Szam

Robaczku, może znasz zatem jakąś kwatere na Mazurach, niezbyt drogą, ładnie położoną i z atrakcjami dla dzieci...no i ważne, żeby można tam było dojechac swobodnie, bo my nie jestesmy zmotoryzowani, wiec tylko na komunikacje miejska mozemy liczyc. nadal nie mamy planow na poczatek lipca, buuuu.... majesta, wiem o co Ci chodzi, my tez nie mamy kasy na wlasne mieszkanie, i choc mamy stala prace, platna dobrze, to nie stac nas na to by cos odlozyc. zwlaszcza ze jeszcze musimy utrzymywac moja mame:-( i jak Tobie, nie chce mi sie jechac do unii by jako baby sitter czy inne cos pracowac...ale pozostaje nadzieja....

no, już widać te zmiany co w Was zaszły, nie było dzisjaj pobudki, więc wstawać diabołki, usmiechy na pyszczycha, bo hoc pogoda nam nie sprzyja, to my sie sprezyc umiemy i słonce zaraz wyczarujemy:-D Tigerku, Kofana, jeszcze zrobimy zlot u nas, w Wawie, nie smuć sie. Nawet jesli nie bedzie tak samo, to lepiej bedzie, prawda:-) Uśmiechnij sie, plizzz:-D:-D to dla Ciebie na dobry początek dnia Dobry, dziękuje za zdjęcia, ale nadal nie wszystkich poznaję, więc proszę o dokładny opis kto zacz:-D

Tigerku, czesc pracusiu:-) a co do mojej chudości to jest li tylko pozorna!!! przytyłam i jest mnie za duzo tu i ówdzie:-p Dobra, ja stad spadam,do zobaczenia w poniedziałek. Życzę udanego zlotu, superowych wrazeni, dobrego odpoczynku, spotkan z Aniołami tudzież Anielicami, dobrych %, 0 kaca, słońca i wolności:-D

majorek, drukarka zadziała, ale kartridz, to już facet, wiec wiesz, nie wiadomo:-p skończyłam CUBE juz jakiś czas temu i przyznam ze mi sie podobal, a tak długo zwlekałam z jego obejrzeniem...co do 9 wrót, to czytałam opis i przyznam, ze dosc odlegly od rzeczywistosci ksiazkowej. Klub Dumas Reverta ma swoj klimat, ale chodzi o cos zupelnie innego w gruncie rzeczy...no nic, powiedziałam mojemu I. zeby kupił.. Air, co do tych filmów z VIVy to znalazłam recenzje do filmu Wbrew reguła, ten film z kolei jest oparty na ksiazce Regulamin Tłoczni Win, ktora jesli dobrze pamietam kiedys czytalam. i jak mi mowil moj I., to w jakiejs gazecie jest tez film z Alec\'iem Baldwin\'em - Druga tozsamosc.. A co do pracy mgr, to kurcze nie pamietam ile miala moja, ale cos koło 40 stron, a jej tytuł: La nation de la nature dans Rene et Atala de Chateaubriand:-p Borewicz, obowiazkowo macie robic fotki, ustalcie kto bierze aparat, bo jak to - nie uwiecznic takiego historycznego momentu jak przyjazd zalozyciela topiku diablowego? Sam Mistrz przyjechal i trza sie postarac;-) Kai, super, jaka to przyjemnosc urzadzanie wlasnego mieszkania...my na razie tylko oswajamy wynajmowana przestrzen, ale wg znajomych udalo sie nam to, bo wszyscy czuja sie u nas jak u siebie;-)

znowu wisimy w przestrzeni wirtualnej....oglądam właśnie CUBE, mocna rzecz...

Majesta, nie ma sprawy, może niech sobie będzie....jak się czujesz, co porabiasz? Robalku, jestem, z doskoku, ale jestem - nie siedze w necie a jedynie do niego zagladam...co u Ciebie? Jak dzieci? Praca i cała reszta? moze jakies plany na wakacje?

