Monia77

Lux jak ktoś do mnie mówi Moniczko to mi się włączają instynkty mordercze:D A co do oczu to pisałam bo wiem, że są bardzo wrażliwe i lepiej nie przegapić jak się coś złego dzieje, z małego urazu mogą powstać poważne powikłania. Mam hopla na tym punkcie bo Paula w małości non stop coś z oczami miała i się nasłuchałam od lekarzy jakie ważne jest szybkie reagowanie. Wiecie że już weekend, ja wiem bo pogoda się skiepściła:D tydzień temu było beznadziejnie i teraz też beznadziejnie. Jak w końcu mogłabym gdzieś nad wodę skoczyć to d...pa. Dziewczyny która ma jakiś dobry przepis na ciasto drożdżowe z owocami??? i jeszcze druga sprawa: znacie może jakieś fajne miejsca w Zakopcu czy w okolicach które warto zobaczyć. Główne szczyty i dolinki mamy zdobyte a chciałabym tez uniknąć tych tłumów na głównych szlakach.

hej hej Lux robiłaś badania małemu na to oko??? bo to mi wygląda na gronkowca, w szpitalu bardzo często dzieciaczki zarażają i trzeba podać antybiotyk, gdybyś robiła wymaz to od razu niech ci zrobią antybiogram bo gronkowca ciężko wygonić. W szczecinie w jednym szpitalu wszytkie dzieci były zarażane tym paskudztwem przez pewien czas. Lub druga wersja mały ma zatkany kanalik i trzeba by było masować. Lub jedno i drugie. Co do jęczmienia - Paula ma je non stop - to nie zawsze jej dokuczają zazwyczaj ma tylko czerwone oko tzn powiekę u góry zazwyczaj, i często jej się robią pod powieka. Byłaś u okulisty?? jeśli to "tylko" jęczmień to i tak trzeba działać, nieleczony jęczmień może powodować powstawanie złogów które tez potem trzeba czyścic. Radziłabym udać się i z jednym i z drugim do okulisty jakiegoś dobrego. Dla małego wydębić skierowanie na wymaz a dla małej leki antybakteryjne, do tego jęczmień trzeba masować najlepiej użyć do tego małej plastikowej buteleczki (np po jakiś kroplach) z ciepłą wodą w środku. Wyruszamy w środę w nocy, już się nie mogę doczekać:) Wczoraj Artur się kąpał a Julka otwiera mu drzwi do łazienki i krzyczy: tatuś tylko się porządnie umyj!!!!:D

heloł Babinki:) Aniołku no właśnie słyszałam, że Zakopiec zawalony turystami, ale po pierwsze latem ani jesienią nie możemy pojechać, bo Paula ma szkołę, a po drugie wybieramy się ze znajomymi a oni nie chcą słyszeć o innych górach:) jedni chcą wejść na Rysy , drudzy zaliczyć Giewont;) Znaleźliśmy fajne lokum z dużym ogrodem i placem zabaw więc mamy jakiś azyl przed tłumami:D Lux tez mnie droga przeraża ale już raz ją przerabialiśmy i nie było tak źle, zamierzamy jechać na noc, więc baby będą spały, korków nie będzie no i chłodniej więc jakoś damy radę:) Paula na kolonii:) bardzo nie chciała jechać, a teraz nie ma czasu ze mną pogadać przez telefon:D Julka poparzyła sobie paluszki o żelazko, ambitnie podawała mi ubrania do prasowania i mimo, że uważałam i co chwilę ją upominałam, że gorące to ... ech ryk był straszny, bardzo ją bolało bidulke. Potem tłumaczyłam jej, że musi bardzo uważać, bo żelazko jest gorące itd a ona na to : będę uważać, będę , będę tylko już mi daj spokój mamo:D

Dmko do Zakopca:) właśnie szukamy lokum ale nie jest łatwo, bardzo dużo miejsc jest już w 100% zajęte. jedziemy dopiero za 2 tygodnie więc jeszcze czas jest na znalezienie czegoś. Ależ u nas było wczoraj gorąco, masakra, a my wracaliśmy autem od rodzinki po południu. najbardziej ucierpiał kot, nie mógł biedak wysiąść z auta, odżył dopiero po zimnym prysznicu. Dziś też ma być 37 :( na szczęście w pracy klima chodzi od samego rana, ale co potem?? będziemy siedzieć pod prysznicem chyba;)

hej hej Wpadłam się pochwalić, że decyzja co do wakacji podjęta:D jedziemy...... W góry:D :D :D A co tu taka cisza?????? dziewczyny meldować się !!!

