Monia77

No Dorotko GRATULACJE!!!!!! ja wiedziałam, zę Ty nie będziesz czekała na tego 13:D Ależ duży chłopak a tak sprytnie i szybko Ci poszło. Super. Buziaki dla Ciebie i Czarusia Amelko 100 LAT 100 LAt dużo zdrówka i uśmiechu na co dzień Synek Spiny trafił do szpitala, miał mieć zabieg pod narkozą:( mam nadzieję, że wszystko poszło dobrze i zaraz wrócą do domku

Hej Dorotko trzymam kciuki cały czas, a ty się nie denerwuj będzie oki zobaczysz, przebadają Cię dla świętego spokoju:) mam nadzieję, że nie będziesz musiała czekać aż do 13 to jeszcze kawał czasu przecież. no i czekam na wieści:)

Dorotko czyżbyś nie wróciła???? Dla Marusi gratulacje O kurde Spino ja bym się chyba poradziła jakiego chirurga może nie będzie chciał obcinać:(

Dziewczyny ale my sklerotyczki jesteśmy:( weszłam teraz na naszą tabelkę i patrze że 02 świętowali Michaś, Kuba i Bartosz. Chłopaki wielkie spóźnione buziaki

Plati super ta kuchnia !!! znalazłam na stronie Ikei.

Dorotko to ja mocno mocno trzymam kciuki oby wszystko było oki A NA PEWNO JEST !!! dadzą ci oksy na pewno i pójdzie biegusiem :) Plati pewnie normalka ale ja przewrażliwiona jestem ostatnio :( U nas tez gotowanko pełna para idzie:D fajna ta kuchnia?? muszę zajrzeć, tylko kurcze miejsca brak na coś dużego:O Aniolku zobaczysz minie jej za chwilkę, spróbuj nie zwracać na to uwagi;) bziczku brawo dla małej samodzielnej panny:) U nas tez wszyscy chorują, w firmie wyludnienie a reszta prycha i kicha na mnie:( Ale co się dziwić jak pogoda zwariowana taka.

Aniołku euforbium też stosujemy:( a z sikaniem to my mamy teraz problem odwrotny bo jak idziemy na dwór to zakładam Julce pampersa żeby gołego tyłeczka nie wystawiać na ta zimnicę, ale ona za diabła nie chce teraz robić w pampka , nie wiem co to będzie zimą, nie wyjdziemy dalej niż przed dom bo zaraz trzeba będzie lecieć na kibelek.

Ambaa ja kupiłam Julci wózek dla lalki i jest zachwycona:) zwłaszcza tym, ze budka się składa i oparcie ruchome i ona może kłaść ją spać :)

Ambaa masakra, Ty to masz przygody, choć jak sięgnę pamięcią to u mnie tez podobne się zdarzały, niestety tak to jest z dziećmi:( naszymi kochanymi skarbami:D Aniołku u nas było podobnie, że Jula zaczęła sikać w majty tak jakby w ogóle nie czuła ze siusia i tez potem robiła sobie nunu Jula :D to jest taki etap, musisz to cierpliwie przeczekać, tylko nie skuś się na pampersy ponownie, ja zakupiłam kilka par gatków więcej i tak ze dwa tygodnie trwał bunt, a potem jak ręką odjął;) mam nadzieję, ze Wasze chorobowe atrakcje wkrótce się skończą, a męża wygoń do lekarza, omdlenia to tak groźnie brzmi ciut. dziewczyny poradźcie coś na katar i to zielony z rana, Jula smarcze już trzy tygodnie i nie widać końca:( stosujemy wode morska, krople Orsalit i nasivin, czasem Sulfarinol , maść majerankowa i czosnek do wąchania i zero poprawy:( I jeszcze jedno pytanie bo nie wiem co o tym myśleć, Jula zawsze była szczypior i nadal jest i nigdy brzucha nie miała ale po szpitalu ma strasznie duży brzuszek, taki że wystaje jej ponad żebra tam dawali jej jakieś krople na wzdęcia ale nie widziałam poprawy, teraz tez daję jej espumisan, ale nie widać żeby pomagało, nie wiem czy to od jelit może być jeszcze, czy to że więcej je a schudła przez dietę, czy co? Nie narzeka żeby ja bolał ale nadal słyszę tam takie spore przelewanie. Kupy już robi normalne może czasem takie ciut jakby spienione. Może to jakaś allergia bo ostatnio (chyba po sokach owocowych) dostaje wysypki na buzi i brzuch ma taki szorstki. Idę tyrać, a tak mi się nie chce buuuu A może któraś kawkę ze mną wypije o tak wczesnej porze;)

Aneczko ja Ci o Osalicie pisałam w pierwszym poście :P Ambaa a co to takiego??? a sytuacja z badaniami podobna jak u Julci z salmonellą wrrrr ech Ci lekarze. No to dobranoc bo znów zaśpię do roboty;)

