Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Monia77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Monia77

  1. Balbinka SUPER te nasze dzieciaki!!!
  2. Beybe u mnie działa bez zarzutu ten pierwszy:) A moja Julka ostatnio ciagle buczy, była taka wesoła a teraz ciagle chce towarzystwa, nei moge jej na chwilę zostawic bo ryk, a jak długo nie przychodzę to nie mogę jej potem uspokoić, cwaniara. Ale sie dziś za to uśmiałam z niej, bo połozyłam do łóżeczka a ta zaczyna zawodzić ale nie takie płakanie tylko zawodzenie, jaka ona biedna, tak jakby śpiewała, no to wzięłam kamerę żeby nagrać ten jej śpiew, a ta jak tylko zobaczyła ją to cisza, ani me ani be. Moze to jakiś sposób na nią hehehehehe. I chyba jej zęby idą wszystko wkłada do buzi a jak już włozy to strasznie się denerwuje, krzyczy i widać taką złość. I te dziąsło na dole z jednej strony ma takie duże. Ciekawe ile to potrwa:(
  3. dzięki Małpeczko za wieści od Anastazji:) super ze wszytko oki z jej Piotrusiem Dziewczyny życzę super szybkich i lekkich porodów:)
  4. Na lutówkach znalazłam dzis wieści od Anastazji: \"Anastazja napisała dziś do mnie smska: Ja z malcem jutro wychodzę do domu już nie mogę się doczekać kiedy zajrzę do lutówek.Będe mieć czas na neta bo synek jest bardzo grzeczny tylko śpi i je.\" Czyli już wszystko dobrze z jej Piotrusiem:) Fruskawko ja miałam taki na 4,2kg, z nózkami , ale tylko przywiozłam w nim Julkę bo potem zanim wyszłam z nia na dwór to był już za mały, zresztą i tak te nóżki i rączki nie chciały za bardzo wchodzic w ten śpiworek, wiec może kup większy i taki luźniejszy, będzie ci łatwiej ubierać.
  5. Hej dziewczyny jestem znajomą Anastazji z topiku staraczkowego. Proszę napiszcie do niej jakiego smska co u niej słychać bo ja nie mam numeru a ciekawa jestem jak jej synek sie czuje. Z góry bardzo dziękuje:)
  6. Dziewczyny poszperałam trochę na kafe lutówek i znalazłam kilka wiesci od Anastazji, mam nadzieję zę sie nie pogniewają zę tu je wkleje. wynika z tego ze długo była albo jeszcze jest w szpitalu. "Anastazja123 napisała: Hej poród był błyskawiczny i u mnie ok ale maluszek coś za szybko oddycha i muszą go dokładnie sprawdzić.jest grzeczny i prześliczny,ssie jak smok.Pozdrowienia dla Was!!! a nast.sms: Poród zaczął sie dziwacznie bo dostałam strasznych bóli krzyża odrazu co 3min tak ok.11myślałam ze przejdzie bolało coraz mocniej w szpitalu byłam o 14:10 a o 14:35 było po wszystkim. Czuję się świetnie fizycznie bo super położna pomogła mi urodzić bez nacięcia po 2 godz.biegałam ale psychika mi siada bo Piotrusia bardzo kłująi niby wyniki oka ciągle oddycha za szybko.Rano podejmą decyzję co dalej.Trzymajcie kciuki,naszczęście śpi ślicznie koło mnie.pozdr. wiesci od Anastazji123.Zapytałam ją dziś jak się czuje i jak jej Piotruś,napisała: "Właśnie leży grzecznie i patrzy się na mnie.No ale niestety wykryli wrodzone zakarzenie płuc.W macicy doszło do zakarzenia i ma antybiotykmoże na 8 dni a może dłużej także trochę tu posiedzę ale najważniejsze,że już go leczą i dobrze że karmię piersią to zawsze uodparnia.pz"
  7. Slili ale fajnie też bym chciała żeby Julce sie zmieniły i miała piwne po tacie:)
  8. jak będzie trzeba to odstawię i margarynę:D
