

Szam
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Szam
-
Szanowna Pani Dario; a co niby mam zrobić z tym topikiem, ups, topikiem;-)?
-
Kochane, ale ja juz Wam kiedys pisałam, ze mam taka pracę. raz na jakis czas (srednio co dwa-trzy miesiace) zmieniam miejsce pracy i nie zawsze mam dostęp do netu - siła wyższa, mówie Wam!!! Daria, jak to mam sie wziac do roboty, co masz na myśli?????????? uśka, jak znajdziesz te przepisy, to wrzuc prosze na skrzynke:-)
-
hej, hej! Majesta! jak miło Cię widzieć:-D a Ty sie nie dziw ze o zawieszeniu piszęwidzisz ile postów jest ostatnimi czasy?
-
mnie tak jakoś telepie dzisiaj, moze jakies przeziebionko sie czai??? ale na prozno, zabije je jak psa;-) a co u ayli, jamniczka? majesty? nie zgłaszaja sie wogóle:-( a robaczek? a magda 35, ze juz o innych nie wpsomnę:-(
-
justa, z dostepem moze byc różnie, cóż począć, taki mój niepewny los:-( pozostana mi co najwyżej weekendy, bo dyrektor podarował mi swój laptop, a on dobry jest!! Daria, torciki, hm..., chyna seksiki;-)
-
justa, z dostepem moze byc różnie, cóż począć, taki mój niepewny los:-( pozostana mi co najwyżej weekendy, bo dyrektor podarował mi swój laptop, a on dobry jest!! Daria, torciki, hm...
-
noooo, bo juz myślałam, że czas działalność zawiesic! Daria, mieszanki jako takie to koszmar! dlatego zawsze pije jeden alkohol przez całą impreze, ale współczucia z powodu samopoczucia;-) Karina, zaczęłam sie juz martwić o Ciebie!!! Ty jak Hania widzę kończysz z miesiącem, toż Wy kilery jesteście, nic tylko wykańczacie i wykańczacie;-)
-
To byc moze ostatnie dni z Wami, a Was jak nie było tak nie ma:-( Właśnie szperam w internecie w poszukiwaniu przepisów wigilijnych, bo w tym roku mam zamair sama (choć mój I. chce razm ze mna) przygotować Wigilję. Może marysieńka mi coś podeśle??? tym bardzije, że karpia u mnie nikt nie lubi:-( a ryby jakies chce zrobic...
-
Szamanki i Szamani topikowi! wczoraj moj organizam z niewiadomych powodów zaszwankował i musiałam sie zwolnic z pracy. Bynajmniej nie z powowdów podanych przez Darię!;-) Haniu, no to nieżle masz ze swoim Maluszkiem, pewnie i tak zdarzylas sie juz przestawic:-) Zuzia pod tym wzgledem była kochana - choc nie zawsze dawała sie wyspać:-D mary, dobrze ze miałaś przynajmniej okazje otrzec sie o to co lubisz:-) a motylki były;-)? uśka, justa, wybaczcie ze mnie nie było:-( Daria, spóżnione acz szczere zyczonka for U kofana!!!!! oby więcej takich 18-tek;-)
-
czyli zawieszamy działalność?:-(
-
czyzby do cna wypalil sie w nas duch walki;-) ? zazwyczaj o tej porze az sie roiło do postów, a dziś.....? Miłego dnia i tygodnia życzę!:-d
-
Kochani, bardzo Was pozdrawiam w niedzielne, już , popołudnie. Wczoraj bylismy w jednym z warszawskich hoteli na balu, gosciem i gwiazda wieczoru byl Wodecki. i nie chce nic mowic, ale był super! naprawde wiele zyskuje przy bliskim kontakcie. potrafil rozbawic i rozweselic wszystkich! poza ym, jedzonoko było super! a jakie ciasta, no mówie, ślinka leci na samo wspomnienie. W trakcie pojechalismy do jednego z lubów na impreze Bossa Bar, ale wytrwalismy jedynie dwi godziny, muzyka byla strasznie głośna. i wracalismy do domu, gdy mój I. spytał czy nie wjedziemy jescze do hotelu - co tez uczynilismy. spałaszowalismy i dania ciepłe i ciasta i przystawki. pychota!!! a teraz gotuje pomidorówkę i czekam na córeczke , która odbywa wizyte u taty. wszystkich goraco pozdrawiam:-)
-
Słonko, siedze w domku i na tlenie sobie gadam;-) a na prezenty czas przyjdzie!
