstawiamy lampki na szampana,zeby opic twoj sukces:D:D:D:D Powodzenia. Witaj Elcia,no i przeskoczyłaś stronke.Widze,że to my chyba głownie jestesmy na strazy. mam nadzieje,że sie to wkrotce zmieni.U nas tez sloneczko wychodzi zza chmur,ale jakos tak troche zimnawo.Wiatr taki chlodny zawiewa,a ja wyskoczylam po mała w bezrekawniku.To słońce mnie zmyliło.Ale zrobiłam sobie taki maly marszobieg i nie zmarzłam. pozdrawiam całą reszte i ściskam topikowe maleństwa,jeszcze w brzuszkach papa
  18. Alez przeciagi sie nam porobily.A dzis taka piekna pogoda byla,az niemozliwe. U mnie tez troche chlodem powiało w stosunkach damsko męskich,ale jakos to przeżyjemy.Juz fochy przechodza wiec nie jest tak żle.Nie ma co czasu tracić na niepotrzebne milczenia i fochy.To co mialo być powiedziane to juz bylo,a wiec nie ma co tego dłużej ciągnać. Bojutro to ze smutku lezki same do oczu by sie cisneły,a mąz zamiast pracować to bedzie wydzwaniał i bedzie mało wydajny w pracy a na dodatek rozproszony. Wiec spadam do wyrka w ciepłe nózki. DOBRANOC SKARBECZKIO MOJE DROGIE PAPA
  19. MILEGO DNIA W TAK PIEKNA POGODE ŻYCZĘ WSZYSTKIM!!!!!!!!!!!! :D:D:D:D:D:D:D:D:D
  20. Mężczyźni wg przedziału wiekowego: 20-letni mężczyzna to KELNER - rozleje zanim doniesie. 30-letni to DRWAL - rąbie co popadnie. 40-letni to WIRTUOZ - długo stroi, krótko gra. 50-letni to METEOROLOG - z przodu opad z tyłu wiatry. 60-letni to MŁYNARZ - siedzi na workach i bawi się sznurkiem :D:D:D
  21. I sobie pogadalam z sasiadka.Potem zeszlismy do niej,bo prosila,zeby wytłumaczyc jej pare spraw zwiazanych z kompem.W zeszłym tygodniu kupili i potrzebuja jeszcze pomocy.Ja tam geniuszem w tych sprawach nie jestem,ale troche juz czlowiek opanował przez te kilka lat,majac swój. Człowiek chciałby tyle kupic ile się tylko zapragnie.My to biwakowicze jestesmy pelna gebą,ale sprzetu to nam brakowalo.Takie wypady polubiliśmy w zeszłym roku.Byliśmy pierwszy raz pod namiotami.I dopiero teraz wiemy czego nam potrzeba.Ale aby usprawnic sobie szykowanie posilków,kupilismy butle gazową.Ostatnio gotowalismy na grilu.długo to trawalo,ale tez ma swój urok. Planujemy dokupic jeszce jeden namiot,taki zprzedsionkiem ,bo te co mamy nie mają tego. Juz nie moge doczekac sie wakacji:D:D:D:D:D!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dzis jakos za mało mi bylo czasu i nie pobiegałam.Mam nadzieje,że jutro nadrobie,a moze uda sie wyskoczyc na rowerki,tylko najpierw mąz musi sprawdzic czy w nich wszystko gra.Ależ ja juz całą soba czuje wiosne.Uwielbiam jak sie konczy zima. Ten czas leci a mój mały ciagle ma napady męczacego kaszlu.Kiedys tak miała córka.3 miesiace ja męczylo.Jego już trzyma prawie miesiac.Podaje ciagle syropy.W piatek lekarz mówil,ze osłuchowo nic nie ma,a on biedny się męczy.mAM nadzieje,że juz niebawem to puści. Trzymajcie sie moje drogie i dźwigajmy to nasze dziecie.Jest nas mniej chwilowo i trzeba to robic,aby nasze koleżanki jak do nas wróca,miały co czytac. DZiewczynki czekamy na was :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P :):):):):):):):):):):):):):):):)
  22. Cześc sloneczka kochane. Jakoś mi ten wekend zlecial ekspresowo. W sobote juz rano pojechalismy do Gdanska do ikea.Troche blądzilismy po drodze,bo moj maz nie dos,że byl w gdańsku po raz pierwszy to jeszcze autem.Ale do celu dotarlismy.Siostra chciała sobie zakupy porobić.My tam nic szczegolnego dla nas nie kupilismy.Raptem 2 reczniczki,komplet pojemników plastikowych i metalowe kubeczki na biurko.Nie zachwycilo nas nic wiecej:D Wracajac do domu wysadzilismy siostre pod jej blokiem,potem naszego starszego syna pod naszym blokiem i pojechalismy do słupska,do brata męza. Tam po wypiciu kawki zabralismy na zakupy szwagierkę,żeby sama nie dżwigala.A ona ma dla kogo robić zakupy.Maja 5 dzieci:D.nAMAWIALI NAS ,ŻEBYSMY ZOSTALI. No i w markecie zdecydowalismy sie ,że zostaniemy na noc. tAK WIĘC DO DOMU DOTARLISMY W NIEDZIELE NA 12,A PO DRODZE JESZCZE BYLISMY W KOŚCIELE. dUŻO CZASU NIE MINĘLO I PO 14 BYLISMY JUZ NA KAWCE U KUZYNOW MĘZA.Jakies 19 km od nas.A stantad znów pojechaliśmy do słupska. I tym razem zakupy zrobilismy wieksze.W koncu kupilam sobie buty sportowe.Juz dzis je wypróbowałam,bardzo wygodne. Ale najwaznie,że udalo nam sie zaopatrzyć w artykuly na biwak. Ale to tylko mały wstep.Za miesia trzeba uzupelnic resztę spadam,bo mam goscia
×