Monia77

Ambaa szarp:D:D

Dmko hehehe co za teksty ma Igus:D Czy wszystkie dzieciaczki już tak gadają?? kurde Julek chyba się leni bo u niej tylko pojedyncze słowa na topie i ciągle to samo tata, nie, mniam, da, lala no i coś tam po swojemu jeszcze nadaje, ale w ogóle to mało mówi:( A to dostałam w mailu Przepis na szarlotkę wersja dla mężczyzny;) 1. Z lodówki weź 10 jajek, połóż na stole ocalałe 7, wytrzyj podłogę, > > następnym razem uważaj! > > 2. Weź sporą miskę i wbij jajka rozbijając je o brzeg naczynia. > > 3. Wytrzyj podłogę, następnym razem bardziej uważaj! W naczyniu mamy 5 żółtek. > > 4. Weź mikser i wstaw do niego skrzydełka i zacznij ubijać jajka. > > 5. Wstaw od nowa skrzydełka do miksera, tym razem do oporu. Zacznij ubijać. > > 6. Umyj twarz, ręce i plecy. W naczyniu pozostały 2 żółtka, dokładnie tyle potrzeba na szarlotkę. > > 7. Oklej ściany i sufit kuchni gazetami, meble pokryj folią, będziemy> > dodawać mąkę. > > 8. Nasyp 20 dkg mąki do szklanki, pozostałe 80 dkg zbierz z powrotem do torebki. > > 9. Sprawdź czy ściany i sufit są oklejone szczelnie, przystąp do miksowania. > > 10. Weź szybciutko prysznic! > > 11. Weź 4 jabłka i ostry nóż. > > 12. Idź do apteki po jodynę, plaster i bandaże. Po powrocie zacznij obierać jabłka. Przemyj jodyną kciuk! > > 13. Potnij jabłka w kostkę pamiętając, że potrzebujemy 2 jabłek więc > nie wolno zjeść więcej niż połowę! Przemyj jodyną palec wskazujący i > środkowy. > > 14. Jedyne pozostałe jabłko pocięte w kostkę wrzuć do naczynia z > > ciastem, pozbieraj z podłogi pozostałe kawałki i przemyj wodą. > > 15. Wymieszaj wszystkie składniki w naczyniu mikserem, umyj lodówkę bo > > jak zaschnie to nie domyjesz! > > 16. Przelej ciasto do foremki, wstaw do piekarnika. > > 17. Po godzinie jeśli nie widać żadnych zmian włącz piekarnik. > > 18. Po przebudzeniu nie dzwoń po straż pożarną! Otwórz okno i piekarnik. :D nie bardzo tylko zajarzyłam z ta lodówką no ale facet w kuchni to wszystko możliwe:D

Dmko dużo zdrówka dla Igorka oy szybko mu przeszło, bidulek pewnie bardzo się męczy:(

Zdrowych pogodnych Świąt Wielkanocnych pełnych wiary nadziei i miłości. Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół oraz wesołego "Alleluja"

Szukam od pół godziny życzeń wielkanocnych ale jakieś wszystkie beznadziejne są więc tak dwoma słowami Wesołych Świąt ;)

Hej Plati ale cena , u nas prywatne przedszkola kosztują około 800zł. więc te 1200 mnie powaliło. malgoniu dzięki za życzenia :) Cat u nas to \"nie\" jest od kilku miesięcy na topie:) najfajniejsze słowo po \"tata\" i mniam:D juz sie przyzwyczaiłam ale za to od tygodnia jakiegoś mamy inny bunt: krzyk, płacz i kładzenie się na podłogę jak coś nie idzie po myśli Julci, uch muszę być twarda i nie poddawać się małej terrorystce bo będzie źle;) Co do gmaila to nie wiem:( nie korzystam jakoś konkretnie z niego.

Kasiu bo Adulka ostrożna ale powiem ci ze to nawet dobrze, ja muszę za Jula krok w krok łazić bo ucieka a reki dać nie chce wszystko i wszędzie sama i oczywiście ciągle sie to kończy jakąś wywrotką;) ja już nie karmię, oduczanie zasypiania przy cycu poszło nam idealnie łatwo, w sumie jeden wieczór usnęła z A rturem , potem była jedna walka ze mną a potem już oki, wcale się cyca nie domaga, kładzie się powierci i usypia. Jestem w szoku zę tak to poszło i trochę mi żal że tak łatwo odpuściła :( ale cóż do 18 karmić nie można:D