-
Witajcie, Kobiety! dzis jakos nie wyszla mi praca i w efkcie spedzilam wiecej czasu w domku. pracy troche bylo gospodarskiej, zrobilam kilka kartek na swieta, a teraz muzyki sobie slucham. zycze wyjezdzajacaym do lagowa spokoljnych gosci i milej pracy! imprezowiczom co znajomych wieloletnich spotykaja, oderwania sie od rzeczywistosci i poszybowania ku dawnym milym i beztroskim dniom! Karina, sama wiesz, ze w takich sytuacjach ciezko jest cos mowic. jesli podelas decyzje i chcesz probowac, trzymam za Was kciuki, ale najbardziej za Ciebie, bos mi blizsza! Sciskam Darie, Magde, Sloneczko, Marteczke co biedan cierpi na głow bóle, marysienke, uske, jamniczka, jsute, hanie no i Robaczka, a dla tych ktorych nie wymienilam
-
ach jak tu dzisiaj pusto:-( ja bede nie wczesniej niz za dwie godziny, mam nadzieje ze do tego czasu sie ktos tu zjawi:-( a poza tym, to juz ostatni dzien pracy!!!
-
Witaj, uśka! fajnie, bez dwóch zdań. kiedyś wydawało mi sie że to będzie czarna rozpacz, ale mam paru fajnych kumpli, czas z nimi upływa szybciej, ludzie ogólnie bardzo sympatyczni, no i jakby nie było, odpoczynek od codziennego kieratu;-)
-
justa tam zaraz dusza , hihihi;-) ale tak jakos wychodzi i raczej na nude nie narzekam. za to na brak snu i owszem, bo przez ostatnie dni (raczej noce) spac chodzilam dopiero ok. 4.00. a potem sie dziwiono, ze sie mnie oczki świecą;-) A co sie tutaj działo???
-
KOchani, ale wyscie tych stronek natrzepali, hohoho! i jak ja mam teraz odczytac co sie tutaj działo? mogę tylko gratulować słonku zakonczenia cierpiń z pracą, wiem, ze mam w plecy z zyczeniami urodzinowymi, ktorych nie złożyłam, przykro mi też ze Hania takie problemy z mieszkankiem ma:-( nie wchodziłam do netu, bo tam gdzie przebywałam, dłuzej trwało podłaczenie do netu niż napisanie listu na 3 strony, wiec sie poddawałam. poza tym, rzadko była wolna sala, w której sie ten sprzęt znajodował. Ogóleni był to męczący wyjazd. Przez trzy dni, od rana do wieczora trwało zaliczenie na ocenę. trzeba było po gruntowbnej analizie pewnych dokumentów, napisać inne, znacznie dłuższe. liczyła sie i meytotyka, i formalne i jescze innych milion rzeczy, o których nie można było zapominać. Poza tym odbyło sie szereg imprez, głównie w moim pokoju. Jedna duża z udziałem wszystkich uczestników zjazdu (dostałam kwiaty od całej grupy i był to precedens, wiec tym bardziej miłe to było)
-
sorki, ale chwilow robota mnie goni, ale jeszcze dzis zajrze:-(
-
mary, na razie nawet nie zaczelam czytac:-( tyle tego! dziekuje za akwke i ciacho, chetnie! a co do aplikacji, to pozostal jeszcze jedne zjazd i pozniej w marcu egzaminy :-( na razie wszystko pozaliczalam, srednia 4,8.
-
Kaczucha, ja tez mam samiczke i jest super:-) mary, co robisz o tej porze?
-
kofani, bardzo przepraszam ze nawet czesc nie powiedziałam, ale niestey wylałam kawę na klawiature i z pisania nici. dossałam sie do netu w domku i od razu pisze:-) Daria, przykre, bo widac nie ma znaczenia rasa zwierzecie, kocha sie je i juz...my mamy krolika na wiecej nie ma miejsca i czasu. uska, postaram sie bo plik o lekarstwie mam gdzie indziej. Karinka, pa! Jamniczku, piszesz wspaniale, zobacz jakie talenta w Tobie drzemia, a pomysl ile jeszcze nie odkrytych, ha!
-
Daria, pojawił sie tu ktos kto nastukał 4 stronki textu bez sensu, o tym ze nas nie lubi i ze glupie jestesmy. Napisałam do Admina i wykasował to! Za to właśnie, jamniczek, nasz nadworny poeata opiewa go w swoim wierszu:-)