

jumik
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez jumik
-
hej, wróciłam od lekarza!!! Wszystko ok, tym razem bez usg. Nowa i istra (sorry, jeśli popełnilam błąd w zapisie) przezroczysta i biała wydzielina nie jest powodem do niepokoju, w ciąży to normalne (na ogół), wszelkie podbarwienia mogą budzić niepokój, więc te ciemniejsze plamki nowa skonsultuj z lekarzem, chociażby telefonicznie, nie lekceważ tego! Mnie kazali biegać do pokoju zabiegowego z KAŻDĄ podbarwioną wkładką, ale jak pisałam, było to w ciąży zagrożonej. zastanawiam się nad tym badaniem #D w Rudzie śląskiej. Któraś z Was robiła? Pozdrawiam :)
-
Hej nowa, sorry, nie dostrzegłam Twojego pytania! Zdecydowanie skonsultuj to z lekarzem i to szybko. Gdy leżałam w szpitalu kazali mi przynosić wkładki, jeśli pojawiła się jakakolwiek wydzielina posiadajaca barwę (a leżałam na podtrzymaniu po plamieniu). Nie lekceważ tego. Oby to był tylko wynik upławów lub nadmiaru witaminy C (istnieje taka ewentualność). Idź do lekarza lub podjedź na dyżur koniecznie z wkładką!!!!
-
Hej dziewczyny! Co do rozstępów - niestety w pierwszej ciąży pojawiły się obrzydliwe (głównie na udach), mimo stosowania różnych kremów polecanych w aptece. W ogóle wtedy wszystko \"poszło\" mi w uda (i do końca nie zeszło mimo cud kremów, diet i ćwiczeń :( ) Trochę zwolniłam, zresztą na uczelni skończył się semestr, a od soboty ferie - jeszcze tylko w sobotę jadę z moim olimpijczykiem na eliminacje ustne i WOLNE!!!! A po feriach jednak planuję L-4. Mam pytanie do dziewczyn, które uczą w szkołach średnich. Otóż w większości szkół obowiązuje tzw. uśrednianie, tzn. nie płacą nam nadgodzin, bo w maju i czerwcu, po odejściu maturzystów, mamy o kilka godzin mniej (które i tak przesiadujemy w szkole w ramach \"okienek\"). Ponieważ od października nie płacono mi za nadgodziny, a w maju i czerwcu będę na L-4, chyba powinni mi oddać to, co już zagarnęli? Czy ktoś był w takiej sytuacji? Księgowa stwierdziła, że to precedens. W ogóle wkurza mnie cały sytem wypłat, bo nie dość, że stracę na wynagrodzeniu w szkole (o czym już pisałyśmy), to jeszcze \"odpuściłam\" przedłużenie umowy z uczelnią i nie wiem, czy w ogóle będę miała szansę powrotu, jeśli nie zrobię w końcu habilitacji... Ale już nie narzekam, dziś wizyta u gina, wieczorem napiszę! Pa!
-
Hej dziewczyny! Jednak nie dałam rady :( Dzisiaj w szkole zrobiło mi się słabo, więc egzaminować już nie pojechałam... Dobrze, że kolega był na tyle dyspozycyjny, że przejął ten egzamin, co prawda z półgodzinnym opóźnieniem, ale przynajmniej nie trzeba było odwoływać. Może to i lepiej, bo on studentom, a zwłaszcza studentkom ;), krzywdy nie zrobi. U mnie 3 dni do ferii, więc albo \"dociągnę\", albo wemę 2 dni opieki nad małym i pójdę dopiero w piątek, wieczorem mam zadzwonić do wice, jak się czuję. Jutro po południu mam wizytę, więc zobaczę co w ogóle powie lekarz. Miłego popołudnia, pa!