Kitek to naprawdę masz SUPER dziecko:) oby tak dalej no właśnie Kasiu napisz jak Adusia radzi sobie z chodzeniem, pewnie już biega po domku;)

wiecie że przez tydzień zapisywałyśmy jedną stronę???? apeluje do Was obywatelki aby się to więcej nie powtórzyło:P

dziewczyny czy u Was tez tak pięknie??? u nas cieplutko aż miło, i zielono się zaczyna robić:D

no właśnie piszcie baby coś piszcie:P

Hej:) Dmko no ja słyszałam , ze kaszel może być od robali zresztą od robali może być dużo rożnych objawów np brak apetytu, biegunki, bóle brzucha, bóle głowy, ospałość, nadpobudliwość itd, niestety nasi lekarze nie są w tej kwestii szkoleni i rzadko któremu do głowy przyjdzie aby sprawdzić. najgorsze jest to, ze robale są ciężko wykrywalne, zwłaszcza te które wykrywa się z kału, trzeba zanieść jak najświeższy kał a i tak powinno się badania powtórzyć kilka razy o ile wynik bedzie negatywny a sa przesłanki że robale są. Cat jak miło że jesteś:) żebym wiedziała że piszesz o te 22 to bym tez coś bazgrnęła ale tak poczytałam i iii poszłam spać bo stwierdziłam że i tak nikogo nie ma;) Alez Ci zazdroszczę tego domku ech fajnie tak patrzeć jak powstaje coś takiego jak dom własny ;) Co do sepsy to ja tez jej się strasznie boję, dlatego tak panikowałam jak Jula miała wybroczyny na rączkach:( Niestety trzeba dziecko przy każdej chorobie obserwować zwłaszcza takiej nagłej z wysoką gorączką i niepokojące plamki powinny alarmować rodziców że dzieje się coś złego choć nie zawsze. Wybroczyny sepsowe łatwo rozpoznać, należy przycisnąć taka plamkę palcem i jeśli pod wpływem ucisku nie blednie to znaczy że to może być to:( Wiecie, że za chwilę święta, bo do mnie to jakoś nie dociera, Paula chce jajka już malować a ja jakie jajka??:D no ale wczoraj umyłam dwa okna hip hip hura. Święta mogą przyjść:D

Witam:) Netko ja z katarami walczę czosnkiem:) Zdrówka życzę Dmko dobrze że Ciebie w kosmos nie wywala a tylko Twoje posty:D pamiętaj aby je kopiować przed wysłaniem;) A mi się Julek zepsuł nie chce nic jeść wrrrrr i nie wiem czy nie ma apetytu po prostu, czy to przez katar czy przez zęby czy za dużo słodyczy. Za to Paula wciąga za dwoje, chyba jej się zaczął okres wzrostu bo cały czas coś je i ciągle głodna , aż dziecka nie poznaję;)

Luxor pytaj skąd są, najlepiej weź taką bez dojazdów, nie będzie miała wymówki przy spóźnieniach:D a pytania tak naprawdę ci nic nie dadzą, wszytko wyjdzie w praniu, bo tak to każda pięknie gada:)

Aniu nie ma co bo nie piszesz:P

Cat przepędzaj chorobę i pędź na budowę aby zdać nam sprawozdanie z postępu prac:) A najlepiej to załóż sobie dziennik budowy na necie będziemy śledzić i chwalić postępy;)

Dzieki dziewczyny:) no właśnie wczoraj zrobiłam sprinta po sklepach i już byłam nastawiona na drogie nawet mimo, że z kasą ostatnio się nie przelewa ale z geoxów nie mogłam jej nic dobrać, w jedne cudne noga nie wchodziła mimo, ze duże ale w palcach jakieś wąskie były, jak wzięłam model co były szersze to spadały jej z nóg:( Zaliczyłam tez Smyka ale tam rozmiaru akurat naszego nie było a butki cudne, to samo było w Bacie brak rozmiaru, w Dautchmanie były jedynie nike takie w miarę ale Jula tak się darła jak jej założyłam że nie było szans żeby je kupić;) chyba wypiła niechęć do Ników z mlekiem matki:D w końcu wylądowałam w ccc i kupiłam jej dwie pary do kiecki i do biegania tyle, że nadal nie wiem czy rozmiar oki wyglądają ogromne a palec z tyłu ledwo co mogę wcisnąć. Od zawsze miałam problem z kupowaniem butów dzieciakom :( W ogóle to mnóstwo butów jest z dziurami, może dobrze bo noga się nie poci ale na deszcz się nei nadają. No ale buty już dla Julci mamy jeszcze tylko Paula została i to razy dwa bo komunijne musimy już szukać. a czapę fajną kupiłam w cocodrillo:) i to wiązana i to za 12 zł.:D tyle, ze musiałam normalnie prosić żeby mi pani tą czapkę wyszukała bo pierwsze jej słowo NIE MA a ja uparta pytam a ta a ta no to łaskawie mi pokazała dwie, na szczęście jedna pasowała:D Ale miałam wczoraj nockę:( Jula obudziła się o 23 i wyła nie mogłam jej uspokoić, katar ma przez tą wiosnę cholerną:( i chyba brzuch ją bolał bo pierdziawy co chwilę leciały do tego miała taki brzydki zapach z ust i tak myślę czy to nie od gardła bo jeść nic nie chciała wczoraj:( No i cala nocka do bani bo w końcu o 1 usnęła u nas i cała noc furczala mi nosem pod uchem i pojękiwała. O 5 jak budzik zadzwonił nie wiedziałam jak się nazywam. A w robocie tyle roboty buuuuuu. No to się rozpisałam dziś ja stawiam kielicha każdej która przebrnie przez te brednie:D

