Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

destiny

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez destiny

  1. Andziu! kongratulacje dla Lenki! yupii!! :) ja tam sobie drugiego bejbisia na ten moment ABSOLUTNIE nie wyobrazam - tymbardziej, ze czytalam, ze jesli jedno dziecko mialo kolki -drugie na pewno tez - podobno sa genetyczne...
  2. Pyniu - gratulacje dla Aluszka!! :) Marchewko - drugi bejbiś? :) oooo :) Witaj Kate! maaaaatko jaka Natalka dziś marudna!! ide ja spacyfikować w kąpieli!!!
  3. marudka zasnęła po porannym żaleniu,płaczu i rozgoryczeniu...wiec czekam na pobudke - karmie i chce sobie smignąć do sklepu z malym dziabągiem moim!
  4. oj dzieki Pyniu :) fajnie uslyszec, ze nie jestem sama z moja kichawką :)
  5. matko mam nadzieje, ze uda mi sie dzis w koncu cos wiecej napisac do Was! Mala jakas marudna ostatnio - nie wiem co bardziej jej doskwiera - zeby czy kolka ;) Zapluwa sie wciaz, trze dziąselka, ten zel, ktory kupilam z dorady Mysicy - mam wrazenie, ze nicnie pomaga - albo pomaga na chwilke. Ide z nia tez dzis do lekarza zeby ja osluchac - bo nie wiem kicha ciagle (ale ona tak ma od urodzenia), czasem z rana zakaszle - ale tak jej charczy gdzies tam w gardle jakby? katarku nie ma, goraczki nie ma...nawilzam pokoj inhalacjami z rumianku, woda morska jej nosek czyszcze - nie wiem czy cos wiecej moge zrobic? Kontrolnie niech jej zajrza w gardelko i osluchaja. Poza tym w poniedzialek musze isc do dentysty - zeby mnie tak napierdzielają, ze umieram! Cisnieniowy do kawy tez bym chciala!! ale jestem total splukana :(buu Wstepnie mysle juz o chrzcinach - w kwietniu. Marchewko - ciesze sie, ze Kacpi juz lepiej!! Nula - gratulacje ze sprzedaza! Andziu - zazdroszcze Ci, ze jestes w domu z dzieciakami...mnie konczy sie macierzynski w styczniu!!! (czas ucieka nieublagalnie!!) Do lutego mam jeszzce zalegly urlop no i musze wrocic do pracy :( Nie wiem tylko z kim zostawie Natalke :( wg mnie tesciowa sobie z nia nie poradzi... Mamuniu - trzymam kciuki za poszukiwanie jakiejs fajnej robotki!
  6. Marchewko- Elfy zarąbbiste!! jestescie cudni!! :) pieknego mialyscie tu Sylwka - super sie Was czytalo!
  7. Ile wpadek miał Kaczyński, ile dziewczyn miał Łyżwiński, ile Giertych miał idei, ile w Tusku jest nadziei, ile Lepper ma wyroków tyle szczęścia w Nowym Roku Buziaki dla Was i Waszych pociech!!
  8. tak bioptron - mialam pozyczona rowniez po cc. dobrze, ze temat poruszylam - teraz to jestem pewna, ze dzieki Nuli swietnie Ci sie Andziu ta rana zagoi!! malej spac sie nie chce - a mnie sie tak chce spaaaaać!! juz chce do lozeczka!!! Cisnienie spada?!
  9. doczytalam tylko o dolku Pyni i Mysicy! a wiec duzo wsparcia i ciepelka dla Was dziewczynki! i duzo calusow dla Andzi i jej brzucha!! Trzymaj sie kochana! koniecznie pogadaj z lekarzem - jest taka lampa do naswietlania, ktora ulatwia gojenie - uciekla mi teraz nazwa - moze ona pomoze na ta ziarnice?
