iwonka19_84
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez iwonka19_84
-
Witam milutko wszystkich w ten piękny poniedziałkowy poranek :)
-
Artyska ze spalonego teatru ---> Ty mi gratulujesz chłopaka a ja Tobie tych 4 dni....BP. Ja czekam na kogoś kto razem ze mną podejmie się tego. Pozdrawiam wszystkich !!! :)
-
Setunia walentynki za 2 tygodnie, ale tak bez okazji to jest jeszcze lepiej :)
-
Ale jestem szczęśliwa :) Może to jest właśnie ten moment, może to będzie moja motywacja?? Już wam mówię o co chodzi :) Ostatnio miałam konflikty duże z moim chłopakiem.Myślałam, że jest źle... bardzo źle... A tu przed sekundą zadzwonił do mnie czy mogę wyjść na sekundę z pracy, bo czeka na mnie przed wejściem :) Wyszłam a on mi przyniósł pieknego misia z napisem: \"Kocham Cię\" :):):):):):):):):):):):):):):):):):):):) Dodam, że on sam się urwał z pracy :)
-
Witam wszystkich :) Mam nadzieje, że chociaż niektórzy mnie jeszcze pamiętają. Czytam sobie wasze komentarze i zazdroszcze tym co rzucili...Też tak chcę.... Też chcę być tą osobą, która doradza, wspiera innych w rzucaniu... Zintrygowana ---> słuchaj mam plan :) Może razem zaczniemy rzucać?? Ustalimy sobie od kiedy i Ty będziesz myśleć o tym, że ja daję radę, a ja będę myśleć że Ty także... Co o tym sądzisz?? Jeśli ktoś by chciał to ja chętnie zapraszam??? Myślę, że rzucanie wieczorem nie przejdzie. Ja akurat rano muszę zapalić. Wieć myślę, aby rano wstać, zapalić ... a od południa zacząć. Tabex mam w torebce, wieć wy ludzie też to zakupcie :) Czekam na propozycje :) Buziaki dla wszystkich :)
-
Witam wszystkich :) Niestety muszę się przyznać, że palę dalej, cały czas.. Jeszcze teraz, kiedy mój chłopak powiedział mi, że nie jest ze mną szczęśliwy... Najgorsze jest to, że on to tak nagle powiedział, kiedy ja myślałam, że jest super między nami,bo wszystko na to wskazywało. Nie mam siły na nic... Nie rozumiem niczego... Nie wiem co mam robić... Więc palę sobie papieroska i użalam się nad sobą... Skąd mam wziąść silną wolę, kiedy życie jest takie głupie.. ???
-
\" super zuch dziewczyna\" hehe super to ująłeś ROLF :) Póki co narazie jest ok, daje rade, a jak bedzie gorzej.. tragicznie to wezmę sobie Tabexa, bo nosze paczkę w torebce już od kilku miesiecy :) Dziękuje wszystkim :):):):)
-
hehe wole żeby mnie forum uzależniło.. :) Ale wiecie co jest dla mnie najgorsze?? Że ja lubie palić... :( Zawsze jak coś robiłam np. sprzątałam, uczyłam się itp. to po pewnym czasie w nagrodę szłam sobie zapalić... a teraz ?? Co mam sobie mówić??? Co myśleć???
-
amazonka ---> Tobie też dziękuję !!!!! Jesteście super !!!!Obym zawsze miała takie wsparcie, w tych trudnych chwilach... :)
-
Ania B ---> dzięki bardzo. Fajnie mieć takie osoby, które wierzą we mnie... :):) Teraz jestem w pracy.Piszę ściągi na jutro na egzamin hihi. Szef mój nie lubi jak palę i krzyczy na mnie, ale w tej chwili go nie ma, ale ja przecież się staram.... :) Buziaki.
