Monia77

a ja nie zdąrzylam:( Cat duża buźka dla Ciebie i sto lat sto lat Dmko przeczytałam kilka porad tego doktorka i wszędzie pisze, że taki wodniak może się wchłonąć, że do 3 lat można to obserwować i jest szansa, że obędzie się bez operacji a więc może i u Was nie będzie takiej potrzeby:D będziesz się wybierać na konsultacje do niego????? bo pewnie każdy przypadek jest inny. Ale to i tak jakaś nadzieja nie jak Ci lekarze od razu decyzja na stół :O. Trzymam kciukasy za Was. W końcu umówiłam Julę na szczepienie na przyszły wtorek, mam nadzieję, ze do tego czasu nie zaatakuje jej żadne katarzycho wrrrrrr

Dmko okropne wiadomości :( też bym się bała jak diabli:( Masz rację skonsultuj to jeszcze z kimś, może są szanse że to się samo wchłonie. Trzymam kciukasy za Was. Netko pamiętam o Twojej znajomej:( bardzo smutne to i tragiczne :( a z tyn inkubatorem to w ogóle przerażające, że maluch miał szansę a mu jej nie dali przez brak sprzętu:( jak ta dziewczyna sobie z tym radzi? nie potrafię sobie tego wyobrazić.

Plati w pracy nie jest źle:D no ale trochę mało czasu masz na szukanie tej niani.

No dziewczyny chyba wystarczy mi już tego ostatniego miejsca;) PISAĆ:P dodałam zdjęcia majówkowe, jeśli któraś ma ochotę na oglądanie to zapraszam;)

Bziczku dlatego napisałam, ze najtrudniej jest podjąć TĄ decyzje:) ja musiałam, przez wzgląd na pracę, nie mogę sobie pozwolić na nocne pobudki zresztą chyba, żadnej nie jest na rękę nocne cycolenie, nasze szkraby już nie są takie małe, że potrzebują nocnego podjadania. Bardzo chciałabym móc dalej karmić, wiem, że już nigdy nigdy tego nie doświadczę dlatego co jakiś czas jak Jula bardzo prosi pozwalam jej na małe cium cium przed zaśnięciem:)

Witaj Iliosz:) miło Cię widzieć:D Gratuluję pierwszego ząbka i postępów w chodzeniu!!! Plati zdjęcia będą ale jak będę miała chwilę aby je zgrać bo od wczoraj nic innego nie robię tylko piorę, ciekawe kto to wszytko wyprasuje;) Instrukcja na odstawienie cyca: Nie dać i już no i oczywiście wytrzymać. Wbrew Waszym obawom to nie jest takie trudne, tylko trzeba podjąć TĄ decyzje (co nie jest łatwe) i to zrobić czyli po prostu powiedzieć maluchowi NIE. POWODZENIA;) Aneczko gratuluję rozstania ze smokiem:) tylko wytrwajcie;) a co do butli to nie mam pojęcia, jedyne co wymyśliłam to : męska rozmowa z Szymkiem i brutalne ciecie, ryk pewnie będzie ale jestem pewna że po dwóch nocach nastąpi spokój.

Witam pomajówkowo:) SUUUUper było tylko krótko;) i znów choróbska atakują:( nam się Paula rozłożyła na majówce zdrówka życzę wszystkim

i ja Wam miłego majówkowania życzę:D my już spakowani, zaraz ruszamy do zobaczenia:)

Dziewczyny co z Wami? cały dzień ostatnia byłam chyba już wystarczy coo :D Bziczku i jak mała???? lepiej? Aniolku a u Was?

Bziczku i z taką gorączką ja do niani prowadzasz? ja bym chyba ze strachu srała w gacie w pracy, w życiu obcej osobie nie zostawiłabym dziecka z taka temperaturą. Co ja mówię nawet z mężem i nawet z moja mamą. a skoro niania pozwoliła zęby gorączka tak urosła to chyba nie dość dobrze reaguje. Taka tempka jest dla dziecka bardzo niebezpieczna. A co do zębów to moja lekarka mówi że do 38,5 to jest możliwe że to zęby a powyżej to na bank jest coś więcej.

Lenka jak miło Cię widzieć:) powodzenia w przetargu. Widzę, że nie tylko ja myślę o mieszkanku:) wczoraj latałam i oglądałam mieszkania z biurem nieruchomości i mnie facet wkurzył bo mówiłam mu co potrzebuje a on mnie ciągał po 4-tych piętrach do jakichś 48 metrowych norek Tym bardziej byłam zła że z Jula po tych piętrach latałam wrrrrr. Z całego zestawu tylko jedno mogłoby być tak na mus ale mała kuchnia była i przy ulicy osiedlowej niby, ale wiem, ze jest ona bardzo oblężona. Stwierdziłam, ze mam \"okropne\" wymagania i za ta cenę którą mogę ewentualnie dać to ja nic nie znajdę co mi się podoba i co zaakceptuje. Ech chyba sobie darujemy i poczekamy na lepsze czasy, tańsze kredyty albo tańsze mieszkania albo na jakąś super okazję. Bo w sumie spieszyć się nie muszę. Aniołku jak zdrówko? jak wyjazd? Cat a co z Wami? bo ja już walizy szykuję;) Oj Netko od razu głupota, motor to taki duży rower, nigdy się na rowerze nie przewróciłaś , nie otrzepałaś podrapanych kolan i nie jechałaś dalej :D bo ja bardzo często;)

Dmko a co mi tam niech ja będę ostatnia:D

Kasiu trzymam kciuki aby było tylko lepiej no właśnie gdzie jest Lenka? dementuję informację co do 13 zębów, mamy 15 :D jeszcze tylko jedna czwórka i koniec męczarni na kilka miesięcy.

