Szam
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Szam
-
Ufff, nie było mnie troche, bo sobie do pobliskiego lumpu skoczyłam, kupiłam fajną bluzeczkę a do jedzonka (nie w lumpie o.c.) sajgonki. SPozyłam i pale faje;-)
-
Dora, to ja zrobie spis i wyślę do was, ale jeszcze nie wszystkich mam! Robaczku, a jaki jest Twój adres???? Uśka, przykro mi, ale nie znam sie na tym zupełnie. Moze niech kalmsa zazywa? Cholera wie co to jest:-(
-
Ups! nawet nie wiedziałam, ze stronka wisi! Haneczko, kto napisał ten superowy wierszyk?? Kapitalny - zaraz sobie przepisuje:-D Witamy nową osóbkę - przynajmniej dla mnie nową!
-
Dobra, poczekamy na MAry, ale pisac juz mozna: ja urodzinki mam 9.02, a imieniny 27.11:-) Robaczku, cóż za siła uczuć bije od Ciebie:-)
-
Dobra, poczekamy na MAry, ale pisac juz mozna: ja urodzinki mam 9.02, a imieniny 27.11:-) Robaczku, cóż za siła uczuć bije od Ciebie:-)
-
Przepraszam, ale tak sie składa, że pracuję;-) i nie mam tyle czasu co kiedyś, będę wpadać z doskoku zatem> Jamniczku, to przykre! Wiem co to dół, bo zdarzyło mi się być pół roku bez pracy. Zylismy z jednej pensji, dopiero co zaczelismy zwiazek i od problemów wszystko sie chrzaniło. Jakos to w sobie przemogłam, ale nie było łatwo. Lekarstwem była prac, która wreszcie znalazłam, za co Panu B. i nie tylko wdzieczna jestem! Nie mam zadnego psychologa, bo tak jakos swoje traumy nauczyłam sie sama zwalczac. Terza mam mojego I., który mi w tym pomaga:-) A poza tym, kofana, wszystkiego najlepszego, bo dopiero od Darii wiem, ze powinnam zyczonka składać! PS. kto sie zajmie spisem naszych imienin i urodzin???Zeby wiedziec, kiedy i komu życzyć??????? Marteczka, zaraz cosik skrobnę. Rozchmurz sie kofana! Spróbuj (nie chce chrzanić) znaleźć w tym wszystkim jasną stronę życia.ALWAYS LOOK ON THE BRIGHT SIDE OF LIFE!!!! Robaczku, niestety adwokata to ja nie lubię, chyba że film _Adwokat Diabła, hihihi;-)
-
Cze, robaczku! martwimy sie o Marteczkę, która dołuje bardzo, a ja martwie sie o Jamniczka, który nie tylko, ze dołuje ale jeszcze jakies dziwne leki bierze! Hani i Karina zapracowane, a ja jestem z doskoku, bo tez pracuje. A Ty?
-
jam, to chyba żart, co? z tym prosakiem?
-
a ja dopiero teraz zobaczylam, ze jest nowa stronka:-( marteczka, nie nawalaj i wchodz, pogadamy i moze choc rozweselimy Cie troszke:-) - Zuzia i ja u dentysty. Dentysta dowcipniś jakich mało. Coś mówił o ludziach co wogóle ząbków nie mają Na co Zuzia, ze jej prabunia nie ma ząbków wcale. No to sie dentysta pyta: - A czym je? Zuzia patrząc na niego jak na kretyna odpowiada: - Jak to czym? Ustami! Karinka, hej, hej!
-
Załamujecie mnie ludziska! Juz nikt tutaj nie stuka, sama zostałam czy co? po co ja sie o tego neta tak starałam:-( Mimo wszystko życzę Wam miłego dnia i pamietajcie o PAJACYKU!!!!
-
Haniu, . ale o so chosi????
