fannky

hahaha Hajo. masz rację trzeba brać jak się same pchają :D

hahaha widzę Hajo. że rozchwytywany ostatnio jesteś :D:D:D

cholera coś mi tu zaczyna grzmieć a ja się burzy boję

:) ano widzisz Hajo. jakaś ostatnio robocza się zrobiłam :D jakoś tak ost. wyszło że nie mam czasu zaglądać :( i póki co nie zapowiada się żebym go miała :) ale nadrobię to później :)

Si. wiem, wiem :) ale póki co na leczenie się nie zapowiada, a o profilaktykę sama się postaram :D:D idę spać :) może mi się ktoś miły przyśni :) dobranoc

nie wiem czemu ale mnie nie przekonujesz B. :P

hahaha :) B. nie wykorzystuj sytuacji nicponiu :P:P:P

:) wystarczająco :D

haha :) Hajo. bo sobie jeszcze B. uszy obije :D:D:D

B. już się uspokoiło :P to było 2 h temu :P

Si B. tylko troszkę :P

:) dobry wieczór B. ja dziś znowu spotkałam \" kolegę\" o którym wczoraj pisałam :)

jutro moja Fabusia przylatuje, huraaaa :) a w piatęk jadę do zamościa na wesele :P

no, no mnie tylko trochę nie było, a tu już widzę zaręczyny i ślub :D ale mnie ominęło :) cześć tak w ogóle

no fakt twój przypadek to raczej beznadziejny :) ale to nic, takie momenty dają nam nadzieję na lepsze jutro :)

no już, już :) zagoniona dziś byłam :) B. przeczytałam twoją historię sprzed paru str. zaintrygowała mnie :) ale teraz te rozczarowanie jest najgorsze. miałam jakieś 2 tyg. temu podobną historię chociaż mniej porywczą. tylko że u mnie jest większe prawdopodobieństwo że się kiedyś spotkamy :) na co z resztą po cichu liczę :)

no dobra, przyznać się kto za mną tęsknił?? :D:D jakoś dawno mnie tu nie było :)

klik

B. kto się wyśpi ten wyśpi, ja o 3 w nocy ojca muszę na lotnisko zawieźć :o

uff w końcu chwilka odpoczynku, już mam dość na dziś

:o brakło szefa na tydzień i od razu braki? :o

znając go to zawalony robotą :)

klik

odkopałam nas :)

dzięki za troskę, żyję i mam się dobrze :) choć zawsze mogłoby być lepiej :)