Cat ale Ty masz już dom który się buduje i zaraz będziesz panią na swoim :) a ja kurcze wczoraj dowiadywałam się o kredyt i chyba zrezygnujemy z zamiany, oczywiście dostaniemy kredyt i to nawet więcej niż bym chciała ale rata za tyle ile mi trzeba to około 1600zł i nawet jak wynajmę mieszkanie to co mamy to i tak byłoby nam bardzo ciężko spłacać go. Zwłaszcza teraz przy niani, czy potem wydatkach na przedszkole. :( Najgorsze, ze nie chcą udzielać kredytów w walutach a w zł zawsze były dużo droższe.

:) niestety nasze dzieciaczki bardzo przezywają kłótnie rodziców, nie rozumieją o co chodzi, zwłaszcza, ze to się dzieje między najbliższymi najukochańszymi osobami malucha, zresztą nawet jak już są starsze i wiedzą o co chodzi to jest to dla nich bardzo trudne do przełknięcia, bo dzieci są szczęśliwe jak rodzice się kochają, przytulają, i miło do siebie odnoszą. I to nie tylko kłótnie z krzykiem czy przepychanki ręczne źle na nie wpływają, to samo jest z cichymi dniami i zimnem które jest między rodzicami. Poza tym obserwują nas i uczą się traktowania partnera, my jesteśmy dla nich wzorcem który będą kiedyś w dorosłym życiu powielać. Pomyślcie o tym, zresztą ja tez powinnam bo ostatnio nasze stosunki maja wiele do życzenia. Kasiu piękny wiersz , oczy mokre mam, chyba go sobie wydrukuje i będę czytać jak mnie chandra najdzie. Cat kurcze szkoda bardzo:( pomyśl jeszcze No własne może któraś jeszcze ma ochotę na wypad nad morze? info na gg:D A poza tym to może byśmy się tak całym kafe zebrały gdzieś i spotkały co? na jakiś letni weekendzik. tak żeby uczcić nadchodzące wielkimi krokami dwa latka naszych maluchów. Miejsce byśmy wybrały w samym centrum Polski tak, żeby każda miała w miarę podobny dojazd no i żeby można się było tam pociągiem dostać w miarę łatwo. Czekam na propozycje i zgłoszenia :D. Dmko a czy ja tez mogę liczyć na jakieś korepetycje żywieniowe? oczywiście tylko on-line:D albo może masz jakieś namiary na szczecińskie takie zloty grubych czarownic? ;)

raduje się moje serce, że tu tak tłoczno się zrobiło:D nawet Spinka znalazła minutkę;) wzywam resztę do oddania głosu: Dorotek dawno nie widziałam i mała się chyba nie pokazuje:P i chętnie zobaczyłabym brzucho Amby;) Dmko a w Szczecinie?? wpisałam hasło w googla ale mi nic nie wylazło:( Cat łazienkę remontowałam bo już najwyższy czas był a mieszkanie chce zamienić bo nam cholernie ciasno w dwóch pokojach na 49m, może nie sama ciasnota ale organizacyjnie też jest kiepsko, Jula wcześnie chodzi spać a Paula nie , lekcje robi, czyta, pakuje się rano wstaje do szkoły Jule kładę spać u nas, to wtedy my nie mamy sie gdzie podziać itd do tego nei mam już gdzie szaf ustawiać a szpargałów przybywa. Wymyśliłam, ze mieszkanie kupimy a to co mamy to wynajmiemy i będziemy mieli większą część na spłatę kredytu. Ale na razie to moje plany, dałam cynk doradcy kredytowemu, bo nie mam kiedy sama po bankach polatać i popytać czy w ogóle byśmy jakiś kredyt dostali, niestety ja nadal dostaje tylko ułamek pensji na prawo a reszta do kieszeni. Więc średnią na osobę mamy kiepską. A bardzo chciałabym 4 pokoje, żeby w końcu mieć swoja sypialnię małżeńską, jednak ceny są masakryczne, na 3 jakoś byśmy wydolili. No nic zobaczymy czy coś z tego wyjdzie. a od wczoraj zastanawiam się nad zamiana działki bo trafiła się w pobliżu nas ale naszej tak mi szkoda, robiłam ja od podstaw przez kilka lat bo tam były tylko chaszcze, teraz w końcu jest ładnie i miło i miałabym ja oddać komuś buuuu no ale te kilometry które tam mamy to porażka, bo wyjazd tam to cała wyprawa. a tu 5 minut spacerkiem i już jesteśmy. Cat na twoim miejscu to ja bym chyba wolała w namiocie zamieszkać na budowie niż z taką rodzinką się przepychać codziennie. a my mamy 13 zębów u góry 1,2,3 a na dole, 1,2,3 i jedna 4 , druga od miesiąca nie chce się przebić choć już raz wyczułam jednego kiełka teraz nic, kurde trochę mnie to niepokoi, ze tak wychodzą jakoś nie po kolei ale pytałam naszego dentycha i mówi, ze teraz coraz częściej tak u dzieci bywa, ewoluujemy czy co? Spadam do roboty bo obijanie lepiej mi ostatnio wychodzi niż praca;)