-
c z kropką ----> przeczytałam Twoją wiadomość skierowaną do mojej osoby i rzeczywiscie masz racje piszac, ze musze sobie powiedziec ze nie pale i koniec, a nie czekac do poniedzialku... Zmobilizowalas mnie dziewczyno !!! Dzięki wielkie dla Ciebie !!! Nie palę od teraz, tak sobie powiedzialam i bede do tego dążyć... Dążyć do tego,aby dołączyć do grona \"pachnących\" hihi. Pozdrawiam wszystkich i do usłyszenia.
-
W sobotę mam szkołę, 3 egzaminy i muszę oddać 2 rozdziały pracy licencjackiej,a mam narazie pół 1 rozdziału.... Strasznie dużo roboty i problemów. I oczywiście wmawiam sobie, że tyle problemów mam to moge sobie zapalić - bo to chwila przyjmności. Chcę oświadczyć tu na forum,że od poniedziałku rzucę palenie. W pracy mam dostęp do internetu więc będę pisać, w domu też mam internet więc będę pisać. Jak będę miała chęć to będę pisać.Tak właśnie zrobię. Czy uważacie, że to dobry pomysł????
-
c z kropką -----> powiem Ci, że ja też byłam na takim odtruciu.Powiem szczerze,że pomogło... Nie paliłam 2 tygodnie, nie czułam glodu nikotynowego,ale... potem zenerwowałam się w pracy i poprosiłam koleżankę o papierosa. Powiedziałam, że jeden mi nie zaszkodzi... Ona nie chciała mi dać,ale nalegałam. Zapaliłam !!! Później pomyślałam sobie,że kupię sobie paczkę fajek i będę ją miała w pracy i czasem sobie tylko zapalę. I tak się znowu zaczęło... Ukrywałam się jak głupia przed moim chłopakiem.Na początku się udawało,ale jak pojechaliśmy razem na wakacje, to już nie było tak fajnie. Znajomi palili więc ja też zapaliłam z nimi a mojemu chłopakowi powiedziałam, że to tak tylko na wakacjach... Zaczęłam go przyzwyczajać... Po wakacjach były imprezki u znajomych więc też przy nim paliłam. Mówiłam,że to tylko tak na imprezach. Obecnie on dalej nie akceptuje tego,ale ja palę.Wychodzę na dwór z psem i palę,potem wracam myję zęby,zagryzę coś i myślę, że jest fajnie...że on nie czuje. Ostatnio zapytałam go,dlaczego tak mało się przytulamy i całujemy. Powiedział, że dlatego, że śmierdze papierosami... Strasznie smutno mi się zrobiło... Chcę rzucić !!!!!!!!!!!!!!! Chcę pozbyć się tego nałogu !!!!!!!!!!!!! Ratunku....
-
Dziekuje Ci fado. Napisze do Ciebie wieczorem :) A z ty paleniem to jest tak, że nienawidzę jak kto mi na siłe karze rzucać...Tak robi mój chłopak. Ja chcę rzucić dla siebie a nie dlatego,że on mi tak powiedział...
-
Obiecujecie mi jakoś pomóc??Jeśli tak to od jutra zacznę walczyć...ze sobą... z nałogiem... Naprawdę tego potrzebuję....
-
Może potrzebuję się wygadać... Wtedy będzie łatwiej...Chcę razem z kimś dzielic się moimi słabościami i radością z każdego dnia, który uda mi sie przetrzymać bez papierosa.Czy jest ktoś tutaj kto podejmie sie razem ze mna tego wyzwania??
-
Witam. Mam 23 lata i wielki problem.Palę papierosy od 5 lat.Jest to straszny nałóg.Bardzo chciałabym rzucić,ale jakoś nie potrafię.Nie mam silnej woli.Mój chłopak ciągle na mnie krzyczy (on nigdy nie palił)...Mam już tego dość.Chciałabym rzucić tak w tajkemnicy i dopiero jak będę już naprawdę \"czysta\" powiedzieć o tym komuś...Będziecie mnie wspierać??? Proszę ...