folicum

dzień dobry :)

och dmka byłabym zapomniała, bardzo dziekuje za fotki wreszcie dosz.ły :) a ANeczka gdzieś nam sie też zapodziała

dzień dobry :) Platynowa :D beybe no apap chyba można wziąć, współczuję dzisiejsza noc była w końcu chłodniejsze i rzadziej wstawałam buziaki

:) Kitek napisz co u ciebie, przecież chodzisz do pracy ? platynowa chyba utonęła w tych rzeczach i nie może sie ruszyć :P albo wpadła do wózka :P

gratuluję :) nooo przewertowałam juz wszystkie mebelki :)

pochwal się :P

dołączam sie do życzeń

paaa balbinka

u mnie przewijak również będzie stał na łóżeczku, ale do przewijania itp będe go wyjmować, jakos wydaje mi się to normalne :) ja mam cała masę kosmetyków bubchen, zobaczymy czy sie sprawdzą jeny Kasia chyba by mnie siłą nie zaciągnęli do gołąbków, rany mój mąż to w ogóle nie ma ze mnie pożytku beybe nie wyświetliło mi tego mebelka, ale dzisiaj tam zajrzę i poszukam czegos dla młodego

przywiozłam :D gdyby nie dwa fotele zagracające mój pokój to łóżeczko stałoby juz od miesiąca a tak muszę znaleźć fotelom nowe miejsce

nie zabiłabym myszki, nigdy mój mąż mówi o teraz o córeczce, ale jak próbowaliśmy na córeczkę to nie wychodziło jadę po fotelik dla młodego

hej ja dzisiaj jestem bez zycia ładne pościele duszno mi nie mogę jeść popołudniu idziemy z mężem do weterynarza musze poczytać czy te robaki mi nie zaszkodzą ani pozostałym członkom rodziny mąż się pyta czy chce drugie dziecko :O

hej laseczki :) sili bo tam pewnie trzeba ta spacje usunąć jestem padnięta, bosze jakie gorąco mąż wziął wolne, wreszcie zjedlismy romantyczną kolację we dwoje, dawno nie byliśmy sami, a teraz spi :O :) dmka nie dostałam :( skorpionka dzięki za pamięć:) odgadłam skąd biorą się problemy z jedzeniem u saby- ma robaki ! widziałam :O tzn mam nadzieję , że to to a nie cos poważniejszego idę wziąć prysznic i chyba sie położę

upss faktycznie no to nie ma jak seksik o wschodzie słońca :P na mnie tez pora, bo juz niezła ściezke wydeptałam do kompa:) Kitek a ty znowu przepadłaś dobranoc

uuuuu balbinka to działaj :D platynowa :D ja byłam w sklepie i kupiłam cztery soki tymbarka , dwa jabłko wiśnia i dwa jabłko mięta, jeny ale mnie suszy :O

uuuuu balbinka to działaj :D platynowa :D ja byłam w sklepie i kupiłam cztery soki tymbarka , dwa jabłko wiśnia i dwa jabłko mięta, jeny ale mnie suszy :O

platynowa wyobrażam sobie twoja radość :) kurcze nie chca mi sie fotki wgrać do załącznika a chciałam na blog posłać :( dziewczyny gratuluję udanych zakupów :D

mojapsinko hehehe bardzo dobrze zrobiłaś , ale mnie rozbawiłaś, hehe a poczekaj na pozostałe komenatrze hehe

no co prawda to prawda, kiedyś to sie nagadałam... Mojaspinko :P zajebisty pępek :P hehe zdjęcie nie z tej z ziemi :)

dynia co ty????????? własnie ja nie chciałam ich dawać, ale nie wiedząc o tym, mąż sie upierał dziekuję za wasze rady a co sa jakies nowe fotki ? he balbinka pociesze cie, że mój mąż to totalne dziwadło jesli chodzi o plażowanie, ale już sie z tym pogodziłam, kiedys toczyłam wojnę :)

po krótkim namysle , stwierdzam , że popełniłam zbrodnie :P storczyka do surfinii nie da sie porównać :) to piekny kwiat

Asia znam ten ból, ja w ten sezon miałam fioła na punkcie moich surfinii, i cieszyłam sie jak widac było serce włożone w ich pielęgnację na odrobaczenie to był taki płyn, wstrzykniety do mordki u lekarza, teraz idziemy na wizytę pod koniec miesiąca i trzeba będzie to powtórzyć hehe myję jej miski, ale może coś w tym jest, mojaspinko masz rację szczeniaki zazwyczaj sa takie głupiutkie i spontaniczne, a ona nie, jest bardzo poważna ech mam tyle spraw na głowie http://fakty.interia.pl/ciekawostki/news/podpalila-bylemu-mezowi-penisa,964214 :P:P:P

Asia to mnie troche uspokoiłaś :) a z tym zaniesieniem zwolnienia to kiedyś sie dowiadywałam, spokojnie jest 7 dni na doniesienie do pracodawcy a potem pracodawca ma niezwłocznie poinformować ZUS, ale chyba nie jest dokładnie określone ile ma na to czasu, ale myslę, że też 7 dni lekarz powiedział, że saba może ma zminieszony apetyt przez robaki, to ja odrobaczylismy ale to nie przyniosło efektu, ale wiecie , że jak jej wywale jedzenie na ziemie to zje, ma chyba nawyki z lasu dobra juz nie przynudzam o psie, twoja opowieść mojaspinko jest bardziej interesująca idę może usmażę sobie racuszki

wiesz co Asiu właśnie się martwię tym ZUS-em, pracowałam prawie dwa lata ale na umowę zlecenie, jak patrze na zaświadczenie jest tam napisanę, że składki szły na ubezpieczenie społeczne ale nie wiem jak ma sie to do rzeczywistości a saba nie głoduje całkowicie, bo dzisiaj zjadła pyszna kostkę , ale to za mało, miski sa pełne a brzuch przyklejony do kręgosłupa

musze poswiadzczyć odpowiednimi dokumentami, że mam staż pracy minimum rok bo jeśli nie mam takiego stażu to zmnieniejszą mi wypłacaną kwotę i jeszcze takie cos bez sensu : mój pies ma wystawione 4 miski, w 1 woda, w 2 wędlina , w 3 sucha karma, w 4 ziemniaki z kurczakiem polane troche wywarem z młodej kapusty i ona nie chce tego jeść :O