Witanko:) \"powtarzam za dmką : \"gość w dom - bóg wie po co..\" zaj**isty tekst!!! dmko trzymaj się, twarda bądź! ja sie wczoraj poddałam Jula była taka stęskniona bo cały dzień mnie nie widziała, że jak przyszło do usypiania to zaczęła tak ładnie prosić: da, cici, niam niam przy tym kiwała główką na \"taktak\" więc jak jej nie dać, pociumkała chwile i była taaaka zadowolona:D My na majówkę nad morze gonimy:) prawdopodobnie już w czwartek :D no i jak Cat dojedzie z opierającym się mężem to będziemy razem majówkować ze Spiną łącznie;) Wracam do pracy, bo wczoraj cały dzień zmarnowałam na szukanie mieszkania, tzn przeglądanie ofert na necie;)

Netko:(zawsze może być gorzej ale z drugiej strony po co się męczyć całe życie. U nas nei jest tak źle ale czasem myślę że mam męża przypala:D bziczku mój maź po takim tygodniowym sam na sam z dziewczynami kupil mi zmywarkę:D więc na pewno coś to daje :D Plati ja też często siusiaka szukam;) a co do męża to jakieś 12 lat temu tez tak mówiłam;) nie żeby teraz go chciała zamienić ale czasem mam ochotę przekręcić go przez maszynkę do mięsa:D Kasiu ile trwa to trochę czasu? bo obawiam się, że u niektórych całe życie;)

Nueva GRATULACJE! kurde ja tam bym więcej za mąż nie wychodziła, faceci to porażka normalnie , wiecie co mój wczoraj odwinął az mnie krew zalewa jako tym pomyśle: jest wieczór wróciliśmy z działki, oczywiście mnóstwo rzeczy do zrobienia, i jeszcze Paula nagle sobie przypomniała ze jakieś lekcje miała do szkoły zrobić o których zapomniała, jest 21 ona siedzi z lekcjami, ja Julkę usypiam w domu pobojowisko, w pralce pranie do powieszenia, obiad do ugotowania na jutro .....i słyszę jak się drzwi zamykają. Uspałam małą potem robiłyśmy lekcje do 22, do 24 wieszałam pranie, obiad i sprzątnie, a mój małżonek wyszedł do kolegi bo.... mu się nudziło tzn temu koledze i mój mąż musiał go zabawić. :D Więc po co mi mąż , no chyba po to żeby mi wrażeń nie zabrakło na co dzień. No ale dziś jest piękny dzień, słonko świeci co się będę mężem przejmować;) Dziewczyny meldować się do bazy!!!

My też dziś na rowerku śmigałyśmy, Julce najbardziej podobały się podskoki, śmiała się w głos:D a teraz siedzę na allegro i sprzedaję:D może któraś chce coś kupić;) Uciekam pranie wieszać bo się kisi w pralce Dobranoc kobitki:)

Aneczko powiedz jak Ty to zrobiłaś??????????? Dodałam nowe zdjęcia;)

ojej bidule:( no mogłaś jej cosik dać u nas to żelik na dziąsła się sprawdza.

bziczku czyli impra na całego:D mnie dziś rano pan w sklepiku osiedlowym zapytał czemu tak na niego krzyczę;) a kupowałam tylko chleb i bułki:D

ja tam się nie podziwiam bo słabo u mnie z organizacja i słabo wyszkoliłam rodzinkę, jak wracam do domu to najpierw odgruzowuję syf po nich czyli wszelkiego rodzaju pierdy które cały dzień roznosili po domu;) a potem to już jest wieczór i nic nowego nie mogę zrobić i tak co dzień to samo wrrrrr. a świra mam już od dawna:D

Cat Ty to się masz , ja Cie podziwiam za cierpliwość, jak ja bym coś takiego zobaczyła to bym taka burze zrobiła, ze do końca życia by się do mnie nie odzywali hehehe;) Dziewczyny nie wyrabiam się noooo brakuje mi wieczorem kilka godzin, ciągle mam zaległości ze wszystkim buuu a pogoda taka ładna, ze nie chce się w domu siedzieć i sprzątać gotować, więc tyram po nocach, rano wstaje do niczego ech nie myślałam, ze tak ciężko będzie:(