Monia77

Ambaa to ile Amelinda wazy że już 5 kupujesz? my na razie 4 jeszcze używamy i jakoś nie widzę żeby nawet przyciasne były no może tylko w pasie są takie na styk;) Julek wazy 10.400 w ubraniu i 82 cm ma. Może mi się tylko wydaje ze te pampki są dobre:D

Amba wcześnie się u Was histerie zaczynają :D więc i wcześniej skończą;) poza tym od razu wiesz że dziewczyna ma swój gust i wie czego chce:D Aneczko tego Wam życzę aby choróbska już do Was nie zawitały:) Ja mam już dość tej Pauli choroby buuu po porannej tempce na cały dzień jej spadło, wiec wstrzymaliśmy się z antybiotykiem a wieczorem od nowa, więc już nie czekałam, zwłaszcza ze słaba jest i ciągle śpi chyba już się nie uda aby sama zwalczyła.

madalenko straszne rzeczy piszesz:( nieciekawy ten roczek był i smutny, pewnie bardzo to przeżyliście. Co się stało rodzicom? coś poważnego pewnie skoro tak długo byli w szpitalu , a co się stało twojemu tacie ze na oiomie wylądował? ?? mam nadzieję ze już najgorsze za Wami i rodzice wrócą do pełnego zdrowia. trzymaj się Kochana musi być dobrze.

Aneczko mimo że krótko to i tak super że w ogóle jesteś:0 a jak u Was choróbska poszły już sobie precz?????

Spineczko W dniu Twoich urodzin "Życzę Ci wiary, że wszystko ma sens. Życzę Ci nadziei, która obudzi Twoje serce i z nowym zapałem pozwoli spojrzeć na to, co już gdzieś przygasło. Życzę Ci miłości tak ogromnej, że nie można jej zatrzymać dla siebie. A przede wszystkim, życzę Ci, aby każdy kolejny dzień był piękniejszy od poprzedniego".

Aniołku i pierwsza byłaś i ostatnia:D a dziś ja pierwsza! Paula od niedzieli z gorączką leżała, dwa dni już były oki a dziś rano wszytko od nowa, prawie 39 , masakra, musimy podać antybiotyk jednak, a myślałam, że uda się bez...:( najgorsze ze tyle ze szkoły straci, teraz tydzień i jak podam antybiotyk to pewnie i następny posiedzi w domu. Co za paskudztwo się przyplątało no, do tego Artur tez chory, ledwo mówi, tylko my z Julą jakoś się trzymamy, aż się dziwię, że jeszcze nic nie załapała.

bosze Eudeimonia co ty gadasz za głupoty, że niby się nie ciesze, wszytko pokręciłaś, ależ jesteś zołzowata noooo aż mi mowę odbiera jak to czytam. Dla ścisłości i wyjaśnienia jeszcze raz jasno Ci mówię że bardzo się ciesze z ciąży Orange, kibicowałam i trzymała kciuki za nią przez cały czas, nie tak jak ty z doskoku, a do ciebie miałam tylko jeden problem taki że wpadłaś tu po długim czasie i zaczęłaś mówić co mamy robić, inaczej by to wyglądało gdybyś rzuciła zwykła PROPOZYJCĘ. Mi w życiu nie przyszłoby do głowy zeby na innym topiku mówić dziewczynom co mają robić, to jest nietaktowne. Wystarczyło przeprosić że się zagalopowałaś a nie rzucasz tu na mnie nieprawdziwe oskarżenia. W życiu nie powiedziałam że się Orange ma nie wpisywać do tabelki. Żałuję, że wcześniej żadna z nas nie wpadła na to aby ożywić znów tabelkę. Przeglądałam dziś nasze stare wpisy na kafe i zauważyłam że zawsze miałaś jakieś problemy do nas, coś ci nie pasowało, a to nikt ci nie odpowiadał, a to któraś z nas nie wymieniła twojego imienia w pozdrowieniach itp sprawy. Czyli jednym słowem zawsze chciałaś być w centrum uwagi tak jak teraz. Może przemyśl swoje zachowanie, bo to nie ja mam problem tylko TY. Przepraszam Was dziewczyny za to co się tutaj dzieje, ale po prostu nie umiem przemilczeć takich zniewag.

dmuchaj Lux dmuchaj oby mocno przecież nie zaszkodzi :D

Eudeimonia nie będę z Tobą rozmawiać w ten sposób, te Twoje wnioski kupy się nie trzymają, trzeba było przeczytać co napisałam i o co mi chodzi a nie wytrząsać z rękawa jakieś bzdury których wcale nie napisałam. I jeszcze to że ZAWSZE mam JA coś do Ciebie, jakie zawsze??? się pytam. jak dla mnie to jest KONIEC tematu, bo nie będę rozmawiać na tym poziomie.