  10. Marchewko Ty mały cwaniaczku - GRATULUJĘ :)
  11. Heloł dziewczynki u nas spokojniej :) mala sie reguluje coraz bardziej - zasypia okolo 20-stej, potem je o 2 w nocy i potem o 6 - po karmieniu o 6-tej kupa a potem jeszcze 1.5 godz drzemka. Kolki czasem, ale nieporownywalnie mniejsze, krotsze. Potrafi dluzej juz zajac sie karuzelką czy patrzec na maskotke czy grzechotke. i mniej cierpi przy kupie ;) odpukac jest zdrowa - nawet przetrwala wielki katar mojego meza. Nie moge doczekac sie soboty - wyjezdzamy na swieta w gory! :) Andziu - mocno Cie przytulam - domyslam sie co przezylas! Jesli chodzi o rane po CC to mnie nie rwie na zmiane pogody - ale blizna jest nadal czerwona...czekam az kiedys zblednie.. Apropos obaw o ciaze - moja kolezanka wlasnie sie dowiedziala, ze jest po raz 3 w ciazy .. pekla im prezerwatywa... wiec jest chwilowo zalamana :( nie ma sily na porod - chce CC - miala straszne oba poprzednie porody - jej dzieciaki - roczek i trzy obecnie wciaz choruja..kurde powaznie sie zastanawiam czy jednak nie wykupic tej recepty na tabletki... Nie mamy jeszcze choinki..musimy kupic w tym tygodniu - u nas jest zawsze zywa. Wigilia i 1 dzien swiat spedzamy wszyscy razem - tzn moja rodzina i Rafala rodzice. Natalka rosnie w oczach..zmienia sie ... ja jestem juz duzo spokojniejsza..Szczepienie tez ok przezyla - dwa uklocia - plakala - ale po kolkach jestem uodporniona ;) wieczorem poszla normalnie spac. Ciesze sie, ze z Alutkiem lepiej juz i Wy Pyniu jak rozumiem tez lepiej! Caluski dla Miśka i dla wszystkich kaszlących!
  12. podobnie widzę u mnie i u Ciebie Fraszko. Mala mi sie tez w prawo chetniej przekreca i glowa jej w prawo chetniej leci -- ale jak pilnuje ją to się wyrównuje - tylko w dobie kolek jeszcze pamietac zeby roznie ja ukladac - to mozna dostac szalu! :/ ale sie staram... Ciesze sie, ze na usg wszystko OK.Dlugo to trwalo...babka slowem cale badanie sie nie odezwala - wiecie jak sie denrwowalam..na szczescie mala przetrwala ugniatanie ciemiazka. Wlosy jej sie nazelowaly i miala extra irokeza po badaniu ;) czemu nas te dzieci tyle nerwow kosztuja...?
  13. ja bylam na usg glowki z Natalka dzis - WSZYSTKO OK! ufff Marchewko jak juz pisalam na gg - kazde dziecko chetnie zerka na TV.i nie powoduje to adhd. w czwartek jedziemy sie szczepic. i marudna dzis byla i kolkowa - ale nie bylo tragicznie. jutro kolęda. aaa i kupilismy w koncu autko - kombi wiec sie cieszymy bardzo :) Pyniu - mocno trzymam kciuki i wspieram myslami!
  14. maaatko moje dziecko od 10:30 wciąż śpi ;) waga: 5300 wzrost: 60 cm :)
  15. haj :) nie mam na nic czasu przy tych kolkach :( ale udaje mi sie czasem poczytac co u Was! Nula - trzymaj sie - koniecznie pisz na bieżąco jak Tomek! Ja już żyję myslami o swietach. Spedzamy je wszyscy w górach. Wszyscy tzn moja mama, babcia, siostra, rodzice Rafala i my. Bedzie komu nosić terrorystke :) Mała waży 5300 :) to jedyny dobry news. W poniedzialek idziemy na usg głowki (mam nadzieje, ze wszystko bedzie OK!), potem decyzja jak ze szczepieniami...mam naprawde dosc jej kolek - dziś np wielka akcja od 8 rano..moje sily koncza sie... Efekt jest taki, ze nawet nic jej nie kupilismy na Mikolaja - bo nie ma jak, nie ma kiedy.Mieli przyjsc dzis rodzice Rafala do Natalki na Mikolaja i nie bylo jak - bo KOLKA. Nie mam w ogole zadnego zycia... Tylko Rafal kochany..Mielismy 2 grudnia 1 rocznice ślubu :) dostalam sliczne zlote kolczyki :) ja mu nic nie kupilam...bo...KOLKA - nie mam nawet jak wyjsc gdziekolwiek.. ale mam uknuty misterny plan z prezentem na swieta dla niego :) bedzie mial mega niespodzianke - sklada sie cala rodzinka i laczymy to z jego urodzinami, ktore ma w lutym i kupimy mu jego wymarzona rzecz - czyli nawigacje samochodową :) juz nie moge sie doczekac jego miny!! caluje Was mocno!
