Crema
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
do abcdefghijklmnoprstuwxyz jedyne co może w tym momencie zapobiec powstawaniu blizn to działający antybiotyk do smarowania punktowo na pryszcza aż do wygojenia. Mi niestety lekarz nic takiego nie zapisał jak brałam roaccutane i też po tym wysypie zostało mi kilka blizn. Ważne jest żeby to była maść z antybiotykiem na który twoje bakterie nie są uodpornione. przy skutecznym antybiotyku miejscowym nie zostanie blizna. wszelkie blizny powstają w wyniku działania bakterii np gronkowców. Ja zrobiłam posiew z ropy z pryszcza i wyszło, że mam gronkowca złocistego. W dużej mierze to on odpowiada za złe gojenie i powstawanie blizn. Niestety takie bakterie szybko się uodparniają na antybiotyki -szczególnie te do smarowania miejscowego na skórę -ja przez lata walki uodporniona jestem na prawie wszystkie dostępne antybiotyki do stosowania miejscowego - nie wiem jak to wygląda u ciebie? antybiotyk doustny przy izoteku myslę że odpada -choć słyszałam że czasami w wyjątkowych sytuacjach też się stosuje -właśnie przy silnych wysypach. Z takimi lekami nie ma żartów! Porozmawiaj najlepiej o tym ze swoim lekarzem -niech on zdecyduje co najlepiej robić żeby nie było blizn.
-
Nie wiem dlaczego niektórzy tak atakują każdego kto wnosi coś więcej na forum dzieląc się swoimi doświadczeniami! Spytałam Betty gdzie robiła zabiegi a zaraz ktoś poniżej skomentował, że robi jakąś reklamę...hmmm -ja lepiej zostawię to bez komentarza! Betty nie przejmuj się, dla mnie jesteś wielka;) Pozdrawiam.
-
Czytając wypowiedzi na temat ścierania cukrem, uważam że jest to metoda kontrowersyjna ponieważ zaskakująca jest prostota takiego zabiegu i jego banalnie niski koszt. mimo że jestem jeszcze sceptycznie do tego nastawiona, nie wykluczam że tego nie wypróbuję na jakiejś blizence na skroni. Na zasadzie ścierania kryształkami (tyle że nie cukru) wykonuje się przecież mikrodermabrazję w gabinetach. Oczywiście żadna kosmetyczka nie zetrze naskórka do momentu aż zacznie wydzielać się płyn surowiczy, dlatego aby był widoczny jakikolwiek efekt trzeba takich zabiegów wykonywać wiele - ale metoda jest bardzo zbliżona. Osobiście uważam ,że to bardzo interesujący sposób i na pewno warto się nad nim najpierw zastanowić a nie krytykować wszystko z góry i zamykać to forum na jakieś nowatorskie sposoby usuwania blizn, które mogą okazać się skuteczniejsze niż te wszystkie lasery oferowane przez lekarzy patrzących na nas tylko przez pryzmat łatwego zarobku.
-
puka, dzięki bardzo za namiary i za słowa otuchy:) Zgadzam się z Tobą w 100% - też mogłabym co kilka miesięcy robić te zabiegi byle pozwoliło mi to lepiej funkcjonować na co dzień. A jak wypróbuję restylane , to także pomyślę o czymś trwałym. Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam ciepło:)
-
do puka proszę napisz, jeśli możesz polecić sprawdzony gabinet gdzie wypełniają blizny restylanem. Jest sporo gabinetów oferujących ten zabieg ale szukam kogoś kto poza zmarszczkami wypełniał blizny potrądzikowe, bo uważam że to wymaga większego doświadczenia. Moja nadzieja na pozbycie się tego przekleństwa tli się jeszcze w kierunku albo wypełniania , albo wycinania blizn. najgorsze ze jak patrze na moją biedną twarz to czasami nie mogę uwierzyć że to rzeczywistość...bo to poprostu koszmar...i ta bezsilność! Usuwanie dziurek sztancą jeśli zaglądasz tu czasami, to napisz jak u ciebie po wycinaniu blizn. Z tego co pisałaś, rozumiem że jesteś już jakiś czas po zabiegu. Proszę daj znać jaki efekt. oczywiście trzymam mocno kciuki żeby wszystko poszło jak najlepiej!