Dorotko :D a niech otwiera ten zakład, jak będzie grzeczny to ja najwyżej mu budkę z lodami otworzę:D

właśnie dzwoniłam do siostry i ta mi mówi że jej sie dziś śniło że była odwiedzić mnie w szpitalu bo urodziłam dziecko:O co to znaczy??? zaczęłam się bać na serio;) Zamknę warsztat w tym miesiącu, albo i w przyszłam, dla pewności:D

Dorotko no to czekamy na wieści:) coś czuję, ze to już tuż tuz:D A mi się dziś śniło, że jestem w ciąży wrrrrr ale spanikowałam, ryczałam jak głupia . Czy u Was tez tak wieje,u nas wichura,że strach z domu wyjść:(

Aneczko oby to było od chipsów i już te kupy do Was nie wróciły A Szymo nadal z Tobą do pracy chodzi? Co to za pan P????? U nas dziś pogoda do d...... pada, zimno, wieje, masakra jednym słowem i jesień pełną gębą:(

Hej Aneczko biedny Szymo, to wygląda na rota albo inny wirus. :( z ostatnich doświadczeń mogę Ci poradzić abyś go tylko nawadniała, dawaj mu orsalit + glukoza , małe dawki ale ciągle aby się nie odwodnił. Lekarze w szpitalu odradzają dawać smektę i inne leki powstrzymujące biegunkę, przy wirusach wytwarzają się toksyny w jelitach i biegunka je wyrzuca dlatego niewskazane jest powstrzymywanie ich, to musi wyleźć z niego. Trzymajcie się taka biegunka potrafi potrwać tydzień i dłużej. Buziaki dla Szymka i Ciebie, wiem jaki to nerw:( Oby szybko mu przeszło.

Adulko STO LAT STO LAT, dużo zdrówka i uśmiechu Ambaa a jak twoje dziewczyny? doszły już do siebie? A ja dziś w domu:) Jula nie chce spać, humor jej dopisuje i szaleje z siostrą:)

co jest z tą kafe? nie moga tego naprawić?

ano teraz widzę, to chyba tak specjalnie, zęby cos napisać hehehe

Kurcze co jest, nie widzę wszystkich stron kafe, ostatnie mam z 22.09 wrrrrrrr

Lux u nas krecik i Olinek no i Toy Story :D Tyle że mi się wydaje że Jula po tych bajkach taka agresywna się robi i niczym się potem zabawić nie umie. No ale w związku z bajkami Jula mówi swoje pierwsze pełnowymiarowe zdanie: Mama choć , baji nie ma!

Lux Jula tak sobie, słaby apetyt ma, liczę cały czas że wkrótce się poprawi, do tego cały czas jeździ jej i bulgocze w brzuchu. wczoraj byłyśmy na kontroli i nadal ma infekcyjne gardło, do tego żółty katar wrrrrr . I jeszcze jeden problem, w szpitalu jak taka słaba była to tylko bajki oglądała w kółko, na nic innego sił nie miała, i chyba się uzależniła bo teraz tez tylko baja i baja, chwile czymś ją zajmę ale się zaraz nudzi i znów baja baja , gdyby było ciepło to na dworze by siedziała a tak w tym domu kota z nią dostajemy. Plati u nas rano było 5 stopni więc ziiiimnooooo;)

no własne Dorotko hop hop hop czyżbyś pojechała, tak bez zawiadomienia;) i niespodzianka będzie :D

hej hej Skarzypeta u nas spanko około 12-13 i zwykle ok 2-3 godziny. Ale zdarza sie jej w ogóle nie spać co jest koszmarem potem wieczornym i nocnym bo ze zmęczenia potem źle śpi i często się wybudza:( bziczku to działaj działaj;) Plati Ty też:P Spinko dobrze że gumy nie złapałaś po drodze, chciałabym widzieć jak łapiesz pomoc w tej koszulinie:D 100krotko trzymam kciuki za pomyślność zabiegu Dmko to ja muszę zobaczyć chyba zdjęcia bo dawno nie widziałam co tam się u Was dzieje. Lenko no brawo:D my z przewijaka zrezygnowaliśmy jakieś hmmmm półtora roku temu:D U nas tez kiepsko z jedzeniem, Jula rzuca się na nie jak wygłodzony wilczek a jak weźmie do buzi to potem mieli i mieli albo wypluwa:( Mam nadzieję, ze to tylko pozostałości po infekcji i wkrótce wszystko wróci do normy, bo chudzieńka jest bardzo:(

Szymciu kochany i od ciotki Moniki przyjmij najlepsze życzonka urodzinkowe , abyś był zdrowy, duży i silny Ja nie wiem czemuż to wszystkie z zaskoczenia nas biorą z tymi ciążami, a gdzie trzymanie kciuków za test pozytywny, a gdzie te nerwy, emocje.... mmmmm fajne to było ;) :P

Aneczko na twoim miejscu schowałabym się dobrze:D To brzmiało groźnie:D