-
Hej dziewczyny! Marylko, cieszę się, że u Ciebie ok!!! Ja na bóle typu kolka w pierwszej ciąży dostałam Scopolan i teraz też czasami biorę. Anulka, gdybym nie zajrzała na forum (przede mną dwa ciężkie dni :( ), życzę szczęśliwej podróży!!! Dziś po raz trzeci (trzecia niedziela z rzędu) zrobiło mi się w kościele słabo i niedobrze, więc stwierdziłam, że od kolejnej niedzieli odpuszczam sobie. Choć niedziela mam mnóstwo zaległej pracy (głónie prace zaliczeniowe, średnio ok. 15 stron na osobę, a leży ich z dwadzieścia - przynajmniej tyle powinno spłynąć...), jutro rano zajęcia w liceum, po południu na uczelni, we wtorek podobnie, tyle że po południu pytam na pierwszym terminie studentów zaocznych, więc pewnie do 20 posiedzę :( Trzymajcie się cieplutko i zdrowo! Aga, mam nadzieję, że byłaś u lekarza? Napisz, co u Ciebie. Pozdrowionka :)
-
Hej, ja się w ogóle nie znam na komputerach (długo służył mi przede wszystkim jako maszyna do pisania :) teraz to i prezentację multimedialną potrafię przygotowć :) ), ale to, co pokazał mi brat, wprawiło mnie w osłupienie. Zmykam, bo trzeba trochę ogarnąć domek. Miłego dnia :)
-
Witajcie! Niestety, u nas w szkole nie ma takich fajnych prezentów :( Za to miałam dziś rano bardzo ciekawą lekcję na temat braku anonimowości w sieci. Był u mnie brat informatyk (małemu nie działa gra \"Opowieści z Narnii\", nie wiedziałam, że ma ona aż takie wymagania systemowe!!!!) i uświadomił mi, że nie ma szans na zachowanie anonimowości, nawet, jeśli się ktoś nie loguje. KAŻDA wysłana wiadomość ma \"wpisany\" numer identyfikacyjny komputera, z którego została nadana. Numer zawsze demaskuje nadawcę, nawet jeśli pisze pod kilkoma nickami lub z kilku adresów e-mail. Odkrycia co do autorów bywają zdumiewające! Fajnie moderowane jest forum wakacje.pl, na którym nie ma szans na zmienianie tożsamości, bo program od razu identyfikuje ten sam numer komputera, z którego wysyła się wiadomości. W ogóle nie wiedziałam, jak łatwo można kogoś namierzyć w sieci, włącznie z uzyskaniem szczegółowych danych!!! A u nas leje, mały marudzi, a mi się nic nie chce :(
-
Współczuję Marciu, ale tym razem na pewno będzie ok, zobaczysz. Dbaj o siebie, odpoczywaj, a dzidzia będzie rosnąć :) Ja mam usg 7 lutego i też jestem ciekawa \"co słychać\", bo bobaska nie czuję, a pierworodny już nieźle o tej porze kopał. Pozdrawiam Cię serdecznie, miłych i spokojnych snów :)
-
Dziewczyny - jeszcze o macierzyńskim - moja koleżanka i księgowa twierdziły, że zasiłek oblicza się na podstawie średniej z 12 miesięcy, natomiast na stronie maluchy podano, że na podstawie średniej ostatnich 6 miesięcy kalendarzowych... Trzeba się jeszcze dopytać, bo maluchy są trochę zdezaktualizowane (np. stary czas trwania urlopów macierzyńskich), popytajcie w swoich źródłach. Na razie, dobrej nocki :)
-
Witaj Marciu! Z ruchami dzidzi, jak sama piszesz, jest różnie, około 5-6 miesiąca na ogół zdobywa sie pewność, że to dzidzia, a nie trawienie :) Myśl pozytywnie i staraj się za bardzo nie przejmować, ja też miałam duże problemy z pierwszą ciążą, a teraz mam pokaźnego 7 latka :) \"na oko\" dają mu 9 lat, a jak się urodził (wcześniak) ważył zaledwie 2950.