-
znalazłam ciekawe zdjęcia z fraxela. Jak widać u tej dziewczyny efekt spłycania pojawił się dopiero od 3 zabiegu.(po pierwszym nie widac róznicy) Ciekawe jak by to wyglądało np. po 6-7zabiegach. Czy jest jakaś granica do której fraxel działa? http://totaldermatology.com/pages/acnescar-fraxel.htm
-
do usuwanie dziurek sztancą Dziękuję bardzo za odpowiedź i namiary. Zgadzam się z Tobą w 100% - choćby nie wiadomo jakie wygładzanie, nie usunie głębokiej blizny, a jej wycięcie i ewentualnie późniejsze wygładzanie ma dopiero sens. Jakiś czas temu czytałam na amerykańskim forum o takim usuwaniu blizn i jedna kobieta pisała, że po wygojeniu wycięcia została jej tak mała blizenka, że już nic z tym nie musiała robić:) Mam jeszcze jedno pytanie: ile płacisz za taki zabieg? czy jest to liczone od każdego pojedynczego wycięcia czy inaczej? Sama bym najchętniej odrazu poleciała do tego gabinetu ale niestety mieszkam na północy Polski i trochę to daleko żeby pojechać na same konsultacje. Jak będę się umawiać to tak, żeby odrazu próbować połączyć pierwszą wizytę z zabiegiem. Pozdrawiam serdecznie i trzymam mocno kciuki żeby blizny zniknęły.
-
Te zdjęcia moim zdaniem nie są wiarygodne. Gdyby rzeczywiście był tak spektakularny efekt, nie pokazywaliby zdjęć przed i po w różnym oświetleniu. Zobaczcie na 7 zdjęcie od góry - wystarczy porównać cień przy ustach! Ach szkoda gadać...
-
Dziewczyny, mam istotne pytanie : jaki jest (był) stan waszej skóry przed fraxelem? Precyzując, chodzi mi o takie rzeczy jak przetłuszczanie ew. pojawianie się jakis pryszczy...Bardzo poważnie przymierzam się do fraxela, bo to wg. mnie w Polsce teraz najlepsza metoda zeby powalczyć z tymi bliznami, ale mimo ze kilka lat po roaccutanie skora się uspokoila, to nadal coś tam mi czasami wyskoczy. Poza tym mam bardzo przetłuszczającą sie skorę- łojotok. Co godzinę- dwie matuję ją przykładając chusteczkę higieniczną ( na specjalnych bibułkach bym zbankrutowała;) ) . Z tego co się orientuję najlepiej robić fraxel jak skora jest bardziej ustabilizowana. Jak to jest? Jaką macie cerę? i jak stan skóry pod tym względem zmienia się pod wpływem zabiegów fraxelem?
-
do blizenka To bardzo pozytywna wiadomość ze jesteś zadowolona z zabiegów fraxelem i cieszy mnie to również. Czy masz jakies fotografie skóry sprzed tych trzech zabiegów i po? Taka dokumentacja jest bardzo istotna przy ostatecznej ocenie efektów ( zresztą pisał o tym muddle wcześniej). Jeśli byłabyś w stanie udostępnić tutaj jakieś zdjęcia fragmentow skóry przed i po zabiegach, byłabym bardzo wdzięczna. Pozdrawiam i życzę jak najlepszych efektow.
-
do Jaworek Ja teraz też teraz bym wiedziała jak leczyć to paskudztwo i uchronić twarz przed bliznami. Jedyna rzecz która mi pomogła to roaccutane czyli polski izotek. brałam to już 4 lata temu i jest spokój a wczesniej 5 lat niewlasciwi i niedouczeni dermatolodzy leczyli mnie antybiotykami i dziwnymi mazidlami z apteki.Efekt: depresja, blizny i uodpornienie na większosc antybiotyków. Gdybym odrazu trafiła na dermatologa ktory zapisałby mi roaccutane pewnie nie wiedziałalabym nawet o istnieniu tego forum.
