Witam. Jestem tu nowa więc trochę skrępowana ;)) ale po przeczytaniu kilkunastu postów zauważyłam, że gadacie o wszystkim więc nie będę się krępować. Nie wiem czy któraś z Was przeżywała coś podobnego - jeśli tak to prosze o radę :) Biorę pigułki juz od 3 lat, najpierw Cilest, później Diane 35 a teraz od 3-m-cy Harmonet. Niedawno przechodziłam anginę i musiałam zażywać antybiotyki. Oczywiście wyczytałam na ulotkach czy nie ma interakcji - pisano, że NIE. Brałam też Pyralginę. W poniedziałek skończyłam kurację i... pojawiło sie u mnie plamienie. Dodam, że jeśli chodzi o pigułki to była to 7 tabletka. Nie wiem co jest nie tak, nigdy nie miałam plamień. Mam pecha bo mój ginekolog jest na urlopie...nie wiem czy brać dalej piguły czy zrobić przerwę skoro i tak krwawię...oczywiście bzykałam się z moim facetem...nie wiem co o tym myśleć...prosze o radę...wdzięczna będę za kilka słów otuchy, że wszystko będzie ok ;))