-
Pomarańczowa, gratuluję spostrzegawczości!!! Aneczka podała link do odpowiedniej strony, o którą pytałam, a tam można samemu wyszukać to, co dopowiedziała Anulka - artykuł o macierzyńskim i L-4! Odpuść sobie kobieto, bo chyba za wszelką cenę chcesz nam popsuć humory i namącić. Na razie żadnych konstruktywnych treści nie wniosłaś.
-
Coś nie widać Marylki, ciekawe jak się czuje?
-
sorry, ale link mam od Aneczki, kopiuję: Aneczka1979 znalazlam ciekawe 2 artykuly wiec zycze milej lektury http://www.maluchy.pl/aktualnosci/119 http://www.maluchy.pl/aktualnosci/121 Ania, 28 lat termin 05.07.2007
-
Pomarańczowa kobietko - naucz się czytać ze zrozumieniem albo nie zabieraj głosu, gdy nikt Cię nie pyta o zdanie. Post był adresowany do Aneczki, nie do Ciebie.
-
Nawet w artykule, do którego podałaś link jest ten zapis: WYNAGRODZENIE NA L4 Otóż będąc na zwolnieniu lekarskim mamy prawo do zachowania swojego 100% wynagrodzenia. Ale uwaga nie jest to 100% ostatniej pensji, ale średnia wyliczona z ostatnich 12 mieisecy. Tak wiec jeśli w ciagu ostatnich 12 miesiecy poprzedzajacych zwolnienie miałyście jakieś podwyżki to nietstety nie dostaniecie całej ostatniej pensji ale średnia wyliczona z 12 miesiecy poprzedzajacych zwolnienie.
-
Niestety Aneczko, dopytywałam w międzyczasie znajomą księgową i jest tak - L-4 w ciąży płacą 100 % wg średniej z ostatnich 12 miesięcy (chociaż na pasku jako wynagrodzenie zasadnicze masz podaną kwotę po awansie i tak masz płacone dni bez L-4), a żeby \"ukonstytuowała\" się nowa stawka w nowym roku jako podstawa macierzynskiego, trzeba przepracować 3 pełne mieiące kalendarzowe bez L-4. :(
-
Mam jedno pytanie, jeśli jest niedyskretne, nie odpowiadajcie - czy Wasz ginekolog daje bez problemu L-4? Przy pierwszej zagrożonej ciąży nie miałam problemu ze zwolnieniem. Teraz, mimo negatywnych doświadczeń i przedterminowego pierwszego porodu, lekarz raczej się nie kwapi do L-4
-
Niestety dziewczyny, ta przerwa nic nie daje, ale jest też dobra strona L-4 w ferie - jeśli do końca ciąży będziecie na L-4, a rodzicie w lipcu, czyli macierzyński też wypada w wakacje, to po macierzyńskim macie jeszcze 56 dni niewykorzystanego urlopu do wybrania (niestety, wliczają się w to soboty i niedziele) Pozdrawiam :)
-
hej, moim zdaniem jest tak (ale się upewnię) - między 1 a drugim L-4 musi być 60 dni przepracowanych, wtedy 182 dni liczy się od początku 2 L-4. Już wyliczyłam, że mnie to nie będzie dotyczyć, bo dtychczas miałam dwa razy L-4 od internisty (przeziębienie), a od ginekologa będzie inny kod \"choroby\". Jeśli wezmę L-4 po feriach (koniec lutego) to do planowanego porodu (koniec lipca) będzie 5 miesięcy, czyli nie wyczerpię limitu 182 dni (mam nadzieję, chyba, ze dzidzia się nie będzie spieszyć :)) Jak się czegoś nowego dowiem, zaraz napiszę.