Luxorku to może tam dalej od tej dziury wężyk się zapchał musiałabyś z tyłu w lodówce zobaczyć bo z tego co wiem to on ma tam połączenie z odparownikiem na dole:)

Netko no to rewelacyjnie macie z tym nocnikiem GRATULUJĘ:)

no u nas tez szczotka od kibla jest extra zabawką:D no i od jakiegoś czasu to \"ała\" jest w ciągłym użyciu przy zakładaniu pampersa, skarpetek kapci itd zawsze jest ała:D aniołku ja tez mam schizy i zebrać się nie mogę, normalnie mam wrażenie ze wywołuje przeziębienia u Julki bo jak już mamy iść na szczepienie to ona dostaje katar:O no i zazdroszcze Ci tego \"mama\" Jula za nic w świecie nei chce powiedzieć a mnie już trafia bo \"tata\" gada jak najęta:( JA w Ciebie wierzę!!!! co tam 150 osób jeśli jesteś najlepsza Kitek u nas nocnik jest ale tylko jak Jula chce usiąść czasem targa go po całym domu i sama siada oczywiście w ubraniach, mówi sisi ale za diabła nie chce nic do niego zrobić, nawet jak widzę ze zaczyna kupę robić i ją posadzę to się zatnie i nie zrobi a tylko pampers na tyłku to od razu. Nie więc czemu tak jest, uczyłam ja tak samo jak Paulę, tamta sikała kupała w sumie od chwili jak nauczyła się siedzieć w wieku 2,5 lat chodziła już w ogóle bez pieluch nawet w nocy a ta to jakas inna :D pocieszam się że w żłobku ja naucza;)

Madalenko witaj:) Peggy uj to choróbsko was dopadło, u mnie Paula od niedzieli z gorączką leży i nic nie przechodzi, jej klasa prawie cała chora, tylko 9 dzieci chodzi, a durna pani pędzi z książkami że nie wiem kiedy to nadrobimy:( Dziewczyny zapraszam na kawkę:)

Spineczko pewnie Kaja chciała Ci plecy wyszorować szczoteczką:D

fuck !!!! szłam do kompa po ciemku i przywaliłam nosem w otwarta szafkę, aż mnie zamroczyło, jutro będzie wielka fifa bo czuje ze mam rozcięte i rośnie opuchlizna:( No Kitek z dwójka jeszcze ciężej, powiem Ci że dziś mogę stwierdzić że jedno dziecko to pikuś w porównaniu z dwójką, zwłaszcza jeśli to jedno juz takie szkolne jak moje a drugie wymaga duuuużo uwagi bo malutkie. Najgorzej jest wieczorami, jedna lekcje druga chce się bawić, ta chce się kąpać a ta czytać książkę, oczywiście zazwyczaj ta starsza przegrywa z potrzebami małej:( już nie mówię co się w sklepie dzieje, Julka ucieka jak szalona, nie posiedzi w koszyku czy w wózku, jest jedna wielka pogoń po sklepie a im więcej ja gonie i trzymam za łapkę tym bardziej ucieka i się chowa, w tym czasie druga jęczy kup mi kup mi a mamo zobacz a mamo tamto itd, wychodzę zawsze umęczona jak po maratonie:( Jula mi się okropnie popsuła, nie daje mi nic zrobić, kompletnie nic, jeśli czymś się zajmę innym niż ona to od razu jest ryk, wielki, i łazi za mną tak długo aż przerwę i zacznę się z nią bawić. Do tego mocno mnie gryzie zazwyczaj w ramię jak się przytuli ale wczoraj użarła mnie w brzuch że az krew poszła. Nie wiem czy tak tęskni i w ten sposób odreagowuje czy to taki etap ale jest coraz gorzej. Do tego okropnie zazdrosna, nie mogę przytulić Pauli bo się zaraz awanturuje płacze i odpycha Paulę, na Artura podobnie reaguje. A najgorzej ejst rano, tylko głowe podniosę z poduszki a ta juz na nogach i zaczyna wycie i tak wyje aż nie wyjdę za drzwi, muszę się z nią na rekach szykować, mycie malowanie ubieranie kanapki a ona ciągle u mnie na rekach bo inaczej jest ryk przeogromny a jak wychodzę to ściąga mi kurtkę albo wyciąga swoje buty i czapkę i chce żebym ja ubrała, serce mi sie kraje i coraz trudniej wychodzi mi się z domu:( To sie rozpisałam;) idę obejrzeć moje rany;)

no babolce nareszcie:D Amba gratuluje dziewczynki:) fajnie mieć babiniec w domu;) kurde ale ten czas zapiernicza już się do połówki zbliżasz SZOK potem napiszte jeszcze bo mi Jula dopisuje końcówki

