Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Monia77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Monia77

  1. Dobrej nocy dziewczyny. Moja będzie dziś koszmarna, i pewnie nastepne też a dni jeszcze gorsze, oczywiscie przez meża, już nei mam dla niego wytłumaczenia, gdyby nie Julka odeszłabym już dziś, powiem wam tylko ze faceci to bydlaki i tyle i nie można im ufać:( Zniszczył naszą rodzinę, podeptał moje uczucia i to co razem przeżyliśmy i stworzyliśmy. Mam wszystkiego dość.
  2. GRATULACJE MADALENKO!!!!!!!!!!!! ale nas zaskoczyłaś :)
  3. Dziewczyny jeśli dzieci maja pleśniawki to musicie też leczyć brodawki bo one sie przenoszą tam i z powrotem i to takie błędne koło się robi. zwróćcie uwagę na wkładki latacyjne , i materiał staników bo tam sie mogą one rozwijać i przenosić na malucha. A i dobry stary sprawdzony sposób na pleśniawki to wycieranie ich pieluchą tetrową obsikaną przez dziecko.
  4. I ja życzę kolorowych snów:) wiecie co ja dziś wywinęłam, a w sumie to Julka, ostatnio mamy taka zabawę w wanience, ze przybliżam nóżki małej do końca wanienki a ona sie odpycha a ja ja tylko lekko podtrzymuję i sobie tak plynie do drugiego konca wanienki, bardzo jej sie to podoba i dzis jak tylko ją zanuzyłam w wodzie to ta nogami o wanienke i dalej sie odpychac i przechyliła mi sie na bok, woda wleciała jej do nocha i zaczeła sie krztusić bardzo, nie mogła tego odkaszlnać, bardzo sie wystraszyła tym wszsytkim i zaczela strasznie płakac. Nie mogłam jej uspokoić, bo cały czas sie krztusiła, w koncu przechyliłam ja głową troche w dół i stukałam po plecach no i przeszło. Uff ulga. No i myślę czy kąpać ją dalej czy lepiej nie, bałam sie ze jakis uraz będzie miała i będzie sie bala wody. ale jak tylko ja włozyłam do wody ta znów te nogi o wanienkę i dalej sie odpychać zaczęła tak jakby sie nic nei stało:) Kurcze a mi serducho jeszcze pół godziny waliło jak oszalałe.
  5. Kurcze nie wiem co sie dzieje z ta moja poczta u mnie jest jakbym wysłała zdjęcia:( zaraz spróbuje jeszcze raz.
  6. Platynko moja tez nic do łapek nie bierze poza moimi palcami i cycusiem którego lubi miętolić jak je:) zresztą ona wogóle nie widzi zabawek, nie interesują jej na razie, poza wielkim białym królikiem do którego gada jak najeta gdy tylko go zobaczy.
  7. hej dziewczyny witam z rana:) moja Jula była dzis bardzo głodna w nocy, kilka razy budziła się do cycusia i ssała do ostatniej kropli:) wiec jestem jakby to powiedzieć lekko niewyspana:) Kurcze kończy sie moja licytacja, na razie jedna oferta:) ale to już coś zawsze to sprzedane he he he:) więc szykuję kolejną partie ciuszków:) jeszcze jaka bizneswomen się ze mnie zrobi:D
  8. Wercia Adaś śliczny, a te kudełki nadal takie długie ma:) ja też posłałam zdjęcia , takie z okresu świąt, mam nadzieję ze tym razem dojda:)
  9. Beybe - Wszystkiego naj naj lepszego Fajnie mieć trzydziestkę:) moja niestety niedługo sie kończy:(
  10. Aneczko ja czułam tak samo, zaraz po pierwszym porodzie czułam najpierw zdziwienie i ulgę że już po wszytkim dopiero po kilku godzinach zaczęłam czuć to coś do małej, a teraz jak tylko zobaczyłam główkę Julki to ją pokochałam a jak mi ją połozyli na brzuchu to sie poryczałam z tej miłości. Caterino to u mnei tak samo z tym mlekiem, śmiałam sie z małej ze jest cwana, bo ona pociągnie dwa razy a potem czeka, aż mleczko zacznie płynąć i wtedy dopiero zaczyna ciągnac:) U mnie (Szczecin) tez mieszkania bardzo drogie, jak kupowaliśmy kilka lat temu to za metr nowego płaciliśmy 2400 a teraz są powyżej 5000 i to za takei z drugiej ręki. Ostatnio widziałam ofertę na mieszkania w nowym budynku i wiecie co mnei zdziwiło, że największe miało 46 m. Chyba nie ma zbytu na takie duże trzy cztero pokojowe bo za drogie.