-
Aneczko dzięki za link!!!! Rozumiem, że te 182 dni dotyczą ciągłego L-4. Ja kombinuję tak, żeby w wakacje mieć L-4, 2 połowa wakacji to macierzyński, czyli 56-14 (ferie zimowe, zaczynam za tydzień!)=42 dni dodatkowego wolnego po macierzyńskim :) Przynajmniej tak było po mojej ciąży w 2000 roku, chyba nic się nie zmieniło, ale upewnię się w poniedziałek.
-
No i zapomniałam dodać, ze wypiłam dziś wreszcie kawę :) i zaraz było lepiej (do momentu wizyty w księgowości...)
-
Taki już mój pech, podobnie było przy mianowaniu - miałam dostać \"z urzędu\" po 4 latach pracy, a gdy leżałam w szpitalu na podtrzymaniu dowiedziałam się, ze nie zaliczono mi pracy na uczelni (bo to nie szkoła!) i po powrocie z macierzyńskiego musiałam robić staż (na szczęście tylko 9 miesięcy). Teraz nie chciałam robić dyplomowania, bo myślałam, że wrócę na etat na uczelnię, ale trochę się pokomplikowało (wycofałam temat habilitacji) i zostały mi tylko godziny, więc wróciłam do szkoły na etat. Zrobiłam dyplomowanie i jeszcze mi tej stawki nie uznają do macierzyńskiego :( Będę chyba miała małego nerwuska lub nerwuskę :)
-
Hej dziewczyny, proszę o pomoc - pisałyście coś o ZUS-owskiej pułapce 182 dni??? Nie potrafie tego znaleźć, wyjaśnijcie mi proszę, bo wybieram się na L-4!!! Ja dziś się dowiedziałam od księgowej, że aby mi liczono nową stawkę do macierzyńskiego (tj. po dyplomowaniu) muszę w tym roku przepracować 3 pełne kalendarzowe miesiące. Każde L-4 \"kasuje\" dany miesiąc, tzn. w styczniu miałam tydzień L-4, więc luty, marzec, kwiecień musiałabym przepracować bez dnia wolnego, co w moim przypadku jest raczej nierealne :( tak więc macierzyński, całe 20 tygodni będę miała liczony ze stawki o 300 zł niższej!!
-
Mi spadł hematokryt, czyli też niby niedokrwienie (norma w tym stanie), babcia zalecała mi wątróbkę i szpinak, ale coś ostatnio nie mam apetytu. W pierwszej ciąży przytyłam 22 kilo (serio!!!), bo musiałam leżeć. Obiecałam sobie, że tym razem do tego nie dopuszczę. Ponad 3 lata walczyłam o powrót do wagi, a i tak zostało mi 6 kilogramów, więc do żadych starych ciuchów nie wróciłam. Pamiętam histerię w miesiąc po porodzie, kiedy wchodziłam tylko do rozmiaru 42 (a wcześniej 34-36). Chyba przeżywam jakiś kryzys trzydziestoparolatek, bo jak patrzę na stare zdjęcia, to nachodzi mnie myśl, że z młodej i szcupłej zostało tylko \"i\" :)
-
Witajcie dziewczyny, właśnie odespałam męczący dzień :) Marylka, jak z Tobą, mam nadzieję, że OK? Dzięki za rady dotyczące kawy - od jutra zycie będzie piękniejsze (jedna filiżaneczka rano, już się cieszę) :) :) :) Co do mleka widzicie są chyba różne \"szkoły\" - mi w pierwszej ciąży p. doktor zalecała umiar, bo miałam skazę białkową w dzieciństwie(+ inne alergie do dziś), mąż też alergik, więc mały od początku był \"obciążony\". Po porodzie neonatolog też zalecał umiar w mleku i jogurtach (kolki), w 7 miesiącu mały dostał NAN HA2 (mleko modyfikowane hypoalergiczne), krowie mleko, jogurty i Danonki pozwolił wprowadzić, jak mały skończył1,5 roku, właściwie miał już prawie 2 latka. Teraz uwielbia kakao (ale tylko Danona w kartoniku) i jogurty, no i jest Ok.