Agawa jak to pieknie brzmi \"jestem gotowa jak nigdy dotad\" co bym dala zeby tak czuc, choc niby jestem, ale tylko czasem, bo kiedy ogolnie mam sie lepiej to tez bardziej mi sie chce, a kiedy dolek i spadek formy, to co tu duzo mowic pyszna kawka waniliowa i jakies ciacho......., byc moze same wiecie.
Moja waga spada opornie wiec nie moge spodziewac sie motywujaco-spektakularnyc efektow w krotkim czasie, jednak nawet kilka kilo mnie ucieszy.
Dosc biadolenia, do rzeczy: jecie ser zoty, niby je sie go w posikach tluszczowych, ale ma podobno duzo kalorii?
No i jak sobie radzicie np z piersia z kurczaka, smazycie, gotujecie pieczecie?