Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Szam

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Szam

  1. czesc Diabelki!!! jestem...na razie...pozdrówka:-)
  2. Zdiablona...why not very much...pivko czy inne % , hmmm;-) Tiger, zaraz ruszam na polowanie na sos waniliowy;-)
  3. Tigerku, właśnie o takie kluseczki chodzi! elles, do serka waniliowego (czy innego smakowego) dodajesz trochę cukru i mąki (na łoko) i wrzucasz na gotującą się wodę i już. Można je podać z cukrem i cynamonem i do tego np. te gruszki na które przepis podawałam wcześniej...... Margotka, nie mam aktywnego komunikatora! mało tego, miałam stawiany od nowa system i nie udało mi się odzyskać adresów, które miałam:-( wolałabym byś skrobnęła mailika. Pozdrówka dla Wszystkich Diabełków!!!
  4. Szam

    Może się poznamy?

    Hej, Dziewczyny! Za Zuzią będę tęsknić, ale mamy niepisaną umowę z moim byłym, że Wigilia u mnie a Wielkanoc u niego...odpoczniemy sobie z moim I. już się cieszymy na samą myśl wolnych dni i rzeczy które będzie można robić:-D
  5. Tigerku, to muszę Cie kiedyś na jakąś wyżerkę sciągnąć;-) uff, obok mnie produkuje się jakiś kolega i jak cholera mu jedzie z paszczy, koszmar, już bardzoiej się odsunąć nie mogę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! elles, dziękuję bardzo i za mail i za zdjęcia:-) z wypróbowanymi przepisami to gorzej, bo ja je dopiero wyszukałam:-( poza szarlotką japońską, która nie jest skomplikowana do zrobienia i bardzo smaczna. Gruszki łatwe i można do nich zrobić te kluseczki z serka waniliowego i pysznościowy deser już! mała, zaraz siadam i odpisuję - bardzo dziekuję za mail!!! Margot - nie dostalam żadnego maila od Ciebie:-( może adres zły??? przypominam au_dela@tlen.pl
  6. Tigerku, to muszę Cie kiedyś na jakąś wyżerkę sciągnąć;-) uff, obok mnie produkuje się jakiś kolega i jak cholera mu jedzie z paszczy, koszmar, już bardzoiej się odsunąć nie mogę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! elles, dziękuję bardzo i za mail i za zdjęcia:-) z wypróbowanymi przepisami to gorzej, bo ja je dopiero wyszukałam:-( poza szarlotką japońską, która nie jest skomplikowana do zrobienia i bardzo smaczna. Gruszki łatwe i można do nich zrobić te kluseczki z serka waniliowego i pysznościowy deser już! mała, zaraz siadam i odpisuję - bardzo dziekuję za mail!!! Margot - nie dostalam żadnego maila od Ciebie:-( może adres zły??? przypominam au_dela@tlen.pl
  7. Szam

    Może się poznamy?

    Cześć Kochani!!! Zuzia dzisiaj jedzie do Taty na święta...a ja muszę sie zastanowić nad wyborem menu na święta, choć spędzamy je tylko we dwoje:-)
  8. Dzień - doberku, nie wiem ło co Tobie chodzi;-) masz jakowys adres? mój podałam wyżej elles!! elles, wysłałam swoje kulinarne poszukiwania!!! dzisiaj razem z moim Ideałem zasiądziemy i wybierzemy sobie menu na świeta:-) Tigerku, ale gruszki są idelanie proste: dwie, trzy gruszki kroisz na ćwiartki, układasz do naczynia żaroodpornego. polewasz 3-4 łyżeczkami wody (bądź białego wina używasz w ilościach podobnych), posypujesz 3-4 łyżeczkami cukru oraz cynamonem. Wstawiasz do nagrzanego piekarnika na ok 15 min. wyjmujesz, każda ćwiartkę polewasz łyżeczką gęstej śmietany i zapiekasz jakies 5-10 minut. Po wyjęciu podajesz to polewając uzyskanym w pieczeniu sosem i posypujesz wiórkami czekoladowymi. i JUZ!!
  9. Szam

    Może się poznamy?

    marteczka, to podaj mi mail, co? bo może się gdzieś zaplatał był, czy co??? to Ci poprzesyłam jakies rzeczy, choć nie obiecuję że dziś!
  10. elles, nadrabiam, mój adres: au_dela@tlen.pl....może jakieś zdjęcie podeślesz? siem zrewanżuję!!! majorku i Ktosiu
  11. Szam

    Może się poznamy?