  16. ale ja ja sama teraz mierzylam jak spala..i mi znowu wyszlo 56cm..tak w powietrzu wprawdze i centymentrem nie krawieckim - ale jednak :(
  17. wiecie..ja jestem juz detka...do tego dostalam okres...zle mi...
  18. ja mam schizy. pomijam fakt ze kolki powrocily (MASAKRA), to jeszcze moje dziecię urodzilo sie majac 55cm - teraz caly czas ma 56cm - nic wiecej. mam schizy, ze to zle.. wagowo tyje, poszerzyla sie o cm w klacie i obwod glowki tez o cm wiekszy - ale ten wzrost mnie bardzo martwi :( ona dzis zaczela 9 tydzien...powinna chyba miec juz pod 60cm..a tu nic nie rusza...
  19. Aj Andziu! Caly czas zapominam napisac: WIELKIE DZIĘKI za ten kombinezon! Natalka codziennie w nim chodzi na spacerki :) super sprawa! Całujemy Cię obie
  20. ciekawe czy jeszcze mnie tu pamiętają...? Zaryzykuję ze tak i napisze co u nas :) wczoraj mała chrapała prawie cały dzien, wieczorem nie było kolki (PIERWSZY RAZ OD 2 DOBY ŻYCIA) - minus byl taki, ze o 2 w nocy mała była całkowicie wyspana i śmiala sie wciąż nawet wtedy gdy miala jesc ;) jakos przelezalysmy do rana, ja potem probowalam sie zdrzemnac - mała wciąż w łozku kolo mnie i tylko lezala.. o 13 postanowilam pomimo sniegu i wiatru z nia wyjsc i zasnela! spi wciaz w wozku przy uchylonym oknie. Ciekawe co bedzie dzis wieczorem? ostatni tydzien wygladal tak, ze miala codziennie kolke od 16:00 do 20:00 - czyli i to juz byl sukces, bo wczesniej nie wiadomo kiedy uderzala a i potrafila byc rano, i w poludnie i wieczorem.. Poza tym mała moja na brzuchu jak lezy glowe trzyma w górze i tak patrzy na swiat, usmiecha sie coraz wiecej i ma silna potrzebe podziwiania swiata. Usmiecha sie do mnie do lustra równiez tez no i karuzelka nad lozeczkiem jest czasem fajna :) ostatnio Rafal wsadzil jej taki pluszowy kwiatek do lozeczka - lezala sobie i sie do niego usmiechala :) zaczynam wiec miec nieco wiecej czasu dla siebie! Caluje Was wszystkie :)
  21. suszarka czasem przy mniejszych atakach chwilowo pomaga...
  22. moja Natalka jak nic będzie jedynaczką :) Wczoraj wieczorem kolka taka straszna jakiej jeszcze nie bylo...nie dosc, ze caly dzien byla marudna i plakala, to od 20 do 21 ryczala NON STOP bez przerwy...ja juz sie zastanawialam czy do szpitala z na nie jechac... Ale ta akcja 2 dniowa chyba byla efektem proby zmiany mleka na Bebilon Pepti...Mysico - zgadza sie - mowilas, ze on ma laktoze no i jest tlustsze - malej jelitka chyba eksplodowaly...mam nadzieje, ze to to i ze dzis bedzie spokojniej..w nocy spala - ale od 5 troche marudzi - no ale nie jest tak strasznie jak wczoraj, kiedy plakala od 6:30...porażka mówię Wam... ja mam coraz mniej sil i cierpliowsci..byla moja mama - ale ja jestem tak padnieta, ze odpoczynek na kapiel czy drzemke juz mi nie pomaga - wstaje padnieta i nadal bez sil... strasznie mi z tego powodu zle - czuje sie wyrodna matka - ale ona mnie juz denerwuje. Nie jest z czasem lepiej.Kolki sa codziennie - tylko w roznym wymiarze godzin. Pyniu do kiedy Ala miala kolki? Ja trace nadzieje, ze jej minie wraz z ukonczeniem 3 miesiaca...
×