ahahahaha Spin :D kajusia boska:D a u nas w sklepie było tak: stoimy przy kasie, Julka dzierży w rękach groszki które sobie wybrała, przed nami stoi chłopiec z lodem, więc Jula woła: mamo ja chcę takiego samego loda, mamo no więc wychodzimy z kolejki i lecimy biegiem do lodówek po loda, wpadamy z powrotem w kolejkę bo już nasze zakupy się kasują , odchodzimy od kasy, daję Julce loda a ona na to: mamo przecież ja nie chciałam loda. Kolejka miała niezły ubaw:D

o zdublowałam się ;) dziewczyny jakie macie plany na wakacje??? bo my cały czas się nie możemy zdecydować:) mieliśmy jechać gdzieś do ciepłych krajów:D ale nam się trochę kasa jakby skończyła i teraz się zastanawiamy nad morzem naszym polskim, dziewczyny chcą nad morze i ja tez, tylko męski członek naszej rodzinki chce zagranicę. Urlop za 3 tygodnie a my nadal na rozdrożu:D Dorotko a jak tam u Was sytuacja??

Katynko wielkie GRATULACJE!!! życzę Wam wiele szczęścia w trójeczkę. Daj znać jak Wam mijają pierwsze wspólne dni. Choć pewnie nie masz czasu wpadać na topic przy tej cudnej kruszynce:) buziaki dla Was I ja poproszę o zdjęcia na mona.w@vp.pl

Katynko wielkie GRATULACJE!!! życzę Wam wiele szczęścia w trójeczkę. Daj znać jak Wam mijają pierwsze wspólne dni. Choć pewnie nie masz czasu wpadać na topic przy tej cudnej kruszynce:) buziaki dla Was I ja poproszę o zdjęcia na mona.w@vp.pl

Dmko GRATULACJE wielkie dla Ciebie i męża !!!!!!!!!!! i tak w tajemnicy... nic się nie zdradziłaś... :P

Hej hej melduje się przypieczona Monia:D Aniołku GRATULACJE wielkie !!!! Lux jak sprawy żołądkowe?? Dziewczyny ja Was podziwiam, bo nie wyobrażam sobie teraz przy Julce mieć niemowlaka. ona tyle uwagi potrzebuje, tyle czasu, przytulanek i w ogóle. Więc życzę Wam duuuuuużo cierpliwości i sił ogromnych

no dziewczyny choć Wy:) też miałam pytać o Dorotki córcie??? co tam u Was?? Lux miną kolki i inne i ani się obejrzysz jak będziesz siedziała z mężem i mówiła szkoda że dzieci znów nie są malutkie:D

uuuu nikt na kawkę nie reflektował:( może dziś??? Dziewczyny w tak pięknym dniu jak dzisiejszy (nie mówię o pogodzie) wszystkiego naj naj dla Was i dla Waszych dzieciaczków

Dziewczyny KAWKA!!!!! Lux na szczęście obyło się bez szpitala bo Jula była cały czas na cycu, przystawiałam ja non stop, do tego podawałam herbatki. Chodziłyśmy tylko co dzień na kontrol do pediatry czy się nie odwadnia. Ola Julka ma to samo, często jest malutką dziewczynką, wręcz dzidziusiem niekiedy:D

Luxorku dużo zdrówka dla Oli i dla Was wszystkich Mi Julkę Paula zaraziła żołądkówką jak mała miała 2 tygodnie, masakra to była :(

Dmko jak miło słyszeć takie słowa o szczęściu jakie dają dzieciaczki Na takie odparzenia rewelacyjnie spisuje się clotrimazolum, przerabiałam to u Julki w pierwszym miesiącu i dopiero ta maść poskutkowała.