-
Witam ponownie. Pragnę podzielić się moim odkryciem;) Obecnie wydaje mi się że z tego co możemy zrobić na blizny w Polsce najlepszy jest fraxel- mało inwazyjny a efekt mysle ze mozna porownac np. do dermabrazji (analiza roznych zdjęć dostępnych na necie).Parę stron wczesniej pisałam o moim odkryciu metody punktowego zszywania niewielkich, glębokich blizn lub wypełniania ich malymi fragmentami skóry pobranymi np. zza ucha.Nazywa sie to: punch technique i jest tego kilka odmian w zaleznosci od rodzaju blizn. Szukalam dalej informacji o tym i doszłam do wniosku ze to jedyna metoda dająca nadzieję na rzeczywiste usunięcie dziur i wygładzenie skóry. Na jednej ze stron opisuje tą metodę lekarz ktory to robi: http://www.skinandaging.com/article/6141# (podtytuł: Punch Technique) Zobaczcie tez na zamieszczoną fotkę. Pacjentowi przeszczepiono fragmenty skóry-stąd takie bąbelki w miejscu blizn, a następnie za pomocą dermabrazji wygładzono skórę.Efekt: gladka powierzchnia a nie jakieś spłycenie czy wygładzenie brzegów blizn.Dla mnie to jak światełko w tunelu, bo nie pocieszają mnie efekty dermabrazji i innych różnych metod ścierania powierzchni na ktore miałabym wydac kupę kasy, cierpiec a potem pocieszać sie tylko tym że blizny sa trochę plytsze. Oczywiście pisze wyłącznie o przypadkach blizn glębokich-zresztą technika punktowa jest przeznaczona tylko na takie blizny. Jeśli kogoś zWas równie przekonała ta metoda, a w najbliższym czasie będzie miał okazję rozmawiać z jakimś np. chirurgiem plastycznym to podpytajcie się o tą metodę, czy wogole w najbliższym czasie jest szansa ze takie zabiegi dostępne będą rownież w Polsce.
-
Efekt na zdjęciacich po fraxelu super ale na tych krotko po zabiegu -czyli ten sam dzien (04...-patrzcie na daty)Jak porownacie fotkę 10. czyli już kilka dni pozniej to widac ze blizny znow się zagłębiły. o tym przy fraxelu mowił w swoim filmiku Urbanowski. Najpierw wygladzenie a pozniej dołki znow się zagłębiają- tyle ze jak mowił po kazdym zabiegu głębokosc blizny maleje. Obiektywnie skutecznosc metody należałoby więc ocenic po całej serii zabiegów i dodatkowo po odczekaniu jeszcze gdzieś 3miesięcy.
-
tak czytam sobie różne wypowiedzi i utwierdzam sie w przekonaniu ze głębokich blizn zanikowych czyli takich które mają zniszczoną warstwę rozrodczą skóry, niestety nie da się usunąć choćbyśmy nie wiadomo jak ścierali zewnętrzną warstwę skóry. dno głębokiej blizny potrądzikowej zazwyczaj nie posiada juz warstwy, która zainicjowałaby regeneracje i odbudowę uszkodzenia- jest to martwy fragment skóry. złuszczanie skóry powoduje jedynie wygładzenie sąsiedniej powierzchni skóry oraz obrzeży blizn,a nie uniesie samego \"dołka\" do góry. w sumie przy dermabrazji laserowej czy mechanicznej a nawet kwasach super efekt wygładzenia może być tylko osiągalny w przypadku blizn niezbyt głębokich, gdzie ta warstwa rozrodcza istnieje. ja mam głębokie blizny i juz kiedyś uprzedził mnie zwykły dermatolog stwierdzając ze nie ma metody, która usunie mi te blizny- ani laser ani dremabrazja itd.Wtedy bardzo mnie to ścięło z nóg, ale teraz widzę ze jego słowa się potwierdzają...nie neguję tych wszystkich zabiegów, które teoretycznie usuwają blizny, bo dla niektórych osób efekt lekkiego wygładzenia może wiele wizualnie zmienić...dla mnie niestety nie.czekam aż wreszcie pojawi się jakis zupełnie nowy sposób na głębokie blizny.
-
Co jakiś czas przeszukuję internet w poszukiwaniu jakiś nowych metod na pozbycie się blizn. Ogólnie nie wierzę ze w przypadku głębokich blizn, jakiekolwiek złuszczanie powierzchni skory da naprawdę zadowalający efekt...ostatnio znalazłam metodę która dodała mi wiary ze kiedyś jednak będzie mozna całkowicie usuwać niewielkie ale głębokie blizny potrądzikowe. http://www.abccosmeticsurgery.com.au/page/scars.html na tej stronie (na samym dole) jest opisanych kilka zupełnie dla mnie nowych metod polegających ogolnie na wycięciu dna głębokiej blizny i zszyciu jej brzegów czy tez implantacji w to miejsce kawałka skóry pobranej np zza ucha. Nie widziałam tego wczesniej- moze ktoś z Was się z takimi metodami spotkał. Czy wykonują takie coś w Polsce?? jak dla mnie to zastrzyk nadziei na normalny wygląd skory...napiszcie jak coś wiecie o tym wiecej. Pozdrawiam:)