

fannky
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez fannky
-
to co... Si??? zainteresowało mnie to :P
-
Hajo. odbierz gołębia :)
-
wróciłam z sauny. Hajo. widziałeś już przecież moje zdjęcie :)
-
:) może na jakimś neutralnym gruncie? taki np 2-3 dniowy wyjazd
-
ja jestem dyspozycyjna czasem więc w razie potrzeby się dostosuję :)
-
no może w końcu uda się nam spotkać razem !! bo jakoś na wiosnę nam nie wyszło :)
-
Si. Ty widzę na żywo najpierw poznajesz :)
-
wyobrażałaś sobie czy ktoś ci już zdążył pokazać :P czemu się chowasz ?? masz coś do ukrycia ??:p
-
ok wysłałam jakieś
-
jak będę w domu to prześlę jakieś zdjęcie co się bedzie nadawać do publicznego oglądania :)
-
ooo :) fajne te króliczki. :) thx
-
ciekawe co kolega B. ma na myśli !!!! incognito, co mi pokażesz??:)
-
haha :) grzecznie spałam to i nie ma co pokazywać :P
-
:)) B. obaj to moi dobrzy kumple. znamy się jak łyse konie, także przyzwoitka to taka żartobliwa wersja. raczej dla towarzystwa był 2. hmm a może się kolega bał że po alkoholu będzie nieobliczalny?? :D
-
mama mu powiedziała-- literki mi zeżarło
-
żebyś wiedział, 1 powiedziała ze jak ma tylko przyjechac do niej zeby pic to go nie chce :D 2 był w roli przyzwoitki dla nas :D
-
2 :) ale oni tylko na przechowanie u mnie byli :)
-
:))) spoko B. wczoraj nie piłam :P ale koledzy u mnie spali i o 6 musiałam wstać żeby ich do pracy wyprawić :D
-
otwieram !!
-
dobranoc
-
Hajo. nie masz nam co zazdrościć. właśnie oglądam pogodę jak sie sprawdzi to od piątku, tydzień będzie lało.
-
-
słoneczne dzień dobry bardzo!! tak B. chata dalej wolna, jeszcze do niedzieli :D a u mnie dziś odpust !! :) mogę sobie kupić pierścionek np :P
-
ja dziś znowu w domu mam popijawę :) ale nie martwcie się dziś już nie będę wam płakać w rękaw :D
-
Tadeusz Rydzyk w Toruniu mieszka czarną sukienkę ma ten koleżka. Uczy prostaczków noce i ranki ze swej maryjnej radioczytanki Leje na serce miód swoim gościom beret z antenką czesząc z lubością. Geja i Żyda czuje z daleka niewiernych ściga niczym bezpieka. Kościół do góry wierzchem wywraca Psoci, figluje - to jego praca. Glemp grozi palcem: Rydzyk - łobuzie Tadzio z uśmiechem nadyma buzie. Pieronek błaga: Daj na wstrzymanie, a on rozkręca nową kampanię. Życiński prosi: raz odpuść sobie;, rydzyk:z radiem co zechce- zrobię;. Lech go popiera, Jarosław chwali a sztab ministrów pokłony wali. A gdy mu ktoś gębę zamknąć próbuje armię beretów mobilizuje. Mohery wielbią swego pasterza Bez jego radia - nie ma pacierza I mnie już Tadziu zamącił w głowie Wspieram go w myślach, uczynku, mowie I wciąż pracuję na swe zbawienie Pompując rentę w jego kieszenie