  9. Hej dziewczyny, ależ tu pustki koszmarne, coraz gorzej. Mnie nei było bo Paula sie rozchorowała na grype i nie bardzo miałam czas na pisanie. na szczęście Julkę chyba ominęło, choć to nigdy nie wiadomo. madalenko moje krwawienia ustały coś tam mi sie jeszcze sączy ale podobno już jest wszytko zagojone. jak tam Twój Maciuś? pewnie coraz bardziej aktywny:)
  10. Dziewczyny ja przy pauli też bardzo sie bałam podawać jakieś inne jedzenie bardzo długo ale teraz jakoś mi łatwiej, herbatka jest u nas na porzadku dziennym od czasu grypy jelitowej, Julka uwielbia herbatki i zawsze poprawia jej sie po niej humor, wczoraj dałam jej ciut jabłuszka bo pożerała oczami to które jadłam. Ale na razie nei chce jej specjalnie nic wprowadzać bo ma na coś alergie i muszę wybadać co to jest, nie jem już prawie nic, chleb z wędliną i margaryną bo nawet masła mi nie wolno. A jej wychodzi coraz wiecej i wiecej tych suchych plam:( Do tego ciągle ma jakieś byle jakie kupy, zielonkawe i czasem ze śluzem wiec to na pewno alergia pokarmowa. A co do zabaw to Julka łapie już zabawki, ale najbardziej lubi ksiazki takie dla dorosłych, jak czytam pauli to łapie za kartki i je mietoli, taki sam ubaw ma jak jej dam czysta kartkę albo woreczek szeleszczący, oczywiście cały czas pilnuje zeby go do buzi nie włożyła. Platynko Jula też łapie ubranka jak jej zakładam, i jak się złości gdy paluchy prostuje:)
  11. Hej dziewczyny. Ale miałam dziś ciężki dzień:( jak Wam pisałam Paula dostała po balu gorączki, która w nocy sie bardzo nasiliła i walczyłam z nią do rana, bo dziadostwa nie dawało się zbić niczym a rosła prawie do 40 stopni. I w sumie cały dzień spędziłam na lataniu przy Pauli bo syrop dawał ulgę na dwie godziny i gorączka znów rosła do ponad 39. Cały czas boję sie żeby tylko Julka nie złapała tej grypy bo nie wiem co zrobię, Pauli mogę stosować kilka środków na obniżenie a dla małej można tylko paracetamol. Jeśli chodzi o macierzyński to ja nawet nie wiem do kiedy mam;) ile teraz jest tygodni przy drugim dziecku?? po macierzyńskim mam cały urlop za 2007 rok i jeszcze kilka dni za 2006 tak wiec dodatkowe półtora miesiąca, potem idę na wychowawczy, i mam zamiar być na nim do października czyli jak mała skończy rok, bo tak się z szefem umówiłam. W międzyczasie będę chodzić do pracy raz na jakis czas wtedy gdy mąż będzie sie mógł zając małą, trochę dorobię tym no i wyrwę sie z domu:) taki mam plan a co z tego wyjdzie to zobaczymy. Najgorsze będzie to szukanie opiekunki, jak sobie przypomnę przeboje przy Pauli to mi sie słabo robi:( Gdy tylko będzie można to oddam mała do żłobka, tam przynajmniej jest jakaś pewność, a z tymi babami to nigdy nic nie wiadomo. No chyba ze sie weźmie jakaś z agencji czy z polecenia ale te sobie tyle życzą ze głowa boli, nie opłacało by mi się do pracy chodzić. Idę odespać nockę, mam nadzieję ze ta będzie spokojniejsza. Dobranoc
  12. Byłam z mała u lekarza bo jak dzwoniłam to pani doktor kazała przyjsc, no i mnei nastraszyła bo powiedziała ze bardzo duze to zgrubienie, że mam obserwować i jakby sie cos działo to do szpitala jechać. A PAula po balu w szkole wróciła zadowolona a teraz lezy z goraczką, mam nadzieje ze to nei ten cholerny wirus który u nas krąży, dzieci mają po 40 stopni i zero innych objawów:( no i mam nadzieje ze Julki nei zarazi, jeszcze tera po tym szczepieniu.