-
KOchani, właśnie udało mi siękliknąć nr 4000! EXTRA! a ja niestety nie mogę sobie tego programu zaladowac:-(
-
Robaczku, ja juz wrociłam!!! nie wiem na jak długo, tzn, wiem, na pewno do połowy grudnia z przerwa 17-26.11, na aplikacje!
-
Uśka. trafiłaś w dziesiątkę! w domu mam teraz takiego właśnie LAp TOPA od szefa pozyczonego. ale nie wiem na jak długo! robaczku!
-
Jakiś koszmar! w trojce ludzie wypowiadaja sie na temat pedofili i aż mnie trzęsie. Ja chętnie by, takich kastrowała!
-
Jamniczku, ja tutaj dawno nie byłam, wec nawet nie wiem od kiedy nie ma z nami Marteczki:-o. a kawke moge Ci zaproponowac, czarna czy z mleczkiem? Gio, nic sie nie zmieniło. Czasem mam dostep do netu w pracy, ale nie zawsze. A w domu tymczasowo mam, bo dobrego laptopa pozyczylam. Ale wieczorem dnia powszedniego, to ja ledwo dysze i wole ksiazke i sie zapasc w fotel. A w weekend, to albo impra albo sobie z P. czas mile spedzamy:-)
-
Gio, no co! jak mnie nie ma to rozmowy w toku, a jak jestem - to sama widzisz ;-)
-
ja tez nie siedze ciagle, bo mam prace, zagladam od czasu do czasu. ale nikogo nie ma:-( nie bardzo wiem o co chodzi z ta twoja praca:-o moja byla en francais i z literatury na dodatek;-) mozna jakos pomoc?
-
No, dobra, nie wiem po co ja sie wogole o ten net staralam, skoro teraz zagladam a tu pustki
-
No, uśka i jamniczku! Ja na Powązkach byłam wieczorową porą. Ale nie mam tutaj nikogo wieć postawiliśmy znicze na zapomnianych grobach. Troche mnie jednak zdenerwował handelek pod cmentarzem, nie, nie znicze i kwiaty! Pańska skórka, obwarzanki, haribo, baloniki jakies inne badziewie. Niezłę, co? USką, jaka dyskusja?
-
jest tam kto!!!!!!!!!!!!?????????????
-
musimy sie nauczyc zyc bez tych co odeszli. choc to moze nie jest latwe, pozwolic im odejsc w sen spokojny. my, tutaj na ziemi, my ktorzy pozostalismy, powinnismy zyc kazdego dnia z ta radoscia, ze daje sie nam kolejna szanse. Cieszyc sie z tego, ze mozemy wstac, ze mozemy cos osiagnac, zdzialac. Nauczmy sie cieszyc tym co mamy! dobra, ale mowke od rana walnelam;-) Miłego dzionka! W Waiwe slonce swieci mi prosto w kompa:-D
-
niech sobie ludzie mysla co chca, ale wam powiem. Mysle, ze udalo nam sie cos z co sie nam nalezy nobel czy inne cos. otoz sworzylismy sobie gdzies w swiecie wirtualnym kacik dla nas. gdzie mozna sie podzielic zmartwieniami, gdzie nie zostanie sie wysmianym za takie czy inne poglady, gdzie sie wie, ze ktos czeka, ze jest, ze pomoze chocby slowem dobrym, gdzie nikt nikogo nie gani za to ze jest taki czy inny. nie chce lac wody, ale sami wiecie jak sie dzisiaj zyje, obok, zawsze obok. przymykajac oczy na innych. a tu? ciepla kawa, zart, cieple slowa, ciacha i cukierki, usmiech mily..dziekuje Wam za to bardzo! to znaczy, ze jeszcze nie jest zle! caluje was wszystkich cieplo i zycze udanych prac magisterskich, milych wlascicieli mieszkan, poprawy finansow, pocieszenia w strapieniu i cieplych oczu w poblizu! szamanka Jmniczku, dziekuje Ci za Twe slowa