Monia77

Konwalia a pochwal się co tam Twój Piotruś już potrafi, ile on ma teraz?

spoko hehehehe kupki ostatnio są super, po tych zupach zapach unosi się jeszcze długo hihihi a do tego za każdą kupą Julka jest cała brudna, z każdej strony jej wylezie:O

Asiu gratuluję ząbka!!!

Hej Kurcze Ziarenko więc ta gorączka to jednak nie było nic:( trzymam kciuki żeby Was wypuścili i szybko minęło choróbsko. Dorotko moja Jula tez uwielbia majstrować przy klawiaturze, jak widzi że ja pisze to aż jej się lapy trzęsą i też chce postukac:D Platynko gratuluję nocki w łóżeczku:) Luxor dobre to o złotej rybce:) choć ja bym wolała aby było zupełnie inaczej... trzeba się może kiedyś z tej wędki zerwać żeby znów mogli nas łapać:D iliosz ja go nie próbuję zrozumieć, już przestałam nawet próbować bo potem tylko duży ból głowy:) 102 no ładnie mandacik, za mało się do pana policjanta uśmiechałaś ;) Chemikal a ja nadal nie mam Waszej stronki ze zdjęciami choć już raz prosiłam:) Kurde smaka narobiłaś tym chędożeniem, u nas ostatnio taka posuuuuuucha:( Julka śpi, odsypia nockę bo od 3 budziła sie co chwilę, popłakiwała, popijała i zasypiała, jestem nieprzytomna, mam nadzieję ze to przez ten ząb, nadal jest plamka, mam nadzieje ze wylezie w końcu i będzie spokój. ja chcę wiosnę , zimno u nas brrrrr i wieje:(

Hej Konwalia:) U nas dzis na razie nei pada ale tylko 6 stopni brrrrr, a mi sie już tak marzy wiosna, działka czeka a ja nie mogę tam wejść bo same błoto buuuu

Aniu ja też kupiłam mieszankę mrożoną i daję z niej warzywka do zupki bo mi się wydaje ż e mniej skażone, i też na razie brokuł idzie a kalafiora się boję ale może za tydzień spróbujemy. Kurde ale nei wiedziałam ze buraka można:) Za to Julka zapałała miłością do chrupków kukurydzianych, kupiłam jej takie długie i w ciagu minuty pożera całego:D

Ja dopiero na kawkę przyszlam:) Nocka ciężka, oj ciężka

kurcze coś mi się przypomina:) tyle, że ja nie trę na tarce tylko łyżeczką, mam nadzieję, że tak można:)

a i jeszcze miałam zapytać o co chodzi z tą tarką?????? bo chyba mi umknęło

To ja tylko dobrej nocy Wam życzę:) Wiecie co faceci są po..... chciałam się pogodzić z mężem no bo ile można się obrażać i wiecie co się dowiedziałam, ze to on jest obrażony na mnie, i że mu jeszcze nie przeszło, normalnie powaliło mnie to na kolana..... A tak na marginesie jego też powaliło na kolana, coś mu w krzyżu strzyknęło i baaaardzo cierpi....

Katynko

Orange piłam w tym samym czasie ale z mężem:) niestety komp okupowała Paula i nie mogłam sie przyłączyć:(

Spinko to o której czeka Cię ten horror??

Aneczko u nas przedwczoraj były takie śpiewy o 3 nad ranem , między ziewaniem śmiałam sie jak głupia w poduszkę bo Julka wariowała jak słyszała ze chicham z niej i rozkręcała się jeszcze bardziej:D W koncu usnełam a ona ze mną ale nie wiem o której. U nas też chyba ząb idzie bo białą plamkę już mamy :)

Aniu no chyba musisz takie tempo mieć żeby z wszystkim zdążyć. A ja dzis w miarę nockę przespałam była tylko pobudka o 3 a potem przed 7 wiec całkiem oki:)

Gosia ani pisnę:D Hb może Cie przewiało ? albo nosisz za dużo tego klocka swojego hihihi

Juana dzięki za zdjęcia:) fajna z Was rodzinka:)

Hej dziewczyny ale się rozpisałyście:) w końcu mogę tak powiedzieć, mam nadzieję, że tak będzie już codziennie:) No to która pije kawkę ze mną??? teraz już wszystkie możemy hehehe:D

A dziewczyny i jeszce pytanie jak radzicie sobie z plamami po zupkach czy owocach, ja już zaprawiłam ze trzy bluzki bo śliniak nie zdał egzaminu i za nic nie mogę ich sprać nawet Vanisch się wypiął:( I jeszcze miałam napisać że Julka chyba polubiła zupki gotowe, bo zjada ostatnio z apetytem, teraz będę mogła na zmianę sama jej gotować a jak leń to słoiczek:) Daję jej też chrupki kukurydziane ale ma zabawę no i chrupanie, tylko muszę pilnować bo od razu gryzie duże kawałki:)

Hej dziewczyny Dużo zdrówka dla Was i dla dzieciaczków Ziarnko może to ząbki, a może jakieś choróbsko się zaczyna, a gdyby nie przeszło to warto mocz zbadać. Spinko trzymam kciuki za zębala:) A my wychodzimy na prostą z katarem już coraz mniej go na szczęście. Julcia doskonali zabawy stópkami swoimi, i wczoraj udało jej się przewrócić z brzucha na plecy ale to chyba przez przypadek, odwrotnie dalej ani rusz tylko z moją pomocą, leniuch mały. Kupiliśmy jej huśtawkę bezpieczną taką do zawieszenia w drzwiach i ma z niej ogromną radochę, muszę ją tylko zabezpieczać poduszkami bo się kiwa razem z nią:) Czytałam o Waszych starciach z mężami, to chyba wszyscy tak wariują na wiosnę, ja też z moim na wojennej ścieżce od niedzieli:( Dziewczyny która jeszcze ma album na picasie bo ja mam tylko cztery: Dyni, Aneczki, Platynki i Balbinki

Hej dziewczyny ja dziś tylko się przywitać wpadłam. Miło że w końcu coś się tu ruszyło:) Dużo zdrówka dziewczyny dla Was i dzieciaczków.

zazdroszczę Wam tego ciepełka u nas 6 stopni, wieje i pada, prawdziwa jesień buuuuuu

Dziewczyny ja rozgniatam zupkę widelcem i Julka jakoś zjada choć czasem sie krztusi, ale wiem że jak sie podaje taką miazgę to potem ciezko dziecku się przekonać do czegoś konkretniejszego:)

No w końcu jestem i mogę popisac:) Cieszę się że wam się nasze fotki podobaja, to mąż tak pstrykał, pewnie z tego wzruszenia mu takie piękne powychodziły :D Podobno płakał jak się Julka pokazała na świecie:) Platynko głowa do góry, jeszcze trochę i znów wrócisz do ludzi. ja też tak się czułam przy Pauli a teraz cieszę się każda chwilką z Julką bo wiem jak szybko mijają i nigdy nie wrócą te sam na sam z maleństwem i wcale mi nie żal że ciągle tylko dom i ona, potem ten czas z dzieckiem wydaje się mgnieniem, ulotną chwilką.... I ja witam nowe koleżanki:) U nas lepiej, jeszcze rano była temperatura ale teraz już nie ma i katar jakby mniejszy, mam nadzieje ze kryzys minął. Lenka ale Ty chudzina jesteś:) albumik śliczny. Caterinko ale prezencik nono, mąż sie trochę zrehabilitował co:D Balbinko gdzie tyle jeździłaś?

Caterino wysłałam Ci maila:)