fannky
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez fannky
-
hahaha przeczytajcie sobie tą wpadkę avantgarde :D:D:D http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4121826&start=60
-
u mnie też słonko mam nadzieję, że się utrzyma do południa bo mam zamiar jechać na rowerze do pracy. tak w ogóle to życzcie mi powodzenia bo dziś mi się to przyda :)
-
soki z polski ?????? :O bez przesady aż tak drogo to tam nie ma :)
-
ja się też nie spotkałam z jakimiś wirusami także bez paniki. sama opcja all kosztuje ok 300-600 zł więc przeliczcie teraz sobie ile trzeba na 1 dzień kupić kaw, picia, jakieś piwo, drink. ja przez 2 tyg bym zbankrutowała na samym alkoholu :D
-
spokojnie na ruderę nie wygląda. z jedzeniem spoko ale tyle co wydasz pewnie na picie ( nie tylko alkohol ale i napoje ) to jak znam życie bardziej będzie ci się opłacało wziąć all
-
na zdjęciach dość dobrze wygląda jak na 3 *. chociaż brak all mnie by zniechęcał :)
-
ale ta impreza na plaży musiała być fajna. widok w połączeniu z wieżą pewnie nieziemski :)
-
aa to fajny prezent. powinna się ucieszyć a kiedy Ty dokładnie lecisz do stanów a kiedy do mexico??
-
Pariss co dziś masz?? co kupiłaś w końcu Zuzi??
-
z tymi plackami nic straconego, trzeba dziś natrzeć ziemniaków i usmażyć:P z tymi torebkami nigdy nie było problemu a teraz każą ją upchać w bagażu podręcznym bo można mieć tylko 1 szt :O więc lepiej zostawcie trochę luzu w torbie żeby ewentualnie wcisnąć torebkę
-
u mnie ma popadywać i tam prawie do niedzieli :O koszmarna ta pogoda tego lata
-
nie proszę Cię, nie zrobię tego moim ulubionym plackom :O ja jest albo ze śmietaną albo popijam kefirem
-
z cukrem ??? proszę Cię jak można jeść ziemniaki na słodko ?? ja dziś zrobiłam te placki i pierwszy raz w życiu starłam na grubszej tarce, jak marchewkę. dobre były :)
-
ja lubię, ogórki kiszone sama robiłam :)
-
angelica ja już to kiedyś liczyła. i tak jesteś do przodu :) np. ktoś ma 7 dni, załóżmy od 1-7.07 1.07 wyjazd 8. 00- na miejscu jest ok 15. czyli pół dnia straty. wyjazd 7.07 ok 5. 00 z hotelu. czyli cały ost. dzień stracony. z 7 dni robi się 5 dni na tym przykładzie ty wyjeżdzasz 01.07 jesteś tam nad ranem 1.07 ( 1 dzień cały przed tobą ) wyjeżdżasz 7.07 ok 17 z hotelu ( masz pół dnia z rana jeszcze ) jesteś 6.5 dnia :) logiczne?:) także zarwana cała noc na podróż nie jest taka zła :)
-
ja pakuję się dzień przed odlotem czasami zaczynam dopiero rano jak wylot mam wieczorem. nie widzę żadnego powodu dla którego miałabym to robić prędzej :)
-
ale mam smaka na placki ziemniaczane. dziś będą na obiad zpróbuję potrzeć na grubszych oczkach, zobaczymy co wyjdzie
-
ja pakuję wszystko na raz. czasami zapiszę coś ale ogólnie lecę z głowy. u mnie też leje jak cholera :O już się zbrzydły te deszcze
-
crazy co za problem ? jak zapomnisz kupisz na miejscu :)
-
no i za parę min. polecą sobie nasze koleżanki do krainy mlekiem i miodem płynącej :D u mnie też w nocy była burza na szczęście mam mocny sen i tylko raz się przebudziłam jak walnęło chyba w mój blok, ale szybciutko zasnęłam :) Frogi ja też zaczynam coraz bardziej tęsknić, chyba dla tego, że coraz więcej osób wraca i wspomina :) ale damy radę to tylko 2 mies. :P
-
oooo też jestem ciekawa reakcji. byle Cię pozna :D
-
no i kolejne 2 osoby od jutra się wczasują. ja dopiero wróciłam do domu. byłam z koleżanką u jej teściów. Nawet się do roboty tam załapałam. musiałam odrobić truskawki które od nich miałam :)
-
tak, ja nigdy nie jechałam ale myślę że tak co 15-30 min jedzie
-
byłam w obu i dla mnie są porównywalne. z tym pokojem to zobaczy na miejscu. najpierw niech dostanie klucze później ewentualnie zmieni. ten okrągły budynek ma 2 widny, dość wolne także trzeba cierpliwości :) ja nie miałam problemów bo na 7 piętro chodziłam na piechotkę :P
-
jak dla mnie odpadają głównie te na niskim parterze i takie gdzie się ma widok z balkonu na balkon sąsiada :) są dokładnie na przeciw siebie w bliskiej odległości.