Ambaa witaj :) Caterinko dużo zdrówka dla Natki i szybko zdrowiejcie. Kasiu a co to za szyfr:P :D Ale ta wiosna jest męcząca, normalnie chodzę jak nieżywa, wczoraj padłam o 22.30 i rano zaspałam do pracy wrrrrr obudziłam się o 7 zdziwiona że powinno być ciemniej :) Musze lecieć dziś po buty dla Julki bo chodzi bidna dalej w zimowych z kożuchem a tu 20 stopni zapowiadają upoci mi się bidula. No i czapę muszę zapodać wiązana, bo mamy dwie śliczne wiosenne czapuchy wkładane ale nie chcą się trzymać na głowie:D tak łatwo się je zdejmuje. Widziałyście gdzieś może ładne a w miarę tanie buciory i czapki? Bo ja ostatnio wlazłam do Oleńki ale tam ceny powalają, czapki koło 50zł a buty 160, masakra.

Czakuś witaj:) nie chciej na imprezę ja do dziś jej odespać nie mogę;) Dziewczyny gdzie WY???? znów Was trzeba zmobilizować:P Tylko Spinka usprawiedliwiona;) Zdrówka Spineczko dużo U nas wiosna, wczoraj na spacerku widziałam już zielone krzaczki, a koło mojej firmy bzy zaczęły puszczać pączki:D ależ się cieszę HIP HIP HURA Tylko się nie ciesze bo Paula znów smarcze i gardło ja boli, czy to się nigdy nie skończy???

Bziczku ona tylko przy zasypianiu, no chyba że ma kiepska nockę albo kiepski dzień to czasem ja poratuję:) ale tak to tylko zasypiacz u nas.

heloł:) dziś będzie dłuuużej bo wczoraj jakoś czasu nie miałam ;) 102 ja przebrnęłam ale za kielonka dziękuje;) nie zazdroszczę przeprowadzki, brrrrrr w zimniejsze miejsce :O i oby Wam zębowe gorączki nie wróciły, choć moja lekarka mówi, że jak tempka powyżej 38,5 to na pewno nie są tylko zęby. Lenko jak ja Wam współczuję z ta dietą i w ogóle alergią, tyle wyrzeczeń a i tak marne rezultaty bo mała się męczy. A chodziłyście tez do jakiś czarodziejów? ja tam w nich nie wierzę, ale moi sąsiedzi chodzą na terapię jakimiś kamieniami i wyniki maja świetne u swojej córki, kiedyś nie mogła nic jeść, ciągle cale ciało w strupach ohydnie to wyglądało, a teraz NIC , je normalnie, trochę kasy stracili ale było warto na pewno. Jeśli chcesz mogę się podpytać co i jak. Balbi ja wiem, że przy chorobie można wychodzić ale przy antybiotykach to nie bardzo raczej. A Ty kostium kupiłaś????:P Netko zdrówka dla Ciebie i czosnek do wąchania na katar polecam:) bziczku do której trwałaś na posterunku;) A u nas wczoraj usypianie bez cyca....bo jak raz poszło oki to chciałam za ciosem spróbować odstawić małą, ale ciężko było, bo cały czas mówiła daj daj daj:( a mi serce pękało, nie mogła usnąć, przysypiała i znów łapy pod bluzkę, w końcu zamieniłam się z A i przy nim od razu padła. Dziś wieczorem go nie ma i już się boję że nie dam rady sama:(

ja tylko tak prędziutko teraz DMKO wczoraj polazłam na imprezę a Artur usypiał Julę 9 min!!!!!!!! bez cyca, mi zazwyczaj zajmuje to o wiele dłużej. Nie płakała nie buntowała się, powiedział ze idzie spać, położył się obok a ta usnęła:D ja jestem w szoku ale widać ze dzieci po prostu wiedza kiedy nas mogą wykorzystywać:)

dmko u mnie na pewno jest!!!!! więc i do Ciebie dotrze:D tylko co mi po wiośnie skoro nadal w domu musimy siedzieć, Jula do jutra ma antybiotyk i choć już nic jej nie jest to boję się ja brać na dwór. A i ja dziś jakaś do d..py kręci mi sie w głowie słabo mi i w ogóle jakby mnie walec przejechał. Miałam porządki robic a łapą nie mogę ruszyć wrrrr

bziczku ja tam się już do monologów przyzwyczaiłam, ale miło by było gdybyś i po moich wypowiedziach od czasu do czasu wpadała:D

dmko żeby przełamać złą passę to pisze:D a wiesz u nas tez taki świergot w nosie i suchy kaszel podczas spania, może to już jakieś pyłki fruwają i maluchy to odczuwają. Balbi nie poddawaj się :)dobrze zaczęłaś, więc i dalej będzie dobrze:)