  11. to jatez wysle zdjecia, bo ostatnie które wysyłałam chyba nie doszły
  12. A moja Jula wyła przez godzinę, jeszcze nigdy tak nie płakała, chyba ją jakieś wredne kolki złapały:( nei umiałam jej pomóc, myślałam, ze mi serce pęknie a Paula płakała razem z nią bo tak jej było żal siostry. Dziewczyny kiedy żarełko jest w mleku naszym? bo nie wiem po czym mogło ją tak wziąć. Zjadłam dziś batonik, może po nim:( . Jestem gotowa nic nei jeść żeby moje dziecię sie tak więcej nie męczyło.
  13. beybe trzymaj się, zdrówka dla mamy Twojej życzę no i więcej czasu na wszystko. A co do chłodnych rączek u dzieci to oznaka zdrowia wiec sie nei przejmuj:) Dziewczyny czy wam tez leci mleko z drugiej piersi jak karmicie? mi strasznie cieknie, jakbym miała bliźniaki karmić:) wkurza mnei to strasznie przy pauli tak nei miałam.
  14. Beybe dostałam zdjęcia Wiktorka:) dzięki, ale on już duży i taki śliczny chłopak. A powiedz czemu zakładasz mu rękawiczki na łapki?
  15. hej Wercia, w końcu dałaś jakieś oznaki życia:) może jakies fotki byś przysłała co?? U Ani chyba dobrze, miała iść jeszcze po wyniki małej ale się chyba nie odezwała od tego czasu. mam nadzieje ze wszystko oki u nich.
  16. Luxor ale przeżyłyście, nie zazdroszczę takich doświadczeń, wiem jak choroby dzieciaków potrafią zepsuć nerwy, a tu jeszcze taka poważna sprawa i ten szpital. Madzia ja tez miałam narkozę , fakt że tylko taką pół godzinną, ale nawet mi do głowy nie przyszło żeby stracić pokarm:) i Tobie tez niech nie przychodzi do głowy takie coś. Będzie dobrze. A karmić pozwolili mi już kilka godzin po zabieegu, bo dostałam takie leki abym mogła karmić dalej.
  17. Madalenko to tak jak ja, zdecydowałam gdzie jedziemy jak odeszły mi wody:D
  18. Diamenciku ja tez mam bardzo suchą skórę i nei tylko na twarzy ale tak całościowo, krem i balsam pomagają tylko na chwilę:(
  19. Dziewczyny a ja nie dostałam żadnych zdjęć:(
  20. Pierwsza!!!!! U nas też chyba koniec spania po 6 godzin, wczoraj i dziś było znów jedzonko o 3 w nocy:( ale i tak nie jest źle. Moja Julka od kilku dni jak leży na brzuchu podnosi sie na wyprostowanych rękach, jestem w szoku, a do tego podciąga nogi pod siebie i podnosi pupę do góry, (oczywiście nie jednocześnie) czyżby chciała już raczkować :D. za to zabawki i grzechotki prawie w ogóle jej nie interesują, lubi tylko gadać do wielkiego białego królika który siedzi na naszej kanapie. a ostatnio jak podchodzę do niej to robi na mój widok takie głośne yyyyyy z uśmiechem na całą gębusię. czyżby to pierwsze głośne uśmiechy były?
×