Dziewczyny a WY gdzie? Orange daj znać jak się czujesz, czy już mdłości minęły? ;)

Kasiu uffffff ale mi ulżyło :D ;)

Moje przypuszczenia są coraz bardziej realne:O

jeny gdzie Wy??? mam wrażenie ze się przeniosłyście na inny topik a ja tu sama zostałam :(

Witam Anastazja ja tez bym chciała żeby nasza tabelka wróciła do łask zresztą próbowałyśmy ją kilka razy ożywiać i jakoś się to nie udawało. A co do Eudeimoni to ja po prostu nie lubię jak ktoś mi mówi co mam robić , mogła zaproponować, przypomnieć a nie tak władczo, zwłaszcza, że olala nas na bardzo długi czas i nei chodziło o jej brak czasu czy coś w tym stylu bo sama napisała ze się przeniosła na inny topik, a teraz wraca jakby nigdy nic i rządzi. Jeśli to akceptujecie i Wam się to podoba to znaczy że ten topik nie jest już dla mnie. Eudeimonia a co do Twojej ostatniej wypowiedzi to aż mi się nie chce komentować tego, od razu widać jakie masz pobudki, namieszać i skłócić, gdybyś poczytała nasz topik to zauważyłabyś że Orange sama pytała często o nasze dzieci i zauważyłabyś tez że nasz topik ostatnimi czasy prawie wymarł, że te nasze uwagi o dzieciach były bardzo skromne, mówiły o jakiś ważnych dla nas wydarzeniach, że właśnie starałyśmy się aby nie pleść tu tylko o dziecięcych kupkach żeby nie ranić Orange niepotrzebnie, ale to tak jest jak ktoś wpada na chwilę i wydaje mu się że pozjadał wszystkie rozumy i wie lepiej od nas co się tu dzieje. Nie wiem po co się wdałam w ta durną dyskusje z tobą, i tak znikniesz za moment tak jak się na moment pojawiłaś, mogłam przemilczeć sprawę bo niepotrzebnie zrobiłam zamieszanie na topiku, ale czasem jak mnie coś wkurzy nie potrafię trzymać języka za zębami:(

Dzięki dziewczyny i wzajemnie spóźnione naj naj z Okazji naszego dnia:D wczoraj mój mąż stwierdził że z torbami przez nas pójdzie, jemu dzień kobiet się x3 pomnożył:D Paula mi się rozchorowała, wczoraj wysoka gorączka iiii nic poza tym, żeby nie niania to bym wzięła tydzień wolnego a tak co będziemy obie w domu siedzieć tak czy siak muszę jej zapłacić wiec przylazłam do pracy choć wcale mi sie nie chce , ale za to wyjdę wcześniej bo muszę z chora do lekarza polecieć.

mala skąd ja znam to zmęczenie i ten brak czasu ciągły.....a im więcej mija czasu od kiedy pracuję tym bardziej jestem ze wszystkim do tyłu, robię tylko bieżące rzeczy a reszta czeka na......urlop:D

Dmko co za koszmar z tym autem:( współczuje jak się coś wali to na całego, no ale badania macie za sobą Igus zaraz zapomni o stresie:) a my będziemy trzymać kciuki za wyniki A te witaminy to do 18-go roku czy miesiąca????? a co do mleka to ja Julce tylko takie daje do płatków, czyli od krowy, świeże, mamy ciągły zapas bo Paula ze szkoły przynosi;) Kurde Julka od trzech dni ma stan podgorączkowy, myślę że od zębów, ale nie wiem czy to normalne że tyle dni. Zobaczymy jutro a jak nei przejdzie to poleziemy do lekarza:(

no tak przedwiośnie potrafi w kość dać:( ja mam takiego doła rano jak do pracy wychodzę, Jula ostatnio się na to nie zgadza, ściąga mi buty, szarpie kurtkę i mówi NIe NIE NIE i płacze, serce mi się kraje ..... Dorotko u mnie chyba koty opóźnione bo jeszcze nie miałkają, a mamy ich pod blokiem cały tabun.