Witaj, Linky:-) ja akurat reda bulla popijam, bo kawa średnio mi smakuje - chyba że mrożona latte z lodami i bita śmietaną...a co nie można liczyć na jakiś raport ze spotkania??? ale jestem głodna:-( w ramach pozbywania sie zbędnych kilogramów, zjadłam kromkę pieczywa WASA.....tylko:-(

Tigerku, się nie smuć, mam nadzieję ze zdjęcia nam podesla i opiszą rzetelnie co i jak! a next time musi byc u nas!!!!! Tiger, przemów drukarce do rozumu, toć to kobieta jest, powinna sie z Toba bratać;-) - choc to dosc chwiejna teoria:-p

ueeeeee! ziewanie mi dzisiaj niezle wychodzi, za oknem mżawka mży albo kapuśniaczek jakiś, słońca brak, zapaliłam lampkę na biurku i sie jakos tak intymnie zrobiło;-) bo ja nie lubie dużego (patrz: górnego światła)... kupiłam dzisiaj Vive z filmem \"Zaklinacz deszczu\" a jeszcze są dwa inne - Dziewiąte wrota i cos tam. Czy ktoś z Was widział Dziewiąte...? ja czytałam ksiązke Perez-Revert\'a Klub Dumas, to na jej podstawie powstał film, ale słyszałam, że ponoć jest drętwy... akra, a ja w Swinoujściu właśnie rodzona:-) a co do paznokci, to ze skórkami sobie nic nie robię, bo nie umiem, ale podpatrzyłam jak się robi francuski make-up paznokciowy i teraz sama go sobie robię, a jestem antytalent do takich spraw;-) Pozdrawiam wszystkich:-) Gio, chetnie bym skorzystała z Twojej diety ale nie przepadanm za lodami, a na dodatek, ja zawsze musze przegryzc cos słodkiego czyms kwaśnym (ogórek kiszony bądź kapucha). a tak bym chciała schuść:-( mała, 3-m się na tych maturach i Anioła na duchu podtrzymuj! Podtrzymywaniem Twojego ducham już my Diabły sie zajmiemy:-)

Dzięki Tigerku:-D...drugi film ok, ale wsciekam sie bo facet nie chce jej powiedziec prawdy i ogladam i czekam kiedy jej to w koncu powie:-o

Tigerku, jakąs komedie romantic z Urody (Gra o miłość). A Tożsamość...wiesz, to nie jest mój ulubiony gatunek filmowy, a poza tym nie lubię książek Ludllama, so...co do gry aktorskiej...Matta Damon\'a widziałam ostatnio w Utalentowanym Panu Ripley i uważam że jest dobrym aktorem, really! z kolei aktorka z Tożsamości spodobała mi sie już w filmie Biegnij Lola, Biegnij.... a tak między nami, to wolałabym pracować, ale cóż na razie nie ma nic dla mnie:-( Ps. może wiesz jak mam znaleźć adresy sklepów 5-10-15 w Wawie? tzn, w których marketach sie znajduja. wiem ze w Blue City, ale jakos nie mam ochoty tam jechac... myszka mi cały czas wariuje:-(

Tigerku, cóż za niezwykle miłe powitanie:-D właśnie skończyłam oglądać Tożsamość Bourne\'a i biore sie za nastepny film;-) cze, mała

Witam bractwo podózkowe:-D Gio, czemu Ty nie śpisz???? tak wcześnie wstawać, toż to zbrodnia na organizmie lludzkim, brrrr:-o Znudzony, witaj w naszym kraju, jak ja bym chciała mieć do niego Twoje pozytywne kanadyjskie podejście. A został mi się ino sznur;-) Mój Ideał wrócił wczoraj z górskiej eskapady, planował ją (czy raczej marzył o niej) dwa lata, że sam, że połazi, że odpocznie. W efekcie wrócił wcześniej rozpaczliwie stęskniony, bo będąc daleko ode mnie uświadomił sobie, ze on już nie chce beze mnie wyjeżdza. Hm, jak bardzo zatem opłacił mi się ten jego brak przez tydzień;-)

majorek

Gio, Zuza jest niezła, a to jeden z jej tekstów, tez mi się spodobał, jak mój I. wróci, to mu powiem żeby przestał być surówką;-) Majorek, nie ma to jak dużo pisania, baardzo mi sie to podoba. *Myszka moja nie ma zadnych dwóch czegoś tam, a jak ja pogrzebię jej w ustawieniach, to przestanie w ogóle działać - jak znam zycie, lubie nowinki, ale one nie zawsze mnie lubia;-) a co do ewentualnego wyczulenia myszki, to raczej jest przeczulona, hihi, na moim punkcie;-) * stara, napisałam, bo już mi sie nie chce jechac przez pół Polski przesmierdnietymi liniami PKP, włóczyć po nieznanym mieście bez szansy na powrót nocny, bądź wracac w nocy i drżec o siebie (pociagi noca, brrr), nie pasuje mi nocleg nie wiadomo gdzie i powrót skacowanej mnie do wawy. i dlatego napisalam zem za stara na to. *a co miałby na to powiedziec Znudzony:-o jakos nie łapię... * hm, jakoś do wczoraj mój I. nie kojarzył mi sie z surówką, ale skoro w końcu to ideał więc ma wszystko co trzeba;-) Tiger, ta knajpa jest dosc snobistyczna, ale jak na warszawke ujdzie, poza tym bywa ze muzyka jest naprawde do tanca, a nie jakies nie wiadomo co, no i ludzie sie swietnie bawia. A ja juz tak dawno nie tanczylam, ze az nie pamietam. bo dla mnie taniec to najlepsze lekarstwo na wszystko - UWIELBIAM. Link, hihihihi, nie, nie mogę, wiec co z tymi nowoczesnymi komputerami, ze im bardziej nowocześniejsze, to co....?