  13. Aneczko moja PAula miała często jęczmienie i zawsze dostawała krople lub masci, lekarka twierdziła ze to poważna sprawa i trzeba ją leczyć, a ta obrączka albo ciepła buteleczka to po to żeby to rozcierać, bo może to stwardnieć i nie wyjść i potem trzeba zabieg robić żeby to wyłuskać bo to wapnieje czy jakos tak. W aptece powinnas dostać jakies krople bez recepty:) Ja tez bym sie igły bała:) Platynko :D teraz nie wiem który sposób wybrać:D . Dzwoniłam do lekarki to kazała mi przyjść sie pokazać z ta noga, to zaraz ide choc tak mi sie nei chce bo wieje strasznie. .
  14. Dzięki dziewczyny za odpowiedzi , nadal ta gula jest:( dzwoniłam do lekarki ale ma wyłączony telefon. ale skoro tak bywa to chyba nic tragicznego.
  15. Peggy bardzo mi przykro:( kurcze szkoda ze będą Cie musieli ciąć. A ja byłam z Julką na szcepieniu pierwszym. Waży już 6400:) Tylko zrobiła jej sie taka gula po tym szczepieniu, mam nadzieję ze się wchłonie:(
  16. Dzięki dziewczyny. Kurcze ze też u nas zawsze coś sie musi skomplikować buuuuu Jeszcze do tego mała przed chwilą zwymiotowała a może jej sie ulało, nie wiem bo nigdy tego nie robi:(
  17. Aneczko na pewno pomogły by krople do oczu Biodacyna albu sulfa cstam ale jesli kropli nie masz to dobrze jest też rozmasowywac to miejsce czyms ciepłym np mała plastikowa buteleczke po jakis kroplach napełniasz goraca woda, albo pocierasz o ubranie obraczke (jesli jest gładka) i potem zaraz miejsce jęczminia. Dziewczyny powiedzcie jak po szcepieniu wyglądały nóżki waszych dzieciaków? bo Julce zrobiła sie taka duża gula w miejscu szczepionki, twarda i nóżka jest napuchnieta:( czy to normalne????
  18. A zapomniałam dodać że Jula kończy dziś trzy miesiące:) Ależ ten czas leci.
  19. Dziewczyny co do krzesełka to ja dla Pauli miałam to drewniane i bardzo sobie je chwalę:) Paula używała go do 7 lat, odkręciliśmy jej tylko ten mały blacik i przysuwaliśmy ją do stołu, bo na zwykłym krześle była za nisko. Poza tym było wykorzystywane do zabawy:)
  20. Hej dziewczyny;) Platynko GRATULUJE!!!!!! i mgr i podnoszenia główki i przeturlania się z brzuszka na plecki:) Moja Julka też juz opanowała przewracanie się i podnoszenie główki:) Dzis byłyśmy na pierwszym szczepieniu, choć poszłam tylko na kontrol z tą jej niezagojoną gruźlicą i pani doktor stwierdziła ze można szczepić. jak wróciłyśmy do domu to mała strasznie krzyczała, chyba bolała ja nóżka bo ta baba co daje zastrzyki to taka wredna jest i zawsze wbija tą igłę że aż mnie ciarki przechodzą. Mała wazy 6400 a wiec całkiem nieźle i nie muszę sie martwić tym że przesypia mi całe noce:). Niestety z racji tego ze ma suche placki wskazujące na alergie muszę wyeliminować kolejne żarełko z mojego jadłospisu. a wiec w odstawkę idą jajka i ryby buuuu jeszcze trochę i sam chleb mi zostanie:(
  21. oj strasznie tu pusto ostatnio, a tak było kiedyś gwarno.... Anastazja a Ty jeszcze w dwupaku??
  22. Aneczko prawie wszystko ustało, leci jeszcze coś na kształt śluzu , czasem z domieszką krwi ale podobno macica jest wygojona tylko jest tam jakiś płyn i z tego się to coś sączy. Ale ma sie to wygoić. Też myślałam o Tobie Madziu:) Cieszę się, że wracasz do zdrowia.
×