    No, jesteście, bo przez tą nie-otwierającą sie strone już zwątpiłam!!! marteczka, qrcze, co zrobisz. nie da sie napisać nic pocieszajaącego, bo niby co:-( w takich sytuacjach ludzie zazwyczaj piszą: a ja... a moja mama... i tu nastepuje litania ich problemów...Pozwól, że będę Ci życzyc jak najszybszego napływu gotówki!!! justa, ja też jakaś niewyspana chodze ostatnio, choć od poniedziałku jakby sie poprawiło;-) Robaczku, dziekuje za pozdrowionka!!! dostaliście maile?
  12. czesc, elles! własnie skończyłam przegladanie jednej ze stron z przepisami. skopiowałam kilka )hihi, 26 stron w wordzie) ale niektóre takie, ze palce lizac! bede miala co gotowac czas długi. uwielbiam gotowac i eksperymentowac w kuchni, na szczescie bez sprzeciwu ze strony domownikow;-)
  13. Witajcie, Diabełki!! cos jakby humor zaczął sie mnie pojawiać, hihihi - mroczny, ale kto by tam dbał o szczegóły.....się czasem zycie zwala na łeb i siedzi cholera i nie puszzcza....brrrrrr... tigerku, jakies piwko trza by było zorganizaowac, co Ty na to? ja na świeta sie z wawy nie ruszam - przemysl! może sie kto dołaczy czy co... elles, mnie starczy jak w pracy sie na mnie dziwnie patrza a ja nie moge powiedziec z czego tak rechocze jak głupia. wszak w pracy sie pracuje, powaznie i ciezko i inni jakos nie kwicza ze śmiechu ogladajac papiery;-) a w tramwaju, szkoda słow, jeszcez by mnie jakas staruszka opluła ze sie smieje:-P Borewicz, mieszac musi ktoś, by nie mieszac nie musiał nikt! Ho, jak sie mnie napisało;-) Dzień Dobry, czego sobie zyczysz, co lubisz, zapodam bez problema! i w ubraniu mnie byc! po co sie rozpraszac;-) Margotka, odezwij sie do mnie!!!! ZDJECIA CHCE!!!!!!!!!!!!!!!
  14. Szam

    Może się poznamy?

    Hej, jak tam się Wam dzień zaczął? Marteczka jak dzieci?
  15. biegam sobie po stronkach kulinarnych wyszukując ciekawych przepisów. jak ja uwielbiam gotowac!!!! czy sie mnie tylko wydaje, czy nam stronka zawisła?
  16. Szam

    Może się poznamy?

    co do znajomości to ciężko Ayla, wbrew pozorom. Natomiast praca kelnerki jak na początek to może i niezła, sama nie wiem co Marta chciałaby robić:-o a ja z pracy za bardzo dzwonić nie mogę.... Marteczka, to współczucia! ja mam nadzieję, że moje Maleństwo nie zapadnie, bo nie miałby z nia kto siedzieć w domu. Wszyscy pracujmy a zwolnienie kosztuje, urlop natomiast na wakacje jest w końcu:-o
  17. Szam

    Może się poznamy?