Link, ok, nie wiem nawet jaka jest ta ilość postów, nie sprawdzałam...kiedyś wysiadywałam na forum, ach, jak ten czas leci... Tigerku, dziekuję bardzo, kofana jesteś. A bawic będziemy się w Iguana Bar, wstep mamy wolny, a zdarza sie muzyka do tańca i ludzie sa raczej w moim wieku;-) no tak, myszka jest rewelacja, ale sobie na przykład pisze, a nagle kursor przeskakuje do innej linijki...albo ja pisze a tu nagle sie dzieja rozne rzeczy na ekranie, tak jakbym wcisnela prawy klawisz myszy, czego nie robilam i takie tam;-) Air, witaj! Poważna sprawa z ta praca mgr, a jaki temat, bo ja nie w temacie;-)? Tiger, mnie sie nie podobala, ciagle tylko pisala o fajkach i alkoholu, robila z siebie notoryczna idiotke, az niewiarygodne zeby bylo prawdziwwe. ale to moje zdanie... Gio, na ogol zgadzam sie z ty, ze ksiazka lepsza i tez nie zawsze ogladam film nakrecony, np. na podst. ksiazki ktora lubie. bo boje sie, ze zniszczy to obraz jaki sobie stworzylam - dokladnie tak jak pisalas. Mam nadzieje, ze nikogo nie urazilam moja opinia na temat ksiazki:-o bo nie mialam takiego zamiaru... zbliza sie pora obiadu, hm, ciekawe co tez panie kucharki dzisiaj probowaly ugotowac;-)

właśnie skończyłam z Bridget, hm, naprawdę im wyszło z tym filmem, nie twierdze ze to wielkie dzieło czy cos w tym rodzaju, ale nie ma zadnego porownania z ksiazka, wlasciwie mam watpliwosc czy to na jej podstawie nakrecono ten film...

strona wisi jak widać, czyli nikogo nie ma, bo wszyscy pracują:-) co jest raczej pożądane przez pracodawców, więc OK;-) a ja właśnie oglądam Dziennik Bridget Jones...długo sie przed tym wzbraniałam, bo książka była straszliwie beznadziejna, na szczescie film jest zabawny. Przed chwila zajrzala do mnie kolezanka z pokoju obok bo tak sie smialam, ze byla ciekawa...coz, mam na uszach sluchawki, wiec pozostaje miec nadzieje, ze moj dyrektor nie doslyszal tego rechotu;-)

Cześć! Słuchajcie, uważam że czas położyć kres temu topikowi i dać sobie spokój. Myślę,że każdemu już lekko ochota przeszła, żeby tu wchodzić... Pozdrawiam i życzę najlepszego:-)

Nadobny Linku, a po czym to poznajesz, że się staram??? i, hm, w moich ustach \"stara\" brzmi jakoś inaczej niż w Twoich;-) hm

spadam z sieci....pozdrawiam i see u we wtorek...:-)

Cze!!!! ja nie w temacie chyba, elles what\'s up????

nie czytałam, ale weszłam pod łóżko, mam nadzieję, że ktoś tu jest...

Gio, rumianek???? na przeziębienie???

Diabolki czesc Wam i chwala:-D jestem chora, buuu, tak myslalam ze te przeciagi i zimno mnie rozloza no i slowo stalo sie cialem, czy raczej przeziebieniem:-( Wawa dzis to jakis koszmar zupelny...wszedzie tylko policyjne suki na sygnale, stalam na przystanku i patrzylam jak przejezdzaja wyjac i blyszczac jak szalone, 40!!! suk, 5 karetek, 10 osobowych policyjnych, jedno opancerzone cudo:-o, koszmarny widok tych zabitych dechami po sam dach sklepow, budek, barow i kioskow, jakas masakra...pod ambasada 5 suk, dwa psy i z 20 policjantow, zolnierze uzbrojeni po zeby...total