aaa Spinko Kaja jest rewelacyjna:D Jula też lubi mieć malowane pazury ale każe mi sobie malować, może to i dobrze:D a my wczoraj uśmialiśmy się z tekstu Julki: mężuś namawiał ją żeby zjadła zupę, bo zobaczyła w szafce chipsy i odeszła jej ochota na obiad, i tak ją namawia i tłumaczy że chipsy po zupce będą, aż w końcu ona mówi: no dobra tatuś zjem tą zupę tylko mi już tu tak nie gadaj :D Jak wasze dzieciaczki reagują na komary?? bo Julkę ugryzł ostatnio w czoło i miała ogromną czerwoną banię, wyglądało to jak guz po uderzeniu. Nie wiem czy to jest jakaś alergia już czy tylko te komary teraz takie zjadliwe. Może powinnam jej jakieś testy zrobić. Idę małą uspać bo tata z nią walczy już od godziny, łapią jakieś mrówki i muchy, miauczą, śpiewają......

hej hej jak Wam minął dzień Mamuś? bo ja dostałam śliczne laurki i wiersz i tulipana z bibuły i mnóstwo buziaków:D jak fajnie być mamą;) dla Katynki aby szybko nastał ten szczęśliwy dzień.

:) Spinko super że Kajusi już przeszło co do uodparniania to ja na pewno coś zadziałam. myślałam o Lymfozilu http://farmako.pl/p,pl,1538,lymphozil+h+tabl-.html Stosowałam to u Pauli i chyba z dobrym skutkiem. Ale chyba najpierw przejdę się do pediatry i podpytam.

Witam witam i o zdrowie pytam :D no i zapraszam na kawkę:) Folic Dziewczyny ależ macie kręciołka teraz, nie zazdroszczę;) no może poza tym Adamem:D pierwsze miesiące na pewno będą trudne a potem.... się przyzwyczaicie:D

hej hej ależ ruch aż miło wejść tutaj i Was tak czytać:) Dzięki Plati za dobre słowo, trzymam kciuki za twoja mamę oby zawsze było tak dobrze. Cat jak fajnie, że znalazłaś dla nas chwilkę. Przyjmij ode mnie spóźnione życzenia urodzinowe no i ogromne gratulacje !!!!! podwójne z racji ciąży i otwarcia interesu. Lux oby szybko Wam się wszystko uregulowało i żebyś w końcu mogła się wyspać;) Spinko jak Kajusia??? przekaż jej buziaki od ciotki i żeby szybko wróciła do zdrówka. Aneczko jako tako, mam nadzieję, że się w końcu unormuje wszytko, a teraz jeden dzień jest oki drugi gorszy , no ale poznałam dziewczynę z podobnym problemem i pocieszyła mnie, że ona tak super dobrze to poczuła się dopiero po 5 miesiącach leczenia. A więc muszę uzbroić się w cierpliwość i jakość przetrzymać ten najgorszy okres. a dziewczyny hmmm Jula rozgadana, rozśpiewana, buzia zamyka się jej tylko przy obcych. A z Paulą wczoraj leciałam do szpitala. W środę wróciła z zielonej szkoły i mówi że nie może oddychać, że boli ja klatka jak biegnie czy schodzi ze schodów. Tydzień wcześniej spadła z trzepaka na głowę jak chciała pokazać tatusiowi jak to świetnie umie robić fikolki do przodu. Poszłam z nią do lekarza bo pomyślałam, ze to skutek tego upadku no i wygonił nas do szpitala. A tam hmmmm lekarz stwierdził, że po prostu obiła sobie klatę i wystarczy że nie będzie się przez jakiś czas przemęczać. Mam nadzieję, że się nie myli, choć byłabym spokojniejsza gdyby zrobił jej prześwietlenie. No właśnie też bym jakieś zdjęcia świeże pooglądała :) No i standardowo zapraszam na kawkę.

Lux widzę że przeżycia podobne jak moje z tym czyszczeniem miałaś, okropieństwo, tylko wiesz z tym to nie jest tak że coś zostało w macicy, tylko podczas czyszczenia, tzn skrobania ta łyżką zamykają się naczynia krwionośne. i zaczyna się prawidłowo obkurczać. a więc skoro tryskało tzn że było potrzebne. buziaczki dla Was

hej hej a co tu taka cisza??? Luxorku jesteś już w domu?? czekamy na relacje :)

Dmka ja tylko uprzedzam:) żebyś delektowała się teraz ta cisza i spokojem:D

Dmka nie masz czasu???? :P poczekaj jak dzieci pójdą do szkoły:D Lux a ty jedź w końcu;) chcę zobaczyć tego pięknego chłoptasia co Ci w brzuchu siedzi:) Mi pomogły porządki w zabawkach Pauli, tak się wściekłam że od razu poszło:)