    Ayla, ona syudiuje w Pułtusku i nie wiem po pierwsze czy jest tam oferta a po drugie ona nie ma kasy nawet na telefony:-( sytuacja jest dość skomplikowana. Dostaje niewielka rente po tacie, ale czesc (wieksza) musi posylac naszej niepracujacej mamie. w efekcie ma klopoty nawet z oplaceniem studiuow:-( marteczka, moze weź sobie TABCIN? to stawia szybko na nogi:-o
  18. Uff, ostatnio się nie składa zupełnie, więc jak pisałam, sobie właśnie do Was doskakuję! Troche żal, że Wy tu sobie żyjecie, a te moje doskoki nie są w stanie oddać mi ani kawałka Waszego bycia tutaj. Oj, chyba się zakałapućkałam:-D Pozdrawiam Was wszystkich ciepło, zwłaszcza że w Wawie leje i jest szaro, buro i nijako. To taki dzień na położenie się w szafie lub pod łózkiem (hihi), na posuchanie spokojnej muzysi i na po-bycie ze sobą. Cóż, praca wzywa czy raczej wyzywa, no i pakujemy sie w te undergroundowe środki komunikacji miejskiej, oddychamy agresją, nienawiścią i nieumytymi ciałami i umysłami i w takich nastrojach podążamy do pracy. Można sie zawsze odgrodzić, ubrac na uszy ulubiona muzykę i oddać sie w całości marzeniom słuchowym.... hm, troche chyba przysmęciłam.... mam teraz pytanie z innej beczki do osób mieszkających w Wawie. Moja siostra - studentka (kończy we wrześniu) szuka pokoju do wynajęcia. Nie stac jej na mieszkanie, żyje z części renty po tacie (druga czesc posyła mamie), więc max. mogłaby płacić 350. Jej znajomi już powynajmowali wspolnie mieszkania, wiec nie ma sie gdzie dokwaterowac. Mówi ze nawet moze mieszkac u jakiejs starszej osoby, pomagac itp. Jakbyście cos wiedzieli lub słyszeli prosze Was bardzo o kontakt na adres : au_dela@tlen.pl na razie sobie idę, ale zajrzę tu jeszcze zapewne:-D
  19. Szam

    Może się poznamy?

    Cześć!!! weekend minął jakoś...mam chyba jakąś przedwiosenna chandrę, ale do wyleczenia;-) Mam do Was pytanie!!!! Moja siostra (kończąca studia) szuka pokoju do wynajęcia w Wawie, nie stać jej na wynajęcie mieszkania i max. może płacić 350 zł. Nie ma pracy, ale żeby ją mieć musi mieszkać w Wawie. Może mieszkać z jakąs starszą osoba, czy tez opiekowac się dzieckiem. Ważne żeby mieć tu lkoum. Wiecie może coś na ten temat?????
  20. warto było, pewnie...a teraz narzekam sobie na piśmie;-) kefiru nie lubię, kawa ostatnio mi nie smakuje...wiesz, jeszcze musze isc dziś z Zuzią na roki:-( jak ja siły na to znajdę, buuu....o kurcze, ale sie nad sobą użalam:-d
  21. warto było, pewnie...a teraz narzekam sobie na piśmie;-) kefiru nie lubię, kawa ostatnio mi nie smakuje...wiesz, jeszcze musze isc dziś z Zuzią na roki:-( jak ja siły na to znajdę, buuu....o kurcze, ale sie nad sobą użalam:-d
  22. Szam

    Może się poznamy?

    Oj, justa...impra to może nie tak dosłownie...spotkaliśmy się nasza ekipą aplikacyjną, małe kameralne grono - 7 facetów i ja;-) gadaliśmy i piliśmy OC, no i wyszłam późno i się nie wyspałam... a że w tygodniu, bo wiekszosc jest spoza wawy i na weekedn do domu wracaja, so mozna sie bylo spotkac jedynie w tygodniu..... wlasnie rosołek sobie zalałam w kubku....się leczę...bo red bull juz wypity...
  23. Tigerku, 3 z rana, mam wrazenie ze sie w ogole spac nie kladlam. wczoraj z kumplami zrobilismy sobie spotkanko konczace nasza nauke, hihi i teraz mam takiego kaca i inne dolegliwosci, ze wow:-(
×